Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Przesyłam _oooo ____oooo ___oooo ____oooo _______oooo ________oooo _________oooo ______oooo _____oooo ____oooo _____oooo _______oooo __________oooo ____________oooo _______oooo ___oooo _____oooo _oooo oooo oooo _oooo____oooo __oooo____oooo __oooo_____oooo __oooo______oooo __oooo______oooo __oooo______oooo __oooo______oooo __oooo______oooo ___oooooooo ____oooooooo ___________oooo ___oooo _____oooo __________oooo ________oooo _________oooo ________oooo _______oooo ______oooo _____oooo __oooo_________ ___oooo _____oooo __oooo __oooo __oooo _oooo __oooo ___oooo ___oooo ___oooo ___oooo ___oooo ___oooo ___oooo_ ____oooo _____oooo ______oooo _______oooo ________oooo ________oooo _________oooo __________oooo ___oooo __________oooo ___________oooo ________oooo ________oooo_ ___________oooo __ _ oooo oooo oooo oooo oooo__oooo oooo__oooo oooo___oooo oooo___oooo oooo__oooo oooo_oooo oooooooo oooo__oooo oooo___oooo_ _oooo___oooo ___________oooo Aniela Anders (Reka) Stroszek/Villmar 405

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO:) Odwiedziłam Cicho cinek:) powietrze i solanka Pod Grzybem mnie uśpiła. Następnym razem jadę sama, ponieważ ciągle coś nie tam było dla MMena. Siedzieć nie , za bardzo woda pryska z fontanny. Chodzić nie , w cieniu dużo muszek i go atakują:D Złego wszędzie i wszystko atakuje:):):):): Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
To właśnie tutaj za bardzo pryska woda:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dziwni ludzie są na świecie, Pewnie o tym wszyscy wiecie, Ja przypadek znam ciekawy, Co nie pija wcale kawy. Oryginalna to osoba Dzień i noc, za dobą doba, Ona kawę ignoruje, Ani kropli nie spróbuje. Lecz pewnego dnia odmiana, Widzę - jakaś roześmiana, Cała jakby promienieje, Raz po raz - z niczego śmieje Pytam grzecznie i nieśmiało: Powiedz, co się tobie stało? Ach, nic! Proszę, bez obawy, Dziś wypiłam już dwie kawy! Jestem troszkę uśmiechnięta .......piję pierwszą kawę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
komputer .......❤️ ...... mogę być i jestem wszędzie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Globusiku! Nooo,byliście w ciechocinku. A ja w moim dzikim ogrodzie. Rozsiadłam się w starym wygodnym fotelu,zabrałam sobie kawkę,zamknęłam oczęta .. stwierdziłam,że cuśś jest nie tak...... dotarło do mnie,że denerwuje mnie śpiew ptaków.Mówię Ci,zupełnie na poważnie. Jak masz gdzieś okazję - to skup się na ich trelach, są zupełie inne niż kiedyś. Ptaki - aby wzajemnie się odnależć, w hałasie cywilizacji,zmieniły swój naturalny śpiew,na o wiele wyższą skalę niż normalnie. A mądra taka jestem,ponieważ obejrzałam program na "Planet" na ten temat. Niestety - taka jest rzeczywistość. Nawet słowik inaczej śpiewa wieczorami. Lubiłam go słuchać,gdzieś niedaleko ma gniazdo - Ech...Europa zabrala mi i to. Za to meszki,muszki,komary...Twój MM miał chyba rację..ja tez za długo w tym ogrodzie nie posiedziałam. A bzy już przekwitają. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LaPIE LISTĘ OBECNOŚCI PANA "B". lIVIA - obecna, Lonia - NN. Anula - NU Dora - NN, Dalida - NN, Lubarka - NN, Globus - SPÓŻNIENIE USPRAWIEDLIWIONE. za karę,dzisiaj w klubie do picia wywar z piołunu, tyle,że kto ma to pić ? Wychodzi na to,że Globus i ja. Koza zapraszamy,wyręcz nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
