Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona7

pomózcie mi doradzcie nie chce mi sie juz zyc

Polecane posty

Swoja drogą to zabawne jak nam zaczyna zależeć jak coś tracimy. Klasyczny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
walczyłam przez dwa tygodnie nagle jak przestała sie odywac to on zaczął. po tej sobocie myslalam ze bedziemy ze sobą. a on znowu mi powiedział ze mu przeszło i czepia się o to ze kolega np mu powiedział ze stałam z jakims chloapkie i rozmawialismy, bylam z nim 4 lata a teraz nie wiem kompletnie o co mu chodzi oze wy z boku jak to widzicie to mi pomozecei cos zrozumiec porszę juz nawet pisac z nerwowo nie moge bo takie vledy robie sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może weź pod uwagę, że on nie udaje. o miłość nalezy dbać . on dbal a ty łaskawie się na to godziłaś. założyłaś że tak będzie wiecznie. cóż pomyliłaś się w swoich założeniach tak bywa gdy przestaje nam zależeć.a on się wyzwala z milości do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
ale czy jemu wogole nie zalezy czy za tydzien czy miesiac nie zateskin. mowil mi ze snilam mu sie codziennie myslec o mnie nie mogl przestac to czemu nie chce ze mno byc. jej ja juz nie dam rady latac za nim i go przepraszac i prosic zeby wrocil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///////////////
ze mno?? za mno?? zaczol?? Dziewczyno w jakim języku Ty piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
moze macie racje i poprostu odpuszcze i zaczne od nowa ukaldac swoje zycie. skoro on juz ie chce ale po co podchodzil do mnie w sobote i tak mi mowil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
sory za blędy ale poprostu mam takiego doła. chce szybko przekazac moje uwagi wam i szybko pisze sorki:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE ON WALCZYŁ 4 LATA!!! Kobieto, czego ty tu nie kumasz? Traktowałaś go jak psa, to się teraz mści. Nie rób sobie nadziei, że dwa tygodnie się powysilasz i będzie cacy, jak dawniej. Nigdy już nie będzie jak dawniej. Powiedział, że mu przeszło, żebyś się tak szybko niezniechęciła. A jak złapałaś haczyk to się znowu odsunął. To jest proste jak drut. Cały czas ci piszemy jak to widzimy. A ty swoje. Jak ci pomóc? Sama musisz zawalczyć. philozoph- bo ja mądra jestem:classic_cool: i skromna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
ale on wie ze mi na nim zalezy to czemu sie tak zachowuje i czemu nie cche od nowa sprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
zle mnie rozumiecie. on nie walczyl 4 lat poprostu raz on dbał o nasz zwiazek a raz ja ale on więcej ale nie bylo az tak ze go zle traktowałam nie nigdy tak nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D umarałm ze śmiechu. Ona sobie teraz odpuści, bo on nieczuły był przez dwa tygodnie. A odpuść sobie. Będzie mógł sobie chłopak znaleźć dziewczynę, która go będzie szanowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TY też przez 4 lata wiedziałaś że mu na tobie zależy. to po co go ranilaś ? " to co robimy innym, kiedyś do nas powraca" do ciebie właśnie powraca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest takia prawidłowość w życiu, że to co komus przykrego uczyniliśmy -wraca do nas ze zdwojona siła.. i Ty złociutka jestes tego żywym dowodem... bawiłas sie facetem..a teraz On bawi się Tobą:( Miło? chyba nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
czemu mnie tak rani i mowi takie brzydkie rzeczy do mnie a jak myslicie czy jemu juznie zalezy, bo skoro mu nie zalezy no moze poprostu sobie odpuscic , nie rozumiem go wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
ja sie nim nie bawilam ludzie to nie byla zabawa dbalam o niego kochalam go to nie bylo tak jak myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mści się! I chce cię zmobilizować do myslenia. Ale ty tego nie zrozumiesz. Nie widzisz winy w sobie. Od początku topiku, tylko jest \"czemu on mi to robi buuuuu?\" A czemu ty mu to robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
rozumiem i macie racje jemu nie zalezy więc i ja sobie odpuszczę. chyba my nie jestesmy dla siebi on nie dla mnie ja nie dalniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie myślimy tylko odpowiadamy na to co ty napisałaś. to ty tak przedsawiłaś swoj związek. my się ustosunkowaliśmy do twoich słów. nikt niczego nie dodal od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
dzięki wam za rady :) najlepiej bedzie jak odpuszcze . bo widac ze kompletnie mu nie zalezy na mnie, tylko sie kompromituje w jego oczach dzięki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
dziękuje wam chyba zrozumialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona7
proste jemu nie zalezy i che zebym dala mu ŚW SPOKÓJ RAZ NA ZAWSZE BO MA MNIE GDZIES :(:( :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się coraz bardziej wydaje, ze tobie nie zależy, bo sobie jakoś łatwo odpuszczasz. Albo wydaje ci się, że go rzucisz, a on znowu przyleci z podwinietym ogonem. Obawiam się, ze już nie przyleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×