Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Wspaniale, już jest kawa w termosie do tego ciasteczko. ANULKA dziękuję. Witam Koleżanki w pierwszy dzień astronomicznej jesieni. Mimo tego jeszcze jest pięknie , jeszcze krzewy, liście na drzewach są zielone, jeszcze jest pięknie. Mam zaplanowany cały dzień, co z tego wykonam okaże się. Na razie jestem przy kawie, to miłe zajęcie:) to nie są astry. Jeszcze czas na astry i chryzantemy.

Witanko :D Ostatnio mam lenia na wstawanie. Poranki takie zimne, nie chce się spod cieplutkiej kołderki wyłazić :D Głowa bolała prawie całą noc :( Dzięki Bogu teraz już jest OK. Ale tej chemii przeciwbólowej to pożarłam sporo. W planie mam kopytka zrobić. No i coś tam jeszcze się znajdzie, co łapeczek wymaga :D Anulko - jednego gołąbka odstaw dla mnie, zgłoszę się nawet nie będziesz wiedziała jak to zrobię :D Globus - jak tam poranny spacer z Pusiem :) Livio - co u Ciebie? Czyżbyś się pogniewała na nas? Machnij łapką :) Pozdrawiam i do potem...

Nie uwierzycie - głowa ponownie mnie boli :( Chyba czas na wymianę, bo po paru godzinach napier....a mnie jak kowal w kowadło :) A może mam jakiegoś dzięcioła w łepetynie :D Żartuję, ale ten tępy ból całkowicie mnie "uwalił" Znając siebie wiem, nastąpi radykalna zmiana pogody i dlatego teraz mam co mam. Poranek miałam słoneczny, a teraz jaby halny się zerwał i wieje jak cholera. Siedzę przy kompie i w nosie mam wychodzenie z domku. Poczekam na lepsze czasy :D Idę pod kocyk.... Do potem....

Rzeczywiście idzie radykalna zmiana pogody. Moja głowa bardzo ciężka. Ponieważ jutro będę chciała załapać się do lekarza, dzisiaj dałam sobie w kość. I po co to?????? teraz łażę przymulona. Rano przed wyjściem po zakupy byłam na spacerze z Pusiem. Trudno powiedzieć,że już wszystko zrozumiał:) jednak wiem ,że bardzo chętnie obserwuje świat. ANULKA prasowanie za mną!!!! hura !!! niebawem będzie następne. Bardzo lubię kaszankę z cebulką, jednak nie robię jajka , nie wiem jak, czy ma być sadzone, jeśli możesz napisz jak to danie przygotowujesz LONIU wyobrażam sobie, jak miluśko siedzisz sobie w domu. Kopytka również baardzo lubię. Chyba w sobotę zrobię na obiad. Jutro lekarz, a w piątek o Boże znowu pogrzeb sąsiada:( LIVIO jestem zaniepokojona, nie wierzę , że bez żadnych wyjaśnień przestała byś pisać. Jeśli moje myśli są wstanie coś pomóc, przesyłam ich cały natłok JOLA pozdrawiam Cię , trzymaj się Dziewczyno

Jestem juz :D w domku. obiadek zrobiony, Dzieci i Wnusie zadowoleni a babcia tez . Loniu golabek zgodnie z zyczeniem odlozony dla Ciebie baaaardzo jestem ciekawa jak go odbierzesz.... czekam na Ciebie :D Globusiku Twoje prasowanie juz gotowe a ja zaraz sie zabieram bo ........juz nabralo mody urzedowej :D Duzo nie mam, za godzinke bede gotowa, wiec moje Kochane do potem. Liviooooo......... wolamy Ciebie

Będąc u Globusika z wizytą udało mi się zrobić między innymi takie fotki. Na pierwszej - koniki, na drugiej Pusio Globisika. Ona ze swego okna w kuchni ma takie właśnie widoki - a ten pan dwa razy dziennie maszeruje sobie z konikami. Piękne są. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9afb501408d185ca.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/136167077cb8c1c0.html Anulko - pracusiu, rano do wnuków i córci, teraz prasowanie :) A kiedy Ty odpoczywasz? :D Ptaszka - zapewniam Cię już pożarłam :D Wiecie - lubię nasz klubik, jego kameralność i otwartość. Stronek nam przybywa, a nade wszystko mam gdzie się pożalić i czasami pochwalić :) Ot, pisać o życiu i dniu codziennym. Dziękuję Wam , że jesteście tu wraz ze mną i Do jutra. Dobranoc.

