Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Jestem ..... i kazde Wasze zmartwienia i klopoty.... a i radosci przezywam z Wami. Co u mnie ?...... zeby nie zapeszyc juz duzo lepiej i mam nadzieje, ze teraz juz bede czesciej do was wpadac kazda z osobna i

Glou- toż mówię.....MÓWIĘ!!!! nic nie mogę wysłać na Twojego maila, bo mi KRZYCZĄ , że on nie ISTNIEJE!!!! :( Dobrze, jak z mężem w końcu dotrę do Torunia ( a to hektar z Poznania :P) to spotkamy się "Pod Fartuszkiem" :D Maria Boże Ty ważysz 49 kg,,,, to ja przy Tobie z moimi 70kg ( teraz 3kg więcej- muszę zgubić!!!)) to istny kaszalot:D,:P. No dobrze a ile masz wzrostu???? Bo może to, coś wytłumaczy.... ja mam 175 cm! Glou- a ja wczoraj posprzątałam łazienkę- więc dziś razem z Tobą idę do SPA! No ale wiesz obiadek pyszny- tylko ten boczek!!!- no, wiem, że pyszny ale.....DIETA! No więc już we trzy znamy Kielce... Busko(ja) przelotnie...Świat jest mały! Livia- milczy uparcie.....:( Pojawiła się Wasza koleżanka anulaczarnula ! Glou , co z Twoim mailem???? Jutro zawitam TU wcześniej koło 7.00 - moja trzódka wybywa do pracy i na zajęcia...... Dobrej nocy! Pa

Witam ! Przesyłam pozdrowionka dla wszystkich miłych dziewczyn. Anulko cieszę się,że jest lepiej i trzymam kciuki.Pa,pa.

Witam Cię cieplutko AnulkoCzarnulko:) Cieszę , że będziesz częściej tu wpadać! Klaro!Wzrost -161 cm.Cha , jeszcze rok temu ważyłam 63 kg -przynajmniej miałam fajny biust a teraz wspomnienie i pełna szafa za dużych ciuchów Mogę przyjąć Twoje 3kg - wyślij pocztą :D Globusik! Po SPa to Twój Cień dopiero zacznie krążyć koło Ciebie:D Livio! Twojemu M. podesle brodatą pielęgniarkę z wielką strzykawką :D Zaraz przestanie marudzić! Doceni kobietę , któóra jest z nim na dobre i złe! Rzucamy Ci drabinę! Nara albo szuflada - tak mówi mój syn do kolegów na do widzenia !Biore się do krojenia sałatki , ale mi się już nie chce! Moja mała radość na dziś - mały rachunek za telefon!

OOOOOO ANULKO! Bardzo się cieszę ,że Cię widzę , już jest OK, a będzie bardzo OK:D Pozdrawiam. MARYLKO! Mamy wzrost prawie identyczny, noooo miałyśmy bo ja już rosnę w dół:D:D Pozdrawiam. DORA! Pozdrawiam. LIVIO! Zamknij szuflady z problemami, wpadnij do nas. KLER! Już wiem czemu nie dochodzi poczta. Otóż wysyłasz na adres nieprawidłowy, który ukazał się ostatnio przy pseudonimie..... diabli wiedzą dlaczego:) Około 25 października w liście do Marylki podałam prawidłowy. Myślę,że go odszukasz. Pozdrawiam.

A miało być cudnie. Rano telefon od Syna W południe zrobiło się trochę smutno...rozmowa z "B":( Wieczór .....posmutniałam bardziej . Znowu telefon, od ciotecznej siostrzenicy. Pisałam już wcześniej, bardzo młoda ......ma SM. Atakuje jej struny głosowe, pokazał się polip , który miał być usunięty. Wczorajsza konsultacja u specjalistów..... i niestety nie może być operacji , za duże ryzyko by przy SM podać narkozę. Ogólne znieczulenie być musi. Na zadane mi pytanie ....... ciocia dlaczego jest przy mnie tyle zła? nie umiałam odpowiedzieć:( Jednak zmobilizowałam się poszłam do mojego SPA. Chciałam zmyć z siebie smutek:( chyba się nie udało. Jak widzicie moje listy nie zawsze są radosne. Ale to miejsce ten klubik to mój konfesjonał, moja terapia . Jeżeli opisuję coś co mnie boli czuję ,że dotykam tego problemu , przenoszę się w tamto miejsce, a nóż coś pomogę Nie mogę zagwarantować,że dalej nie będę pisać o bliskich mi sprawach i jednocześnie ciężkich...przykro mi:( Spokojnego wieczoru.

