Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

:D Witam Was Dziewczyny w ten słoneczny poranek Mam nadzieję że jest z Waszym zdrówkiem lepiej bo mnie oczy bolą jak diabli, ale to wina komputera, no własnie jak sobie pohulam po internecie to oczka mi się odwdzięczają. Aniu, zajrzyj na moją stopkę to moją psinkę zobaczysz, oczywiście bardzo kochaną, a co do faceta - kolegi inter.to w sumie piszę z gronem fajnych ludzi i mamy na celu wspierać się i przyjażnić. Fajnie jesta do facetów mam podejście aseksualne i M nie musi być zazdrosny, ale jakby koniecznie chciał - to dobrze mu tak :D ;) Klara - jak tam Twoje korzonki? żyjesz? chyba pracujesz na ciężkich obrotach bo znaku życia nie dajesz ;) Tereska też się gdzieś okopała i cierpi to ta idiotyczna pogoda daje nam popalić, ja też od dzisiaj biorę tabl. acatar i odpornościowe, bo jak mi się nie zmieni to grzybów nie pozbieram. M zaczął od dzisiaj w piecu palić, a jak w domu zaczynają ogrzewać to wtedy wracamy. Miłego dnia Babeczki, u mnie nieśmiało słońce zagląda buziak dla wszystkich, trzymajcie się zdrowo :D

No nie - Klarcia mnie w makówkę walnęła i poleciała dalej :D A rybki - to leszcze , też smaczne, M mi je oddaje już pofiletowane tak że nie narzekam na nadmiar ości, a sporządzam je tak jak Klarciu mówisz albo pyszne są panierowane tylko w kaszce kukurydzianej i smazone na złoty kolor, kaszka daje chrupką panierkę i smakowitą a w środku świetnia rybka upieczona. A resztę Klarciu to już wyżej napisałam, a za dobre słówko odnośnie mojej psinki dziękuję, włwśnie zaraz wybierzemy się na spacer, jeszcze raz Dziewczynki

Saro, wszystko rozumiem:) gdyby ewentualnie mąż był zazdrosny, to już jego problem- Ty nie masz kosmatych myśli. OK.!!! Rzeczywiście, Twoja psinka wygląda sympatycznie. Ja mam trochę inne podejście do piesków niż Ty i Klara, co nie znaczy, że nie mam serca dla nich ale, dla mnie to tylko piesek. Wiesz, tak pewnie mnie wychowano na wsi, jak trakować psy i do czego służą. Ja jestem już po obiedzie. Jest bardzo chłodno, trochę deszcz popaduje a w czasie deszczu dzieci się nudzą- i babcie też :P bo trochę jest marudna i daje mi z lekka popalić :(

Hania- ja Cię rozumiem trochę....mnie bardzo podobają się kotki, są śliczne ale.... jakoś nie chcialabym ich w domu. Są urocze a jednak wolę pieski, które mogę tulić i rozpuszczać. Kotki podobają mi się na odleglość:P Saro narobiłaś mi apetytu tymi rybami, nie wiem, czy nie namówię męża na zakup jakiś rybek i zrobienie ich w zalewie:) Co do facetów..... dla mnie jak stara się być bardzo miły i bardziej sympatyczny albo mi nadskakuje to wydaje mi się, że czegoś ode mnie chce. Dlatego w pewnym momencie stawiam "zaporę" nie do przebicia. Wiesz, życie mnie trochę nauczyło.:O Ale Ty jesteś mądrą dziewczynką :) Buziaki- zmykam do domu:) Z korzonkami lepiej- olfen mi pomaga i metindol , o pasie lędźwiowym posłałam wici :)

Aniu, biedne wiejskie psinki, to człowiek narzucił im ciężkie warunki na wsi i ciężką pracę. Ja tak jak Klara, sunia u mnie to członek rodziny, a zwierzęta wszystkie bardzo lubię. Z ludżmi też nie mam problemu, mam wielu znajomych z którymi fajnie się dogaduję. Szokujące było tylko spotkanie po latach z niektórymi . Część z mojej klasy osób zmienili się niewiele ale niektórzy to szokująco staro a spotkaliśmy się kiedyś po 38 latach :D ;) Miłego wieczora i leciutko odpoczywajcie :D

kawa \_/> proszę, czeka, herbata też:) A tu za oknem już czuje się jesień, choć to może tylko dziś taki dzień:( Saro, wiem, niestety, jak wygląda życie niektórych psów na wsi :( Ja o swojego Czarusia dbam, choć może nie traktuje go tak, jak Wy. Zawsze ma ciepłą strawę , widziałyście, że nawet na kontemplacje na łąkę go zabieram :) ale do domu nie ma wstępu. Dziewczyny, wczoraj mi powiedziano, że dziś po południu jest wyjazd pod Hamburg do drugiego syna babci ( z babcią) bo mają tam uroczystość rodzinną. Ja też jadę bo muszę się tam opiekować babcią. Wracamy w niedzielę albo w poniedziałek. Tak, że na razie do zobaczenia Miłego dnia

