Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydzę się sobą

Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

Polecane posty

acha a to, ze on jest mlodszy moze dzialac na twoja korzysc, mam wrazenie ,ze mlodszym imponuje takie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
tak, z wc to niestety prawda... dlatego nie pisałam na początku bo to podwójny wstyd :( takie upodlenie i sponiewieranie :( wyszło to po prostu tak, że się troszke zestresowalismy że ktoś w kazdej chwili może przyjsc na góre i chłopak tak rzucił z tym wc... a ja jak to pokorne pijane ciele poszłam za nim... koszmar... nie chce teraz wyjsc na jakąś męczennicę ale przed oczami mam wciąż (choć ciut mgliście - alkohol...) scenę jak własnie z jakiegoś ohydnego pornosa - ja klęczę w kiblu a on stoi... wstyd wstyd wstyd... z nauczką macie rację - już never ever alkoholu w takiej ilosci w towarzystwie faceta który zawrócił mi w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
analizuje cały czas wszystko teraz i nie będę w żaden sposób usprawiedliwiac siebie ani jego, no pijani bylismy i napaleni i wyszło :O nie bede sie przerzucac winą, fakt - rozporek ja mu sama rozpięłam, no i zabrałam sie do dzieła :O nic więc dziwnego, że chłopak sie rozochocił... no ale własnie za kare tam ze mną nie siedzial jak słusznie ktos zauważył... :P mysle że to fajnie że sie odezwał, nawet jesli to tylko taka poprawnosc "dnia po" to i tak dobrze o nim swiadczy... no i że tak fajnie w sumie o tym napisał - bez zbytniego rozwodzenia sie nad tematem, krótko, po męsku, ale jednoczesnie bardzo optymistycznie... mysle że prawdziwy sprawdzian nadejdzie teraz... czy sie odezwie już tak sam z siebie czy nie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no lepiej nie rozmyslaj! w pierwszy dzien najgorzej, wiem co za uczucie :O zreszta jak sama widzisz ile tu dziewczyn, nie jednej sie zdarzylo, a to ,ze mamy jakies wyrzuty sumienia, to znaczy ,ze wiemy ,ze to bylo nieodpowiednie zachowanie ciesz sie,ze sie odezwal, powinnas odczuc ulge, zobaczysz spotkacie sie w pracy i zagada cos,a ty nie poruszaj juz tego tematu,moze bedzie jeszcze okazja cos o tym pogadac,ale na trzezwo tylko pilnuj sie ,zeby nastepnym razem nic takiego sie nie wydarzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
dzień dobry:) uff, noc przespałam, nie było źle, tylko po przebudzeniu wpadłam w taki mini dołek znowu, bo przez chwile miałam wrażenie (niestety tylko wrażenie), że to wszystko mi się tylko przyśniło... no ale cóż, rzeczywistość jest brutalna, do pracy nie idę do końca tygodnia, jestem na zwolnieniu lekarskim - prawdziwym a nie kombinowanym na potrzebę ukrycia się przed nim :P zresztą my się w pracy rzadko widzimy, bo on pracuje w późniejszych godzinach - popołudniu i wieczorem, widzimy się raczej tylko jak kogoś akurat zastępuje i jest w ciągu dnia... nie chce sobie nawet wyobrażac naszego pierwszego spotkania - spiekę buraka i ucieknę chyba... albo może własnie powinnam sie zachowac "profesjonalnie" i udawac że nic się nie stało... hmmm... pewnie nie będę tak umiala i zaraz będzie widział moje zażenowanie... :O hmmm, ciekawe czy się dziś odezwie... ja nie mam odwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
no kurde - możesz być pewna, że "coś takiego" sie więcej nie powtórzy... ja do tej pory nie wiem co mi odbiło... przeciez to nie byl pierwszy facet w którego towarzystwie wypiłam troszke więcej, ale nigdy takiej akcji... pewnie to dlatego że ten wyjątkowo mi się podobał, no i jeszcze jego zachowanie a do tego alkohol i to wszystko razem stworzyło mieszankę wybuchową :O no ale nic, mamy nowy dzień, mam nadzieję, że z kazdym następnym będzie mi lepiej... dziś to już faktycznie pamiętam tą akcję jak przez mgłe... za jakis czas wpadnie przyjaciółka to pewnie jeszcze raz dokładnie obgadamy temat :) powiedzcie mi tylko jak Wam sie wydaje - czy to co napisał na gg, że to co się stało zupełnie nie zmienia faktu, że spędzilismy naprawde mily wieczór i że było mu bardzo miło itp. to takie grzecznosciowe tylko czy może faktycznie tak myśli? bo ja wiem, że zanim doszło do tych niefortunnych zdarzen to bawilismy sie naprawde super i po nim też to widzialam wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
