Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dorothea24

NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE!!!

Polecane posty

no widzisz, jak ja z moim pracowałam to tez razem chodzilismy. Ale polityka firmy jest taka jaka jest- impreza integracyjna= zero zon, dzieci, mam i wujków. Z reszta ja mu nie mam za złe że poszedł, sama go namawiałam, ja tez lubię gdzies wyskoczyc tylko z dziewuchami czasem. Co nie zmienia faktu, ze jakbym jakąś dorwała nawet na ślipieniu czy usmieszkach- oczy wydrapane i łysa pała- tyle by z niej zostało. Niestety, zazdrosna jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie Adorinka się ulotniła? no mój tez zazdrosnik jakich mało:) co, w prawdzie meczące, ale mi sie podoba:) oczywiscie zawsze udaje jaka to jestem obrazona ze on smial byc zazdrosny;P mam nadzieje ze jednak tu nie zaglada ten mój chłop, za duzo sekretów zdradzam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adorinka chyba musi się ulotnić - bo watek zmyka na tor "Połówek" a ja takowej nie posiadam ...to co bede udawac ,ze jestem w temacie ;] Dobrej nocy Dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, panno Adorinno jakże błahy to powód aby opuszczać przyjaciółki serca Twego...poza tym pomimo ze na dzin dzisiejszy mężczyzni najwyraźniej zapdli na umyśle i nie zabijaja sie o jakze chwalebną posade twojego podnózka(a moze sie zabijaja tylko nie mówisz,niedobra;) nie znaczy ze nie mozesz powiedziec np czy jestes z tych zazdrosnych czy nie? bardzom ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rejestr bykow uaktualniony :) Noooo ja znikam bo luby kompa chce a Bog nakazal sie dzielic wiec no trza troche ustapic. Buizorki dla Was Kochane gdybym sie nie pojawila juz wiecej dzisiaj. Ale bede jutro z ranca ( w zaleznosci o ktorej moje cielsko z lozeczka bedzie sie chcialo zwlec:P) Muuaaaaaaaaaaa****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja absolutnie źle nie odebrałam,że Wy sobie o swoich Menach rozmawiacie i o zazdrości,ale jakoś mi się bardzooo szybko nurt wspomnień załączył i wolałam uciąć ten klimat.... bo po co do poduchy płaaaakać ...eee to niemodne ;D:D:D a o mnie bywano zazdrosną - i to bardzooo! nie ukrywam,ze podobało mi sie to,bo nadawało fajną nutkę ...ale dość wspomnień!!!!! a ja o facetów -jestem zazdrosna ,ale kryję to raczej, bardziej pod taką delikatną grą pozorów skrywam:) typowo kobiece to takie,nooo ale ;ptak mam -wprost zazdrości nie przyznam A generalnie w życiu nie jestem zazdrosna.... Uwielbiam Was Dziewczyny...bo chce mi się zawsze do Was wracać, rozmawiać o wszystkim.Wirtualne więzi a tak fajnie z Wami jest:*:*:*:* ok teraz już seriowoooooo ide spać Klaudka -zdrowiej! desperka -odpoczywaj na wolnym! Dobranoc Chudzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobiecinki!!! Tylko nie mówcie , że znów poszłyście spać.Ja jestem już w domku i miało być lepiej a jak widzę jest coraz gorzej - chyba naprawdę zacznę wierzyć ze prześladuje mnie jakieś fatum bo dzisiaj wracając z Krakowa z Kamilem mielismy wypadek.Obeszło się bez dachowania i wyszliśmy bez szwanku- tyle ze z tym Krakowem to był trochę mój pomysł i ma nadzieje ze teraz Kamil nie będzie miał do mnie pretensji... w każdym razie z tego co wiem bo dzwoniłam do niego po tym odwiózł mnie do domku)jest teraz z kolegami na piwku ... w sumie niech idzie dobrze mu to zrobi Ale najlepsze co w domu ja mowie ze my po wypadku a moja matka na mnie z gębą i pretensjami ze zachciało mi się Krakowa ;/ ale przecież to nie moja wina ze nas zniosło do jasnej chole..u to nie ja jechałam z resztą ... to nie istotne - najważniejsze ze jesteśmy cali a nie połamani i najlepsze , to jak zapytała kto jej teraz komputer przywiezie (bo taki ważny , potrzebny do jej pracy na jutro miał Kamil przywieźć jutro na 9.30 ) wyobrażacie sobie??? Normalnie nie mam matki :( I wiem ze strasznie wam smence ale załamke to mam teraz totalną bo właśnie dzisiaj sobie uświadomiłam , że na tym świecie jestem całkiem sama - samiutka jak palec :(:(: No ale nic nie przynudzam , idę sobie pobeczeć do poduchy a Was mocno mocno całuje:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej..... Powiem WAm dziewczyny,ze serialnie