Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydzę się sobą

Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

Polecane posty

Aśka! zrobilaś juz WSZYSTKO co moglas aby sie zblizyc do niego, on ewidentnie nie chce, nie wierze zeby byl az tak niesmialy, przeciez pozwolil sobie na tego loda prawda? coz, olej go! ps; ciesz sie ze ci wtedy nie odmowil, to by byla siara dopiero ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki - moc buziaków dla Was :) rany, nie sądziłam, że będę miała taką grupę wsparcia :D faktycznie, opis skasowałam, bez sensu... najgorsze są takie niedomówienia. ciociu - a właśnie wolałabym żeby mi wtedy odmówił to nie byłoby teraz takiej siary... a tak to się cały czas zastanawiam czy byłoby inaczej gdyby wieczór zakończył się na pocałunkach... no ale pewnie się tego nie dowiem... znacie jakąś fajną muzę na poprawę humoru? :) bo ja się katuje portishead i massive attack a one raczej nie usposabiają optymistycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiorku, ale ty ten dzień pisałaś, że on przyszedł wcześniej niż zwykle do tego biura twojego.. Może on po prostu od razu pozałatwiał wszystkie sprawy i już tam nie wrócił po prostu wczoraj, a płytka czeka na niego? Możliwe to jest przecież prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Asiorku... dobrze,ze opis skasowany,tak jak chyba wszyscy twierdze,ze zrobilas juz wszystko co mozliwe i jesli na niego to nie dziala(choc mysle ,ze ta plyta nie dotarla do niego ) to musisz dac sobie spokoj (wiem,ze tez to wiesz ;) ) Dobrze zrobi Ci to wyjscie ze znajomymi :) Ale strasznie zaluje,ze z niego taka ciapa i nie da Ci znac na czym stoisz!! Skoro rozmawial o Tobie z Waszym wspolnym znajomym to przeciez nie mowil tego wszystkiego \"o tak sobie\". Cos tam sie w nim wykluwa tylko ciekawe czy sie przelamie ;) Milunia... piosenka mnie rozwalila :D :D :D ale to jest jeszcze lepsze ;) http://www.youtube.com/watch?v=J5yV8R39sRM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśia przestań sie zadręczać tamtym wieczorem. Wydaje mi sie ze on o \"tamtym\" dawno już zapomniał i jego milczenie teraz wynika z czego innego. Być może rzeczywiście jest nieśmiały i nie wiem czy Twoje obecne zabiegi o niego nie peszą go nadto. Jeżeli podajesz sie komuś na tacy (chodzi mi o Twoje smsy, filmik, troskę o zdrowie itp.) często ten ktoś nie będzie Cię doceniać. Być może on nie jest zainteresowany Tobą jako partnerką, może w ogóle nie jest na razie zainteresowany związkiem. Niemniej nie sądzę żeby to miało zwiazek z \"lodem\", przestań sie już tym zadręczać. Przydałaby sie tu wypowiedź dojrzałego faceta, ale z moich obserwacji sądząc, nawt jeśli pierwsza randka skończy się na bliższych kontaktach, a facet jest kobietą zainteresowany, będzie z nią dalej utrzymywał kontakt (w końcu seksu nie uprawia sie w pojedynkę). Jeśli natomiast to niedojrzały chamek, to nawet dziewicę nazwie dziwką (przykład Kafe ;)). Nie myśl już o tamtym, daj sobie na wstrzymanie i myśl pozytywnie. Jeśli nie ten, będzie następny, moze nawet fajniejszy :). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moim zdaniem on jest zainteresowany, tylko nie wie, jak sie do tego zabrac. Jesli mam byc szczera, to ja sama wyszlabym z propozycja spotkania, ale to jestem ja z moim bagazem doswiadczen. Popieram jednak wczesniejsze wypowiedzi, ze nie powinnas ustawiac opisow dajacych do myslenia, bo to na pewno nie pomoze, a co najwyzej zaszkodzi. Po prostu wyjdz sobie dzis ze znajomymi, posmiej sie, odprez i tyle. Ja uwazam, ze on tej plyty nie otrzymal albo dzieje sie cos, co jest dla niego w danej chwili naprawde wazne i nie ma mozliwosci sie z Toba skontaktowac. Bez nerwow, bez paniki:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babki jesteście niesamowite!!! :D jak Wy to robicie, że tak cholernie poprawiacie mi humor nawet kiedy nie jest mi do śmiechu?!? ściskam mocno każdą z Was!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utytlizatorka