W MOIM ŚNIE Zamykam oczy i śnię, Cudownym snem A noc taka krótka; Próbuję zatrzymać sen, Nie budzę się rankiem, Chcę śnić; Zamykam oczy i marzę, cudownym marzeniem O Tobie, o sobie, o nas; Witaj LIVIO wstałam za późno, tak nie lubię. Jeszcze bardziej doceniłam wczoraj Dziki Ogród. Byłam w takim i myślałam o Tobie. Duże paprocie / co one ze mną robią jak je widzę/ duża stara jabłoń nikomu nie przeszkadza, a po trawie mogłam chodzić bez skrępowania. Troszkę dalej duuuuży kasztan też już przekwita i stara czereśnia. Do tego atmosfera ❤️.....rozczulam się. Dopiero wczoraj słyszałam śpiew ptaków. Pisałam już ,że u mnie zrobiło cichutko. Nie ma jaskółek, nie nawet wróbli. Przez zimę słonika dla sikorek przewisiała i nic jej nie tknęło. Miałam tak mało i to cywilizacja mi zabrała. Smutno mi bez tych istotek. Obserwuję z balkonu niebo zapraszam i czekam na nie. Pozdrawiam Cię i Dziki Ogród też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Oj jej , ale wspaniały LIVIO , uśmiechnęłam się. Znowu się minęłyśmy w drzwiach. Jestem jeszcze myślami w ogrodzie , olewam i nic nie planuję z syzyfu. Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jeszcze jedno. W klubie wypiję wszystko i piołun też, nawet się nie skrzywię. Mogła bym tak pisać i pisać i pi saaaaaa ćć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonek do drzwi... Kobieta otwiera, a tu tuż za progiem stoi żebrak. - Dzień dobry Pani, czy poratowałaby Pani biednego człowieka kawałkiem suchego chleba? Kobieta spojrzała na niego z litością i mówi: - O widzi pan! Właśnie zrobiłam tort, to panu dam kawałek. - Nie, nie! Proszę się nie fatygować, suchy chleb w zupełności wystarczy. - Ale, proszę pana, jutro może się zdarzyć taka sytuacja mnie i wtedy może to pan mnie poratuje. Po dłuższym okresie sporu żebrak w końcu zgodził się przyjąć kawałek tortu. Idzie z nim przez ulicę i mruczy pod nosem: - Torcik! Qrwa torcik...! A na ch*j mi torcik? Jak ja qrwa przez niego denaturat przepuszczę?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
KOZA ojeju :D:D:D wszyscy jesteśmy inżynierami i mechanikami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
JZ Mówiłeś powtórka z rozrywki. Nędzna taka rozrywka.Nikt jej nie chce:( Dzień też pochmurny, ja też pochmurniałam:( 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Globusiku! Nie chmurniej mi tutaj - co to Ci da? Wczoraj zrobiłam własnoręcznie domowę wątrobiankę. Te slepowe "specjały" o jednym smaku,jakoś już nie smakują. Dzisiaj cd.roboty - zamykam ją do słoików. Wczora byłam w mieście.Stałam długą chwilę na moście,ze wzrokiem sokolim utkniętym w nurcie s z e r o k i e j Warty. Ludziska - ale to żywioł. Warta też powylewała - wiadomości na ten temat u nas zadnych - - nic przecież się nie dzieje. HYDROPIEKŁOWSTĄPIENIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj LIVIO. Czuję zapach i smak pasztetowej. Nigdy nie robiłam i nie wiem jak się robi. Wszystko co zrobione w domu jest smaczne i świeże. Również nie toleruję wędlin o wymyślnych nazwach i jednym smaku. Piosenka rzeczywiście na czasie. Tak jakby solista zespołu przewidział, że nadejdzie żywioł. Jest ona smutna i zarazem piękna. Ja dzisiaj jestem "sujkowata". Za długo myślę co mam robić i gdzie wyjść. Dlatego nigdzie nie wyszłam i nic nie zrobiłam. Czeka mnie prasowanie:( niech czeka na lepsze czasy:) Pozdrawiam hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Deszcz. Dookoła grzmi. Patrzę bezradnie przez okno i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypowieść na dzień dzisiejszy: PIERWSZY KOT Adam i Ewa powiedzieli do Boga: - Boże, kiedy byliśmy w raju, spacerowałeś z nami każdego dnia. Teraz już Cię z nami nie ma. Jesteśmy tutaj tacy samotni i ciężko nam pamiętać jak bardzo nas kochasz Bóg odpowiedział: - To żaden problem. Stworzę wam towarzysza, który zawsze będzie z wami i będzie