.............poprasowane :D Loniu cudowne koniki a Pusio sliczny, dorodny kotek. Globusiku widac jak o niego dbacie. :D Kolorowych snow i dobranoc.

Nowy dzień , nowy kontakt z Wami Kawa przygotowana , zapraszam.Ja wypiłam herbatę, mam dziwny ucisk w skroniach. Przygotowuję się do lekarza. Napiszę po południu, czy się udało. Dziewczyny konie na zdjęciu są piękne, myślę, że to zasługa aparatu Loni.Wszystkie są bardzo wyraźne, a przede wszystkim oddają naturalne kolory. Teraz kończę do zobaczenia.

Witam czwartkowo :D Nareszcie ból głowy poszedłłłłłłłłłłłłłłłł sobie precz. Od razu mam lepszy humor :D A i słoneczko świeci. Globus - dzięki za kawusię :) Samych dobrych wieści u lekarza Ci życzę. Planów nie mam, ale i tak robota się znajdzie :) Miłego dnia Wam życzę i tradycyjnie do potem...

Przywlokłam się do domu po wizycie lekarskiej. Ze mną jest podobnie jak w tym powiedzeniu - operacja się udała , a pacjent umarł. Wyniki na nic złego niby nie wskazują, a ja ciągle jestem nie wyleczona. Co prawda dostałam lek, ale już wcześniej go stosowałam i nie był skuteczny. Za tydzień wizyta kontrolna. Już teraz nie ustąpię, będę odwiedzać lekarza do skutku. W poniedziałek mam USG , z wynikiem pójdę ponownie. Dzień bardzo ciepły, zapowiadane opady nie dotyczą mojego terenu. Susza okropna. Dziewczyny wszyściutkie posyłam Wam buziaki. Do zobaczenia.

Na dzisiaj już dosyć - po za tym znowu się ochłodziło i wieje jak w kieleckim :D Mam jakoś zakodowane, aby jak najmniej na taki wiatr się wystawiać. Moja sąsiadka biegała na "letniaka", a teraz cierpi - przewiało ją i romantyzm gotowy :) Moje prace dzisiaj skupiły się na ogrodzie kwiatowym. Przenoszę na nową rabatę funkie. Część już posadziłam reszta czeka. Wszystko z powodu suszy. Abym mogla sadzić, to najpierw lanie wody, a i to tylko ta wierzchnia warstwa nasiąknie. Deszczu, bardzo potrzeba deszczu !!! I kto to mówi :D Ano, ta co nie lubi jak pada :D :D Jednak za długo już tego dobra z nieba nie ma. Nawet trawnik wygląda jak po spaleniu. Do potem ...

Przygotowuję się do odpoczynku.Dzisiaj kury mnie wyprzedziły:) Loniu po wizycie u lekarza musiałam usiąść w tym samym miejscu gdzie byłyśmy razem , zaliczyłam kawę .Zgadnij o kim i o czym myślałam????:)Ta kawiarnia zostanie moją ulubioną. ANULKALONIA

Jeszcze przyszłam do klubiku :D Oj, bo mi tęskno za Wami :D Cieszę się , że w miarę dobrze u lekarza poszło Globusiku. Będzie dobrze - a "potwora" pogoń w czorty :D Fajnie że zaliczyłaś NASZĄ kawiarenkę. A byłaś zapewne z "B" , choć może myślami również koło mnie :D Wiesz, u siebie w miasteczku znalazłam jacht - ten największy jaki oglądałyśmy - co ciekawe koszt jest o połowę niższy !!! Jednak - liczy się fakt - gdzie się kupuje :D A turyści zawsze chcąc przywieźć pamiątkę i tak kupią. Toruń - to jednak jedno ze sztandarowych miast Polski. Kolacyjkę zaliczyłam - ten dzień już taki "malutki" Zaczynają się powoli długie wieczory - jakieś prace ręczne musze sobie wymyślić :D Za kilka dni lecę do Anglii, a nic nie przygotowana jestem :D Ale pisać będę - córka ma internet to problemu nie będzie :D I fotki będę Wam wrzucać , co byście o mnie nie zapomniały Anulko - co porabiasz ? Livio - czy się na nas pogniewałaś ? Jolcia - machnij łapką. Ja do Was macham Do jutra [ usta]

