Wzięłam faceta tylko po to żeby był nie mam wymagań

Co by Ci to dało Kwiatek,??ta jego prośba o wybaczenie?rodziny już byś nie miał Nawet nie chce mysleć co by było gdyby ktoś skrzywdził mojego syna...

Kurcze piszecie o morderstwie, to juz skrajnośći. Na pewno nie byłabym z kimś kto kogos zamordował, ale bijatyki w młodym wieku sie zdarzają. 20 latek to jeszcze chłopak nie mężczyzna, na szczęście mój cos zrozumiał w pierdlu i sie uspokoił, wyciągnął wnioski.

"Co by Ci to dało Kwiatek,??ta jego prośba o wybaczenie" gdybym w jego oczach zobaczyl ze naprawde żałuje to nie potrafilbym podniesc na niego reki tak mysle...

Autorko, też myślę, że ten Twój wyciągnął wnioski, odsiedział swoje i takiej glupoty znowu nie zrobi :) Ale mimo to, myslisz o tym. Patrzysz na niego przez pryzmat tego, nawet w jego opisie podałaś to na pierwszym miejscu...

"nigdy nie zabilabym kogos kto skrzywdzil kogos z nich zemsta odczlowiecza, sprawia, ze stajesz sie tym samym co zabojca" to takie mowienie teoretyczne... tez znałem takich, ktorzy wszystkim wybaczali i w zwyrodnialcach odnajdywali zagubione skrzywdzone malenstwa... zwlaszcza taka jedna znajoma - wszystkich tlumaczyla... w parku, w srdoku dnia dwoch gnojów zrobilo jej z dupy jesien sredniowiecza - do tej pory jest półinwalidką... a i miłosierdzie z niej wywietrzało

""Co by Ci to dało Kwiatek,??ta jego prośba o wybaczenie" gdybym w jego oczach zobaczyl ze naprawde żałuje to nie potrafilbym podniesc na niego reki tak mysle..." Bóg jest od wybaczania, ja nie wybaczam... Uwazam, ze morderców własnie Bóg powinien osądzic..

rozumiem ze jakby jakis zwyrodnialec zgwalcil brutalnie i zabil twoja coreczke to tez bys nie pragnela zemsty\ naprawde podziwiam:-O

desperatka, nie bardzo rozumiem Twoj problem. PIszesz, ze jestes szczesliwa, czujesz sie dobrze i bezpiecznie z twoim facetem, jego przeszlosc ci nie przeszkadza... cos marudzisz metnie, ze nie zarabia, ze popija z kolegami, ze nie ma mieszkania... To przeciez obraz kilku milionow Polakow. Masz przecietnego faceta, ale dla Ciebie jest wyjatkowy, bo Cie akceptuje i jest dobry dla Ciebie i Twojego syna. Co chcesz jeszcze?

"rozumiem ze jakby jakis zwyrodnialec zgwalcil brutalnie i zabil twoja coreczke to tez bys nie pragnela zemsty naprawde podziwiam" nie ma czego podziwiać, wybaczanie zwyrodnialców, eskaluje ich działania, bo wzmaga poczucie bezkarnosci... chocby ze wzgledu na przyszłe ofiary takich ludzi niem ozna im wybaczac

"Masz przecietnego faceta, ale dla Ciebie jest wyjatkowy, bo Cie akceptuje i jest dobry dla Ciebie i Twojego syna. Co chcesz jeszcze?" gwiazdi z nieba chce jak większość bab tutaj przesiadujących na kafeterii :P :P

to byla ironia ja nawet jestem za torturowaniem przedn smiercia

"To przeciez obraz kilku milionow Polakow. Masz przecietnego faceta, ale dla Ciebie jest wyjatkowy, bo Cie akceptuje i jest dobry dla Ciebie i Twojego syna. Co chcesz jeszcze?" ona sama nie wie czego chce...

"Bóg jest od wybaczania (...) Uwazam, ze morderców własnie Bóg powinien osądzic.." dokladnie, ja sie nie bawie w Boga. NIe moge myslec o zabraniu komus zycia, skoro mu go nie dalam. Gdyby ktos zrobil krzywde mojej coreczce - byloby tak samo. Oddalabym go Bogu pod sad. Nie umiem inaczej. Nigdy sie na nikim nie mscilam, nawet w drobiazgach.

zwyrodnialcom miało być... wiem Tamarko, ze to byla ironia

"nie ma czego podziwiać, wybaczanie zwyrodnialców, eskaluje ich działania, bo wzmaga poczucie bezkarnosci... chocby ze wzgledu na przyszłe ofiary takich ludzi niem ozna im wybaczac" czyli co z nimi - pavulon wpuszczac? szczerze mowiac czasami mam takie mysli ze pokazowe egzekucje powinno sie przywrocic...