tez przeczytalam caly topik. Nie da sie zaprzeczyc , ze pierwsze Wasze spotkanie zakonczylo sie zupelnie nie tak jak powinno. Alkohol , emocje i poplyneliscie... Masz wyrzuty sumienia, zapewne wiecej w ten sposob nie postapisz, nie ma co sie nad tym dluzej rozwodzic. Teraz problem tkwi w tym co dalej... Mysle ze powinnas pozbyc sie wszelkich zludzen, ze On ma ochote to dalej ciagnac. Jak tu juz wiele osob pisalo, gdyby chcial sam zabiegalby o spotkanie. Ja odczuwam Twoje wszelkie proby kontaktu jako narzucanie sie. Wydajesz sie byc swietna babka, daj sobie spokoj, mysle ze im predzej postarasz sie o nim zapomniec tym dla Ciebie lepiej. Nie tlumacz go przed sama soba, ze nie mogl, nie mial czasu, byl zajety, nie dostal plyty... Gdyby mial ochote kontynuowac znajomosc,znalazlby na to czas. To moj punkt widzenia. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, ze kazdy ma swoj bagaz doswiadczen, kazdy ma swoje racje, ale tutaj nie widac, zeby Asia narzucala sie komukolwiek. Ona snuje tutaj tylko rozwazania na ten temat, co nie czyni z tego co robi zadnej akcji odczuwalnej przez romea. Nie dajmy sie zwariowac! Asia rozwaza, zastanawia sie, co moze byc lepsze, ale wcale nie robi niczego poza tym. Laski, czytajcie ze zrozumieniem, albo po prostu uwaznie. Z tego co piszesz, Asiu, o nim, nie wynika wcale ze nie jest Toba zainteresowany, ze Cie unika, raczej na odwrot. Po prostu na raz dostajemy wszystkie wiele informacji, ktore wcale nie dzieja sie w jednym czasie. Moim zdaniem, na moja intuicje, to raczej jego zainteresowanie Toba jest duze, ale on ma swoje wlasne leki (chodzi mi o strachy, nie leki, przepraszam, ale nie mam polskich znakow) ktore moga go blokowac w dzialaniach. Trzeba to zrozumiec. Mysle, ze rady lasek powyzej- zebys przestala na razie ten temat walkowac- sa bardzo dobre! Zajmij sie czyms, co odwroci Twoja uwage od tematu, zablokuje Twoja niecierpliwosc, a przetrwasz te wolne dni. A co bedzie potem- czas pokaze. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milunia255
Myszkowa-ciesze sie ze Cie rozbawialm:-) Ja zmykam na piwko z siostrzyczka:D:D Milego wieczorku Asiorku i reszczcie babek:D:D Ps.myszkowa Twoj kawalek tez mnie rozbawil:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utylizatorka
czytalam uwaznie:) po prostu Asia nie powinna wg mnie tak tego rozwazac, wiem ze to trudne, ale lepiej nie dopatrywac sie w jego zachowaniu sygnalow zainteresowania, badz usprawiedliwiac jego zachowan. Mysle, ze gdyby chcial sie spotkac, zrobilby to. Wyjscie ze znajomymi to swietny pomysl, jest sb i nie sensu siedziec i zastanawiac sie co sie z nim dzieje i czy dostal lub czy nie dostal plyte. nie twierdze, ze wszystko stracone i ze na pewno nie jest zainteresowany Asia. Wydaje mi sie jednak, ze dala mu wystarczajaco duzo sygnalow ze chcialaby kontynuowac znajomosc. A gdyby on tego chcial napisalby cos, zdzwonil... No ale czekam razem z Wami na rozwoj wydarzen i tez mam nadzieje,ze pozytywnych dla autorki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskaaaaaaaa
To jest lepsze, od jakiegoś romansidła! :D temat wciągnął mnie dziś na cały dzień. Asiu, napisz co tam u Ciebie słychać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskrecja gwarantowana
