Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gabbinia

Pociażowe kilogramy...

Polecane posty

Gatunia zeszłaś poniżej 80 kg to już jesteś w domu!! teraz będziesz już tylko piękniejsza i szczuplejsza, odwrotu nie ma:D ja nie wierzyłam że będę jeszcze chodzić w krótkich spodenkach i co? pół roku i jestem laseczka i wszyscy są w szoku :D:D (mam nadzieję że nie przytyję jak skończę karmić hihihih)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gatunia-dzięki za zaproszenie na kawkę, ale niestety byłam akurat z synkiem na dworze...dziękuję także za miłe słowa...fajnie to słyszeć, ale moja mama twierdzi, ze juz sie całkiem wysuszyłam...wiadomo każda mama martwi sie o swoje dziecko...spotkałam tez koleżanke, kóre nie widzialam sporo i ona na dzien dobry ;" boze, co ty robisz, zę taka jestes taka chuda..."ja szczerze mówiac, nie widze tej chudości, ale dobrze sie czuje... munia-dużo osiągnęłas i w nie tak długim czasie...napisz co zrobiłaś?z 84 zejść do 63 to wielki sukces-gratuluję.... gatunia-jeszcze jedno, nie sugeruj sie naszymii wynikami, bo ty również wiele osiągnęłas, będzie jeszcze lepiej, zobaczysz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczynki w tak piękny i goracy dzionek! gratuluję wam pieknych wyników:) u mnie waga stanęła ale mam nadzieję że z waszym wsparciem dam radę:) zaczynam walkę od nowa 3 pażdziernika mam wesele u mojej kochanej kuzyneczki caly czas praktycznie siedzę u rodziców na wsi i rzadko jestem w domu przyjeżdżam na jakies 2 dni z powrotem jadę jestem teraz na etapie szukania pracy mam nadzieję że się uda:) zapraszam na kawkę.....inkę heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O-olenka,ja też idę na wesele 3 pażdziernika do mojej szwagierki,a tam wiecie rodzina męża,ciocie,kuzynostwo zerkające życzliwym okiem ... kasiulak dziękuję za miłe słowa,wiecie jakie to ważne,ale w końcu od tego jesteśmy żeby wspólnie się wspierać nie tylko chwalić ale też opieprzać jak trzeba. Fajnie,że znów się tu spotykamy...duuuża 👄 dla WAS WSZYSTKICH KOCHANE🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Munia29 Twoja waga to mój niedościgniony cel... mnie wystarczy zejść do 70kg i będę skakać do sufitu.( na razie nie skaczę w domu bo nie chcę wpaść do teściowej na dół) HI,HI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam kryzys zjadłam zupkę chińską chipsy czekoladę zamiast obiadu od jutra znowu zdrowe odżywianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w końcu ktoś się odezwał,Munia kryzysy zdarzają się każdemu nikt nie jest idealny,jutro moze wzamian poćwicz więcej lub ogranicz nieco menu będzie dobrze... A co z resztą koleżanek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem codziennie Was czytam tylko jakoś weny do pisania brak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem z Wami, ale czasami brak czasu na pisanie....jutro fryzjer, potem weselicho, poprawiny...potem wyjazd do rodzinki...także troche jestem zabiegana....acha a w miedzy czasie remoncik w domu....u mnie ok, jutro z rana sie zważę i podam wynik...mam nadzieje, ze do mnie dołączycie?buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kochane, zapraszam na kawkę, moja waga dziś wskazała 77,7 trzy siódemki jak najbardziej szczęśliwe w moim przypadku. A jak WASZE wyniki??? POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja sie jutro zwaze bo dzis zapomniałam, przypomniałam sobie jak sie juz ubrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej...zapomnialabym o ważeniu....no nie wielka zmiana bo 65,5 ale to zawsze coś...było juz 65 ale nie łamie sie, to i tak dla mnie ogromny sukces....wczoraj mialam spotkanko z koleżankami po 10 latach...bylo super tym bardziej ze to mój pierwszy taki wypad z koleżankami od kiedy zostałam mamą ;-) nie poznały mnie...powiedzialy że wyszczuplałam, poza tym mam o wiele krótsze włosy niż wtedy jak mnie widziały...i raczej wszystkie zmieniły sie na korzyść... to naprawde super sprawa tak sie wyrwać...a dzis weselicho, wiec powoli musze sie szykować, prasować, jeszcze fryzjer....a dam rade.... Gatunia-ciesze sie Twoimi siódemeczkami....zobaczysz szósteczki tez bede szczęśliwe ;-) dziewczyny, meldować sie z wagą i życzę miłego dzionka....ale dzis bedzie wyżerka ;-) ale podczas tańców, wygibańców to zrzucę...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski nie pisałam do was długo bo mi było głupio. Jeny zamiast schudnąć przytyłam 1 kg :( i ważę 86 !!!!!!!!!!!!!!! ::(:(:(:(:(:( porażka nie wiem niby nie jej tak dużo no może trochę słodyczy jadłam prócz mego planu, no ale bez przesady dlaczego utyłam....... wrrrrry od dziś już obiecuję wam (bo sobie widocznie nie skutkuję:P) że będę walczyć i nie dam się namówić na zadne słodkości, aha i nie bede od 18 nic juz jadła, do tego postanowiłam robić 3 serie brzuszków po 100 potw. i ćwiczenia na nogi. Jestem serio już na maksa zmowywowana bo za miesiąc mam małej chrzest i nie mam co na siebie włożyć :(.