Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

zgadzam sie z szarloddka . Nie o to chodzi, ze chce cie krtytkowac, rozumiem ze to byl impuls. Ale pamietaj, ze co nas nie zabije to nas wzmocni. A jakbys sie z nim zwiazala i kiedys dzieci zapytalyby ci sie jak wygladala twoja pierwsza randka z tata to co bys powiedziala? "Kochanie najebalam sie jak swinia, a potem siorpalam pisiora tatusiowi i bylo milo" ?? Dobrze ze chlopak jest taktowny, i cie nie wysmial, raczej prubuje zalagodzic sytuacje, a noz moze jeszcze mu zrobisz kiedys :D . Masz nauczke na przyszlosc i dobrze.

Na jego miejscu napewno bym sie z toba nie zwiazala... co nie znaczy ze jestes zla dziewczyna.

odpisz co i jak z wami

I na twoim miejscu napewno nie zwiazalabym sie z nim. takie troche zenujace wspomnienia...

oj to lepiej zeby autorka dzieci tez nie miala bo idac torem myslenia mojej przedmowczyni tudziez przedmowcy jak dziecko sie spyta w jaki sposob powstalo, tez trudno jej bedzie odpowiedziec :) Nie martw sie autorko, wszystko bedzie dobrze, odezwie sie, a jesli nie ten to inny :) Pozdrawiam

Glupoty piszecie!!! Moge sie zalozyc ,ze beda ze soba :P Facet jest jak widac w porzadku,a jak tu ktos wspomnial o gwalcie to moze niech przeczyta od poczatku topik.Oni znali sie wczesniej!!!! i jakby tak podejrzewac kazdego o takie zamiary to by czlowiek z domu nie wyszedl!! Wypila za duzo-fakt,ale czy jest ktos tu w jej wieku i nigdy mu sie to nie przytrafilo?? (nie chodzi mi o lodzika :P ) Do autroki-bedzie dobrze,bo ja trzymam kciuki ;)

no pogadalismy chwile i tyle, złudzen nie mam, teraz musze tylko przetrwac ten najgorszy czas mega kaca moralnego no i smutek i żal że facet na którym mi zależało ma mnie za łatwą :( :( :( nie sądzę żeby sie odezwał, jesli juz to tak grzecznosciowo ale nie z propozycją spotkania...

No właśnie o to mi chodzi. Laska tego kwiatu jest pół światu, poprostu pamiętak żeby tak w przyszłości nie robić. :)

Przedtem pisalas ,ze nie odezwie sie wcale i co ? odezwal sie:) Poczekaj troszke!! Daj sobie i Jemu czas. Przestan sie juz zameczac!

ale bede go spotykac w pracy... łatwiej by mi było gdybym nie miała perspektywy spotkania go ponownie niestety... jeszcze raz dziekuje za słowa otuchy :)

autorko-mam wrazenie, ze to jednak nie jest do konca pro forma...bo generalnie faceci rzadko sobie zawracaja glowe takimi grzecznosciowymi smsami. A tak swoja droga to ja poznalam mojego narzeczonego na koszmarnie pijaciej imprezie, przespalismy sie po 5 godziach rozmowy...a teraz wychodze za niego za maz:). Takze roznie bywa :)

[zgłoś do usunięcia] Inkwizycja oj to lepiej zeby autorka dzieci tez nie miala bo idac torem myslenia mojej przedmowczyni tudziez przedmowcy jak dziecko sie spyta w jaki sposob powstalo, tez trudno jej bedzie odpowiedziec Nie martw sie autorko, wszystko bedzie dobrze, odezwie sie, a jesli nie ten to inny Pozdrawiam No ja tez nieraz wypytywalam sie mamy jak poznala tate, jak wygladala jej randka gdzie poszli co robili itp. zdajac sobie dokladnie sprawe z tego skad sie biora dzieci. No jakby mi powiedziala ze na pierwszej randce robila loda to chyba by mnie to "lekko zniesmaczylo" :O