wszystkie te elementy oddzielnie to faktycznie nic wielkiego nie jest. to że siedział, to że pije za dużo (ile to jest \\\"za dużo\\\"?). tylko że jeżeli to połączymy w całość to znowu rysuje się obraz faceta \\\"który się zmienił\\\". a ja w takie rzeczy nie wierzę. ludzie się na ogół nie zmieniają. dlatego uważam że mamy tutaj do czynienia z byłym kryminalistą naduzywającym alkoholu, obracającym się w swoim szemranym towarzystwie i ze skłonnością do przemocy. sytuacja niezbyt ciekawe. szczególnie niepokojący jest fakt, że nie widziałaś go nigdy pijanego. a skoro twierdzisz że lubi wypić to z tego wynika jedno - jest jeszcze na tym etapie, gdy kontroluje wobec ciebie swoje zachowanie, nie jest taki jak naprawdę a taki jakim chce żebyś go widziała. ja rozumiem że człowiek może się zmienić. i sam znam takich ludzi. tylko że wtedy ci ludzie zmieniają środowisko, zmieniają towarzystwo, kolegów. bo ich koledzy nie zmienią się razem z nimi, pozostają tacy sami jak byli. dlatego po \\\"zmianie\\\" kontakty siłą rzeczy muszą ulec ograniczeniu. a tutaj nie uległy o ile rozumiem. dlatego te wszystkie jego \\\"przemiany\\\" wydają mi się raczej wątpliwe. i znowu jakiś dupek zahasłował mi nicka!!!!!!

"dokladnie, ja sie nie bawie w Boga. NIe moge myslec o zabraniu komus zycia, skoro mu go nie dalam." nie zrozumiałaś mnie :P uwazam, ze tylko Bog moze ich osądzac, dlatego nalezy ich jak najszybciej do niego wyslac :P:P

nie mowie o wybaczaniu i bezkarnosci, mowie o niezabijaniu. Morderca powinien byc izolowany od spoleczenstwa i rehabilitowany. Jest dosc ciezkich prac do wykonania.

oj, tam chrzanisz oferma

"uwazam, ze tylko Bog moze ich osądzac, dlatego nalezy ich jak najszybciej do niego wyslac " ha ha :D Bog jest wszedzie i widzi wszystko, tego morderce tez :)

"Morderca powinien byc izolowany od spoleczenstwa i rehabilitowany. Jest dosc ciezkich prac do wykonania." w ogole komik wszystkie zbrodnie biora sie z ODRZUCENIA. to lezy u źródła dewiacji, zwyrodnień, patologii

Do gułagów ich wysłać, niech w tajdze zapierdalają i sobie drzewa na opał wycinają i ziemniaki uprawiaja w wiecznej zmarzlinie

Ech miałam 2 razy sytuację w której mój syn i ja byliśmy w niebezpieczeństwie.W obu przypadkach zachowałam sie jak Supermenka.Jednak emocje robią swoje i zachowujemy sie inaczej niż w normalnych sytuacjach. Po tych zdarzeniach wiem...ze gdyby ktoś zrobił coś złego mojemu synowi,a miałabym go pod reką to .....zemściłabym sie na 100% ide do dentysty....huuuuraaaaa

e tam, lepiej niech buduja autostrady w Polsce :)

"Po tych zdarzeniach wiem...ze gdyby ktoś zrobił coś złego mojemu synowi,a miałabym go pod reką to .....zemściłabym sie na 100%" złośliwa, mylisz pojęcia :D ty byś stanęła w OBRONIE synka a nie mściła sie.

cieszysz sie ze idziesz do stomatologa?:P ja tez musze sie wybrac

wiesz co to znaczy zabic w zemście? to znaczy wpakowac 2 kule w brzuch zeby zdychal w meczarniach. albo nóż w nerkę-jest taki ból ze czlowiek jest tylko bólem. ale tego bys nie zrobila w obronie, gwarantuje ci

dokladnie, czym innym jest stanac w obronie, a czym innym mscic sie. gdybym stanela w obronie coreczki i kogos przy tym uszkodzila mniej lub bardziej, to trudno, jego pech.

gdyby go zabił? uciełabym mu jaja patrzyła jak sie wykwawia,a potem zadzwoniła po policje teraz Kwiatek bedziesz przezywac mój post;O pa

Kwiatek, nie myli pojęć. Nie mowi o zapobieganiu krzywdzie (to jest oczywiste), tylko o sytuacji, kiedy krzywdzie nie dało się zapobiec i jest już po wszystkim. To już jest zemsta.