Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Witajcie kumpele . Pogoda traszkę się zmieniła , a ja dzisiaj czuję się fatalnie ! Za mną nie przespana calutka noc. Chodzę po chałupie jak lunatyczka, nie nadaję się do niczego. Mam nadzieję, że jutro obudzę się wypoczęta i z normalnym umysłem. Tym bardziej , że jutro muszę parę spraw załatwić. Dalida - spóźnione , ale bardzo serdeczne życzenia imieninowe , zdrowia, pogody ducha i wszelkiej radości w zyciu oraz bukiecik niezapominajek ode mnie : 🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻 Livio - połaziłam dzisiaj po moich ogrodach. Wszystko zaczyna powoli wydobywać się z ziemi. Oj, będzie pięknie jak zaczną kwitnąć :D Hałdy śniegu połamały mi forsycję , mam nadzieję że się rozrośnie bo kwitnąć na pewno będzie. Globus - wokół Ciebie też duży obszar niezabudowany , masz możliwość obserwować zmiany. Wczoraj przy pięknej pogodzie poszłam na spacer w moje dzikie pola :D z moim piecholem. Bazie prawie wszędzie - CUDNE !!! Nad głową klucz ogromny dzikich gęsi , w oddali na łące krzycząca para żurawi, a jeszcze dalej na wzgórzu sześć sarenek pasących się na łące. Obserwowałam ptaki, jak się uwijają ze znoszeniem źdźbeł na swoje gniazda. A przy tym te ich trele i machanie skrzydełkami i inne cudaki, aby tylko samiczkę zwabić . Cudnie ta Wiosna budzi się do życia - a ja chyba z nią :D Dora - cudownie, że się pojawiłaś i że napisałaś. Jesteś kochana. Mam tylko prośbę - pisz o wszystkim co Ciebie dotyka i gnębi, wszak tutaj nie tylko o pierdołach piszemy ale również, a może nade wszystko wspieramy się jak możemy. Nie zawsze jest w życiu z górki. Mocno Ciebie przytulam i pamiętaj w "kupie" siła jak mawiał Zagłoba :D Poprzez fakt, że mogę się przed Wami "wyskamlać" jest mi łatwiej żyć, a i ja kiedy mogę udzielić jakiejś rady którejkolwiek z Was czuję się potrzebna. Dzięki temu stałyście się mi bliskie. Klarcia - pozdrawiam i cieszę się, że u Ciebie jest tak jak być powinno w każdej rodzince. Tym bardziej się cieszę, bo masz inne spojrzenie na wiele spraw. Ja z ogromnym balasem zyciowym, czasami bywam nieobiektywna. Jak czytam Twoje wpisy, to biorę poprawkę na wiele spraw. Zdecydowanie masz rację - MIŁOŚĆ potrafi pokonać bardzo wiele. Tylko ONA musi istnieć !!! Ale się rozpisałam :D Wszystkich pozdrawiam i do potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj LONIA :D Tego mi trzeba , bardzo lubię czytać o przyrodzie , Waszych ogrodach i budzącym się w nich życiu. Natychmiast wyobraziłam sobie Twój ogród i mnóstwo kolorowych kwiatów. To fakt, że wokół mojego domu jest dużo zieleni, niewielka łąka za nią rzeczka i dalej działki. Trochę chęci z mojej strony aby wyjść i dotleniać płuca , ale z tym gorzej:D MARYLKO! Teraz kolej na Ciebie. Livia napisała o paprociach jak polubiły jej ogród, Lonia o kwiatach teraz kolej na Ciebie. Przecież jesteś naszą ....kwiaciarką...... zapewne w ogrodzie też jest pięknie. Jeszcze raz miłego i spokojnego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