chyba jakies faktum krazy.....bo co ruch to jakies tragedie,wypadki,przypadki i inne nefajne okolicznosci... Ja sie wscieklam dzisiaj juz calkiem,bo wlazlam na wage a tam w ogole prawie 66 kilooooooooooo....no i z jakiej paki tak!!!!!!!!!!!!!!!Ja sie pytam!!!! Wiecie co stwierdzilam?W nosie mam odchudzanie.....wroce do diety jak okolicznosci sie poprawia,bo powiem Wam szczerze to ja juz mam serdecznie dosyc tego wszystkoego...... Im bardziej sie staram i im bardziej chcec zeby bylo lepiej tym bardziej sie to wszystko odwraca przeciwko mnie.........mam dosc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Sorki,ze tak biadole od samego poniedzialku,ale juz nie mam sily po prostu................ Dobra...ide sobie,bo nie chce zeby im Wam sie humor popsul przeze mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki, co do fatum to ja chyba zlapalam cosik, raczej nie grypa bo mam dziwna odpornosc na nia ale cos anginopodobnego bo lewo przelykam, miesnie mnie bola i mam stan pogoraczkowy, eh...moj chlop byl chory a ja oczywiscie jak kazda z cmokow i przytulakow nie zrezygnowalam...wiec cierp cialo jak zes chcialo! Dorotka, bardzo ci wspolczuje, tym bardziej tej syt a matka, nie ma nic bardziej gorszego niz poczucie ze wlasna matka nie kocha...ale ona kocha na pewno, tylko jej hormonki teraz szaleja i nie widzi ze cie takim gadaniem krzywdzi. Ayati, moze okres? No ja sie nie pochwale ze dostalam pierwszy normalny okres po odstawieniu tabsow i nie musialam na niego czekac 4 miechy jak kiedys bo przyszedl doklanie w ten sam dzien co jakbym nadal brala tabsy, i podejrzewam ze i on przyczynil sie do mojej obnizonej odpornosci bo mialam potop, musze sobie jakies zelazo kupic, no i kwas foliowy, tak w razie czego ;) Ale Ayati nie opuscisz nas co? Moj cel 61kg tez sie oddala ale co tam, wazne ze i tak mam inne powody do zadowolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie porzuce Was na pweno,ale fatym to malo powiedziane....okres to gdzie tam............dopiero niedawno mi sie skonczyl.........a kontynuujac fatum moj chlop idac dzisiaj do pracy sie wypieprzyl na schodach kolo muzeum i to tak niefortunnie,ze kolano mial jak banke i chodzic nie moze.... juz ma nastawione,ale prawdopodobnie ma wode w kolanie i do szpitala zaraz jedzoiemy..........tak wiec tydzien sie zaczal super!!!! A z mama to ja mam podobnie...tez wiecznie ma humory i pod tym katem jest katastrofa................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej katastrofalne Psiapsióly :) nooo to ja musze sie trzymac od Was z daleka bo jak narazie tylko jedna jestem nieofatumiona:P Tylko brzuszysko wydelo bo @ przyszedl i tak jak ty Madziu potop mam niemilosierny... Witam Was wszystkie kochane ale teraz mykam na miasto bo wieczorem idziemy na Staff party no i mamy Secret Santa-losowalismy ludziuf z pracy no i prezenciocha musze kumplowi kupic pomiedzy funciakiem a piecioma...:) Takie cus smiesznego-hmmm... Bede pozniej Moje kochane Katastroficzki... Ehhh co ja bym bez Was zrobila:) Muuaaaaaaa Lolita:):)****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Monia, chociaz ty jedna nie masz na co narzekac :) A powiedz, mialas branie? :P A ja dzis juz nie umieram, wczoraj moje kochanie zaserwowalo mi cieple piwko jako lekarstwo i jak zwykle pomoglo ale kaszle nadal. Co tam u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej z samego ranka:) Ale tu puchy ostatnio-nie wierze normalnie...Ze tak pytam CO SIEM DZIEJE????? Madzia-brania nie bylo bo Moj Stroz czuwal przy mnie:) Ale musze powiedziec, ze pierwszy raz w zyciu gralam w kregle i nasza 4-ro osobowa ekipa wygrala:) Ale po kilkunastu razach rzucania ta ogromna kuleczka po prostu lapki odmawialy posluszenstwa. Ale nie wiedzialam, ze to taka super gra:) Byla tez kolacja w Indi restauracji. No ale ladnie jadlam choc pozno bo o 22:00. Nic tlustego no ale alko byl i to w ilosciach juz niedozwolonych ... Teraz gloda mam jakos(jak zawsze po % u mnie) no a lodowka swieci pustkami bo dzisiaj paczucha od rodzinki przyjezdza ale to dopiero na wieczor... No nic jakies platule z mlekiem wszamie i wybywam na miasto bo kilka rzeczuf musze zakupic o ktorych wczoraj zapomnialam. A Wy