Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tukuś

20-LETNIE STARACZKI ŁĄCZCIE SIĘ

Polecane posty

Malina,w takim razie do dziela!!! pogadaj jeszcze raz ze swoim partnerem i moze zmiencie plan dzialania. 27 lat to wcale nie taki wygorowany wiek,ale jak wiadomo z wiekiem coraz wiecej problemow dochodzi.zawsze znajdzie sie cos co stanie wam na drodze i bedziecie odkladac ta decyzje w nieskonczonosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze Was mieć:* i nie zmieniamy tego topiku hehe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina....
no i poza tym mieszkam tez "na wygnaniu" tysiace kilometrow od rodzinki i znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaj malina jeszcze raz ze swoim ;) i bedzie dobrze:):) Ja wiem jak było u znajomej mojej mamy poszła do takiej pracy gdzie kobiety o wysze stanowisko chciały sobie wydrapac oczy, a teraz ma 30 lat stara się o dzidzie i mówi ze załuje, że tak późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, to jest trudne, nikt nie pomoże, z dala od rodziny , przyjaciół ja chociaż mam mame no i siostra też tam zostaje jak teraz szkołe skończy... ale babcia, dziadek, ciocie, kuzynki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko,że Anglia to lepiej bliżej, ja sobie mówie ,że to tak jka bym w Warszawei pracowała ode mnie to kawał drogi... no i że też bym nie była blisko rodziny i znajomych i też bym rzadko w domu bywała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malina a gdzie pracujesz? za granica? kochane,ja mieszkam za granica juz 3 lata,tak jak pisalam czasami jest smutno,bo deszcz mnie dobija,ale tez mamy tu znajomych:) znajomi wszedzie sie znajda:)nie wiem na czym to polega,ale tak jest,jak to sie mowi zawsze sie ktos przyplącze:) takze Emti nie martw sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki będzie dobrze :) Musicie myślec pozytywnie:):) A jak jeszcze sobie dzidzie zrobicie to będziecie miały wesoło:) angioletto dokłądnie znajomi wszedzie sie znajda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem wiem juz mam znajomych w Anglii co do mnie pisza nawet jak w Pl jestem :D noi dzidzia bedzie to tez inaczej hehe :D Pewnie trzeba byc dobrej mysli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze tak,poza tym,do leeds nie tak daleko:) jak trzeba bedzie to wsiadam w samochod i jestem:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj dzwonil przed chwila,chyba zaczyna o mnie dbac:) zorientowal sie w koncu chlop po kilku dziwnych dniach ze cos jest nie tak... ze musi zaczac sie bardziej starac:):):) biedaczek:} no ale coz...miło byc kobieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehehe chłopak się stara:):) Ale ja wam powiem , że np mój jak zaczeliśmy starania zaóważyłam , ze się zmienił i to na dobre :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim nie dokladnie,ale powiedzmy ze dalam mu to do zrozumienia(gapie sie na wszystkie mamusie w ciąży i ciągle siedze na tym forum:)i tak dlugo mu to zajelo.zobaczymy co z tego wyjdzie.mam nadzieje ze w tych kwestiach nie bedzie taki powolny hihihi:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy na CRAZY topiku:) masz dzidziusia,czy sie o niego starasz,czy moze wolisz troszke poczekac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) hehe no to do dziela kochana hehe:P dacie rade :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam karola :):) angiloetto to co będzie się dzisiaj w nocy coś działo ?? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój sie do mnie jakoś podejrzanie łasi :) pewnie czegoś chce ;/;/ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec...... to się okaże:) potrzymam was jeszcze w niepewnosci.a poza tym to zalezy od tego jak on sie bedzie zachowywal jak wroci,moze mnie czyms zaskoczy,hmmm kto wie..:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehe :) ja wam powiem tak szczerze , ze w pierwszym miesiącu starań w pierwszą noc obliczonych dni płodnych t sie na mojego wręcz rzuciłam :P :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tukuś dobre hehe:P JA też się na mojego rzucę hehe :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×