Rano wstalam i juz mialam do Was wpadac a tu wyprzedzil mnie telefon. Zadzwonila moja znajoma, ze samochod Jej odmowil posluszenstwa a ona musi swojego meza zawiesc do szpitala bo jutro ma operacje tarczycy. Lyknelam tylko lyczek kawki i w droge. Wrocilam pozno do domciu, szybciutko zabralam sie za robienie obiadku ktory byl dzis wyjatkowo pozno ale co sie nie robi dla znajomych i to jeszcze w takim wypadku. Jutro juz znowu piatek i tradycynie ale juz (chyba) ostatni raz w tym roku jedziemy do naszego "malego domku". Ten tydzien byl bardzo pracowity dla mnie ale w weekend odpoczne :D Globusiku wierze, ze wszystko bedzie po badaniach dobrze i zycze zdrowka Loniu juz widze Twoja radosna buzke jak pakujesz walizki na wyjazd do Twojej Wnusi :D ale bedze radocha. Ciesze sie, ze bedziesz z nami w kontakcie. Livio martwie sie o Ciebie, napewno jestes zajeta ale daj choc znac. Jolciu co u Ciebie ? Zycze Wam kolorowych snow, jutro wstaje o 6 rano bo musze pojsc do Wnusia a potem zaprowadze Go do przedszkola. Kawka pewnie bedzie juz w klubiku czekala i zaraz po powrocie wpadam do kawiarenki :D

Najpiękniejszą rzeczą, jaką można komuś ofiarować to pomyśleć o nim. Wystarczy myśl, by być blisko, nawet wtedy, gdy tak wiele dzieli.

z corka Livii jest na pewno cos nie tak.Kontuzja nogi pociagnela za soba problemyLivio trzymaj sie no i......wracaj

witajcie po długiej przerwie. Dużo nie popiszę,jestem w Poznaniu u córci,sprawa poważna. Będzie miała operację. na razie bieganina po chorej slużbie zdrowai,napotkałyśmy doktora "STRACH" - ma taką ksywę wrzuccie w google - poznańdoktor strach - jest artykul w gazecie-przez niego przeżyłyśmy okropny horror. w Poznaniu pobędę dłużej - będę do Was wpadała. Proszę o NIETRZYMANIE KCIUKOW

Przed wyjściem z domu muszę odwiedzić klub. Wszystko jest ok. Piję kawę razem z Wami, tylko wtedy smakuje. Dla Was przygotowane wszystko Jest tak dużo tematów, do których chciała bym się odnieść. Zrobię to w innych wpisach. Dzisiaj rano idę po leki, na obiad będzie tylko kalafior. O godz. 13 uroczystości pogrzebowe , więc muszę tam być. Bardzo serdecznie łączę się z Wami myślami. LIVIO musisz być dzielna. Kiedy jest konieczność nabieramy sił i przystępujemy do walki. ZWYCIĘŻYCIE - TY I CÓRKA Może odezwę się wieczorem. Do zobaczenia. LONIU słucham rady i dzisiaj od rana wypędzam demona. Codziennie rano przypomina mi o tym MM.

porankiem :) Są dni lepsze, są dni gorsze. Jednako wszystkie przeżyć musimy :) Jaki będzie dzisiaj - podsumowanie wieczorkiem. Livio - zdrowia życzę Twojej córce, a Tobie wytrwałości w zmaganiach z naszą służbą zdrowia i jej "chorymi" przepisami i głupotami. Wiem, że pierwszy sukces w tej kwestii, to trafić na lekarza z powołania , z empatią dla pacjenta, a nade wszystko mądrego. Paluchów trzymać nie będę - nic to nie da. Jolcia - cieszę się , że już mniej cierpisz. Może powoli wszystko się uspokoi i będzie dobrze :) Anulko - tak czasami bywa. Znam to i u siebie. Jednak, w nas kiedy pomagamy innym, też pozostaje radość. Że mogliśmy pomóc :) Masz rację, puki jest pogoda - to wypoczywaj z dala od ścian domu. Teraz też jest pięknie - kolorowo. Natura maluje cudowne obrazy :) Globus - Twój "B" ma rację :D Demon - precz, do zsypu ! Na buzię uśmiech i optymizm w sercu - a wszystko okaże się piękne i radosne. Każdy dzień jest piękny - bo ostatni z reszty naszego życia !!!! Cieszmy się z tego co mamy - bo zawsze mogło by być gorzej. Miłego dnia - do potem...