Cóż rzec, chyba jestem jasnowidzem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmoladka_z_malinami
Ej, ale może on w ogóle nie zastanowił się nad tym, że powinien jej odpisać od razu? Może w poniedziałek na ten temat zagada? W końcu Asia napisała na kartce tylko życzenia i nie było tam nic takiego na co musiałby natychmiast i nagle odpowiedzieć, a o płytę sam prosił kiedyś tam. Ja jestem płci żeńskiej, więc nie mogę sie wypowiadać z całą pewnością na temat tego co myśli facet, ale ja bym chyba po otrzymaniu płyty nie wypisywała od razu smsów z podziękowaniami, a postarała się pogadać na ten temat przy najbliższym spotkaniu w cztery oczy (a takie będzie przecież już niedługo, bo w pn:]). Podczas takiej rozmowy można i podziękować, i trochę pogadać na temat filmu;) Aśka, Ty już nic nie rób, tylko czekaj na jego reakcję - jak to oleje to olej go, ale bez żadnych tragedii. Każdy jest inny i każdy inaczej myśli. Jeżeli on w ogóle się nie odezwie, to rzeczywiście daj sobie z nim spokój, ale to, że nie napisał smsa to jeszcze nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskrecja gwarantowana
A pewnie, że to nie koniec świata, jednakowoż facet znowu nie złapał przynęty, bo nie jest zainteresowany:P Czy on ma to Asi powiedzieć wprost i dobitnie?:O JAk inaczej dać subielnie do zrozumienia przekaz: nie chcę zagłębiać się w tę znajomość??:O On nie jest niedomyślny- jest raczej delikatny. Ale co ja tu będę pisać, skoro zaraz odezwą się pełne oburzenia głosy, że mieszam autorkę z błotem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmoladka_z_malinami
Co do tego czy delikatnością jest brak podziękowania za uprzejmość - bym się kłóciła; dla mnie to brak kultury. Zwykłe słowo "dzięki" jest absolutnie niezobowiązujące, koleżeńskie i w sumie byłoby dla Asi sygnałem, że on chce pozostać na stopie koleżeńskiej, ale świadczy o jakiejś elementarnej kulturze. Ja uważam, że teraz to jeszcze za wcześnie, żeby coś ewidentnie stwierdzać. Czy ją olał, czy nie okaże się dopiero w przeciągu najbliższego tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik45
Asiu tak jak już wcześniej pisałam, Ty uczyń pierwszy krok, to jest skromny chłopak i tylko czeka na reakcję z Twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik45
Nigdy w życiu Cię nie olał on poprostu czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskrecja gwarantowana
No przeciez ona zdrobiła już tych kroków kilka:P Wy to potraficie dołożyć do pieca:D:D:D:D A co delikatności, podziękowań etc. -pamiętajmy, że brak słów to też jest odpowiedź:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam nadzieje ze jednak tej plyty jeszcze nie dostal :P Buziaki Asia, jestem z Toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkjlsjdsljdkjasd
Asia i jak ??? zero odezwu z jego strony ? ja bym wzieła sprawy w swoje rece ... bo Ty tak bedziesz czekac na jego ruch ... a być może on czeka na Twój bo z tego co wyczytałam to chyba nieśmiały jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskrecja gwarantowana
tia - on jest cholernie niesmialy :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I ja sie dopisze
Czytam topic od poczatku uwazne i przyznam ze mnie wciagnal. Oczywiscie kibicuje autorce, chcialabym zeby sie udalo i byl happy end jak w komediach romantycznych.....Ale jesli moge wyrazic opinie, to sklaniam sie bardziej ku dyskrecji gwarantowanej Mam juz duze dowiadczenie z facetami i babki moga mowic co chca a ze niesmialy, nie wie na czym stoi, bagaz doswiadczen itp itd ale kochane- nie czarujmy sie! Jak facetowi zalezy to potrafi niemozliwe zrobic, zdobyc numer chocby mial poruszyc ziemie, wyczekiwac pod oknem, zaprosic na randke nawet