wyszłam z kąpieli - dzięki za to co pisałas wczoraj :) naprawe podniosło mnie na duchu:) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda ile Ty masz lat,ze w ogole tym sie przejmujesz? no ok czasem sie miewa moralniaka "po takim wyczynie" - ale facet jak znam zycie, to jest zadowolony z takiego obrotu sprawy - wiec tylko na korzysc Cu wyjdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - przeczytałam dziś cały topik i mogę napisać, że na pewno to, co napisał na gg nie było tylko grzecznościowe. a co do porozmawiania w późniejszym czasie na ten temat - może za parę tygodni czy miesięcy, kiedy jednak stworzycie parę (przyjaciół, kochanków czy miłosną :0 ) to możesz wtedy powiedzieć co czułaś i że tak na ciebie podziałał, że nie potrafiłaś się opanować i że to pierwszy raz - z tego co o nim napisałaś wynika, że to spoko gość, kulturka i w ogóle, więc połechce to jego ego : a jeśli dziś czy w najbliższych dniach jak się zobaczycie ty walniesz cegłę na twarzy - to tez dobry znak, bo znaczy, że trochę ci głupio, o czym on przecież wie - bo mu napisałaś :) a w razie gdyby jednak okazała się chamem i poopowiadał - wyobraź sobie, co by było gdyby na spotkaniu nic takiego nie zaszło, ale on i tak opowiadał by o tym? zdarzają się przecież faceci z wyobraźnią... głowa do góry, facet jest ok, i jeszcze będziecie się z tego śmiać. no i najważniejsze: \"lepiej robić i żałować niż żałować, że się nie zrobiło\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Jak juz mowilam jego odpowiedz na twoja wiadomosc brzmi obiecujaco. Spytalam swojego faceta co by zrobil gdyby byl hipotetycznie w takiej sytuacji a on na to ze tym chetniej by kontynuowal znajomosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
kochani - dzięki, naprawdę dzięki :) wiem, że przeżywam ale zdarzyło mi się coś takiego pierwszy raz w życiu i naprawdę się przejmuję... po prostu za nic w świecie nie chciałabym żeby on uznał, że mogę coś takiego zrobić zawsze i z każdym, bo to nie tak... no nic, zobaczymy czy się jeszcze odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeti23
autorko - mialam bardzo podobna sytuacje jak Ty. Przespalam sie z facetem na pierwszej randce. To bylo 10 lat temu - dzis jestesmy malzenstwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z innego topiku
Autorko pisz jak sie wasza znjomość rozwija lub nie, bo jestem bardzo ciekawa co z tego wyjdzie. Życzę jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie to ta sama laska co faceta na lotnisku szpiegowała i co facetowi włosy ogoliła kremem nie widzicie tego masakra ten sam styl wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
oj idealna P - nie wiesz jakbym chciała żeby to był tylko wymysł mojej wyobraźni... smutne, że mi nie wierzysz no ale nie będę Cię przekonywać, bo nie bardzo wiem jak, zresztą nie taki był cel zakładania tego topiku, chciałam się po prostu wyżalić a nie przyciągnąć uwagę... do zainteresowanych - na razie "znajomość" nie bardzo się rozwija... wysłałam mu dziś smska bo chciałam żeby nie było że teraz ja się nie odzywam, napisałam czy nie wie czasem gdzie jest moja zapalniczka, bo naszła mnie ochota na papieroska a w torebce znalazłam tylko jego ;) piłam tu do sytuacji w pierwszej knajpce kiedy tak mu sie spodobała moja zapalniczka, że postanowił "pożyczyć" a raczej sie wymienić, a potem oczywiscie ja o tym zapomniałam, on jak widać też i sobie ją zabrał ;) wiem, może dziecinna zagrywka ale nie chciałam pisac nic w stylu "jak się masz, co tam słychać?" ale znalazłam jakis w miare zabawny punkt zaczepienia i napisalam... odpisał, że nie ma bladego pojęcia (taaa, jasne;) ) i zapytał czy w takim razie pije też piwko skoro palę papieroska (popalam własnie zazwyczaj tylko do piwka)... odpisałam, że pije herbatke ale czasem warto wprowadzić jakies odstępstwo od reguły ;) i że może jednak zapalniczka sie jeszcze znajdzie... ;) wiem - trochę dziecinne może to wszystko ale nie miałam lepszego pomysłu... nie odpisał już nic. postanowiłam teraz nie pisać nic, poczekam... teraz jego ruch:) rany czuje sie jak licealistka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