Witam w piekny piatkowa dzionek Zasmucil nie wpis Livii... LIVIO jestesmy z Toba i musimy byc dobrej mysli, zycze Twojej Corci z calego udanej operacji i szybkiego powrotu do domciu. Na temat sluzby zdrowia wole sie nie wypowiadac bo cisna mi sie na usta slowa niecenzurowane. Przeszlam to jak opiekowalam sie moja Mama w szpitalu....horror.:-( Moje kochane zycze Wam milego weekendu i odpoczywajcie dla Wszystkich zostawiam i do klikania w poniedzialek na porannej kawce.

To wielka sztuka umieć żyć Znajdować dobro, omijać zło. Pragnąć miłości i bez niej być Doceniać przyjaźń, nie zejść na dno! To wielka sztuka, umieć rozumieć Ludzkie przywary i cudzy ból. Czyjeś cierpienie, kruchość istnienia Istotę grzechu, wymowę słów. To wielka sztuka, cieszyć się życiem Na przekór wichrom, żywiołom burz! Umieć przeżywać uroki świtu Trudne problemy, noce bez snu. To wielka sztuka - witać uśmiechem Każdy dzień nowy, choć serce drży. Wszak myśl ulotna powraca echem Sztuką jest - umieć żyć!!!

moje kumpele. jakoś wtej chwili odpoczywamy,wróciłyśmy właśnie z kolejnych wizyt w szpitalau i przychodniach. W poniedziałek miałała by zabieg - wyskoczyła angina,o tydzień przesunięte wszystkie terminy. Najważniejsze - nastroje lepsze. trzymajcie się STaruchy.

Juz prawie jestem jedna noga w drzwiach do wyjscia ale jeszcze przed wyjazdem zajrzalam, Livio kochana najwazniejsze, ze Wasze samopoczucie lepsze. Sciskam Was mocno. Wasza starucha :D -anulaczarnula.Do poniedzialku

Moje kochane , jak na staruchę :) przystało wróciłam padnięta. Za dużo emocji. Nie pamiętam, która z Was napisała pięknie - kończy się kolejny dzień z resztek naszego życia. Otóż z resztek Waszego życia to jeszcze nie , ale mojego już tak. Dziewczyny do jutra. Wszystko ciężkie w życiu niech nas omija.

Całkiem fajny dzień, zaliczam go do udanych... choć zdecydowanie chłodniejszy od poprzednich. Upiekłam sobie ciasto ze śliwkami, wszak teraz sezon i obowiązkowo choć raz takie ze świeżych jest bardzo smaczne. Udało mi się znakomicie :D jeśli któraś ma ochotę, to zapraszam :D Prawie cały dzionek spędziłam w obejściu - zawsze znajdę sobie jakieś roboty do zrobienie. I lubię to :D Anulko - PIĘKNY wiesz, bardzo mądrze napisany z niesamowicie istotnym przesłaniem. Nie sztuka żyć radości, kiedy dookoła wszystko nam się darzy - sztuką jest pokochać takie życie jakie zsyła nam los !!! Dzisiaj jest zaledwie 175 dni od czasu mojej operacji - potwornej w skutkach dla mnie. Czy mam inne wyjście, niż takie aby pokochać mój ból , który towarzyszy mi cały czas. I w dzień i w nocy. A jednak muszę chodzić, wykonywać obowiązki i inne prace, bo nie mam nikogo - kto by za mnie zrobił cokolwiek. Dzieci rozpierzchły się po świecie. Pamiętam jak kiedyś płakałam - narzekałam - i zadawałam pytania: DLACZEGO !!!!!! Nic mi to nie dało - wpędziłam siebie w ogromną depresję ! Postanowiłam zmienić swoje myślenie , swój system wartości. Proste, to to nie jest. Łatwo napisać - ale zrobić naprawdę trudno. Jeszcze czasami łapię dołki , jeszcze nie do końca wyzbyłam się tamtej "filozofii" życia - ale teraz już wiem jak i co dalej robić, aby nie wpaść we własną pułapkę. Globus - przesyłam Ci tylko Wiem, że resztę WIESZ !!! Rozpisałam się okropnie :D Czy ktoś to przeczyta :D Dobranoc - idę się prać :D

