Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ojrana

Mąż Bengalczyk?

Polecane posty

Witam wszystkich. Do kilkunastu tygodni niepokoi mnie moja sytuacja wiec chciałabym prosić o pomoc. Jestem w relacji z Bengalczykiem, Muzułmaninem. Sama, mimo iż mam prawie 30 lat jestem bezdzietna panna. Chłopak jest w podobnym do mnie wieku (choć jego dokumenty wskazują, że ma 3 lata mniej - tzn akt urodzenia, bo paszport wyrzucił I w tej chwili walczy z naszym rządem o pozwolenie na pobyt tolerowany lub podobny). Wiem, jakie są nadzieje I koszty dla całej rodziny wysłania chłopaka z Bangladeszu do Europy. Wiem, ze małżeństwo z Polką jest dla niego I jego rodziny duza szansa. Boje sie, ze po ślubie mnie zostawi I ucieknie dalej na zachód, albo ze zacznie ściągać tu cala swoja rodzinę I zmuszać mnie do zmiany religii. Z drugiej strony to bardzo rodzinny człowiek, niesamowicie bystry I może warto mu dać szanse? Czy kobieta dla bengalskich muzułmanów to po prostu w miarę elastyczna kobieta, która urodzi mu dzieci. Zapewne Wy, drodzy Czytelnicy macie jakiej pojęcie i wiecie, ze to w większości ludzie pracowici, niepijący zbynio i ceniący życie rodzinne. Nie tak jak niektórzy rodacy mojego pokolenia, którzy zasypiają w slipach przed TV z niedopitym piwem. Moze macie jakieś doświadczenie I obiektywizm w tej sprawie, który pozwoli mi uniknąć błędu życia (ewentualne porzucenie przez Bengalczyka oznacza całkowita śmierć towarzyska na naszym dzikim zachodzie). Czy istnieje jakaś organizacja / instytucja która mogłaby spawdzic jego rodzinę I to czy mówi prawdę. Dlaczego na wszystkich forach wypowiadają się dziewczyny przed ślubem (w większości z mężczyznami z krajów arabskich) albo te, które przeszły na Islam. Czy w Polsce możliwy jest związek katoliczki i muzułmanina ale nie Araba, nie Pakistańczyka, tyko Bengalczyka. Dodam, że obiecał nie namawiać mnie do zmiany religii, pozwoli pracować, nie nosić hidżabu. Sam czasem pije, pali papierosy i nie modli się piec razy dziennie. Odbieram to za dobry znak. Czy to prawda, ze Bengalczycy to najlepszy gatunek muzułmanina? Znacie jakieś realne, kilkuletnie przykłady? Czy to prawda, mąż muzułmanin totalnie zmienia się po tym jak tylko zostanie ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem ale
ostatnio stale słyszę o porywaniu dzieci przez współmałżonków innej narodowości. I to są małżonkowie z krajów europejskich a nie mogą się dogadać w sprawie dzieci. A muzułmanie, z tego co wiem, to na pewno nie pozwolą wychować swojego dziecka w innej niż swoja wierze. Więc w razie gdyby coś Wam poszło nie tak będziesz miała przesrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cos wiem....