Hanka, dzięki za kawę :)..... chyba zrozumiałam dobrze, że się zmywasz od nas na parę dni?! Patrz na to optymistycznie:) to będzie nie tylko babcia ale.... zobaczysz nowe miejsca a może nawet będzie Ci się podobać! Saro, tak, nasze pieski są najukochańsze na świecie :). Jeśli chodzi o ludzi też w zasadzie nie mam problemów z kontaktami, wyjątki, jak wszędzie, bywają. Choć muszę powiedzieć, ze z wiekiem jestem bardziej otwarta na ludzi a może..... bardziej pogodna?:) Mówisz o spotkaniach po latach- masz rację, czasem ludzie zmieniają się nie do poznania, ha..... dobrze jeszcze jeśli to jest na korzyść!:P Nie masz takiego wrażenia, że my jesteśmy takie same, to inni się znieniają, starzeją :D. A wiesz, może właśnie mamy rację :D :D:D Pogoda ducha nas konserwuje:P U mnie dziś cieplej niż wczoraj, słońce- będzie piękny dzień, ostatni dzień sierpnia:( Jutro już wrzesień, a ten zawsze kojarzy się z nieubłagalnie nadciągającą J E S I E N I Ą :( :( :( Ale.... pomyślimy o tym jutro:D - jak mawiała Scarlet O'Hara Miłego dnia

Witam Dziewczyny Aniu, miłego pobytu na nowym miejscu, żebyś mogła tak przy okazji coś zwiedzić, byłoby ciekawie. Klara, Tobie też zyczę miłego dnia, bo napewno pracujesz i nie masz czasu tutaj zajrzeć. Pozdrawiam Tereskę , ciekawe co porabia, czy już się wyleczyła? Dużo słonka Wam życzę , zajrzę póżniej. :D ;)

Saro pisałyśmy chyba równocześnie przed południem:) Ja zaraz wychodzę do domu- zachmurzyło się- ech, ta jesień, coraz bardziej do nas zagląda :( Ale Wam wszystkim życzę miłego, radosnego i mimo wszystko słonecznego popołudnia Teresa, co u Ciebie? Rozumiem, że przed rozpoczęciem roku masz "urwanie głowy"- ekspediujesz dwie córki do gimnazjum:)

Klara, no i nie zdążyłam zaczym poszłaś do domu, dopołudnia to mam sporo zajęć w realu a po południu mam luzy ale Ty Klarciu masz real, zaraz po pracy, dlatego się mijamy. Pogoda była u mnie wspaniała a sąsiadka mówiła mi że mają być jeszcze upały od tego weekendu, więc warto go sobie dobrze zaplanować. Masz rację ze od września to już jesień, ale ta piękna a końca pażdziernika nie lubię aż do wiosny nie mogę się doczekać. Klarciu, miłego popołudnia i śpiesz się powoli ;) :D

Koło 17-tej zaczął padać gęsty deszcz- wiatru zero:) A teraz powietrze pięknie pachnie, 17 stopni i przyjemnie, ja też z przyjemnością za chwilę wyjdę z moim piesą na spacer. Saro, wrzesień i październik jeszcze ujdzie, tym bardziej jak jest ciepło i te tysiące kolorów, odcieni- jest pięknie. Gorzej listopad z deszczem, wiatrem, "łysymi" drzewami- to przytłaczające. Ale masz rację koniec tygodnia ma być ciepły a w poniedziałek dalszy ciąg ładnej pogody. Dobrej nocy

\_/> (_)] \_/> (_)]\_/> (_)] \_/> (_)]\_/> (_)] \_/> (_)]\_/> (_)] \_/> (_)]\_/> (_)] \_/> (_)]\_/> (_)] \_/> (_)]\_/> (_)] \_/> (_)] Kawa i herbata czekają w Chatce na miłych gości :) )))))) i bukiet pięknych pachnących dalii i astrów i...... jakie jeszcze Saro przyniosłaś? ;) Dziś 1 września...... mimo woli wspomnienia wracają z tych czasów gdy się szło odświętnie ubranym:) Pamietam do dziś zapach nowych książek i zeszytów i zapach i smak :P gumki do ścierania:D Bardzo lubiłam iść po wakacjach do szkoły dla tych zapachów i koleżanek, które czasami nie widziało się całe dwa miesiące. Pamiętam, że w poczatkowych klasach były fartuszki- czarnr ( materiał podobny do satyny), takie na szelkach z falbankami plisowanymi, zawiązywane z tyłu , z przodu półokrągłe z falbanką i kieszonką - do tego ciemna spódniczka, biała lub potem inna bluzka i włosy spięte w koński ogon lub warkocze, "kucyki":) uwieńczone białą kokardą:) Nawet jak dziewczynka miała krótkie włosy, to miała kokardę upiętą na loku:) Ach.... wszystko przeminęło:( Dobrze, że choć są miłe wspomnienia:) Miłego dnia Laseczki