DORA! pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalido - serdeczne życzenia choć też spóżnione ❤️ A w ogóle serce mi rośnie jak czytam wasze opisy przyrody - chciałaby dusza do raju . Chętnie uciekłabym gdzieś do lasu , posłuchała ptaków . Niby mam mały ogród . Wczoraj do niego zajrzałam - muszę posprzątać pozostałości po moim psie.Trochę zmarzły mi różaneczniki .Może jeszcze odżyją.Krokusy wybijają. Za tydzień będzie pięknie.Dziś niestety nie poszliśmy na spacer z maluszkami bo padało. Rano przyszedł eks po s. Podobno spieprzyłam mu sobotę i niedzielę .Nic o tym nie .wiem" nie chcę się kłócić powiedział .Pojechał z s. do szkoły , złożyć rezygnację.Ale siedział w aucie , nie poszedł pogadać z nauczycielami . Za to do mnie zadzwoniła wychowawczyni- chciała usłyszeć moje zdanie. Zobaczymy co z tego wyjdzie - chwaliła mojego s.aż się rozpłakałam. Wagaruje , rzuca szkołę a pani go chwali. Trudno co ma być to będzie A eks niech się buja - nic nie zrobiłam! Na razie pa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
MARYLKO! Eks spieprzył Tobie całe życie:( tak powiedz mu następnym razem. Jedna sobota w stosunku do całości to mały PIKUŚ. Bądź strażakiem zacznij olewać , to jedyne wyjście. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dora- Lonia ma rację, w tym, co napisała.."w kupie raźniej":D Dziewczyny, ja w sobotę wieczorem padłam... a raczej dopadła mnie grypa żołądkowa:( wczoraj nie istniałam a każdy ostry zapach wywoływał odruch wymiotny!!!!! Dziś wzięłam wolne w pracy- po południu ( dla wzmocnienia!) wyszłam z psem :P i mężem na spacer- chyba będzie ok! Marii- trudno Ci wiem ale..... łóżka nie sprzedawaj :) może się przydać:D Szkoda, że razem z mężem- eks, nie pojechałaś do szkoły syna.....tak, wiem, łatwo mi mówić. Wiem jedno... za te jego gadki o spieprzonej sobocie i niedzieli ...."wypad" z całego życia Twojego i to bez powrotu. Nie chcę pisać brzydkich słów..... napiszę kulturalnie- eks, kieruje się instynktem nie uczuciem! Dalida- i ode mnie spóźnione życzenia ( mam wybór K albo B?) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się zastanawiałam Dalido- K. czy B . Klaro ❤️ za piosenkę Szczepanika , też ja lubię - mam nawet pocztówkową płytę po moich teściach.Tego eks nie zabrał- niech zostanie dla dzieci. Cha , cha nasze dzieci jeszcze takich rzeczy nie cenią ! A tak na poprawę humoru:) To ja dałam się zaprosić na kawę w zeszłym tygodniu ale facet się spóżnił :D Na dodatek pachniał alkocholem i Dwa minusy - powiedziałam mu , że dla mnie na spotkania za wcześnie - mam nadzieję , że da mi spokój chociaż był bardzo zawiedziony Dobranoc laski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Witam was kawką . Bardzo się cieszę , że was mam . Pogoda byle jaka , pochmurno . I w głowie pusto :) Czaruję , żeby wszędzie zaświeciło słonko. Anulka sie nie odzywa....❤️ dla Ciebie. Kózka uciekłaś na łąkę ? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę trochę popsuć Wam humorki!! :D po mojej głowie zaczynają latać wiosenne porządki - OKNA - ech.. póki co mam pracę w ogrodzie. Wczoraj rozpaliłam spore ognisko,paliło się drewno ścięte z drzew jesienią.dobrze,że u mnie jeszcze nikt na to nie protestuje. A ognisko - niesie tyle wspomnień z dzieciństwa.Potrafiłam rozpalać nawet w czasie deszczu. Jak byłam całkiem..całkiem mlodsza..ok 5 lat..podpaliłam z bratem i młodszą siostrę rodzinną stodołę. Ale się działo - dobrze,że słomę wynieśliśmy na zewnątrz,znajomy dorosły wskoczył w ten ogien i go gasił - a my pokładaliśmy