Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Pisałam do was rano dwa razy , wyskaikiwał mi błąd i dałam za wygraną, pomyślałam ,że chyba jeszcze Spię i poszłam do pracy na piechotę

Teraz się udało:D A więc Klaro pozdrowienia od kobiety pracującej . Dalido masz tyle obowiązków , że Ci współczuję. Kózko dzięki za informację o Globusiku :) Globusik ! Sniadanko przygotowane prez Ciebie zjadłam dopiero na kolację. :D Anulko Livio ! Chyba jestem za stara na to tempo w pracy . Dwa lata przerwy i nie mogę się ogarnąć . Dziewczyny - jest różnica między pracą w państwowym przedszkolu ( 30 lat pracy} a prywatnym. W perwszym pracowałam jako nauczyciel 5 godzin za większą kasę.Obecnie 8 godzin za mniejsze pieniądze- zakres obowiązków szeroki jak morze. Wracam zmęczona , coś jem i już myślę o spaniu Nie wiem jak długo dam radę :D Serdecznie pozdrawia was maruda ::D

Dzień dobry ! Kawa zaparzona - smacznego :D

Wszystim BABCIOM, BABUNIOM, BABKOM I BABECZKOM z okazji Ich ŚWIĘTA - wszystkiego najlepszego, zdrówka, siły, spokoju, uśmiechu, radości i wiecznej młodości Y,Y,Y, i sazmpan stawiam. Wiem, trochę za wcześnie :P ale co tam, dziś WASZE ŚWIĘTO. Mnóstwo buziaków ,

Wszystkim!!!!! jestem chyba głodna :P

Dzień Dobry - oj dobry.....dobry..bo klub wcześnie otwarty. Mam wyrzuty sumienia - wszystkie tak ciężko pracujecie. Marii, nie wyobrażam sobie obecnie,siebie w twojej pracy. Mogłabym podjąć się jakiejś roboty - ZA BIURKIEM:D - noo,wiadomo,możliwości zero. Z koleii tempo Dalidy i jej robota wymaga chyba opamiętania.Jak długo dasz radę? Klary praca,wydaje się w tym wszystkim najnormalniejsza. Pozdrawiam Was pracusie.Miłego dnia.

Klaro:) dziękuję za życzenia .Być babcią jest o wiele fajniej niż mamą.Nie bierzesz odpowiedzialnosci za dziecko , za jego wychowanie .Mozesz je kochać , w miarę rozpieszczać , poświęcać mu tyle czasu ile chcesz . SaMA RADOŚĆ . Praca ciężka ale wpadnę w rytm. Jak na razie zaniedbałam sprzątanie w domu. niestety odwołałam na razie kurs kompa , nie mogę dopasować godzin . Ale pomału wszystko się da. Globusik nie odzywasz się dzisiaj ? Nadal zepsuty komputer ? Livio , Anulko , Dorcia i wszystkie , które nas czytają

Klub pusty. Co się stało? witam Was - rozpalam pod kozą,zaraz będzie w nim cieplutko i kawa do picia. Dziewczyny,jesteście zapracowane i zmęczone. Wiczorem,zmęczone leciecie do poduchy a rano,zmmęczone nieco mniej - do roboty. Podtrzymuję ogień - jak wpadniecie,będzie ciepło i przytulnie.pa Globus - szybko naprawiaj komputer!!!!

Dzień dobry ! Wpadam do ciebie Liwio na kawkę a potem do fryzjera . Wpadają do mnie wnuczęta z laurką , będzie wesolo . Miłego dnia wszystkim

Piorun strzela w buki Piorun strzela w dęby Jak Cię chłopak zdradza Strzel mu prosto w zęby!!:)

Dzięki Kózko za twój humor , dobrze ,że zaglądasz do nas .:) Fryz zrobiony , dom posprzątany.Od wnucząt dostałam buziaki , uśmiechy , serduszkowe laurki i piękne róże. Dziewczyny co porabiacie ? Panuje jakaś grypa czy cuś :D

