Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

W taką pogodę jak dzisiaj to albo spać, albo \"Mamrotać\" ;) Zmogło mnie po zjedzeniu obiadu, miała być tylko lekka drzemka, bo oczy same mi się zamykały, a zasnęłam jak suseł :D Gapa zemnie. AnnaKrysia prosiła o emotikonki i jakoś mi umknęło. Ale, jestem pewna że już wie i sobie poradzi :) Nie bardzo wierzę w tę biologiczną produkcję, gdyż gdzie się nie obrócić - to chemia jest we wszystkim. Jedynie, może w niektórych produktach jest jej zdecydowanie mniej. Dobre i to. Oglądałam program na temat szybkiej produkcji warzyw oraz ich wyglądu. Otóż, wyglądają one fantastycznie - równe, duże, idealne - ale smak .. ble. Natomiast te naturalnym cyklem rosnące - nie mają wyglądu, ale i smak, i zapach i witaminy, czego o pierwszych powiedzieć nie można. Jednak chętniej kupujemy te piękne :D Ja już i tak jestem chodzącą chemią, to czy jej zaliczę mniej czy więcej - wsio ra wno. Idę herbatkę zrobić, bo od gadania w gębuli mi zaschło :D

[ kwiat ]

Atmosferycznie to dzień był fatalny. Wcześniej już pisałam o mojej przyjaciółce - nie będę się powtarzać. Właśnie 4 grudnia wyjeżdża na czas dłuższy. Jutro ma wizytę u lekarza. Dlatego dzień dzisiejszy był dla nas - po prostu gadu, gadu. Obu jest nam smutno.Ponieważ pragnę jej szczęścia muszę się z tym pogodzić. Przyzwyczaiłam się ,że w dzień ucinam sobie drzemkę i jak tego nie zrobię jestem nie do życia. Nic mi nie pozostaje jak iść do łóżka. Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkie babki.

Ha, ha dzięki ANIKRYSI ja również zajarzyłam jak przesyłać znaczki. JOLAZABRZE d z i ę k u ję

Ja już po drzemce - (czytaj dobrym pospaniu) - przyzwyczaiłam się,lubię to nawet , obiadek - jakiś film w tv - spanko - i już wieczór. za to jaka dłuuuuuuga noc przede mną.Wczoraj usnęło mi się ok 3-ej. - no właściwie to było dzisiaj. Nie wiem,czy jestem gapa - i nie zauważyłam wcześniej - czy witamy u nas LEGWANKA. Ale fajnie - zapewne piękne wiersze będziemy miały na topicu. Co do tych łydek - to poczytałam w kompie,że mogą to być zakłócenia elektrolitowe w organiżmie.A tam - starość i już. Jola - wyrzuć STRACHA - jest fajnie. Nie chcę być \"czarnym prorokiem\" - czytałam ostatnio artykuł o przyszłości ludzkości - i zamiarach tych którzy tą planetą rządzą. Coodzi przede wszystkim o wielkie korporacje - takie cuuuś istnieje,ale wcale nie widac za tym konkretnych ludzi. Podobno ostatnio na wielką skalę wykupywane są ziemie na świecie,w wielkich ilościach, po to,aby dystrybucja żywności na świecie.była w ich łapach. W artykule tym bylo o tym,że żywność ma być chemicznie pędzona,mięso nafaszerowane antybiotykami i hormonami - wszystko po to,aby zmniejszyc illość ludzi na świecie - nawet o 3/4. Z chorobami - rakami itp. Zyjąc te parę już lat - widzę jakby faktycznie w tym kierunku szlo. Jeszcze do niedawna- tu gdzie mieszkam - ludzie mieli gospodarstwa,można było kupić dobre mleko,prawdziwe jaja,chodowali świniaki.Teraz nic się nie opłaca.Zmiana ta nastąpila naprawdę bardzo szybko,na polach stoją piękne domki i niemieckie ogródki.Ludzie na emeryturach,albo wyjechali na służbę do nadludzi w europie - i FAJNIE JEST. Ale napisałam czarny scenariusz - a kysz... a kysz...,niedługo i tak będzie koniec świata,co mi tam.

co za prorok czarnych myśli:):):)

wieczorkiem! Globusiku! Wiem co czujesz , rozstania sa zawsze smutne :-( ale na pocieszenie moge Ci powiedzec, ze jak wyjezdzalam z Kraju to samo przezywalam, dzis Swiat stoi otworem i gdziekolwiek jestesmy mozemy byc w kontakcie, mamy przeciez nasze \"okienka na swat\" . Livo! Jaka starosc?, przeciez przezywamy druga mlodosc :D i jaki koniec swiata? Co ma byc to i tak bedzie i cieszmy sie kazdym przezytym dniem, musmy miec nadzeje....... na lepsze jutro bo........ \"Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jezeli nawet jest jej malo to i tak wszystko oslodzi. \" Jolu jakies smuteczki Cie dopadaja, przeciez mialas robione badanie i wyniki nie sa zle. Glowa do gory :D Loniu! a co bedziesz w nocy robic :D AnnoKrystyno! Z tym produktami biologicznymi to jest tylko roznca w cenie, bo sa drozsze, ale czy lepsze?