Witam ) ) ) ) Was 1-go września, niezłe masz skojarzenia Klarcia, a mnie kojarzy się tz data z wybuchem wojny, chociaż jestem powojenna ale w szkole zaczynaliśmy ten dzień od tego tematu. Szkoła jak szkoła, pierwsze lata fantastyczne, następne dużo gorsze wraz ze zmianą szkoły i nauczycieli, ja pamiętam z tych lat jak nauczycielki zadawały nam przeczytanie tematu w książce i wychodziły. W ten sposób niewiele się nauczyliśmy zwłaszcza z matematyki, gdzie nauczycielki stale nie było w szkole nie miała czasu uczyć ale korypetycje w domu chętnie udzielała. Nie zawsze Klarciu sa miłe wspomnienia ze szkoły, a koleżanki świetne. :p :p

za kawkę dzięki, o kwiatach też pamietałam a są to tym razem jesienne kwiaty, przepiękne Marcinki w różnych kolorach :D :D

:) Saro , ja też nie muszę "grzebać" dużo w pamięci aby znaleźć i te złe strony szkoły ale...... zawsze milej pamiętać dobre:) Pamiętam chemiczkę z liceum:O totalna masakra- w klasie było 36 osób a przed lekcją z chemii było z 10-ciu straceńców:P , w tym i ja:(. To, co ona z nami wyprawiała..... do tej pory mam od czasu do czasu koszmary senne, że właśnie czekam na chemię :D :( Słoneczko wyszło, ciepło a jutro ma być przecież jeszcze ładniej:) No przecież mamy jeszcze LATO, to nic , że wrzesień! Miłego popołudnia ((((())))))

Pogoda super ale mnie gnębi już brak odporności (katar) :p jesień sie dla mnie już zaczęla, ale może pomogą te leki które biorę to i grzybobrania bym się doczekała, na razie grzybów nie widać :( ale ważne że ma być jeszcze ciepło. Klarcia , miłego :D dnia Ci życzę i nie myśl o chemii, moj najgorszy sen powtarzający się to , to że mam pisać pracę egzaminacyjną a nic nie moge przeczytać, nie widzę ;)

Chatka czeka na gości:) cała rozświetlona słońcem i pełna zapachu kawy\_/> i herbaty (_)>. Na dworze przepięknie- lato jeszcze się nie daje jesieni. Dziś już piątek i zapowiada się śliczny weekend łącznie z poniedziałkiem- aż człowiekowi się humor poprawia. Masz rację Saro, grzybów mało, u nas też do lasu nie ma się po co wybierać. Ale jak teraz będzie ciepło, może jakiś deszczyk i we wrześniu powinny się grzyby pojawić:) MUSZĄ!!!! bo ja mam tylko 2 słoiki 0,7 suszonych z ubiegłego roku. A tak sobie marzę aby zamrozić ugotowane grzyby. Dobrego humoru Wam życzę i samych dobrych chwil

Witam Cię Klara ) ) ) ) Dzięki za tą pyszna kawe a ja przyniosłam ciasto biszkoptowe - ponczowe z kremem ajerkoniakowym, ulubione ciacho M. Klarcia, nie martw sie , grzybów będzie jeszcze full. Po tym ociepleniu kilkudniowym mają przyjść deszcze i będą wyskakiwać te grzyby po deszczu. Te cieple dni bardzo się przydadza bo ranki i wieczory to i tak zimne będą. Coś nam Tereska znikła, chyba do szkoły uczyć się poszła, miłego dnia Klara i posmakuj mojego ciacha, M mówi że nigdzie takiego nie kupisz ;) :D