A MOŻE PRZYCZYNĄ NIEOBECOŚCI W KLUBIE JEST PROZAICZNA PRZYCZYNA? ....MOŻE TO SKLEROZA?...... Dziwczyny - opowiem Wam o mojej sklerozie i mojego MM - JEDNOCZESNEJ. Podczas minionych Swiąt,pod wieczór,mój Syn zapytał gdzie jest wanienka do kąpania dziecka,którą za poprzednim pobytem razem ze MNĄ kupił w markecie. Zdziwiona popatrzyłam na niego i odpowiedziałam,że przecież zabrali ją ze sobą dosiebie. Mój MM skwapliwie zaświadczył. Przecież gdyby wynosił ją z domu do schowka,z całą pewnością by pamiętał. Syn dziwnie na nas popatrzył. Zresztą potwierdziłam,że podczas mjego pobytu u nich,widziałam ją u nich - wtym samym kolorze niebieskim,którą kupiliśmy. Młodzi zdurnieli jeszcze bardziej! Mówię do synówki,że miała być przekazana dla jej mamy,gdzie małego wożą jak są w pracy. Synowa złapała za telefon i zadzwoniła do swojej matki - odpowiedż - u niej wanienki nie ma ijuż. Atmosfera stała się gęstawa W końcu dziecko już spore,można wyąpac je bez wanienki - jest gdzie. Temat wanienki został zapomniany :):) do czasu!! Pewnego pięknego dnia,mój MM wchodzi ze śmiechem do mieszkania. jest wanienka - u nas - w worku foliowym sobie leży o pięknym zielonym kolorze:D:D w naszym garażu ..ech........ LUDZIE - podwójne jednoczesne zaćmienie.Stary nie pamiętał,że ją wyniósł,a ja dałabym sobie cuuś uciąć,za pewność,że ją zabrali i że,kupiliśmy niebieską a nie zieloną jak twierdził nasz syn. Miałyście podobne zdarzenie ze sklerozą? Stwierdzam jednocześnieże po tych 40-u latach spędzonych z moim chopem,stajemy się jednością buuuu......wcale mi się to nie widzi. Syna powiadomiłam - śmiechu było sporo- odetchnął z ulgą. Nie chodzi o wanienkę,ale o to kto zdurniał.

Witam wszystkie BABCIE,BABUNIE I BABECZKI. Też dostałam prezenty i fajne przez dzieci robione laurki - jakie to słodkie- a na dodatek prezent od córki z zieciem z okazji urodzin - o matko jak ten czas leci i nie powiem ile lat, bo sama jestem z deka przerażona że to już tyle. Zgadzam sie z Marią ,że bycie babcia jest fajne z różnych względów. Livio ,nie martw sie w tym wieku to juz wszystkie tak mamy - he ha hi - nie zlicze ile razy mi się przydarzyły takie sytuacje. Zapomniałam dodac,że to właśnie dzisiaj miałam gości w postaci dzieci i wnuków , oraz mojej mamy. - kocham ją bardzo. Miałam troche zajęć dzisiaj ,ale teraz odpoczywam - uffffffffff. M w pracy więc 100% ODPOCZYNEK. Globusik ma pewnie poważny problem z kompem ale mniejmy nadzieje że wkrótce do nas dołączy. może wierszyk Dla Babuni dzięcioł stuka, Ryczy krowa, brzęczy mucha, Osioł skacze, aż do nieba - każdą Babcię kochać trzeba!!! NO - WŁAŚNIE Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli

chlebek piekę.........zapraszam!

Cześć Kochane . Ja, jak zwykle w weekend ma ograniczony dostęp do kompa.:( Ale udało się!!! Ech! Babunie, bo chyba zacznę Wam zazdrościć :D Najfajniejsze to to, że jesteście szczęśliwe i radosne - cieszę się razem z Wami, Waszą radością! Livio- od razu skleroza, nie to nie to...to ....no nie wiem:P ZDARZA SIĘ! Ja zawsze po zakupy chodzę z karteczką , abym dwa razy nie musiała chodzić i... mówię sobie, że to wygoda a nie żadna tam skleroza :P Livia, Livia- jesteśmy chyba razem tu!!!! Daj przepis na CHLEBEK!!!! Plisssssssssssss.