Anulka Myśli ja mam ostatnio bardzo złe , wszystkiego się boję. Niewiem niekiedy mnie dopada taka handra która ze mnie nie chce wyjść tylko siedzi wemnie i mi mówi że coś się dzieje nie tak jak trzeba. Moja mama ma tez takie przeczucia że coś się dzieje nie tak ze mną , ja jejniekiedy niechcę nic mówić toprzychodzi do mnie i pyta się mnie czy wszystko jest wporządku. Moja mama jak jej kiedyś powiedziałam to jest chyba jasnowidzem, bo przed nią się nic nie ukryje.

Jak to cudnie być szczęśliwym, mieć marzenia i je spełniać, znaleźć ludzi nam życzliwych, pustkę w życiu swym zapełnić. Mieć nadziei do oporu, optymizmu dnia każdego, rozpoczynać go z humorem, robić tylko coś miłego. Dobrem ludzkość ubogacać, szczery uśmiech ofiarować, a gdy smutek nagle wraca, do kieszeni szybko schować! Tym wierszykiem zegnam sie z Wami do jutra! dobranoc.

Jolu przytulam i nie mysl tak pesymistycznie zycze Ci spokojnej nocki!

Jolu,Jolu - Matka jest zawsze i zawsze będzie Matką - poki życia. Masz relanium?? - przerwij tą serię \"złych myśli\".Twoja Mama nie jest jasnowiedzem,ale patrząc na Ciebie,od razu zauważa twój nastrój. Ja na moje dzieci jak spojrzę,też od razu wyczuwam - że coś nie tak. Wyglada na to,że wpakowałaś się w depresyjkę,nawet dobre wyniki nie pomogły Ci jej przerwać. Moje czarnowidztwo,chyba przyjęłyście tak jak należało - z przymrużeniem oka. Może pociągnę trochę temacik dalej. Broń Boże,chyba nikgo tu nie dotknę - chodzi mi o wyznawców -Swiadków Jechowy, moi sąsiedzi z naprzeciwka mojego domu,ludzie w wieku ok.40 lat pobudowali się niedawno - są wyznawcami tej religii.Fajni - wyznanie nikogo mi nie przeszkadza. Rzecz w tym,że są w 100% przekonani, o końcu świata w 2012r. Oczywiście - zgodnie z ich wierzeniem,oni przetrwają. Żartuję sobie,jak zobaczę,że świat się kończy - to mają zostawić otwartą dla mnie furkę - przez 5-cio metrową drogę,powinnam do nich zdążyć. No widzicie - jakie to proste? Globusik - jak w tej piosence Lao Che - Utopię twoją Utopię. Na dzisiaj - to już dobranoc.

Witajcie, jak smakuje kawa? ANULACZARNULA jak to dobrze, że Cię adoptowałam.Jesteś w tym naszym klubiku taką - iskierką nadziei -dziękuję Ci za to. JOLAZABRZE kochana Jolu bardzo Cię rozumię.Ja również miewam takie myśli.Ale obydwie wiemy, że nigdy nie wolno jest nam tak myśleć. Podobno ściągamy na siebie złą energię. Trzymajmy się. LONIU czy Ciebie też coś dopadło? Miłego dnia dla wszystkich Pań.

dzien dobry! Witaj Globusku kawka to moja pierwsza \"tabletka\" z rana i dzieki temu, kto ten wynalzek wynalazl, inaczej nie umialabym funkcjonowac. A potem skromne sniadanko i \"reszte chemii\" popijam soczkiem i do dziela. U mnie zapowiada sie ladnyy dzien wiec wybiore sie na zakupy bo Mikolaj tuz, tuz a ja jeszcze nic nie mam kupione. Zycze Wam milego dnia i dobrego samopoczucia!

Motto zyciowe. Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak jakby cudem było wszystko." Albert Einstein.

LIVIO ta piosenka robi na mnie ogromne wrażenie.Prawie codziennie jej słucham. Do tej pory nie mogę się zmobilizować i zacząć coś robić. Chyba potrzebna druga "chemia" jak to pisze Anula. Wieczorem muszę dać sobie upust w pisaniu - tyle się tego nazbierało. Pa

Witam - coś dzisiaj wszystkie odkładacie wpisy na zaś. Rozumiem...rozumiem.. sama tak z rana funkcjonuję. Globus - wklejam następną piosenkę Lao Che - tą też słucham często. http://pl.youtube.com/watch?v=nCVROd6n_8g&feature=related

