Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Witajcie :) Dora - JESTEŚ 👄 Najważniejsze, że u Ciebie pomimo nawału pracy wszystko OK. Dopisują Wam humorki - i bardzo dobrze !!! Tak trzymać :D Mnie dopadły pewne problemy, ale myślę że sobie z nimi poradzę. Nie pierwszy to już raz, toteż praktyka czyni mistrza. Do mistrzyni mi daleko :) - nie dam się i tyle. Życzę Wam superowego wypoczynku i przesyłam 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jestem zmienna - pewnie jestem kobietą. Otóż nigdzie nie wyszłam i nie wyjdę - podobno jestem znana ze zmian decyzji. Włosy ufarbowane, wyprane i wysuszone. Ta toaleta to przygotowanie na jutro. Mam takiego "plana" - z moją "B" odwiedzimy wspólną znajomą. Wróciła z USA , wrażenia ją rozsadzają - cóż trzeba wysłuchać. LIVIO ha ha widzę tego barana nasadzającego się na teściową. Mnie śmiać się łatwo - ale teściowa i jej głowa , co ucierpiały to ich. LIVIO problemy zawsze są i będą - my już potrafimy radzić sobie z nimi. Wszystkim dziewczynom przebywającym nad wodą, w powietrzu, na ziemi i wszędzie gdzie się znajdują pozdrowienia :D KOZA nie wiem czy jesteś już u bacy - uważaj na siebie - pamiętaj "żeby kózka nie skakała to by ....... 🌻🌻🌻 -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu - tak mi się widzi,że Twoja Bratowa cierpi na chorobę,zwaną NARKOLEPSJA.Właściwie to można jej wspólczuć,paskudne choróbsko.Poczytaj o tym w necie. U mnie dzieci szykują kolację.Kończy się niedziela - urlop Syna też,jak sam stwierdził - wszystko za krótko aby wypocząć. Uroda Zycia. nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Jak się macie przy Sobocie ?. Ja z wyprawy rowerowej zrezygnowałam bo pogoda nie pewna. Wprawdzie nie pada, ale wszystko na to wskazywało, zresztą deszcz cały czas wisi w powietrzu. Globusiku a Ty jak ?, ciekawe gdzie Cię oczy poniosły. Ja żeby nie siedzieć bezczynnie pojechałam na cmentarz do teściów, wypucowałam pomnik, przez jakiś czas będzie lśnił. Wczoraj gotowałam obiad żeby dzisiaj mieć luz, jak mam luz to się nudzi. A jak się nudzi to za dużo się myśli, więc wymyśliłam sobie robotę - gotowałam galaretę. Teraz piję drugą kawkę i myślę o Was, ciekawe co porabiacie. Globusiku tak się zdarza że dużo planujemy, ale jak przyjdzie co do czego to chęci mijają, ja tez tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livio nie miałam pojęcia że to może być choroba, zaraz poczytam na ten temat - dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam i zaglądam może się jeszcze Któraś pojawi, a tu ani widu, ani słychu. W tv nic nie ma, nic dziwnego jak mam trzy programy na krzyż. Znalazłam w internecie Radio Złote Przeboje i słucham bo co mi pozostało. Powyjadałam słodycze jakie były w domu, gotowałam nawet kisiel żeby tylko coś glimać. Dawno się tak nie nudziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu,Ty pracowita pszczółko - mam nadziej,że już smacznie śpisz. w tv sama nędza, zabili go i uciekł. A ja to też taka obżartuska - o tej godzinie zeżarłam jeszcze białą kiełbaskę z musztardą i chlebkiem - idę spaaaaaaaać. Do rana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć w niedzielny poranek! Chciałabym na wesoło - A L E ........ no właśnie,zawsze musi być jakieś ale. Co ofiara losu,to ofiara losu - już takzostanie na wieki wieków -Amen. Te moje ponure myśli dotycza tym razem mojego \"rodzinnego spotkania\" Moje drogie,z czasem coś wyjaśnię. Dzięki,że mam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Wita mnie słoneczny poranek wszystkim. ANDZIU wiesz ,że wczoraj moje oczy prowadzały mnie po mieszkaniu. Właśnie pogoda również mnie zatrzymała w domu. Dzisiaj jestem gotowa już od rana, a co będzie dalej to się okaże:) Dziewczyny LIVIA przesłała mi fotkę Jej pieska. Jest śliczny. Cały biały, tylko łebek ma czarny:classic_cool:. KOZA - brzoza - to życiodajne i piękne drzewo. Już wiem dlaczego jesteś taka radosna i pełna życia:) LIVIO a ja też jadłam białą kiełbaskę na kolację. Dzisiejsze śniadanie skromne sucharek i kawa. Kawę piję zawsze z Wami, niezależnie gdzie się znajduję❤️ na razie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO spotkanie z samego rana , miło mi. Cytuje Ci słowa piosenki - " ja wam mówię jest dobrze, jest dobrze" to słowa przewodnie na cały dzień dla Ciebie!!!!!❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!U mnie słonecznie,nie pada,będzie ciepło.Ja po spacerku,po kawce ,wpadłam do Was na chwile.Podziwiam moje pelargonie,pięknie kwitną,wyglądają cudnie.Moja Dora leży na kanapie,znudzona jakaś.Czyżby się na mnie obraziła?Ona tak ma.Humorzasta okropnie. Livio,nie dołuj się.Jeżeli naprawdę nie masz potrzeby jechania na ten zjazd to odpuść sobie.To ma być przyjemność a inaczej nie warto. Ja wczoraj zrobiłam sobie/no nie tylko/wyżerkę.Papryczka nadziewana wyszła mi super.Tak się najadłam,że myślałam że nie zasnę z tego łakomstwa.Miam,miam pychotka. Anulko chyba pojadę nad Miedwie,będę spacerować,moja panienka będzie biegać,może się spotkamy.Wponiedziałek będę trzymać kciuki żeby wynik był dobry. Loniu,zwolnij troszkę,powiedz mi kto to zje,co przygotowujesz na zimę? Andziu,czy byłaś na wyprawie rowerowej?W uszach szum,w oczach mgła a na liczniku 100.Przyjemnej jazdy. Globusiku,jak wyszedł kolor włosów?Jesteś teraz piękna ? Nasłuchałaś się opowieści o Stanach?Pewno wyszło,że tam to mają życie.Ale wszędzie dobrze ale najlepiej w domu. Andziu czytam dalej i okazuje się,że rowerkiem nie pojechałaś.Może dzisiaj? Kózko,jak tam TWOJE PRZYGODY U BACY?Oj działo się,działo?A może na gadaniu się skończyło? Dziewczyny pozdrawiam bardzo,bardzo i życzę fajnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korzystam z obecności Syna i uczę się wklejania zdjęć. wyszło mi wczoraj dla Globusa,dzisiaj postaram się wysłać parę zdjęć mojego psa i ogrodu.nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie nie ma kto nauczyć.Tak mi przykro,bo moja Dora tak pięknie pozuje.Livio ucz się,ucz a potem poproś swojego syna żeby dał wykład na naszym forum.Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Livio obejrzałam.Ogród cudny.Widzę że jak zrobimy u Ciebie zlot czarownic to posiedzieć mamy gdzie.Siedliska naszykowane.Piesek już znudzony pozowaniem i chce czmychnąć w krzaki.Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś ja dzisiaj jestem bardzo aktywna,to za ostatnie dni tak Was zanudzam.W tej chwili jestem sma,Doda na spacerku a ja leniuchuję.Jutro od nowa trzeba do pracy.Mówią że bez pracy nie ma kołaczy.Jest też inne powiedzenie \"robota głupich lubi\".Które jest prawdziwe,dotyczy mnie chyba to drugie,kołaczy coś nie widzę. Miłego popołudnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nie Doda tylko Dora.Doda jak na razie nie wychodzi z moim mężem na spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
ANULKA na "wywczasach" odpoczywa:) ANDZIA pewnie pognała na rowerze:) - sport to zdrowie!! LONIA jest nam smutno:( cisza w eterze - czy ze zdrowiem wszystko w porządku?? DORCIA oj bardzo lubię paprykę nadziewaną.Przypomniałaś mi też zrobię. Kolor włosów odświeżył mi wygląd;) na taką wizytę musiałam się "odstrzelić":):) Właśnie nie dawno przybyłam do domu. Dużo można by mówić, ale po co. Znamy realia. Wiadomo , o tym czego nie widzimy , mówić można bardzo barwnie i dużo. Ja wiem swoje , że bez pracy nie ma nic, a nic!! Jadłam przywiezione cukierki - takie malutkie , w kształcie stożka - nasze lepsze:) LIVIO wyobraź sobie,że niby umiałam przesyłać zdjęcia, i pewnie już zapomniałam:) Ucz się pilnie dokąd masz syna w domu:) PIESIO jest śliczny, ogród wspaniały. Nawet nie wyobrażasz sobie, co się ze mną dzieje kiedy patrzę na paprocie. Są piękne. Paprocie ogrodowe, czy leśne, to dla mnie symbol - ciszy, spokoju, wspomnień i spowolnionego upływu czasu. One zieją zapachem spokoju. Nie wiem dlaczego, w pobliżu krzaków paproci czuję się bajkowo. Pamiętam lasy pełne paproci między wielkimi drzewami w półcieniu, a z góry przedzierające się słońce. To obrazy, których się nie zapomina❤️. Ponieważ masz takie