Dobry wieczór!Klara ma rację,ja też kiedyś próbowałam napisać do Globusika i też mi nie wyszlo.I dalam spokój.Pozdrawiam wszystkie Was ale w szczególności Anulę-dasz radę .tylko powolutku...Pa:)

Jestem już ale zachowuję się bardzo cicho....odpoczywajcie. Czuje się,że jest wolny dzień od pracy.Dookoła ciiiiisza, lekki mróz daje znać jaka to pora roku.Śniegu jeszcze nie mamy, tak tylko pocukrzyło. Ze mną są tylko sprytne gawrony, uwijają się i węszą co by tu znaleźć do jedzenia. Bardzo dziwne,ale nie ma wcale wróbelków mimo to wsypię już dzisiaj ziarenka do karmika może mnie odwiedzą. Lekkie śniadanie za mną, kawa przygotowana za chwilę usiądziemy we trójkę:) Cień, Pusio i ja do porannych pogaduszek. Lubię ten moment.Choć tematy różne, przewaga poważnych to warto szukać czasami nawet ..deski ratunku. KLARO,CLAUDIO podaję aktualny mój adres meilowy ..halbog45@wp.pl Nie wiem jakim cudem znalazł się dziwoląg przy pseudonimie. Planuję z moją "B" długi spacer , ale do klubu na pewno jeszcze wpadnę. Wszystkie koleżanki pozdrawiam.

Witam CZAROWNICE A u mnie dziś BIAŁO!!! Jest przepięknie, drzewa otulone białym puchem- ślicznie. Za chwilę, jak przestanę tu pisać, idę do łazienki a potem z moim piesem na spacer!:D Maria- gdyby to było takie łatwe....:( przesłałabym Ci z chęcią te 3kg ale muszę WALCZYĆ sama i ZROBIĘ TO! Pocieszam się trochę 9 te 49kg teraz) że nasz wzrost trochę wszystko tłumaczy no i Twoje stresy:( Ale.... nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło:D. I tak CIĘ podziwiam!!! DORA ANULA CLAUDIA- no właśnie- nie możemy napisać do Glou! A tak w ogóle to śpiochu POBUDKA!!!:P LIVIA- Maria rzuciła Tobie DRABINĘ-... my wszystkie się dołączmy GLOU- no właśnie tu mamy konfesjonał i tu możemy MÓWIĆ, o wszystkim, od tego w końcu jest ten topik! Niestety w realu nie zawsze możemy albo chcemy o czyś MÓWIĆ! A tu..... nam WSZYSTKIM jest czegoś brak i tu, mimo, że to wirtualne, jesteśmy....PRAWDZIWE... a jednak....PRAWDZIWE Jestem za leniwa a do tego tak wcześnie ...... utworzyłam nowego maila do mnie...napisz Glou- ja odpowiem i podam swojego STAŁEGO maila! Claudia też napisz- jeśli Glou odpowie, to ja Tobie napiszę prawidłowego maila do Niej.;) Mój mail gory-pyra@o2.pl Czekam z NIECIERPLIWOŚCIĄ!!!

Glou -JESTEŚ..... :D no to pisz.....