się ze smiechuuu!! Kiedy jednak zrobiła się wielka wrzawa - uciekliśmy na pobliskie pole zboża i ukryliśmy się wnim. No cóż..jaka w tym moja wina?Brat skubnął zapałki z kuchni:D W końcu musieliśmy się ujawnić - lanie było po koleii pasem. Stodoła ocalała - no i dobrze,bo wszystkie zabudowania były w szeregu,łącznie z naszym domem rodzinnym. Ech..wspomnienia fajne. Macie podobne wspomnienia? a teraz nawet stodoły nie mam. miłego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siadam z Wami do prannej kawy :) Marii- no, jak Adorator zaczyna od dwóch minusów, to z nim krucho :P. Alkohol, pewnie był na odwagę, co zupełnie go nie usprawiedliwia. Ty już teraz wiesz, że nic na siłę- Tobie przecież teraz już nigdzie się nie spieszy.... masz czas! Livio- porządki.... trzeba o nich pomyśleć ale... ja poczekam na ciepłe dni, słonko i... na... potem :P Ale tego ogrodu Ci zazdroszczę i pewnie tak, jak Ty już bym w nim "siedziała" :) Glou, Lonia, Dora, Dalida, Anula, Claudia, Koza 👄, 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Biegłam do zaczarowanej Chatki. Pomagał mi wiatr odległość pokonałam migiem:) MARII ! wiesz co nam potrzeba z rana.....KAWY:D Moja droga pierwsze koty za ploty , umówiona kawa. Możesz śmiało skreślić z listy zapraszającego ..... woń alkoholu dla mnie też wystarcza by powiedzieć ....stop!! NIC TO MARYLKO....ŻYCIE ZACZYNA SIĘ PO 50siątce:D LIVIO! Uśmiałam się z rana , TO DOPIERO Z CIEBIE BYŁA AGENTKA:D:D A czy Ty wiesz ,że kto się bawi ogniem to w nocy się zsika:D:D tak mnie straszyli jak brałam zapałki do ręki. Rozbrykałaś się i zastąpiłaś naszą EMILKĘ:D Dziewczyny trzeba zdyscyplinować naszą KOZĘ poczuła wiosnę i pognała gdzieś. Dzień zaczął się OK i taki niech będzie do końca. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Po pracy zapraszam na herbatkę z rumem;) zamrzłam na zakupach. Ziemię przytargałam , kwiaty przesadzone.Obyło się bez nerwów , kot spał:) LIVIO! To chyba Ty zaczynasz przypominać o oknach. OOOO MATKO jak możesz nie rób tego:D . Myślę o tej robocie już ze dwa tygodnie, a tu wciąż zimno. W związku z tym mówię NIE TERAZ. Nie chcę znowu kataru. 👄dla wszystkich. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
SEN O WIOŚNIE Widziałam dzisiaj wiosnę młodą pośród moich łąk i pól Jaśniała w słońcu swą urodą pachniała tysiącem róż Na głowie miała z kwiatów wianek z pierwiosnków i białych bzów Na twarzy z róż rumieniec niebieskie oczy jak kwiaty lnu Na głowie śliczne złote włosy pieścił jej delikatny wiatru wiew Chór ptaków śpiewał pod niebiosy i zginał się w ukłonie każdy krzew Widziałam wiosnę taką młodą serca mojego ukoiła ból zachwyciła mnie swą urodą zapachem moich łąk i pól. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Livio niezły psotnik był z Ciebie :) O matko ! Basen zaraz po pracy ...chyba jestem za stara . Czuję się jakby mi ktoś nakopał do .... Dziewczyny drażnicie z tematem "okna":) Może na przyszły tydzień? Dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\_/> \_/> \_/>\_/> \_/> \_/>\_/> \_/> \_/>\_/> \_/> \_/> Kawa na stole- wstawać śpiochy . No niestety jakoś ta Wiosna się ociąga.... zima nie daje się tak łatwo :( Ale w Chatce cieplutko, ogień skwierczy w kominku, polana trzaskają iskrami, zapach kawy, tulipany Marii i świeżo przesadzone kwiaty przez Glou, no i Livia już zaczęła porządki w naszym ogrodzie... :D Jest miło i takiego dnia Wam życzę 👄, 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