moim zdaniem... Przeciez on był całe zycie wychowywany w swojej kulturze, przez swojego ojca, matke. Dorastał w innych warunkach i klimatach rodzinnych niz my. Widział inne sytuacje w życiu (np. traktowania matki przez ojca, a wiadomo że oni nie traktują swoich żon dobrze). Wydaje mi sie że te obrazy, widziane przez całe życie, są dla niego czyms "normalnym" i nie zdziw sie jak po ślubie tez zacznie cie tak traktowac, bo dla niego to normalne. Ten naród ma za bardzo wszystko zakorzenione w sobie... Jeśli dostanie pozwolenie na pobyt w kraju - ja bym za niego nie wychodziła. Jeśli nie - wziełabym TYLKO ślub cywilny, który jak wiadomo jest tylko aktem czysto prawnym. Twoje życie, Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rota
Miłość to miłość, ona nie rozróżnia kolorów skóry choć wiele kompromisów was czeka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje wszystkim którym moja sytuacja nie jest obojętna. Licze na więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko65
zachodnie kraje europy juz opanowali i chyba doszli do wniosku ze czas na Polske.Pomysl czemu on wybral tak nietolerancyjny kraj jak Polska???Obejrzyj moze wpierw film "Not Without My Daughter"Prawdziwa historia Amerykanki!Polacy przestali wierzyc w Boga(a przeciez tacy zawzieci katolicy!)Oni nigdy sie nie wyrzekna!!!Bedziesz chciala pojsc spotkac sie ze znajomymi ....nie da rady....czas modlitwy!I zapomnij o babskich wieczorach.....Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko65
a tak na marginesie.........rodak zasypiajacy w slipach z niedopitym piwem przed tv????...............ale swoj rodak ,z dzielnicy,z ktorym sie wychowywalas od malego.....zastanow sie.Ewentualnie wyjdz za niego a potem bedziesz gwiazda na tym forum:)))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat tegoze popija i pali
nie bralabym za dobry znak, bo to akurat u muzulmano mi sie podoba, a taka postawa to oznaka konformizmu . Zreszta na pewno tu zachowuje sie , jak mu wygodniej, to czeste. Co do zycia rodzinnego - pamietaj np, ze u Bengalczyków kobiety nie beda mogly uczesniczyc w impezach w jednym pokoju z mezczyznami. On moze byc bdb mezem, ale wg swojej kultury ( np zarabiac na ciebie, ale ty musisz mu byc posluszna). Zapomnij o wolnosci w europejskim pojeciu. Niektorym kobietom to odpowiada - ale czy tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, obrażanie mnie nie boli, bo to.... rodak. Osobiście znam kilka małżeństw mieszanych, również z Azji i są udane. Problem w tym że to Hindusi bądź Chinczycy i Koreańczycy. Chciałabym jednak zapytać uczciwie, czy znacie jakieś przypadki pozytywne tzn. kilkuletnie związki z Bengalczykami? Spędziłam niemal rok w Egipcie i tamtejsi Muzułmanie są zupełnie inni... Nie byłoby mnie stać na takie poświecenie na jakie godzą się żony mieszkańców krajów arabskich. Szczerze powiem, że już się tyle naczytałam, że wariuje od własnych myśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm ciężka sprawa. niestety nie znam, żadnego takiego związku osobiście. z tego, co piszesz o małżeństwie, przyszłym życiu wnioskuję, że kochasz tego faceta, więc skąd te różne obawy? może po prostu postaw na ślub cywilny, pomieszkaj z nim w PL, sprawdź go jak się z nim zyje na naszym terenie. a jeśli nie jestes pewna, czy to to, to może zaoszczędź sobie zmartwień i trosk i rozejrzyj się wokoł wśród naszych rodaków :) bo wiesz ludzie są różni, czasem Polak okaże się draniem i tyranem, a osobnik z innej półkuli miłym i poczciwym człowiekiem - na to reguły nie ma, w każdym narodzie trafiają się perełki jak i zli ludzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuyfufv
a to nie w bengalu muzułmanie szlachtuja chrzescijan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro obiecał, że nie będzie cię zmuszał do noszenia hijabu i przejścia na islam to wierzyłabym mu. Kwestię religii rozstrzygnęliście. Pytanie tylko, czy facet jest ogólnie w porządku. Jakie jest jego podejście do kobiet, czy traktuje ich zdanie jako mało istotne np, itd. Czy nie traktuje przedmiotowo. Poza tym z mojego doświadczenia panowie Arabowie w krajach zachodnich zachowują się dość \"puszczalsko\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, jeszcze coś. On chce się z tobą ożenić dla obywatelstwa, czy z miłości, bo to dość ważne, nie sądzisz ;-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dac szanse ? najwazniejsze jest twoje szczescie a nie stereotypy mimo wszystko trzeba uwazac z muzulmanami przewaznie konczy sie okropnie :( zaryzykuj ale sprawdzaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbnfhnfh
A DUŻEGO MA ... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samanta on nacpany
albo psychol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko65
Ojrana.....i co,obejrzalas ten film czy tez nie czytasz co ludzie pisza tutaj???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojrana, daj mu szansę. Jeżeli uważasz go za dobry materiał na mężą, to ożeń się z nim. Jeżeli nie chcesz żeby ściągał do waszego domu resztę swojej rodziny, to mu to powiedz. Jeżeli jednak wysunie jakieś mocne argumenty, to powinnaś rozważyć wyrażenie zgody. Nigdy nie zgadzaj się na wyjazd do Bangladeszu (to niebezpieczne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drodzy Forumowicze, Dziękuję za odzew wszystkim, którzy poświecili czas na odpowiedz na mojego posta. Od kilku lat nie związałam się z nikim z pochodzenia Polakiem. Obserwuję go, podpytuję, sprawdzam reakcję na problemy i... zawsze jest idealnie. Boję się że to tylko gra i stąd szukam jakichś potwierdzonych dobrych przykładów. To nie jest muzułmanin z krajów arabskich, to nie jest Pakistańczyk, to jest Bengalczyk. To jest wielka różnica. Może znacie jakieś przykłady z życia gdzie akie związki mogą funkcjonować. Fuyfufv - prześladowania chrześcijan są w Indiach, w stanie Orrisa, to dość daleko, Polipol - dzięki za radę ale ja mam już prawie 30 lat, muszę szybko pomyśleć o dziecku. Ta sytuacja to nie tylko miłość, bo zapewne już dawno powiedziałabym TAK, to przede wszystkim rozsądek. Wiem, że azjatyccy muzułmanie mają tendencję do angażowania się w romanse z Polkami, zwłaszcza, kiedy ich żony są w ciąży albo siedzą w domu z malutkim dzieckiem. Oni są niezwykle solidarni. Koledzy wzajemnie się osłaniają i wspierają.... Chciałabym wiedzieć, że nie chodzi tu tylko o wizę choć to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko65
Kobieto.....muzulmanin to muzulmanin.....nie wazne skad pochodzi,widac po tym co piszesz ze raczej wolisz nie widziec oczywistych faktow gdyz twoj biologiczny zegar mowi ci ze czas na dziecko.....tylko dlatego chcesz wyjsc za maz????Zapytaj go jak to widzi koran ze on chce wziasc slub z "niewierna"???W miescie w ktorym mieszkam do dzis ojciec zabija corke bo chciala zyc jak jej biale kolezanki.Pisze o Hindusach.....a przeciez bardziej cywilizowani,a miasto te jest bardzo tolerancyjne na rozne zwiazki z kolorwymi i gej.Obejrzyj w koncu film:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziuta 123454
O jakim filmie piszecie? Muzułmanie są rożni, tak jak katolicy. Czy wiecie skąd się wzięły prześladowania katolików w Indiach?? Ano, jeden z nich zabił hinduistycznego guru, ale oczywiście nikt z katolików nawet nie pomyślał aby znaleźć źródło tego konfliktu. Ojrana, ustalcie przed ślubem kwestie religii, dzieci, obowiązków, weźcie ślub cywilny i zobaczymy co dalej... A Wy koledzy i koleżanki zamiast wyzywać od głupiej i naiwnej podajcie przykłady nieudanych lub nadal trwających małżeństw katolicko- muzułmańskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dkjuuua4
Jestem w podobnej sytuacji z tym, że moj chłopak to Hindus. Co robić?? Piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona Bengalczyka
Witam. Mam męża Bengalczyka. Mój mąż jest katolikiem. Od niecałego miesiąca jest w Polsce. Jest naprawdę cudownym mężczyzną. Wychodząc za niego zdałam się na łaskę losu. Zadecydowałam, że jeżeli jest mi pisany dobry mąż to będzie dobry niezależnie od religii i kraju pochodzenia. Trafiłam na anioła. Życzę wszystkim kobietom tak wspaniałego męża. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×