warunki do odpoczynku to zawsze jest lepiej w domu, niż w gronie, gdzie nie jest powiedziane, że będzie miło. Tak uważam. Sympatycznie minęła mi niedziela.Spotkanie u znajomej i z Wami przy paprociach. Dziękuję❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Babeczki🖐️ Dorciu odrabiasz zaległości i bardzo dobrze, nie ma tak lekko. Ja teraz też jestem sama. Mąż sobie gdzieś poszedł, syn wpadł i wypadł. Dzisiaj byłam na drugim cmentarzu, u rodziców i tak spędziłam Niedzielę. Livio oglądam fotki po kilka razy i nie mogę się napatrzeć na Twój dziki ogród, psiunia też masz fajnego. Brakuje mi tam Ciebie na leżaku pod kasztanem....... nadaremnie wypatruję. Globusiku dziś nie chciało mi się pedałować, wczoraj nie było pogody, dziś znów za gorąco. Wiadomo że \"złej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy\" Loniu teraz Ty nam się zgubiłaś, trochę to nie podobne do Ciebie. Pamiętaj że jesteśmy z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
ANDZIU jasna sprawa , mnie też bardzo często przeszkadza ten rąbek:) Jesteś w dobrej sytuacji,że możesz odwiedzić bliskie Ci osoby, które odeszły. Mnie bardzo tego brakuje.Muszę pokonać sporo kilometrów zanim tam się znajdę. Ten rok wyjątkowy , bo jeszcze nie byłam.Wiadomo, lat przybywa, a zdrowia ubywa nawet jeśli się chce, nie zawsze jest to możliwe. Z drugiej strony wiem,że te kochane osoby czekają na spotkanie ze mną w tych miejscach gdzie nikt nie zakłóca im spokoju. Wiem też,że mnie rozumieją i nie wymagają niczego na siłę. Jest tam blisko kochana dziewczyna /siostra mojej koleżanki z lat szkolnych/ , która znała rodziców i teraz o nich pamięta. Jolka dziękuje Ci❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wam :) Jestem... jestem... ale takiej siebie nie lubię ! Z nosa nadal cieknie, do tego jakieś deszcze, więcej leżę niż łażę :( Dzisiaj niedziela - z pracą nie ma co się wychylać, bo okrzyknięto by mnie bezbożnicą :) A i jakoś powietrze ze mnie uszło :( Pogoda niby względna - naj ... że nie pada. Dzisiaj przy niedzieli nawet na spacer nie poszłam - ot, starość.. Jakoś tak przedziwnie wszystko się nakłada na siebie i czasami osiąga apogeum ! do tytanów nie należę - no i chyba wymiękłam... We łbie huczy - myśli krążą jak sępy. Same wiecie jak to jest. Czasami ciężko się poskładać i pozbierać. Zwyczajnie nachodzą człowieka takie stany beznadziei , a znając siebie chyba mnie dopadło. No i nasmęciłam Wam , - a przyznam się , że nie chciałam. Jesteście naprawdę superowe - a ja psuję Wam pogode ducha i radosne chwile. Brzydula ze mnie. LIVIO - jeśli to jest dziki ogród - to ja jestem głupol do \"entej\" potęgi :) Piesio piękny i faktycznie podobny do mojego Bąbla. GLOBUS - fajne są takie babskie spotkanka i pogaduchy. Już sobie wyobrażam jaką masz piękną fryzurkę. DORA - jednak ciągnie wilka do lasu :D , a Ciebie do nas :D Ciesze się i to bardzo. ANULKA - wypoczywa nad moczydłem :D ANDZIA - jestem, nie zgubiłam się. Ino smęcić nie chcialam Do jutra... będzie dobrze ! choć jutro 13 ... szewski poniedziałek... , a ja od lat ich nie lubię :( Odpukam rano w niemalowane - to mnie minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
No to jestem spokojna huuuura! Jutro mam dla kogo otwierać klubik. Czynię to z wielka radością. Niezależnie gdzie Was dopadnę zawsze będzie napój wedle życzenia. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie -DZIECI WYJECHALY !!!!!!!!!!!!!!! kIDY TEN TYDZIEŃ ZLECIAŁ. Roboty trochę więcej było,ale co tam,to nie ważne. Jakaś pucha we mnie się zrobiła,co ja bez Was i Waszej życzliwości bym zrobiła? Pedro za to odpoczywa - stado wyjechało,nie musi już się martwić o suczki,posypia sobie po kątach. Za to mój lokator jakos dziwnie przez cały tydzień się nie pokazywał. Normalnie,to chodzi sobie przed domem, wychodzi na leżak,ateraz jak byly dzieci - siedziaL cicho jak mysz pod miotłą. Bał się ? czy cuuuś? To do jutra. Loniu - nie gniewaj się,ja bardzo lubię poniedziałki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×