Ja miałam podobnie, nie rozpiełam facetowi rozporka ale rece mi tam zawędrowały na pierwszym spotkaniu:D zaraz po napisał smsa ze dziekuje za miły wieczór ,potem jeszcze kilka dni pisania smsów takich tylko 'żeby nie było' i przestał sie w ogole odzywać.Napisał po jakichs 2 miesiacach ciszy ,co tam u mnie i ze ma wolną chate i czy nie chciałabym go odwiedzić:] nie skorzystałam

musze być twarda teraz, nawarzyłam piwa to muszę je wypić :( ale ciężko mi jeszcze dzisiaj, nie mogę wymagać szacunku dla siebie po tym co zrobiłam no i nie mam go sama dla siebie... :(

czy Wy uwazacie,ze rodzice mowia Wam zawsze prawde?? :0 Przeciez nikt z nas nie przyznalby sie do czegos takiego wlasnemu dziecku,a jak widac po tutejszym topiku jest wiele ludzi,ktorzy poznaja swoja druga polowke w takiej sytuacji.A po latach jest to na pewno bardzo zabawne wspomnienie ;)

pewnie przyjdzie dzien kiedy bede sie z tego smiala ale chyba jeszcze nieprędko... myśle że jemu też jest głupio teraz :O

carismaaa ma racje - moja mama jest pozadna. Nie wiem o co tam podejzewasz swoja, ale sa na swiecie pozadne kobiety, nie mierz wszystkich miara swoja albo swojej mamy

Sory - porzadna, porzadne :d

randka randce nierowna. Na co innego mozna sobie pozwolic na pierwszej randce z nowo poznanym panem a na co innego z facetem ktorego juz sie zna dosc dobrze :) Autorko daj i sobie i jemu czas. On pewnie widzi jak sie obwiniasz i pewnie mu z tym glupio. Pewnie jutro zaczepi Cie w pracy. jestem tego pewna :)

i ja sie wypowiem...hahaha tos mi teraz pojechal/a :D akurat ani sobie ,a tym bardziej wlasnej mamie nie moge miec nic do zarzucenia,ale oczywiste jest dla mnie to,ze nie opowiadalabym dzieciom takich historii :P

Inkwizycja - jestes smieszna :D rob lody komu chcesz i gdzie chcesz ale innym nie wmawiaj ze jest to dobre

Nie wiem dlaczego niektore osoby probuja przekonac innych, ze obciagniecie facetowi na i spotkaniu, to norma, a moze nawet powod do dumy:D

zobaczysz,ze juz niedlugo nadejdzie dzien kiedy bedzie to zabawne rowniez dla Ciebie/Was! :D Bedzie dobrze :) trzymaj sie i nie zadreczaj sie tak bardzo...wszyscy jestesmy tylko ludzmi :D

staram sie pocieszac że przeciez nie mam pewnosci czy gdyby nie ten incydent to zaprosiłby mnie na nastepne spotkanie... mozliwe że i tak by mnie nie zaprosił, no ale nie zmienia to faktu, że i tak druga czesc wieczoru była niepotrzebna, co do tego nie mam złudzen

i ja sie wypowiem ale chodzi Ci ogolnie ze robienie komus loda jest zlem czy jest to zle tylko na pierwszej randce a na drugiej juz wolno?

szarloddka... a gdzie to wyczytalas?? Dziewczyna jest "zalamana",ale oczywiscie jest masa ludzi,ktora zlinczowalaby Ja jeszcze za to co sie wydarzylo...brawa za taka postawe!!!

facet bardzo delikatnie to ujal z tym niepotrzebnym wystepem Twoim widac klase ma i na pewno pewne zasady moralne w zyciu tez mu przyswiecaja na Twoim miejscu nie zylbym zludzeniami to co zrobilas to obciach pol biedy ze masz wyrzuty sumienia przynajmniej jakies poczucie wstydu nie jest Ci obce a na kafe to mnostwo obciagar siedzi wiec mnie nie dziwi ze kazdy Ci przyklaskuje ale czasy:O

ale nikt nikomu nie próbuje wmawiac ze nic sie nie stało, bo stało sie i to o wiele za dużo... dziewczyny próbuja mnie po prostu pocieszyc i za to naprawde bardzo dziekuje, bo wyzywanie siebie od łatwych i czucie się podle mam dzis opanowane do perfekcji... :(

inkwizycja ja ci mojego malego moge oodac w twoje rece jak chcesz, widac ze lubisz ten sport, ale na nic wiecej nie licz

No i widac,ze dziewczyna zyje w normalnym swiecie,wie co bylo nie tak i dostrzega ludzi ,ktorzy chcieliby choc troche pocieszyc :) pozdrawiam autorke :D