Kochane pobudka z rana i sie meldowac bo nieladnie, nieladnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja bidna, nie pamietam ile lat temu tak mnie sieklo, a dzis ide na nocke :( Zaraz sie naszprycuje tabletami hehe, a moze wciagle nosem polopirynke :D co myslicie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj Madziu-to zycze Ci duuuuuzo zdrowka i trzymaj sie tam jakos w pracy... No ja jestem po okropnie, przeokropnie przejedzona bo paczuszka rodzicow dotarla no i poleglam. Bo i miesko pieczone bylo i ciasteczko(szarotka i sero-makowiec)... Ehhhh... szkoda gadac.... Boje sie wejsc na wage wiec po prostu nie bede wchodzila i sie dolowala... A tutaj nadal pusciutko jest przez caly dzien... Kobitki, gdzie sie podziewacie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiecinki jest tutaj któraś z Was??? Ja dopiero docieram .... padnięta bo padnięta ale mimo to postanowiłam , że się choćby zamelduje bo nie było mnie tutaj już troszkę i trochę a jak byłam to ględziłam o swoim fatum:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przy wzroście 175cm...waże 75kg1 gdybym tak zrzuciła 5kg to by było fajnie! ale nie wiem jak...słodyczy nie jem...bardzo rzadko jak już! ale nie umiem schudnąc...ćwicze wieczorami żeby ciało zrobio się jedrne ... i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu a ty gdzieś się tak pikna załatwiła??? Chyba musisz zacząć spać w piżamce:p chociaż na czas choroby:P , mnie jakiś czas temu łapało choróbsko bo czułam jak gardło siadało ale łyknęłam Febrisan i przeszło raz dwa!!! Ale nie wiem co lepsze czy choróbsko czy to fatum , które zaraz potem się do mnie przylepiło ... wogole to widzę tendencje , że Ty teraz przeszłaś na centymetry - ja nawet myślałam , żeby tak się zmierzyć z czystej ciekawości:) Na razie walczę z kilogramami a po dzisiejszym komplemencie koleżanki tym bardziej mi się chce tego dbania o siebie ... tzn momentami nie wiem co już jeść - odmieniłabym sobie odrobinę ale w sumie okoliczności sa sprzyjające bo samochodu nie mamy chwilowo wiec jedzenie na mieście póki co zawieszone :) W każdym razie moje galaretki już zalane , wychłodzone, wlane do salaterek uśmiechają się do mnie i za jakieś kilkanaście minutek zapewne włożę je do lodóweczki:):):) A reszta Kobitek gdzie????? Gdzie Zdesperowana Monia , Klaudusia, Adorinka, Ayati???? No kobiety - pojawiajcie się raz dwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Iwonko:) Milo widzieć kogoś nowego:P Co do twojego planu - to pewnie myślę , że realny zważywszy na fakt , że mnie bez ćwiczeń a tylko poprzez zdrowe jedzenie udało się zrzucić ok 13 kilo - z reszta jak przyjrzysz się mojej stopce to sama zobaczysz .Myślę ze podstawa to systematyczność no i nie uleganie zbyt często pokusom :) Ale jak się zaweźmiesz w sobie i zmobilizujesz to źle nie będzie na pewno:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wlasnie wrocilam, dawka konska jakiegos przeciwgrypowego leku podzialala o tyle o ile spadla mi temperatura i czulam sie dobrze ale... dostalam katar hehe. No ale mialam bodygarda ze mna, moj misiek zawiozl mnie i odwiozl a na dodatek nocowal w hotelu, w razie jakbym zaslabla to by mnie reanimowal ;) kochany jest. Dorotka, ty jestes dla mnie wzorem jak sie powinno dietowac i trzymac tego bez podjadania, zazdroszcze ci strasznie, powiedz, co cie tak trzyma by nie dziubnac jakiegos slodycza czy schabowszczaka??? No centymetry to u mnie bardziej wiarygodna sprawa, jak cwicze to tyje z 1-2kg lub waga stoi w miejscu a cm spadaja ze hoho...Ale teraz jestem chora i moje postanowienie poprawy znow poszlo w las, no i tyle osob mi ostatnio mowilo jaka to jak szczupla jestem, czlowiek zaczyna ciut wierzyc, no tak, ale szczupla jak na anglie bo wystarczy ze jade do polski i czuje sie jak slonik ;) Dobra, ideM spac, buziole dla tych co pisza i tych co zamilkly :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuchy:) wczoraj mialam bardzo intensywny-świateczno-zakupowy dzien, wiec wpadam dopiero dzisiaj a to i tak tylko rano bo zostaje w robocie do9:( Buziak dla was wielki kochane:) wiecie ze jeszcze 3 dni i koncze z robota? tralalalla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×