Hahaha- teraz dopiero przeczytałam Twój post i Ty podajesz maila.... ok

Za okne obraz jak z bajki. Przypomina mi dzieciństwo.Cisza,bieluśieńko,domki otulpne ciepłym buałym kożuszkiem. Tylko w sercu siedzi juz coś całkiem innego. Nie ma dawnej radości na choinkę wyciętą z lasu,na oczekiwanie na gwiazdora - ależ przynosił dobroci - orzechy,jabłka vzasami jakieś zabawki,cukierki. Zamarznięta rzeka obok domu,dawała niesamowite przeżycia, Jezdziłyście na łyżwach z drutu? Od czasu do czasu - jakiś nieszczęśnik walnął sankami w drzewo,albo załamał się pod nim lód! Wszystko zawsze było dobrze!! Wigilia - ależ to był radosny dzień.Stól zastawiony,rodzina wielka,śmiechu,rozmów. Po niej 4 km spacer na Pasterkę - a mroziska były niezłe!! Powrót ok 4 w nocy- Pasterka ciąnęła się - ok 3 godzin. Wspominam tamte czasy z rozżewnieniem - życie zapowiadało niespodzianki i radości. Tak nastroil mnie dzisiaj widok z okna. Czy chciałabym powtórki z rozrywki? pozdrawiam w sobotę.

LIVIA- Kochana- najważniejsze to, co mamy w sercu A to, że czas biegnie, że zycie to nie tylko róże bez kolców to.... SZCZEGÓŁ! Przecież tam w GŁĘBI jesteśmy takie same! Dobrze, że się odezwałaś!!! - będzie DOBRZE!!!

Globusik - to pytanie: Na zadane mi pytanie ....... ciocia dlaczego jest przy mnie tyle zła? nie umiałam odpowiedzieć " Dlaczego? Dlaczego? nikt z nas nie potrafi tego zła zrozumieć! Cisną mi się na usta słowa - których tu nie napiszę i pretensje do Absolutu. zwątpienie !! Jak pocieszyć młodą dziwczynę? Jak pocieszyć umierającego straucha? Przecież jak pisze Klara - co jest prawdą - siedzi w nas ta sama osoba. Zycie zdradza - tak samo jak wszystko dokoła. Co za różnica,czy ktos jest lumpem i przechla swoje życie,czy cnotliwym ŻYJACYM Z GODNOŚCIĄ CZŁOWIEKIEM. - koniec taki sam - zostalismy oszukani.

Cześć dziewczyny .U mnie też biało i ślisko.Poszlam najpierw do sklepu i wiecie co zobaczyłam na niebie - klucz dzikich gęsi - 9 sztuk!To dopiero spóżnialskie!Gdyby nie gęgały to bym ich nie zauważyła...Mam nadzieję że biedaki dolecą tam gdzie chcą. Livio! u mnie w domu też mówiło się , że Gwiazdor przynosi prezenty , pod choinką były praktyczne prezenty- było nas 6 dzieci i tata sam pracował.Sweter , który dostałam na 16 tą Gwiazdkę mam do dzis.Czasami go noszęRano na pięknych głębokich talerzach był poukładane słodycze.W domu pachniało choinką i pasta do podłogi i można sie było ugrzać przy piecu kaflowym po powrocie z pasterki.Ciekawe co najbardziej pamiętają nasze dzieci?! Ale się rozmarzyłam!To będą pierwsze moje Swięta bez M.Dam radę!Muszę chociażby dla dzieci trzymać fason! A dziś bawmy się na Andrzejkach! Znacie jakieś fajne wróżby :)

No LIVIO! Tak czekałam na wspomnienia i bajkowe opisy lat , które minęły. Opisy naszego życia to piękny zwyczaj w naszym klubie. Marylko Ty też dołączyłaś do tego tematu. Dzięki Wam. KLER! List otrzymałam , spróbuję odpowiedzieć. Wróciłam ze spaceru .....podgrzewam obiad , troszkę odgruzuję:) mieszkanie i zasiądę do kompa. Hej.

