Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydzę się sobą

Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

Polecane posty

podpowiedź - naprawdę jestem pod wrażeniem tego co napisałeś:) bardzo dojrzale i ciekawie ujęte,no i fajnie spojrzeć na tą sytuację męskim okiem :) zwłaszcza jeśli to oko jest w podobnym wieku co \"mojego\" Kłapoucha;) zamierzam zrobić własnie tak jak mówisz, muszę dać mu za sobą zatęsknić, dać mu się wykazać... trzymaj kciuki i zagladaj tu czasem z podpowiedzią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorek trzymam kciuki za ta znajomosć ;) A jesli ma ona nie wypalić to zyczę Ci szybkiego zapomnienia ;) Wiem coś o facetach w wieku 23 lat, użeram sie z takim juz od ponad roku, a też mam prawie 26 lat ;) Tą obojętnosc i "lekkie" podchodzenie do sprawy maja chyba we krwi :p No i nas tym wykańczają :o:p Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczuszka1978
Hej Asiu. Nie było mnie przez cały weekend na tej stronce i widzę, że mnóstwo przegapiłam - dobrze że mogę doczytać. Trzymam kciuki kochana z całej siły. Nie przyśpieszaj niczego, czekaj na ruch z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali123456
Asiorek cały czas czytam ten topik ale dopiero dzis postanowiłam sie odezwać..Słuchaj wg mnie to chłopak Cie olewa, myslałam ze nie odzywa sie bo się wstydzi czy cos w tym rodzaju ale okazuje się że to nie prawda..jesli chciałby sie z Toba spotykac to zaprosiłby Cie choć na spacer, zrobiłby wszytsko by z Tobą choć porozmawiać. Jeśli mi zależałoby na chłopaku to nie czekałabym całego weekendu by mu podziękować za płytę, zreszta z tego co pamiętam to zawsze odpisywał Ci po jakimś dłuższym czasie...a to juz jest jakis znak i nie warto usprawiedliwiac go, a to robisz bardzo często..Widać gołym okiem ze nic nie chce..to czy mu loda zrobilas czy nie ,nie ma tu znaczenia on o tym zapomniał..Dla Twojego dobra Asiorku trzymaj go na dystans bo latasz za nim ślepo i potem sie tylko przejedziesz..naprawdę gdyby mu zależało dawno zrobiłby jakiś krok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Asiorek... a dowiedzialas sie cos o Jego weekendzie?? Tak jak wszyscy pisza,daj sobie i Jemu luz :) Trzymam kciuki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dowiedziałam się, że przeleżał praktycznie cały weekend w łózku bo ma zapalenie oskrzeli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ali masz rację, wiem o tym dlatego sama z siebie nie odzywam się juz wcale... wszystkie rozmowy na gg sa inicjowane przez niego,łącznie z wczorajszą, ja poza daniem mu płyty w piątek nie zrobiłam od tygodnia nic co by wskazywało, że traktuję go jak kogoś więcej niz kumpla... Wy wiecie, że przeżywam ale on nie. Ale stwierdziłam, że chyba nawet na gg przestane sie udzielać, tak żeby nie było, że ja zawsze jestem jak on do mnie zagada... faktycznie trzeba go wziąć na dystans całkowicie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atusia
hejka, ja tez śledzę ten topik od poczatku i uważam ,że jest to bardzo ciekawa historia i myslę ,że tego typu sytuacje zdarzaja się bardzo często. Uważam ,że autorka jest bardzo fajną osobą ta sytuacja nie przkreśla waszej dalszej znajomości. I uważam, że on jest Tobą cały czas zainteresowany bo gdyby nie był to by nie zagadywal Cie na gg itp, poza tym jeśli chodzi o kolejne spotkanie to myslę , że do niego dojdzie, wiadomo, że nie każdy ma dużo zajęc poza pracą, poza tym problemy itd i może on też nie chce byc bardzo nachalny , bo może mysli, że Ty mogłabys sobie pomysleć , że jak tak będzie nachalny to pomyślisz, że mu zależy na spotkaniu dlatego że własnie mu zrobiłaś. Poza tym kwestia pieniędzy jest również istotna bo wiadomo, że bedzie chciał wypaść przed Tobą jak najlepiej a nie jak biedak. Widać moim zdaniem , że mu zależy na Tobie. Wiem,że to co napisalam, jest mało spójne ale mam nadzieje , że można zrozumieć co mialam na myśli. Pozdrawiam i trzymam kciuki i oczekuje relacji z rozwoju dalszych wydarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczuszka1978
