Wzięłam faceta tylko po to żeby był nie mam wymagań

Napisałąm kiedys sobie na kartce ZA i PRZECIW na samym początku. Oczywiście przeciw było więcej, tak jak na początku pisałam, ale ja go chcę i to jest silniejsze ode mnie.

"Naprawde nie wiem jak jeszcze go sprawdzić, tylko uchlać go, hehe" naprawdę myślę, że powinnaś po prostu cieszyć się chwilą. w obecnym twoim stanie psychicznym to nawet jakby cię sprał po pysku i tak uznała byś to za "chwilę słabości".

kwiatek kurwa nie oceniaj wszystkich kobiet jedna miara nigdy bym nie byla z facetem ktory podnioslby na mnie reke albo mi ublizal w inny sposob pomijam jakies ekstremalne sytuacje, bo kazdemu moga puscic nerwy zwlaszcza przy mnie:P

korala, kochasz cudze dziecko jak swoje?

:D:D oferma dokładnie - ja chyba sie zakochałam.To własnie jest miłość i to nie "za coś" tylko "mimo wszystko"

"kwiatek k**wa nie oceniaj wszystkich kobiet jedna miara" wszystkie kobiety sa takie same, gwarantuje ci :D

mądrość nie ma tu nic do rzeczy,szczegolnie rozważania na kafeterii instynkty i tak wami pokierują tak ze potem na kafe sa topy "zdradza mnie, bije mnie, ale podoba mi sie" nic na to nie poradzicie ================= mysle, ze jestes w blezie. madrosc tzw. zyciowa, bogatsza o te cierpienia powoduje, ze nie slucha sie serca w 100% -rozum tez jest brany pod uwage.

Kiedys jak spotykałam się z facetami z portalu randkowegi i facet mi sie nie podobał fizycznie to od razu mnóstwo innych rzeczy mi nie pasowało - np. gorszy samochód ode mnie, brak mieszkania. A tutaj - nie ma mieszkania, ma starszy samochód ode mnie + tamte powazniejsze wady, a ja go bezwarunkowo chcę

ufff, no i desperatka (z nasza wydatna pomoca :P ) dokopala sie do siebie samej i nazwala co czuje. Kochajcie sie i badzcie szczesliwi dzis. Kogo obchodzi co bylo? A jutro samo przyjdzie.

"madrosc tzw. zyciowa, bogatsza o te cierpienia powoduje, ze nie slucha sie serca w 100% -rozum tez jest brany pod uwage." hehe spoko. to jest wszystko gra pt. "złapać najlepszego faceta do rozrodu" :D

no i widzisz kwiatek, ona to właśnie przyszła tu usłyszeć a nie jak cokolwiek przed kimkolwiek ukrywać.

Po prostu to jest miłość

korala, kochasz cudze dziecko jak swoje?=========== nie, to moj syn z pierwszego malzenstwa jest kochany przez mojego aktualnego faceta. I mysle, ze moge smialo tak mowic,gdyz 7lat wspolnego zycia utwierdzilo mniew tym wielokrotnie.

to ja bym tego nie nazwała "własnym doświadczeniem", tylko "doświadczeniem obecnego mojego mężczyzny".

NIE SA takie same ja mam duzo meskich cech:P

hehe spoko. to jest wszystko gra pt. "złapać najlepszego faceta do rozrodu"=================== i znow pudlo :P moj jest bezplodny i bylam tego swiadoma w 100% . i co teraz ? :P

to ja bym tego nie nazwała "własnym doświadczeniem", tylko "doświadczeniem obecnego mojego mężczyzny".================= ok niech bedzie ,ze nazwe to doswiadczeniem moim i mojego faceta :) lepiej? :P

"NIE SA takie same ja mam duzo meskich cech" to widac bluzgaczko forumowa :P "hehe spoko. to jest wszystko gra pt. "złapać najlepszego faceta do rozrodu"=================== i znow pudlo moj jest bezplodny i bylam tego swiadoma w 100% . i co teraz " czyli tatuasia szukałaś do opieki nad dzieckiem.

"no i widzisz kwiatek, ona to właśnie przyszła tu usłyszeć a nie jak cokolwiek przed kimkolwiek ukrywać" hehe spoko, coz to tylko na plus o niej ;)

"A tutaj - nie ma mieszkania, ma starszy samochód ode mnie + tamte powazniejsze wady, a ja go bezwarunkowo chcę" ale muszę przyznać ci wielki plus, że kierując sie popędami macicy przynajmniej zdajesz sobie z tego sprawę.

czyli tatuasia szukałaś do opieki nad dzieckiem.============= poniekad tak, chcialam by syn mial pelna rodzine .ale gdyby nie bylo miedzy nami tej milosci to z pewnoscia nie poszlabym na taki uklad.

oferma :D autorko pokaż jego fotę - może nawet złośliwa sie z miejsca w nim zakocha :D

"czyli tatuasia szukałaś do opieki nad dzieckiem.============= poniekad tak, chcialam by syn mial pelna rodzine " nie "poniekąd tak" tylko to była główna siła napędowa szukania faceta. a warunek ze musisz go kochac-to wiadomo, ze konieczny :D rozumiesz ze ja mowie o instyktach ktore kieruja ludzmi jak azdymi innymi zwierzetami? :D

hmm do zwierzakow mozna przyrownac tylko garstke ludzi..........

a na marginesie nie szukalam faceta, gdyz bylam w dolku i w trakcie rozwodu. to On mnie odnalazl i sprawil, ze losy potoczyly sie tak a nie inaczej :P

kwiatek, złośliwa to naprawdę musiała powiedzieć ci coś co ci w pięty poszło.

Ech... jak ze mną, jak ze mną... Też mojego chciałam bezwarunkowo. Co ciekawe, właśnie wcześniej, u innych, pierwszy błąd językowy mnie raził, palenie papierosów skreślało, nie takie poglądy jak moje też powodowały odrzucenie kandydata... A ten mój tymczasem... palił, niedokształcony był, po wyrokach (5), po wieeeelu związkach... W nim nic mi nie przeszkadzało. I miałam rację. Dla mnie on jest idealny. :)

\"hmm do zwierzakow mozna przyrownac tylko garstke ludzi..........\" jak wolisz :P na rozszerzenie horyzontów moge ci powiedziec ze czlowieka mozna przedstawic jako maszynę o określonych cechach i stanach oraz programach do wykonywania w czasie życia. ciekawe? ;)

\"kwiatek, złośliwa to naprawdę musiała powiedzieć ci coś co ci w pięty poszło.\" po prostu nie lubię jej płytkich wypowiedzi i takichż osądów. oraz robienia gnoju z kafeterii wcześniej-to na szczescie sie zmienilo

Ujujjku - napawasz mnie optymizmem....