przypominał wam o mojej miłości do was, żebyscie mogli kochać mnie nawet kiedy mnie nie widzicie. Bez względu na to jak będziecie samolubni, dziecinni i niesympatyczni, wasz nowy towarzysz będzie akceptował was takimi jakimi jesteście i będzie kochał was tak jak ja, pomimo waszych wad. I Bóg stworzył nowe zwierzę, żeby towarzyszyło Adamowi i Ewie, a nazwał je pies. I to był to dobry pies. I Bóg był zadowolony. I pies było zadowolony, że mógł towarzyszyć Adamowie i Ewie i merdał ogonem. I Adam i Ewa byli zadowoleni i kochali psa. Po jakimś czasie Anioł przyszedł do Boga i powiedział: - Boże, Adam i Ewa są przepełnieni dumą. Puszą się jak pawie i wierzą, że są warci uwielbienia. Pies faktycznie nauczył ich że są kochani, ale chyba zbyt dobrze. I Bóg powiedział: - Nie ma problemu. Stworzę dla nich towarzysza, który będzie z nimi na zawsze i który będzie widział ich takimi jacy są. Towarzysz będzie przypominał im o ich ograniczeniach, więc nauczą się, że nie zawsze warci są uwielbienia. I Bóg stworzył kota, żeby towarzyszył Adamowi i Ewie. I kot nie był im posłuszny. I kiedy Adam i Ewa patrzyli kotu w oczy, uświadamiali sobie, że nie są istotami wyższymi. I Adam i Ewa nauczyli się pokory. I Bóg był zadowolony. I pies był zadowolony. A kot miał to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj LIVIO! Co do przypowieści ... Mam tego kocura, który faktycznie uczy mnie pokory i ograniczeń też:) Ja jego kocham jak członka rodziny, a on ma mnie gdzieś!!!:D chodzi swoimi drogami..... ograniczenia też mnie nauczył.....każdy wyjazd z domu .....to problem Burze szczęśliwie minęły. Zupełnie nie wiem jak rozumieć taki stan rzeczy? padał deszcz dość obfity, ale nie było potwornej ulewy. To wystarczyło by ulice były zalane. Wody było do połowy kół samochodu. Jest słonecznie ,ale bardzo parno. Siedzę sobie w domu. Miałam pełną mobilizacje i wszystko poprasowałam. :) słyszałam dzisiaj śpiew ptaszka, nie rozpoznałam kto tak radośnie świergotał. uśmiecham się do KOZY:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodochronarz
kocham was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Mój mały łepek mieści się w Twej dłoni, Mój mały łepek i mój cały świat, Bez słów zapewniam, że chociaż maleńki, Chociaż nic nie mam, skarbów jestem wart. Ty masz rodzinę, przyjaciół i domek, Masz swoje pasje, mowę ludzką znasz, Ty się obronisz, zdobędziesz, sprzeciwisz, I w życiu swoim niezależnie trwasz. Cóż ja posiadam? Mój świat, gdy zechcesz, kupić i sprzedać możesz tak tanio, Lecz nie rób tego, skrywam skarb wielki, Dla mnie bezcenny Twój uśmiech co rano. Nawet, gdy zrzędzisz, marudzisz i gderasz, Że jeszcze ciemno, że jesteś zmęczona, Przygarniasz ręką, głaszczesz po główce, W moje futerko zasypiasz wtulona. Moje serduszko przy Twym policzku, Moja mruczanka, me oczka wpatrzone, Wszystko Ci mówi, gra, przekazuje, Dowód miłości mej nieskończonej... Bo ja nie szukam żadnej wolności, Nigdy nie chodzę własnymi ścieżkami, Tęsknię zaś bardzo, gdy Ciebie nie ma, Twego powrotu czekam pod drzwiami... Jak na miseczkę czekam na słowa, Mówione ciepło, głosem cichym, miękkim, Trzy słowa proste, rankiem, na "dzień dobry", Trzy słowa Twoje KOCHAM CIĘ, MALEŃKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Jestem dzisiaj taką marzycielką ❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
SPADOCHRONIARZ .... dziękujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Spadochroniarz .... dlatego,że spadłeś znikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Niech spełnią się życzenia ....miłego i spokojnego czwartku. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×