KLER! Wiedziałam gdzie mam przyjść na kawę. Jak tu miluśko i cieplutko. Nic,że za oknem pochmurno i wietrznie. Filiżanki pięknie ustawione czekają, a zapach !!!!!! Dzięki:) MARII! Z oknami zamętu narozrabiała LIVIA:D dla mnie nawet przyszły tydzień pewnikiem będzie za wcześnie:) LIVIO! Narozrabiałaś i gdzie jesteś???:D Do zobaczenia. Ale pyszna kawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Klaro tak miło zapraszasz :) Dosiadam się do kawy , w chatce fajnie .Na dworze slonko może jakiś dzień urlopu by się przydal :) Na pracę w ogrodzie , może na mycie okien a może na zwykłe lenistwo.:) I tym miłym akcentem :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do Was! Marii - lenistwo..siedzę w naszej chatce na wygodnym fotelu... d...nie chce sie mi z niego ruszyc. A o 12 mam wizytę na innym fotelu...dentystycznym:D Czary..mary.. zapomnijcie o oknach - jeszcze słoneczko przez nie widać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
MARII ! Ty marzysz o odpoczynku, chcesz poleniuchować. Ja też . Narzekać nie będę jestem sobie winna sama. Zabrałam się za wiosenne porządki. Jak na pierwszy taki dzień chyba ciut za dużo:( Jutro dalszy ciąg. LIVIO! Napisz jak spisuje się kupiony ...cud techniki.... ułatwia sprzątanie? jeśli tak również sobie sprawię:) Za oknem temperatura 8 st. jednak przy dość silnym wietrze wciąż jest chłodno. Pozdrawiam wszystkie Koleżanki. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glou- "ty zdrajczyni" :P zaczęłaś porządki... a my tu w tyle z a Tobą, jak mogłaś :( Mnie ciągle brak czasu- jakoś nie chce się wyyydłuuużać!!!:O Ale dla uspokojenia sumienia, powiem....zacznę na początku- kwietnia :) Livia+ jak dentysta:P najważniejsze, że już "PO" prawda???? U mnie też wiatr ale po południu było w miarę ciepło... na zakupach spotkałam znajomą z dawnej pracy i trochę pospacerowałyśmy sobie przed dojściem do domu. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
KLER!! No właśnie:) taka to niesprawiedliwość w życiu , ja ganiam z babą jagą aż stałam się babą jędzą:D , a Ty spacerujesz Sobie i gadu gadu:) Nasza koleżanka Livia była dzielna na fotelu , wcale nie słyszałam pokrzykiwania:) LIVIO! czy już dotarłaś do domu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm.,,jestem w domu,jestem...ale wymęczona. Trzymano mnie na tym fotelisku 1,5 godz, Dzaiewczyny - tak się zastanawialam,czy w moim wieku jeszcze inwestować ?? ależ jestem durna,no nie? Dentystka mnie objechała ,za takie myślenie - brr.. jak najdalej od sztucznej :D Prawda jest taka - ,że jak czegoś nie ruszysz,to jakoś się trzyma. Remont w gębusi,wygląda tak samo jak wszystko,zaraz się okazuje,że tego więcej. no coz - zapłaciłam 240 zł. za m-c dalsza wizyta. Czy jeszcze jest mozliwość leczenia zębów na ubezpieczenie? Ale za to mam taki piękny uśmiech:D:D:D - przesyłam go Wam na noc - - koszmary...wykluczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ! Livio :) W ząbki warto inwestować - swoimi lepiej smakuje jedzonko no i ten usmiech ! szefowa jeszcze mi wisi 200, czekam do piatku i piszę wypowiedzenie - ne mam pojęcia