Saro :D:D:D uwielbiam ciasta akoholowe:P , no nie mówiąc o ajerkoniaku. Mam koleżankę, która robi w malakserze pyszny ajerkoniak....przed każdymi świętami idę do niej ze składnikami:) aby mi go zrobiła- te ze sklepu się nie umywają. Ranki są już bardzo chłodne- jak wychodzę z piesem na poranny spacer to bez kurtki się nie może obejść:( Wiesz, ja jestem taką poranną sondą:P w co się ubrać do pracy :D czy jeszcze krótki, czy już długi rękaw. Ale dziś jest pięknie, choć jak rano wchodziłam do pracy, to koleżanka mnie przywitała słowami " a ty Xxxx to nago przyszłaś?" bo ja krótki rękaw, gołe girki a ona spodnie i kurtka. Teraz ja jestem górą:) Tym swoim wypiekiem narobiłaś mi apetytu- muszę coś smacznego upiec na weekend, tym bardziej, że zapowiada się, że cała moja rodzinka będzie w domu. Pozdrawiam

A niech to, wystąpił błąd i od nowa muszę klikać :( Klarciu dzisiaj rano i wieczór naprawdę było i bedzie zimno tak że uważaj na te rozbieranki bo korzonki odezwą Ci się w najmniej spodziewanym czasie tak jak mnie teraz, :( , poza tym piecz ciasta bo moje sasiedzi mi prawie zjedli i jutro będę następne piekła, w tej chwili pogoda marzenie, grzybków na razie nie ma, za to wędkarz podrzuca mi rybki, miłego wieczoru Klarciu :D :D

witam Dziewczyny, Ja tu zaglądam, tylko jestem taka otępiała, że nawet nie chce mi się wklepać paru słów. Jutro idę na spotkanie kursu, czy szkółki jak tam zwał. Ciesze się, ze trochę wyjdę do ludzi. Już się dobrze czuję, ale pluję resztkami, hehe. A poza tym nic się nie dzieje ciekawego. Pozdrawiam cieplutko.

Saro, Teresa :) no to kawa na DZIEŃ DOBRY!! i takiego Wam życzę i Hance i Niki i Pene U mnie dziś mały "sajgon" :P ale jak będę mogła to wpadnę! Pogoda prześliczna, mąż w pracy, ja sprzątam, chłopaki w domu, gotuję "jeść":P i może przydałaby mi się jeszcze miotła do pozamiatania osiedla :P :D Saro- we wszystkim masz rację... strofuję synów a sama zachowuję się nieodpowiedzialnie:( Teresa- jesteśmy z Tobą ! A tu, czasami wystarczy na pomachać łapką - to będzie znaczyło, że Jesteś Dziś szykuję kolację dla "dwojga" mam rocznicę ślubu (wcale nie okrągłą!!) i to właśnie...SOBOTA!!!! Ale.....hm.... :P wieczorem mój mąż , jak to bywa od czasu do czasu :D wpadnie w panikę!!!!!! ZAPOMNIAŁ!!!!! Pewnie tak będzie:O Nie zazdroszczę mu stresu....no cóż..... facetom brak półkuli artystycznej!!!!:D Pewnie mi będzie trochę smutno ale.....znam go dobrze i wiem.....taka to już jego URODA! :P Buziole dla Was i zapraszam wieczorem na szampana

:D :D

Witam Was dziewczyny 5 razy już dziś się wpisywałam i mi odrzucalo, miałam już się poddać. :( Klara, życzę Ci następnych lat w tym stadle małżeńskim, miłości i żeby M pamiętał o Waszych rocznicach, a na wszelki wypadek idż do apteki i kup mu suplement diety na pamięć. a na szampana przysiądę się wieczorem z przyjemnością. Tereska, na jaki kurs będziesz chodziła i Klara ma rację , machnij chociaż łapką ) ) )

Laski- wysłałam do Was wiadomość , coś net chyba szwankuje:( Ale.... PAMIĘTAŁ!!!

Poszło!!!!:D Szampan- mąż pije lampkę:( no......to reszta dla NAS!!!! Pa!

net nawala

To czwatry wpis, no zobaczymy. Witajcie dziewczyny wszystkie te którym uda się dzisiaj tutaj przedostać. Klara - ja wczoraj wieczorem piłam z Tobą szampana za Wasza pomyslność ale net nie chciał ze mną współpracowac, po piatym razie dzłam sobie spokój. Miłego dnia Ci zyczę bo nie wiem czy uda się nam dzisiaj jeszcze tu się wpisac.

Saro [ usta] ja dziś po mocnej kawie:D obudziłam się z bólem głowy po szampanie :P to ta zachłanność na bombelki:) Jest piękna pogoda, do obiadu mam wszystko zaszykowane....teraz wychodzimy na spacer z piesem. Wczoraj napisałam wcześniej ale mi "zżarło"- od chłopaków dostałam 28 mercedesek Ale NAJWAŻNIEJSZE, że mój facet pamiętał!!!:D Buziaki i miłej niedzieli

Kawka \_/> dziewczyny na rozbudzenie. Pogoda piękna, szkoda spać bo może to ostatni taki dzieńw tym tygodniu:( Życzę nam miłego tygodnia