jakby mial sie przez to z pracy urwac i kase pozyczyc od rodziny... Zastanw sie na spokojnie w jakim stopniu Ci na nim zalezy...Czy majac perspektywe spotkania nie odwolalabys wszystkiego, nie lecialabys jak na skrzydlach? Co to wogole za teksty o spotkaniu po wyplacie...jak dla mnie to gosc jest taktowny i mily, podobasz mu sie - to na pewno, ale chyba sie troche wystraszyl ta cala sytuacja Dla mnie juz tekst w smsie ze na niego czekalas czy ze przyszlas do pracy zeby go zobaczyc (nie pamietam jak to lecialo) juz swiadczy dobitnie o tym ze jestes zainteresowana. Jakos wtedy mial na tyle jaj zeby Cie zaprosic na randke a teraz co? zabraklo...Poki co tydzien minal i co??? zaprosil Cie gdzies, wyszedl sam z propozycja? Nie...sama wyskoczylas z tym tekstem o knajpie. Rewanz rewanzem jak najbardziej ale chyba na to za wczesnie, bo raz sie tylko widzieliscie prywatnie na piwie poza praca. Pierwsza zasada po pierwszej randce jest taka, ze to dziewczyna czeka na inicjatywe faceta niewazne czy mu zrobila laske czy nie. Incydent z lodem wg mnie nie ma znaczenia...znal Cie wczesniej , wie ze jestes wartosciowa osoba a zreszta co tu duzo gadac...oboje tego chceliscie a alkohol tyko w ty pomogl. Moim zdaniem nie mialo to znaczenia ale caly okres po byl wazny dla Ciebie i wg mnie troche zle to rozegralas...Wiem ze duzo osob Cie popieralo w tym co robilas, ja tez by6m pewnie jakis czas temu do nich sie przylaczyla...ale wyzlo tak ze pozbylam sie zludzen i poza tym przeczytalam swietna ksiazke napisana przez faceta pt: "nie zalezy mu na Tobie- koniec zludzen" To co uwazam wcale nie znaczy ze nie trzyam kciukow, chcalabym sie mylic :) ale na Twoim miejscu bym sie na nic nie nastawiala, "Lepiej się miło zaskoczyć niż niemiło rozczarować "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I ja sie dopisze
I na koniec dopisze jeszcze ze tez nie uwqazam zebys jakos przeginala...w koncu nie wystawalas na mrozie pod jego oknem blagajac o spotkanie czy nie wydzwanialas 5 x dziennie mowiac ze poczekasz az skonczy prace bo jestescie dla siebie stworzeni...ale daj ze sobie narazie spokoj, wogole do niego nie psz, nie zagadoj, bron boze nic nie mow o tym spotkaniu...No cholera pracujecie razem to nawet sie nie musi wysilac bardzo zeby Cie odnalezc Jest szansa ze filmu nie dostal- fakt...ale po co Ci to bylo dziewczyno? Teraz sie bedziesz zamartwiac caly weekend...olej sprawe, nie spr smsow czy gg, nie dawaj opiso, badz mila usmiechnieta Jak sam sie przypomni z randka- jest ok, jak nie to juz seeya Takie moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja moze ciagle jestem niepoprawna optymistka, ale uwazam, ze nie ma co sie lamac. Glowa do gory! Dopoki czegos nie dowiesz sie na pewno, to nie wierz, ze sprawa jest przegrana! Obstaje przy swoim zdaniu. Jak to mowia- nadzieja umiera ostatnia. A dopoki masz nadzieje to zyjesz. Brak nadziei zabija. Wiec co jest lepsze? ;-) Asik, mam nadzieje, ze udal Ci sie wieczor i dobrze sie bawilas! (bawisz) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, wróciłam w nocy, było fajnie, posiedziałam, pogadałam, pośmiałam się, niestety myśli jeszcze zbyt często płynęły w innym kierunku... :( odzewu brak i nie daje mi to spokoju... :O no ale widocznie potrzebuję jeszcze trochę czasu żeby oswoić fakt, że to naprawdę koniec, bo gdzies tam wciąż jeszcze tli się ta glupia nadzieja, że nie dostał tej płyty albo stało się cos zupelnie nieprzewidywalnego... ściskam i życzę miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utylizatorka
staraj sie o tym nie myslec, zajmij sie czyms, odpocznij:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×