Chciałam jeszcze "złapać" Livię! :D już dawno chciałam prosić o ten przepis- mam nadzieję, że chlebek mozna pieć w piekarniku?! Marii- nie martw się wpadniesz w ten rytm praca- dom i ze wszystkim sobie poradzisz! Najważniejsze, w Twojej sytuacji, jest to, że wyszłaś do ludzi. Co tu dużo gadać i tak Cię podziwiam- jesteś dzielna, nie załamałaś się . Bo przecież życie toczy się dalej i... TRZEBA ŻYĆ, patrzeć przed siebie!!! Pracę masz rzeczywiście ciężką i dzieciaki 2 letnie wymagają dużej uwagi i opieki- swoją drogą, kiedyś dzieci do przedszkola przyjmowano od 3 lat! Dalida- a już myślałam, że tylko ja jestem w kołowrotku, widzę jednak, że Ty masz więcej obowiązków i dajesz radę... no tak, bo kto inny, jak nie kobieta. Z tego wynika, że jesteśmy silniejsze od facetów???? Glou- wracaj! - brak jednego Muszkietera :P jest odczuwalny! Koza Anula

No proszę ! Wyszłam z domu do sąsiadki- wróciła ze szpitala a tu taka konwersacja tylko pozazdrościć! Cha! To wcale nie skleroza :D .To tylko małe zaćmienie umysłu , zwykłe zmęczenie materiału ! Też czasami piszę listę zakupów :D Kupiłam sąsiadce kwiaty bo na diecie a tu trafiłam na urodziny jej córki 26- oj było wesoło.Przed chwilą wróciłam.Zostawiłam telefon w domu bo się rozładował a tu 11 telefonów od s. z Anglii i 2 od M.Szkoda , że nie pogadałam z s. a M. niech się goni - kochanki nie było ? Robię się złośliwa ? Dobrej nocy dziewczyny !

Wpadam cichutko do klubu,śpijcie sobie jeszcze. Sen zdrowy to najlepszy lek na zmączenie. Klara,przepis na chlebek dostałam z Poznania:)sądziłam,że tam wszyscy pieką. Piekę go w normalnym piekarniku. Kup mąkę żytnią i zacznij wyprowadzać zakwas. Przepis na zakwas znajdziesz w necie. Zakwas wyprowadza się do 4 dni - przyznaję,że ostatnio mi nie wyszedł,chyba za chłodno mam w chacie,upiekłam chleb na żurku z torebki:D:D

1 kg mąki pszennej; kg mąki żytniej razowej lub graham ( 3 szkl. arcoroc); 1 szkl. słonecznika ( lub pestek z dyni lub sezamu); 1 szkl. siemienia lnianego; 1 szkl. otrębów pszennych lub owsianych ( mogą być również żytnie); 4 łyżeczki soli; 1 łyżka miodu; Zakwas; 1,5 litra letniej wody. Wszystkie suche składniki wymieszać. Miód rozpuścić w wodzie. Do wymieszanych składników wlewać i mieszać. Na koniec dodać zakwas i dokładnie wymieszać. Zarobione ciasto w większej misie powinno stać 8 -12 godz., przykryte lnianym ręczniczkiem. Po upływie tego czasu odłożyć 4 łyżki do słoika, do kolejnego chleba i schować do lodówki ( okres przechowywania zakwasu to max. 2 tygodnie!!! ). *** Po odebraniu zakwasu można dodać kostki drożdży Babuni ( oczywiście rozczyn). Po dodaniu do ciasta drożdży , dobrze wymieszać i wyłożyć do 2 form i odstawić na ok. 2 godz. do wyrośnięcia Chlebki piec ok. 1,5 godz. w temp. 180C. ( bez termoobiegu). Uwaga !!! 1.Po odebraniu zakwasu do słoika można również dodać 1 lub 2 garście rodzynek, suszonych moreli, orzechów czy cosik innego co kto lubi ( ale lepiej nie przesadzać bo to w końcu chleb a nie drożdżówka ! ) 2.Chleb przed włożeniem do piekarnika można posypać na wierzchu sezamem ****Uwaga !!!***** Po upieczeniu chlebki wyjąć od razu ( ja czekam ok. 2 minut) z foremek żeby odparowały !!!!!! Smacznego !!!! *** można też użyć samej mąki np. żytniej ( ja biorę np.1kg mąki żytniej typ 2000 a 0,5kg np. typ 800)

mąka żytnia 0,5 kg - w podanym przezemnie przepisnie to uciekło. Ja podkręcam temp.do 220 st.piecze się szybciej ok 45 min. Kiedyś bawiłam się w piekarza:),musiało minąć 12 lat abym na pieczenie chleba mogła patrzeć.A wczoraj,niestety obżarstwo. Dalsze podpowiedzi w trakcie pieczenia Jestem do dyspozycji.