Noc nie przespana , to trudny czas do przetrwania. Na szczęście nie często mi się to zdarza. Odwracanie się z boku na bok zmęczyło mnie. Więc od godziny 2, o pędzę nocne życie.Popatrzyłam na piękne pogodne pełne gwiazd niebo, daleko słyszę odgłosy jadących pociągów. Zycie trwa, ktoś jedzie pociągiem, ktoś inny spokojnie śpi, a ja przed komputerem rozmawiam z Wami - aha jeszcze z kotem:) Na kawę jeszcze za wcześnie, więc powoli idę do naszej kawiarenki. Na powitanie będzie wszystko przygotowane - więc po śniadaniu zapraszam Was na spacer i dobrą pachnącą kawę ze śmietanką i herbatę wieloowocową. LONIU ponieważ ze względu na mojego łakomczucha nie piekę ciasta, z wielką przyjemnością częstuje się upieczonym przez Ciebie. Smakowite, palce już polizałam:) Podobnie jak ja nie możesz być dłużej być bezczynna, dlatego ogród masz cacuszko. I o to chodzi, jeśli daje Ci to satysfakcję. ANULKA miłego odpoczynku Ci życzę. Łap być może ostatnie promienie słońca, choć jest już Pani Jesień trzeba powiedzieć,że łagodnie się z nami obchodzi. JOLCIA jesli nawet troszkę ból złagodnieje, podnosi nas to na duchu. Tak jest i u Ciebie czuję to.Ostatni liścik do nas jest radośniejszy. Nadejdzie jeszcze taki dzień , w którym ustąpi całkowicie. Już widzę uśmiech na Twojej Twarzy. Jestem pewna , że tak będzie.Pamiętaj napisz o tym . LIVIO Twoja córka potrzebuje częstej opieki lekarskiej, ale na szczęście ma Ciebie. W takich chwilach jesteś dla niej matką, koleżanką, lekarką jeśli trzeba również pielęgniarką. Przy mamie łagodnieje ból, rany zabliźniają się szybciej. Dlatego nigdy nie wolno nam wątpić,że nie jesteśmy już nikomu potrzebne. Otóż jesteśmy bardzo potrzebne naszym dzieciom choć już są dorośli. Ostatni wiersz Anulki daje do przemyślenia bardzo wiele. Najciężej jest walczyć ze sobą, ale chyba coś zdołałam wywalczyć. Dni stają się mniej zachmurzone, a chmury gradowe bywają rzadko. Pragnę oby tak trwało. Jeszcze jedno , nie są to komplementy w Waszym kierunku, jednak wiem , że angaż w klubie wpływa na mnie korzystnie. Jest jeszcze bardzo wcześnie , właśnie zegary wybijają godz.5,o nie budzę Was. Po cichutku się oddalam, ale miejsca w kawiarence zarezerwowane. Do zobaczenia później.

Jeszcze jedno - LONIU bądź spokojna od pierwszej do ostatniej literki każdy list jest przez nas dokładnie czytany i analizowany. :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) dla wszystkich koleżanek.

Pozdrawiam z ranka :) Tysz się szwędam jakieś pól godziny. Wczorajszy mecz naszych złotek dostarczył mi tyle nerwów, że potem spanie poszło się bujać :( Chyba przestanę oglądać, jak mecze będą o tej porze :) Naj.... - WYGRANA !!!! Globus - obyś takich nocy miała jak najmniej. Znam je z autopsji - minuty przechodzą w godziny, bo czas strasznie się wlecze. A ja wówczas czekam na poranek, jak na zbawienie. Napisz, jak tam spacery Pusia ? Bardzo jestem ciekawa jego reakcji na otoczenie i przyrodę. Zaliczam kawkę - cieszę się że placek ze śliwkami Ci smakował. Idę do łazienki, co by upodobnić się do człekokształtnych :D Do potem....

Jaka noc taki dzień. W domu na pracach syzyfowych spędzony. Słoneczny, ale ja bez zapału na spacer. Moja "B" jeszcze nie może rozwijać skrzydeł:) więc bylo siedzenie w domu. Loniu my na dyżurze dzisiaj. Więc pozdrawiam Cię serdecznie Dzisiaj drugi wgrany mecz w siatkówkę. Co będzie jutro???? oby tak jak dzisiaj. Ja również bardzo się denerwuję.Musze robić przerywniki w trakcie gry:) Pozostałe dziewczyny LIVIO mam nadzieję,że wszystko idzie ku dobremu, JOLU czuj się dobrze, a to pozwoli Ci częściej nas odwiedzać,ANULKO ale masz piękną pogodę, wracaj do nas szczęśliwie. Do jutra

Witam Liście na drzewach zmieniają kolor, w słońcu widać wyraźną żółć. Żółty to nie mój kolor! Aby się ożywić po lekkim śniadaniu piję kawę.Zapraszam koleżanki /rozproszone po świecie:)/ zasiadajcie do stołu. Miłej niedzieli. Do zobaczenia