a moim zdaniem to wcale nie wygląda tak że jesteś na jego zawołanie, jesteś to jesteś a jak nie ma to nie ma ciągnie go coś do ciebie i zaczepia cie na gg - gdyby tak nie było to nie odzywałby się wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atusia - nie przejmuj się, rozumiem o co Ci chodzi :) a w tej sytuacji nietrudno mieć niespójne myśli, bo jego zachowanie całe jest niespójne ;) dlatego w tym tygodniu podnoszę poprzeczkę i nie dostanie już ode mnie żadnych znaków pomocniczych ;) to będzie najlepszy sprawdzian, poza tym zbliża się wypłata, więc jesli to faktycznie kwestia pieniędzy sprawia, że ociąga się z zaproszeniem mnie na piwo, to tez się okaże teraz jak jest naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia... On nic do Ciebie nie na, a już na pewno nie poważnego... Miałam też takiego hm... kandydata, który mi się podobał... Niby podrywał, ale jak się okazało on ma taki styl bycia... Z tego, co wywnioskowałam, on by mnie najchętniej w łóżku widział - jeszcze wtedy... Ale wszystko zepsułam pewną odpowiedzią na jego pytanie, a potem tym że wyznałam mu co czuję... Od tej pory już nic nie jest takie samo. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atusia
no właśnie, po wypłacie wszystko się okaże, ale jeśli Cie zaprosi gdzieś to nie traktowałabym go olewająco , bo jeśli jest taki wstydliwy i powściągliwy to może się zrazić i pomyśleć , że jesteś za trudna dla niego. I nie masz się czym przejmować ponieważ każdemu może się zdarzyć chwila zapomnienia - nikt nie jest idealny... Poza tym masz szczęśći , ze trafiłaś na porządnego chłopaka bo mało kto by się tak zachował jak on , mam na mysli jego dyskrecję i zrozumienienie sytuacji i okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atusia
nie zgadzam się z lekka , bo gdyby on chcial ją tylko w łóżku widzieć i zależalo by mu teraz tylko na tej stronie seksualnej to następnego dnia już by ją zaprosil na " powtórkę" gdzieś czy do siebie. A widać, że traktuję ją poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekka - no też tak mi sie wydaje... :O tylko wkurza mnie ta niekonsekwencja w jego zachowaniu, jak nic ode mnie nie chce to niech sie nie odzywa wcale i będę miała jasność, będzie bolałao ale szybciej minie, a tak to ilekroć ja już kłade na nim krzyżyk to on się wypuszcza jak gumka z majtek a to z smsem, a to na gg... i tak w koło Macieju... :O a ja nie mam na tyle siły i samozaparcia, żeby go wtedy zignorować :( a może własnie tak powinnam, żeby wiedział, że nie zawsze jestem na jego zawołanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z nim widuję się najczęściej na imprezach, jeszcze kiedyś mnie na nich podrywał. To taki typ, który co innego myśli, co innego mówi, a co innego robi... :O Taki imprezowy podrywacz... Gdy się nie widzieliśmy, nie było odzewu wśród tygodnia... Ani głuchacza, ani sms, ani sam się na GG nie odzywał... Rzadko mu się zdarzało... Do tej pory sobie wyrzucam... Że wszystko zepsułam... Może on by zdążył coś poczuć do mnie, gdyby nie te moje deklaracje uczuciowe... Ty masz podobnie z tego co widzę... A wiem co on potrafił zrobić, gdy mu zależało na dziewczynie... Bo podobała mu się moja koleżanka i o mnie tak się nie starał jak o nią. :/ Za każdym razem odezwał się do niej na GG, tańczyli razem na imprezach... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekka - przykro mi naprawdę :( Ale ja nie wyznałam Kłapouchowi żadnych uczuć, nigdy tez sama go nie zaczepilam na gg, zawsze to on wychodzi z inicjatywą... poza tym on nie jest zupelnie typem podrywacza, to raczej typ takiej "sierotki" która spieka buraka ilekroć z nim sie smiałam czy gadałam:) dopiero na piwku się wyluzował, no i na gg jak go nie widzę to tez ma czasem zabawne teksty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atusia
asiorekkku a powiedz jak on się zachowywal zaraz po tym zdarzeniu tzn jak wyglądala dalsza cześc wieczoru , bo może to przegapiłam a może nie napisałaś , tylko zapamiętalam to, że Cie pocalował w policzek potem. I czy zaraz po otrzeźwieliście czy dalej stan "rauszu" się utrzymywał?? I czy on w jakims momencie zasugerowal, że nie musisz rego robić jak już się zabrałaś do rzeczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha Lekka - ja go bynajmniej nie próbuję usprawiedliwiać, bo to, ze jest nieśmialy go nie tłumaczy w kazdym calu. po prostu jest niekonsekwentny i to mnie irytuje, ale z tego co widzę to na pewno nie chcę stracić ze mna kontaktu, bo sam go podtrzymuje, tyle, że ja chyba wolalabym żeby milczał niz tak wyskakiwał raz na jakiś czas jak filip z konopii bo potem przeżywam każdy odzew z jego strony i dumam o co mu chodzi... no nic, może wreszcie te gierki się skończą w tym tygodniu kiedy ja już nie będę robiła absolutnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie jestem natrętna. Potrafiłam się cały tydzień do niego nie odzywać. Nie głucham, nie dzwonię, nie piszę sms... Ale tak może być... Miałam koleżankę... Która zrobiła loda jednemu kolesiowi... A potem ona chciała go pocałować, to spojrzał na nią z obrzydzeniem... I pozwolił się pocałować w policzek. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what is love
asiu mi sie jednak wydaje, ze Twoja sytuacja stanowczo rozni sie od sytuacji Lekkiej. nie twierdze, ze Klapouch umiera z milosci do ciebie, ale mysle, ze cos go jednak ciagnie w Twoja strone, rob tak jak mowisz, daj mu sie wykazac, ale nie skreslaj go bo to tylko facet, a wiesz, ze oni sa z Marsa :) wiec roznie to z nimi bywa i ciezko ich rozgryzc, tym bardziej, ze kazdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczuszka1978
"what is love" - popieram cię w całej rozciągłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele się nie różni. Oboje są niekonsekwentni w tym, co robią. Jakby mu naprawdę zależało, poruszyłby niebo i ziemię, by mu pokazać że zależy. Widać, że Cię lubi, tak jak w moim przypadku, pewnie nawet Ci to powiedział. Nie czekałby do wypłaty, tylko poprosiłby o zaliczkę, albo np. pożyczył te pieniądze, przecież pójście na piwo to nieduży wydatek. Tymczasem on nie jest w stosunku do Ciebie zbyt wylewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego właśnie kochane - teraz będzie miał całkowicie wolną rękę i duzo czasu żeby za mną zatęsknić, bo mam zamiar całkowicie stracić się z jego pola widzenia;) teraz jego ruch, koniec prowadzenia za rączkę! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekka - na ostatnim wyjściu wydał stówke... według mnie to nie są małe pieniądze, zwłaszcza jak się pracuje na pół etatu... no ale nieważne, nie o to przeciez tylko chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, tak. Na imprezie, ona jest w moim wieku, a zrobiła to trzy lata temu... :/ Tego loda... A dziewictwo straciła po pijaku z kolegą z klasy, jeszcze dostała liścia od jego dziewczyny... Porażka... :/ Takich dziewczyn to ja nie rozumiem, cieszę się, że nie mam do czynienia z tą szmatą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha... :O To ostro musieliście popić... To chociaż te 50 zł by pożyczył... Jak tyle w knajpie przepuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekka - no wiesz, troszkę wypiliśmy, kilka piwek, potem po drinku, w międzyczasie poszliśmy do Mc Donalda, on jeszcze kupował papierosy, jak już wyszliśmy z knajpki nad ranem to jeszcze wziął mnie do sklepu i pytał czy nie jestem głodna, kupił jakieś słodycze i coś do picia, więc nie tak ciężko wydac tyle kasy. Ale to zupełnie nieważne, bo to nie tylko o wyjście na pwio teraz chodzi, zgadzam się z Tobą że jakby mu zależałoby to by wykazał więcej ikry, i do tego wcale nie trzeba kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczuszka1978
Asia, ty tą Lekką się nie przejmuj. Dziewucha źle popadła i próbuje uogólniać. Tak się nie da. Każdy jest inny. A to że w jakimś tam szczególiku coś jest podobne niczego nie dowodzi. Moim zdaniem chłopak ma opory finansowe i tyle - jest honorowy. Poza tym wiadomo, że najlepiej nie pożyczać bo potem trudno oddać a stówka to wcale nie tak mało. Jeśli chodzi o spoptkanie to też tak sobie myślę, że się boi zaproponować żebyś se Asiu nie pomyślała, ze chce jakiejś powtórki albo czegoś więcej. To jest moje zdanie a mogę je mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what is love
asia- sa ludzie, ktorzy bez grosza w portfelu, nie lubia wychodzic sama tak mam :) moj maz przed slubem tez wykrecal sie na rozne sposoby od jakiegos wyjscia, a powodem byl brak kasy, uwierz mi wiele jest takich facetow, dla ktorych jest to problemem szczegolnie na poczatku znajomosci, bo rozne sa sytuacje, chociazby na spacerze powiesz, ze jestes glodna, a on wtedy co??? albo taksowka itp sprobuj to zrozumiec ja akurat takich nie skreslalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×