gołąbki

1 minutę temu, BabkaBaranekBoży napisał:

Ona wymyślą te przepisy z dùpy a dajta spokój. Liście oderwać i do wody i chuia 

na ogół są dobre ale ten jest dziwny

4 minuty temu, mr_Kumpir napisał:

czyli zdjąć te liście i kilka min na małym ogniu a nie całą główkę

Ja sama nigdy nie robiłam gołąbków, ale widziałam jak się je przygotowuje i chyba łatwiej jest zdejmować liście po sparzeniu kapusty.

to chyba zrobię tak wsadzę na 2 min do gorącej wody i potem będę zdejmował liście a jak jakieś będą sztywne z powrotem do wody

4 minuty temu, mr_Kumpir napisał:

umie ale chcę jej zrobić niespodziankę a w internetach jest różnie

aniagotuje każe gotować cała główkę i co 2 min zdejmować po liściu wtf

żeby tak zrobić musisz mieć wprawe, moja babcia też tak robiła bo już wiedziała kiedy liść nie jest za miekki ani za twardy, z doświadczenia

2 minuty temu, mr_Kumpir napisał:

umie ale chcę jej zrobić niespodziankę a w internetach jest różnie

aniagotuje każe gotować cała główkę i co 2 min zdejmować po liściu wtf

Jak chcesz jej zrobić niespodziankę i zaskoczyć to zrób tak. Słuchaj uważnie. Gotujesz całą kapustę, az się rozgotuje. Dodajesz do tego ryż i przecier pomidorowy. Całość gotujesz na wolnym ogniu. Potem to wszystko blendujesz, a z uzyskanej masy lepisz gołąbki i gotowe.

Przed chwilą, Qwerty88 napisał:

żeby tak zrobić musisz mieć wprawe, moja babcia też tak robiła bo już wiedziała kiedy liść nie jest za miekki ani za twardy, z doświadczenia

wgl chyba trudno zdejmować te liście z gorącej kapusty

Nie ma tutaj żadnej filozofii.

Przed chwilą, Malowany napisał:

Jak chcesz jej zrobić niespodziankę i zaskoczyć to zrób tak. Słuchaj uważnie. Gotujesz całą kapustę, az się rozgotuje. Dodajesz do tego ryż i przecier pomidorowy. Całość gotujesz na wolnym ogniu. Potem to wszystko blendujesz, a z uzyskanej masy lepisz gołąbki i gotowe.

I wyjdzie breja

O mięsie zapomniałem. Trudno. Będą vege.

Przed chwilą, Malowany napisał:

Jak chcesz jej zrobić niespodziankę i zaskoczyć to zrób tak. Słuchaj uważnie. Gotujesz całą kapustę, az się rozgotuje. Dodajesz do tego ryż i przecier pomidorowy. Całość gotujesz na wolnym ogniu. Potem to wszystko blendujesz, a z uzyskanej masy lepisz gołąbki i gotowe.

gołąbki bez zawijania to umiem

pewnie jak chcesz zaskoczyć dziewczynę to wycierasz chója o firankę

Przypomniało mi się moje kucharzenie i coś co wyglądało jak rozyebany mózg xD wrzucałam kiedys

1 minutę temu, Pearl napisał:

I wyjdzie breja

Nieprawda. Wyjdą awangardowe gołąbki.

20 minut temu, Malowany napisał:

Jeśli wysyłanie nudli można nazwać podrywem, to umiesz.

A chûj cię to obchodzi kûrwiu z krzywym ryjem co sle

Albo może wydrążyć glomba i wsadzic ptaka

1 minutę temu, mr_Kumpir napisał:

gołąbki bez zawijania to umiem

pewnie jak chcesz zaskoczyć dziewczynę to wycierasz chója o firankę

11 stym nie sięgnę firanki. Po co ten hejt. Ehh

1 minutę temu, włosynarękach napisał:

A chûj cię to obchodzi kûrwiu z krzywym ryjem co sle

Dzisiaj krzywy, a ostatnio był spoko. Zdecyduj się.

Przed chwilą, BabkaBaranekBoży napisał:

Albo może wydrążyć glomba i wsadzic ptaka

Jak i głąb tak i ptok do niczego nie potrzebny  

3 minuty temu, mr_Kumpir napisał:

gołąbki bez zawijania to umiem

pewnie jak chcesz zaskoczyć dziewczynę to wycierasz chója o firankę

jak chce zaskoczyć to nie wyciera o firanke

O w grabinie też babka krenci golompki

2 minuty temu, BabkaBaranekBoży napisał:

Albo może wydrążyć glomba i wsadzic ptaka

Szanuję za wyobraźnię. Nawet ja bym na to nie wpadł.

1 minutę temu, Pearl napisał:

Jak i głąb tak i ptok do niczego nie potrzebny  

Ale jest zaskoczenie

Na wieczór chcesz robić te gołąbki? Chcesz ją utuczyć?

8 minut temu, Malowany napisał:

Nie ma tutaj żadnej filozofii.

widać że nigdy nie robiłeś, gołąbki to masakra, trzeba skoordynować kilka garów

Przed chwilą, Qwerty88 napisał:

widać że nigdy nie robiłeś, gołąbki to masakra, trzeba skoordynować kilka garów

No co ty nie powiesz. Ilu znasz facetów którzy robili gołąbki?

A ty co nic nie robisz tylko czekasz.

1 minutę temu, Malowany napisał:

No co ty nie powiesz. Ilu znasz facetów którzy robili gołąbki?

dla mnie ta robota nie ma sensu, chyba ze na emeryturze dla całej rodziny

Nie potraficie już zabawiać malowany. Jestem wami mocno rozczarowany. Przebywanie tutaj to strata czasu.

Przed chwilą, Qwerty88 napisał:

dla mnie ta robota nie ma sensu, chyba ze na emeryturze dla całej rodziny

Pewnie, że tak. Lepiej się szarpać z avatarami przez pół dnia.

Ja nigdy nie robiłam golombkow wgl memusia lepiej gotuje ja jestem od ciast i buleczek

Niech cię elzbieta zabawia