No tak brak wpisów LONI i jest smutno w klubie.Ale nie ma skutków bez przyczyny. Obawiam się, że Lonia walczy z grypą. LIVIO dziękuję za piosenki tego zespołu.Kiedy ich słucham mam gęsią skórę.Bardzo głębokie i mądre słowa. JOLAZABRZE gratuluję JOLU wiadomości o zmianie pracy Twojego męża .Każda zmiana , która poprawia sytuację materialną rodziny daje radość. Dla mnie to powiedzenie,że - pieniądze szczęścia nie dają - jest chyba wymyślone przez bogaczy, którzy mają ich za wiele. ANULACZARNULA myślę,że buszuje po sklepach szukając prezęcików dla Mikołaja. Wiecie ja też widziałam już Mikołaja, zmartwił mnie trochę. Podobno moja granica wieku nie jest brana pod uwagę. NIC TO i tak go kocham, bo pojechał do moich wnuków. Poza tym muszę Wam napisać, że zaczynam się przenosić w atmosferę przed świąteczną.Nie nie , ja nie biegam po sklepach, ale powracają wspomnienia.Od czasu do czasu napiszę o nich.

Ale mi tęskno za Wami.Nie wyłączam kompa i od czasu do czasu pochodzę, piszę bo chcę nadrobić zaległości. Kurczę 4 godzina , a tu zupełnie ciemno.Oj jak nie lubię takich dni.Ciągle się spieszę, myślę, że jest bardzo póżno.

JOLAZABRZE Dziewczyno chylę czoło przed Tobą.Jesteś niesamowicie dzielną kobietą.Wiem w jakim kraju żyjemy!. Czasami tego się wstydzę.Ale cóż ja to ten " garnitur", który powoli ustępuje miejsca młodszym.I jakoś trzeba dociągnąć do końca. Ale Ty musisz wychować dzieci i cieszyć się życiem.Tym bardziej się cieszę, że może sytuacja zmieni się na korzyść.

Oj nareszcie problem z głowy.Kotek ma obcięte pazurki.Wskoczyliśmy na chwilę do przychodni. JOLU ileż w Tobie jest sił! Borykasz się sama ze zdrowiem.Do tego zwalniają Cię z pracy.Czekasz na dokumenty, tak bardzo Ci potrzebne.Jak na raz trochę dużo. Ale wiedz, że los się odmieni i zaznasz jeszcze radości i uśmiechu.Ciągle tak nie będzie. JOLU może dzwoń do zakładu pracy i ponaglaj ich.Ci ludzie są bez serca.

JOLU jak cudownie,że masz przy Sobie rodziców.To najwierniejsi przyjaciele. Nie ma jak " u mamy ciepły piec" i ogromne serce, które żyje zawsze dla dzieci.

Wybralm sie na zakupyy bo pogoda mila byc ladna a tu nagle zaczyna sypac snieg i zroblo sie bialo, popoludniu zaczelo padac i znowu czarno , ciemno brrrrr.byle jak! Jolu ciesze sie razem z Toba, ze maz dostal lepiej platna prace, jak przypomne sobie mlode lata, gdzie dzieci byly jeszcze male to tez czesto brakowalo pieniazkow i tak jak Twoja Mama tak i moja zawsze wiedziala kiedy jestem bez pieniedzy....... to taka matczyna intuicja. Ile to juz czlowiek w zyciu przeszedl???? chyba kazda z nas moglaby napisac ksiazke. A jak synek? bylas z Nim u lekarza? Globusiku u mnie tez Mikolaj ma tylko prezenciki dla Wnusiow :D Livio Loniu czyzbys sie rozchorowala? :-( smutno nam bez Ciebie Zapraszam na goraca herbatke z miodem i cytryka!

Globusiku pieknie to napisalas, az mi sie lezka w oku zakrecla. Ja juz moich kochanych Rodzicow niestety nie mam :-(

http://pl.youtube.com/watch?v=U_sM8DEtSfo&feature=related

LONIA LIVIA JOLAZABRZE ANULACZARNULA ANNAKRYSTYNA

Jeszcze do Was wpadnę.

Jestem znowu z Wami. Aniu ja rodziców już nie mam.Odeszli oboje w jednym roku /92/. Prawdą jest,że czas goi rany.U mnie rany zagoił, ale pozostawił głębokie blizny. Sama jestem matką, babcią, a wciąż czuję się osierocona.Tak naprawdę to nie wiem czy jest choć jeden dzień w tygodniu żebym ich nie wspominała. Dlatego nie lubię świąt.Jest coraz więcej pustych miejsc przy stole. Przepraszam za tę nostalgię.

JOLU dobrze , że masz przy sobie prawdziwych mężczyzn i możesz się podeprzeć na ich ramionach. To dodaje otuchy. Dla wszystkich przesyłam pozdrowienia.

Oj żarłoki chyba wszystkie jemy kolację.Ja niby już po, ale dalej jestem głodna.Miewam takie dni, że ciąglę chodzę głodna i wtedy jestem zła na siebie. Ale złość nic nie pomoże , głodu nie załagodzi i trzeba jeść. Jeżeli już bym Was nie odwiedziła , to dla wszystkich życzę dobrej i spokojnej nocki - do jutra.