\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiszka nawet nie wiesz jak CIę rozumiem... u mnie też tak było,ale najważniejsze że w końcu się coś zmienia na lepsze,zobaczysz u Ciebie też się zmieni,organizm długo się broni przed utratą swoich zapasów ale w końcu się podda,nie łam się jeśli chodzi o brzuszki to ok ale nie od razu po 100 bo dostaniesz zakwasów i nici z dalszego ćwiczenia,zacznij od kilku i zwiększaj każdego dnia stopniowo,będzie dobrze zobaczysz,i pisz kochana jak Ci idzie...🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska35
www.mojezywienie.pl mi tam pomogli i schudlam po ciazy 11 kg w ciagu 2 miesiecy warto sie z nimi skontaktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, gdzie jesteście?Ja dziś ciężko pracowałam,wymyłam wszystkie okna w domu,padam teraz na ... w ramach nagrody piję teraz kawkę i jem ciasteczko,w końcu jakieś przyjemności też trzeba mieć,ale kolację już odpuszczam,a co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulak Munia Pegy, O-olenka, Wiszka i inne co z WAMI laski,nikt już mnie nie lubi??? BUUUUUUUUUUUUUU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gatunia ja cie lubie:) Nic mi sie nei chce ostatnio. mI tez by sie przydało umyc okna tylko jakis len mnie ogarnał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! moje okna tez wymagałyby małego mycia...ale dzis troche pada wiec nie ma sensu, może jutro...u nas bez zmian, mały praktycznie całe dnie ze mną, mąż przyjeżdza z jednej pracy, jest z godzinkę w domu i jedzie do drugiej...mały troche tęskni, wypytuje o ojca, ale mam nadzieje ze jakoś sie to unormuje...ja chodze wkurzona, bo robiłam dzis test ciążowy i znów nici...juz sama nie wiem co jest nie tak, dlaczego przy drugim dziecku jest gorzej, dlaczego sie nie udaje...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulak nie przejmuj się,może za bardzo chcesz tej 2 dzidzi,jak trochę odpuścisz,przestaniesz wciąż myśleć o tym czy jesteś,czy nie jesteś w ciąży,na pewno się uda.Ja też kiedy bardzo chciałam maleństwa wręcz świrowałam na tym punkcie, zazdrościłam innym że są w ciąży a ja nie... sex traktowałam już tylko w kategorii poczęcia,zero spontaniczności, biedny mój mąż,chodził zupełnie wypompowany,kiedy kilka dni z kolei wmawiałam mu że to najlepszy moment na poczęcie,,,miesiące mijały i nic aż nagle po 8 mc się doczekałam 2 kreseczek,które teraz mają 5,5 roku. Syn się udał jak nic,z córcią było łatwiej w moim przypadku. Kasiulak głowa do góry,w końcu się uda🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny meldować mi się tu natychmiast i podawać wagę... ja jestem niedysponowana więc się dziś nie ważyłam przyjmijmy że waga z przed tygodnia jest aktualna czyli 77,7 kg. Odzywajcie się prosze,bo ostatnio piszę sama do siebie... POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gatunia-dzieki za wsparcie...niby to wiem, ale tak pragne dziecka, ze chyba fiksuje...wkurzam sie, bo nie wiem co jest nie tak...niby licze dni płodne i robie rezerwe przed i po, potem mecze męża, ale co 2 dni, bo codziennie to nie dalabym rady, zreszta przy naszym synku tez nie ma zawsze takiej możliwości...próbuje wyluzowac, ale podświadomie ciągle o tym myśle...wyliczam sobie wirtualnie dni płodne, potem termin porodu itp...masakra wariuję...co do wagi podam jutro przed wyjazdem na wieś...nie bedzie mnie tydz. odezwe sie w miare szybko, tylko dziewczyny, odzywajcie sie, niebawem zawita jesien, potem zima, czyli znów cięzka praca by wiosna, a potem latem sie pokazać bez skrepowania....buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ GATUNIA! u mnie porażka: przytyłam 1 kg przestałam pływać i jem, troszkę chłodniej si ezrobiło i apetyt mi wrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Munia 🌻 ten jeden kg to w wiesz, czasem waga oszukuje, na pewno niedługo się to zmieni,i tak masz wspaniały wynik,też bym tak chciała.....ECH 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,zapraszam na kawkę,dzisiaj dużo kawek się przyda bo cisnienie niskie, ale damy radę. Moje dzieciaczki od rana pytają co będziemy dziś robić,na dworze pada o zgrozo, więc zostają tylko zabawy domowe,mogłam posłać syna do 5 latków ale stwierdziłam,że nie odbiorę mu roku dzieciństwa skoro siedzę w domu,niech dzieci są ze mną,(choć chwilami tego żałuję....)tak sobie postanowiłam,że zmobilizuję się do ćwiczeń,żeby ciałko trochę wyżezbić,ale leń ze mnie i ciężko mi to idzie.A Wy laski cwiczycie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×