Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wsciekła labornatka

Znalazłam w domu telefon komórkowy jego kochanki!!!

Polecane posty

Gość A potem
Jasne :P ciekawe co by miała robić policja gdyby mąż po otwarciu drzwi był trzeźwy a w rękach trzymał bukiet kwiatów i chciał spokojnie porozmawiać :P:P:P Jakie to nudne opowiadanie się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyy....
Ależ go znienawidziłaś. Już odpuść. Wystarczy. Nie niszcz już mężczyzny, któremu przed ołtarzem powiedziałaś "tak". :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A potem
A tak z ciekawości zapytam: czemu wczoraj nie byłaś w pracy? Miałaś urlop ni z gruszki ni z pietruszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa wsiekla laborantka
Przeciez napisałam, ze policja przyjechała po kwadransie, poza tym mam judasza i widzę co jest grane na klatce. Nie żal mi go, bo uważam że każdy ma to na co zasługuje. Poza tym jakie miałam inne wyjscie? Szarpać się cała noc z pijanym i agresywnym facetem :o Ciekawe jak się wytłumaczy w pracy dlaczego go dzisiaj nie było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A potem
Prawdziwa kochanka już dawno by poinformowała twojego męża, że zgubiła komórkę. Poza tym po co brałaby telefon do łazienki? No chyba, że kochali się razem pod prysznicem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A masz tzw. "rybie oko"? W innym wypadku bałabym się otworzyć. Obok policjantów mogli stać jego kumple, kochanek ślusarz i podjąć akcję odbicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa wsiekla laborantka
mam luzne godziny pracy, w zaleznosci od ilości zleceń. Jesli nic takiego nie ma, to moge zadzwonic ze nie przyjde, ewentualnie wziąc robótkę do domu. A tak własciwie to nie wiem po cholere sie Wam tłumacze? :o Nie było mnie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meerr
laborantka bierze prace do domu? pewnie masz tez w salonie wyciag, aparature i wszystkie potrzebne chemikalia w kredensie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A potem
A może to wcale nie kochanka tylko prostytutka. Sprawdziłaś czy mąż nie wyciągał kasy z konta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa wsiekla laborantka
To tylko nick, wiedziała ze sie znowu przyczepicie. Czy jesli ktos ma np nicka "szalony doktorek" to oznacza, że jest lekarzem? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa a potem na nk zaprasza
dziwke? Póknij sie w łep!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meerr
nic na to nie poradze, ze Ci nie wierze w ta historyjke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie \"koło menela\" tylko KOLO menela, czyli przyjaciel taki osobnika z marginesu :classic_cool: A kochać się pod prysznicem z telefonem jest niebezpiecznie bo prąd może porazić delikwenta z baterii i mu się fryzura zdefasonuje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyy....
Laborantko, już się nie tłumacz, bo przyczepić się to można do wszystkiego (nawet do tego, że nie masz czapki;) ). Lepiej pomyśl jak to teraz naprawić.:O Wydaje mi się, że oboje już dostatecznie "ukarałaś". Trzeba pomyśleć, co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A potem
taa a potem na nk zaprasza - a masz dowód, że naprawdę ma ją na N-K - debilu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po prostu świetny :classic_cool: Jedynie moja wrodzona skromność nie pozwala mi na wywyższanie się :classic_cool: Przyciągam zielony napisy jak magnes, teraz pewnie będzie żel do włosów albo nożyczki, balejaż, trwała :classic_cool: No może fryzjer..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smaczna historia. Prawdziwa, czy fałszywa - nieważne. Laborantko , ja Ci wierzę. Jesteś super babka. Coś nareszcie drgnęło na tym forum. Kontynuuj, czekam na ciąg dalszy / też jestem w pracy - nudno /.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drgnęło w spodniach męża Laborantki, a my wszyscy mamy dobry ubaw. Co za nieudacznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nie tryskał po łazience spermą, tylko do szparki kochanki / dla przypomnienia/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepsza zemsta
A może nie do szparki tylko do buzi - kto to może wiedzieć, tylko on i ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że ten telefon nie umie gadać. Zdecydujmy tu razem- do buzi czy do szparki, a może do ciemnej jamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda jest
Prawda jest taka, że z tego co tu pisze to żonie od jakiegoś czasu wcale się nie układało w małżeństwie. Sama nazywa go obleśnym i grubym. Zdradza, że z takim spaślonym typem ciężko jest jej w zaspokajaniu go w łóżku. Wcale się nie dziwie, że znalazł sobie kobietę która go docenia a może i kocha bardziej niż własna żona. Nie podoba ci się z nim życie to się rozwiedź i daj mu spokój. Niech sobie układa życie jeżeli ma na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam, zaraz rozwód. Niech go jeszcze podręczy. Przecież mógł schudnąć dla dobra małżeństwa. Dobry kogut nigdy nie jest gruby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda jest
Najlepsza zemsta to obojętność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Dobry kogut nigdy nie jest gruby. Święta prawda. I z kurą jest na poważnie, a nie dla jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×