co znowu bede robic w domu ? Ale trzeba siebie szanować ! Będę szukać innej pracy, bezrobocie jest straszne, codziennie przychodzi ktos z c.v. A ile kierunków mają pokonczonych ! Ech życie ! Do miłego wieczora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Cześć Dziewczyny! Przywiałam razem z wiatrem oczywiście na poranne pogaduszki i kawę. LIVIO! Zapomnij o leczeniu zębów na kasę chorych. Może na jedną wizytę w roku byś się załapała? Ja też płacę dużo kasy.Do tego ostatnio musiałam zmienić dentystkę, po krótkim czasie plomby wypadały. MARII ! Piątek już jutro okaże się co dalej??? Tym czasem wypijmy kawę na poprawę myśli i samopoczucia. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za oknem wiatr i chyba zbiera się na deszcz. W nocy w kominku hulał wiatr ale to było miłe, jak kołysanka...:) Livia- warto inwestować w ząbki, choćby w ten uśmiech :D... póki co... lepiej aby nasze podniebienie degustowało przepyszne smaki :P. Marii- tak myślę, wypowiedzenie, to ostateczność. Na Twoim miejscu nie skaładałabym go ale... przecież możesz szukać innej pracy w tzw. międzyczasie. A co do tego, że młodzi składają cv, że mają tyle kierunków skończonych... ha, znam to z autopsji, moje dziecko skończyło studia, potem podyplomowe na iinej uczelni, na innym zupełnie kierunku ( mówi się, bardziej przydatnym życiowo), teraz znów rok aby dostać licencje ( jest w takcie robienia).... i co???? nie ma satysfakcjonującej pracy. Ciągle składa cv- szuka... ciężko z pracą dla młodych. A mnie serce boli bo to wykształcony, inteligentny i bystry chłopak..... boję się aby się zupełnie nie zniechęcił i nie podłamał:O I widzicie, nie mam wyjścia, to ja muszę być optymistką i ich podtrzymywać na duchu.... Livio dzięki za piosenkę 👄 Glou 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio z moich wspomnień z dzieciństwa,było o ogniu - tym razem będzie o wodzie. Moja trójka z dzieciństwa - trójka najmłodszych, brat rok starszy ode mnie ,ja i siostra 1.5 roku mlodsza ode mnie. Była wczesna wiosna,obok domu płynęła mała rzeka - niezwykle urocza Głomia. Noo..ale właśnie zaczęły się roztopy,rzeczka bardzo wezbrała,łębiła się i wrzała. Staliśmy w trójkę na murku odgradzającym odnogę rzeczki i z fascynacją wpatrywaliśmy się w nią. Potem zaczęliśmy wrzucać do niej jakieś patyki..kamyki.. w pewnym momencie - moja siostrzyca wepchnęła do niej brata. Widzę to jeszcze - ubrany był w ciepły płszczyk,który na powierzchni wody się rozłożył i utrzymywał go na wodzie. Niosło go coraz dalej --- na szczęście na rozlewisko - zawsze płytkie, stanął tam na nogi i wygrzebał się na brzeg! Ile mogliśmy mieć lat? to było jeszcze przed stodołą! Tym razem lania nie było - doświadczenie dla mnie - dla dzieciaka - nie do opisania.Straszliwy strach o brata,zresztą - takie ciepłe kluchy były ze mnie od zawsze.On był głównie dla mnie obiektem strasznej troski od dziecka - ile ja się o niego ciągle namartwiłam,a pomysły miał..oj miał.:D Gdy wracam wspomnieniami w tamte czasy - odległe już przecież o conajmnie 60 lat świetlnych,ogarnia mnie ogromne wzruszenie - poczucie przynależności do rodziny - a przecież,jeszcze wszyscy jesteśmy tutaj - tylko..tylko...coś się zmieniło. Pozdrawiam czwartkowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×