no jeszcze lepiej szczera dziewczyno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź ty już lepiej nic do niego nie pisz.... pewnie nie podoba się tobie to co tutaj czasami piszę ( ale w końcu mam prawo wyrażać swój pogląd na tą całą sytuację ) , ale ja bym chyba ze wstydu omijała faceta szerokim kołem - nie wiem na co jeszcze liczysz, moim zdaniem możesz go sobie darować, a nawet jak z nim będziesz to tylko gratulować kolesia, któremu nie przeszkadza robienie loda w wc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strrraszna panikara
Ja mam 39 lat i tez czuje sie jak licealistka. Panikuję jak facet nie pisze mi smsów kilka godzin, mam stres, sraczkę to chore - i to facet którego ledwo znam - związek 2 tygodniowy!!! Tymbardziej sie stresuje bo jeszcze nie mam poczucia bezpieczeństwa, ehhhh biedne my kobiety! Faceci mają lepiej.... my musimy czekać na teklefon, na smsa na propozycje spotkania, to oni wszystkim kierują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
niunia - dzięki za opinie, wiesz pisząc o tym co sie stało nie liczyłam na pochwały tylko chciałam sie wyżalic i zobaczyc ta sytacje oczami innych ludzi... opinie jak widać są różne i dobrze :) to że zrobiłam źle nie ulega kwestii, nie zakładałabym przecież tego tematu... bardziej mnie interesuje co teraz z tym... też nie robię sobie nadziei i raczej nie mam złudzeń, pisać już do niego nie bede nic, dzis po prostu chciałam sie odezwac tak niezobowiązująco, żeby nie było że teraz ja sie obraziłam czy cos... omijac go szerokim łukiem też nie mam jednak zamiaru bo nie o to chodzi, uważam że chowanie teraz głowy w piasek nic nie da, i że własnie musze sprostac tej sytuacji... choć łatwo pewnie nie będzie :O a co do tekstu "nawet jak z nim będziesz to tylko gratulować kolesia, któremu nie przeszkadza robienie loda w wc" - ok, zgadzam sie, ale z drugiej strony ja robiłam tego loda w wc i ktoś mógłby tak myslec o mnie i "gratulowac" dziewczyny a przeciez wiem jaka jestem na codzien, wiem, że jestem ciepła wrażliwa osoba i bardzo to wszystko przeżywam teraz... czemu nie mogę założyć tak samo w stosunku do niego? ta sytuacja własnie pokazuje że jestesmy tylko ludzmi i KAŻDEMU może sie trafić podobna sytuacja... gdyby mi ktos powiedział przed tym spotkaniem że zrobie cos takiego to pewnie bym dała po twarzy... a tymczasem co? stało się.... tyle siebie znamy ile nas sprawdzono jak mówią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt - musisz teraz stawić czoła tej głupiej sytuacji - nie zazdroszczę, trochę ci współczuję, że przez swoje durne zachowanie tak się teraz męczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czadowo.
Facet jest w siódmym niebie, znalazł "kobiete" idealna, darmowy worek na sperme. Pewnie siedzi teraz i myśli co by tu zrobić by jej nie spłoszyć, jak się zachowywac by nie czuła sie jak dzifka? Jesteś marzeniem wiekszości mężczynz, serio, tylko nie nawijaj nigdy o jakimś zwiazku, trzymaniu za raczki albo takich tam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzę się sobą
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asikkkkkkkkkkk
Dajcie jej spokoj. Jej zycie jej sprawa a wy nie macie sie czym zajac tylko ublizac:O Guzik was powinno obchodzic co zrobila, nie macie wlasnych problemow tylko sie pastwicie. Zrobila i juz czasu nie cofnie. Bylo minelo. Co ma byc to bedzie wiec nie wiem czym sie przejmujesz dziewczyno. Jak jest On dla Ciebie to i bedzie wiec sie nie maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dajcie jej spokoj. Jej zycie jej sprawa a wy nie macie sie czym zajac tylko ublizac Guzik was powinno obchodzic co zrobila, nie macie wlasnych problemow tylko sie pastwicie. Zrobila i juz czasu nie cofnie." Pisząc na forum sama dała nam prawo do komentowania jej zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asikkkkkkkkkkk
Ale czy to oznacza ze musicie ja obrazac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×