Dzień dobry ! biało na dworze , lekki mróz i nieśmiało wygląda slonko. Byłam na cmentarzu zapalić znicz moim dziadkom. Livio czuję zapach Twojego chleba :) Sama chyba sie nie odważę na pieczenie Pozdrawiam koleżanki , miłego dzionka .

Witam wszystkie dziewczyny! Jeżeli są wśród Was krakowianki, zapraszam do klubu aktywnych 50+ "Babińcakrakowskiego".kontakt :babinieckrakowski@o2.pl Pozdrawiam

Zapomniałam dodać, że jest to klub w realu.

Zaglądam do klubiku a tu pusto , Parzę herbatkę , stawiam kanapki może któraś zajrzy :)

Hej! Piję kawę , siedzę i śpię jeszcze ...:) Macham na dobry dzień

Witajcie! Klub otworzyła Marii. Marii,powodzenia w pracy. u mnie zawitała zima,na dworze znowu biało.W końcu to jeszcze styczeń:) Miłego dnia i nowego tygodnia.

Pozdrawiam i witam. U nas bez słońca, deszczu i śniegu - mroczno i wilgotno. Kawka wypita i do dzieła - noi od początku wio koniku do pracy - HA

Witam- kawka z Wami, to przyjemność U mnie też zero śniegu ale w nocy przymroziło i.... skrobanie samochodu rano . Livio- dzięki za przepis . Tak, jadłam taki chlebek u koleżanki ale ona ma specjalne ustrojstwo do pieczenia- skoro jednak można w piekarniku, to ja upiekę!!! Nie wiem kiedy ale.... UPIEKĘ! Miłego dnia

...Z PAMIĘTNIKA PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY............. Kobiety to zawsze mają jakieś pretensje. Wiecznie coś im się nie podoba i nie wiedzą czego chcą. Pamiętam jak byłem przy urodzeniu córki. Żona darła się jak głupia: - Zróbcie coś z tym. Dajcie mi jakieś lekki. Ratunku to boli!!! To Ty powinieneś tu leżeć za mnie i skręcać się z bólu!!! To Ty mi to zrobiłeś!!! Nie chciałem być niczemu winny jak zawsze, więc jej przypomniałem: -Nie pamiętasz? Chciałem ci go wsadzić w pupę, ale powiedziałaś, że to będzie zbyt bolesne. Lekarz wylądował na urazówce. Mnie nie sięgnęła. Wróciłem po dwóch tygodniach, jak wytrzeźwiałem, a ona się uspokoiła. Baby to zawsze zwalają winę na nas.

ŚRODA 29.07 Po wczorajszej akcji poszedłem do pracy. Tym razem się udało. Miałem tylko pobite oko i rozcięte usta. Nie chciałem znowu sprzedawać, że to od rąbania drewna, więc przyznałem się, że to żona mnie pobiła. Chłopaki pytali: - Za co? No więc, powiedziałem im, że za to, że podczas seksu powiedziałem, do niej na „Ty. Nie uwierzyli. A co? Miałem im powiedzieć, że w trakcie ona do mnie powiedziała: - No już ze trzy miesiące się nie kochaliśmy. A ja jej odpowiedziałem: - Chyba Ty. To i tak dobrze, że się skończyło, jak skończyło, a nie tak, jak wtedy, gdy wylądowałem ze wstrząsem mózgu, gdy dostałem w ryja mrożonym kurczakiem. Kurde seksu mi się zachciało wtedy przy lodówce. Przecież przy lodówce chyba każda lubi. Szkoda tylko, że nie w Tesco.