Umyłam okno w kuchni, zjadłam obiad w towarzystwie kompa i psa.. S. pojechał na mecz piłki nożnej.Trochę mi smutno jak zwykle w wekennd. Zapraszam Was na drugą kawę , cieszę się na gości . Livio , życie nigdy nie bywa sprawiedliwe.jak zdarzy się coś dobrego zaraz dla równowagi człowiek dostaje obuchem w łeb ,żeby się zbytnio nie cieszył. Ale co to dla nas -razem damy radę !:D

LIVIO! Życie nas oszukuje ...wielka prawda. Koniec dla wszystkich taki sam tylko cierpienia inne. Wróciłam ze spaceru z "B". Ciągła rozmowa, a temat ten co wczoraj. Węzeł nie został rozwiązany , bo przecież życie zrobi to za nas:( Byłyśmy nad Wisłą, dzień na spacer idealny mimo,że nie ma jeszcze białej scenerii. Obserwowałam bawiące się pieski... takie wielkie:) mniejsze i całkiem małe.Wszystkie wydawały się być szczęśliwe...chyba wiem dlaczego....bo są zdrowe. A nadchodzące święta ....jak co roku ...... szybko miną. Nie myślę jeszcze o nich. MARYLKO! Bardzo chętnie dosiadam się do Ciebie i wypijemy razem kawę. Jesteś niesamowita , już zaczynasz czyścić okna. Ja planowałam "odgruzować" mieszkanie ...ale plany swoje , a życie swoje.... doszłam do wniosku,że muszę się nauczyć chodzić po gruzie....podobno to uodparnia:) KLER! Miłego spaceru z pieskiem. Wyobraźcie sobie,że jeden pokoik u mnie w domu stał się przechowalnią zabawek , prosił mnie o to Mikołaj:D zostawił prezenty dla wnuków :B:D nudzić się nie będę ....przecież nic się nie stanie jeżeli pojeżdżę troszkę kolejką:D Więc do zabawy Dziewczyny. Hej.

;) Grupa 40-letnich kolegów zawzięcie dyskutuje gdzie by tu się spotkać na obiad. W końcu ustalają, że najlepiej będzie spotkać się w restauracji Gasthof zum Loewen ponieważ tamtejsze kelnerki maja bluzeczki z głębokimi dekoltami i ładne piersi. 10 lat później gdy członkowie grupy mają po 50 lat grupa spotyka się ponownie i znowu dyskutuje gdzie się spotkać. W końcu ustalają, że najlepiej się spotkać w Gasthof zum Loewen ponieważ jest tam bardzo dobre jedzenie i duży wybór win. 10 lat później gdy mają po 60 lat grupa znów się spotyka i dyskutuje gdzie się spotkać. Zapada decyzja, że najlepiej spotkać się w Gasthof zum Loewen, ponieważ można tam zjeść w spokoju, a w dodatku restauracja jest dla niepalących. 10 lat później mają po 70 lat znów się spotykają i dyskutują gdzie się spotkać. W końcu ustalają, że najlepiej spotkać się w Gasthof zum Loewen ponieważ w tamtejszej restauracji jest wjazd dla wózków inwalidzkich a nawet winda. 10 lat później członkowie grupy mają po 80 lat znów się spotykają i dyskutują gdzie tu pójść. W końcu postanawiają, że najlepiej spotkać się w Gasthof zum Loewen. Zgodnie uznają, że pomysł jest wspaniały bo jeszcze nigdy tam nie byli. pozdrawiam

Jeszcze na chwilkę wpadłam, bo trudno mi się z Wami rozstać:D

Co prawda nie mam jeszcze 80 lat ...A JUŻ NIE PAMIĘTAM, ŻE TU GOŚCIŁAM:D:D;)

Sprawdzenie

Jeszcze raz sprawdzam.

kawal o kolegach - mam nadziej,e ,że moi goście pamiętają gdzie przyjść:D Smialam się:) Globusik dzięki za wspólne wypicie kawy! OglAdałam zabawki w slepach na Allegro - Frishe price.Podobno zabawki niezniszczalne a ceny zabójcze - chcę jakąś kupić dla wnusi na roczek.Może dam ogłoszenie -mycie okien na , święta !Ciekawe czy byliby chętni?? Nara

Livia- każdy jest ważny, bo każdy z nas żyje tylko RAZ! Czy młody, czy stary- jest zauważalny dla tych co kochają i dla tych, co CZUJĄ!!! Kochana- nie chciałabym DOBRZE odczytać Twojego posta- powiedz, że to nie jest prawdą!!!!! :( To dlatego nie piszesz, nie odzywasz się????

.......Wizyta"...... Puk, puk... czy jest tu ktoś? Przyszłam właśnie do Ciebie, to ja, wirtualny gość. Może jestem nie w porę??? Jeśli tak, to zabawki swoje zabiorę i wrócę o innej porze, może wtedy Otworzysz mi Drzwi... właśnie Ty... Może znajdziesz dla mnie chwileczkę, by zaprosić na kawę z mleczkiem i kruche ciasteczka z makiem, a Ja się odwdzięczę Ogładą i Taktem. Siądę w kąciku, po cichu... nic nie powiem, póki Ty nie wypowiesz słowa... Jeśli zechcesz, może po cichu trwać nasza rozmowa, bo przecież nie trzeba słów na głos wypowiadać, żeby się móc zrozumieć, by móc się dogadać... A potem wyjdę cichutko, by spokoju Twego nie burzyć i choć trwało to bardzo krótko, obojgu ta rozmowa może się przysłużyć...

koza- u mnie zawsze masz OTWARTE DRZWI!!!

KLER! Nie wiem jak odczytałaś mój wpis. Jestem po prostu w nastroju filozoficznym. Pytanie młodej Dziewczyny "DLACZEGO"? - nigdy nad tym się nie zastanawiałaś? Ja w sercu czuję bunt,.

Livia- dzięki! jestem nadwrażliwiec (to może z własnych doświadczeń!) Pytanie- DLACZEGO??? I w dodatku jak my je zadajemy- nigdy nie będzie miało takiej odpowiedzi jak chcemy!!! Dlaczego ja, dlaczego nie ja, dlaczego tak, dlaczego ktoś inny.... Nigdy NIE MA racjonalnej odpowiedzi- wytłumaczenia! Nie- jest wytłumaczenie.......ŻYCIE! Nie powiesz tego- młodej dziewczynie i nie powiesz tego starszemu człowiekowi.... bo ŻYCIE- nie jest młode albo ...stare... ONO- JEST! Jest - jak my jesteśmy!

I TAK....mimo wszysto.... podobno ANDRZEJKI...... Livio- ZWYCIĘZCA bierze wszystko.... czasami jest to nieubłagalne ŻYCIE! ( bywa- tak mówią- sprawiedliwe!) A moje Andrzejki :D tak się złożyło, że LECH gra ( piłka nożna) z moją ( uczuciowo0 Koroną KIELCE.... Wyobrażacie sobie, co mam w domu???????? A ja i tak do dzisiejszego wieczoru do Drupiego.... Dodaję ABBĘ "Zwycięzca zgarnia wszystko" Nie chcę mówić już O tym co przeszliśmy Choć wciąż rani mnie To już tylko cień Nie mam więcej kart I wiem, że Ty też nie Nie ma innych gier Żadnych asów kier Zwycięzca zgarnia świat Przegrany stoi sam Zwycięstwo liczy się Los prowadzi grę Pośród ramion Twych Odnalazłam miejsce Myślałam - jest sens Budując swój cel Budując swój dom Sądziłam - dorosnę Głupi to był krok W zasad wkroczyć krąg Bogowie rzucą kość Jej chłód ma przykrą moc - Komuś zabraknie tchu Bo stracił miłość tu Zwycięzca zgarnia świat Przegrany dotknie dna To zwykły, prosty fakt Czemu boli tak? Czy całuje Cię Jak ja całowałam? Czujesz ten sam dreszcz Słysząc to z ust jej? Gdzieś na duszy dnie Wiesz jak bardzo tęsknię Co mi po tym, gdy Są reguły gry? Zadecyduje sąd, On lubi zasad ton, Widzowie tego show Nie wybiorą stron Rozgrywka w toku jest Przyjaźń lub miłość bierz Mała czy duża gra? Zwycięzca zgarnia świat Nie chcę mówić już Jeśli tak Ci przykro Zrozumiem i to Że wybierzesz ją Proszę wybacz mi Jeśli tak Cię smuci Widok spiętej mnie Bez pewności swej Bo widzisz Zwycięzca zgarnia świat Zwycięzca zgarnia świat http://www.youtube.com/watch?v=_NaGikvO9t8&feature=related