Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gabbinia

Pociażowe kilogramy...

Polecane posty

Pegy-ponoć normalnie w aptekach...był czas kiedy ich nie było w hurtowniach i dziewczyny kupowały w aptekach internetowych, ale dzić mam zamiar zajść do apteki i sie wypytać...moja mama ostatnio cierpi na zwiekszoną wagę wiec juz z nia roamawiałam i razem coś wybierzemy...dziewczyny wypowiadały sie raczej pozytywnie na temat tych tabletek, tym bardziej że są zrobione na bazie naturalnych składników i nie pisały o żadnych skutkach ubocznych...jedne dostawały te tabl. bez problemu w aptece a inne mówiły że są problemy z ich kupieniem, moze byc tez tak że te same tabletki beda mialy troszke inna nazwe, ale sa tak samo skuteczne...pójde dzis i zapytam sie o nie a jak nie to o jakies podobne i w niskiej cenie...dam ci znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FOR SLIM,skuteczna nowość za 6zł. tu właśnie o nich przeczytałam...wejdź na ten temat, bardzo interesujący...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane🌻 zapraszam na kawke,u mnie dziś znów pada więc leżę w łóżku i czekam aż wyswieci choć trochę słonko. Nie ważę się dzisiaj bo mam @ i ogromny wręcz nieodparty apetyt na słodycze. Ratunku !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć🌼 u mnie waga pokazala 55,6 kg :D jestem mega szczesliwa bo piątka się pokazała :D:D:D teraz nie moge tego zaprzepascic popijam kawkę inkę z mleczkiem jak zwykle rano:) Gatunia radzę ci zjesć duże sniadanie i wartościowe to cie uchroni przed napadem głodu wieczorem a i cos słodkiego lepiej zjeść do południa bo spalisz👄 a u was jak dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No olenka-gratuluję pieknej wagi...to wielki sukces, cieszę sie razem z Tobą...a co u mnie? dzis sie ważyłam i już jest mniej jak 67...tez sie cieszę... Gatunia-śniadanie jest naprawdę ważne...ja nieraz sie zmuszam by zjeść, ale staram sie nie omijać tego posiłku, bo szybko łapie mnie głód...a co najgorsze na słodycze...kolacji nie jem od wieeelu lat, ale to na moją korzyść...pozdrawiam Was w ten pochmurny dzionek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dzieczyny a ja sie dzis nie wazyłam bo mam wrazenie ze przytyłam ostro biore sie za siebie i kupuje ten Topinulin zobacyzmy czy beda jakies efekty:) Olenka gartuluje fantastycznej wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńka ja rónież gratuluje, piękny wynik. Ja niestety ostatnio mam ciągły apetyt na pieczywo, więc waga nie poszła w dół, odpuściłam sobie też obiady. Muszę się wziąć za siebie, bo waga pokzuje 63,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co lukka ja też lubię pieczywo, dluga drogę przeszłam najpierw zamieniłam pieczywo biale na ciemne pelnoziarniste, naprawdę długo to trwało, potem staralam się jeść pieczywo tylko do poludnia na śniadanie, i tak jest do dziś, jakiś miesiąc temu kupiłam pieczywo chrupkie mace oczywiscie zdarz mi się zjeść bułeczkę synka i wieczorem kanapkę bo bez przesady:) ale ta maca to rewelacja jak mi sie zachce kanapki to chrupię mace i przechodzi apetyt ale się rozpisalam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! a ja nie mogę dostac tego For Slim wiec zakupiłam z tej samej firmy Slimitin 60 tabl. i zamierzam z mama sprawdzic jego dzialanie...cena wychodzi podobna bo za 60 tabl. zapłaciłam 23 zł a tam za 20 tabl. było (w 2007 r. 6 zł) wiec teraz liczmy około 8 zł... Pegy-co to za specyfik Topinukin...moze razem bedziemy badac skuteczność wspomagaczy? luuka-ja pieczywo zjadam na śniadanie, tylko i wyłącznie, bo kolacji nie jadam...ale nie czuje jakiegos braku, ale wiadomo każda z nas jest inna...a o co chodzi z obiadami?nie mow ze omijasz posiłki...nie mozesz głodować, to najgorsze co można zrobić...strasznie szybko ci waga zleciala-od kwietnia prawie 9 kg....to strasznie dużo oleńka-dobry patent z tym chlebkiem maca...dawno go nie jadłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam życzyć udanego weekendu, bo jutro z samego rana jadę na wieś do rodzinki....no i życzę zadowolenia i super efektów podczas jutrzejszego ważenia...moja waga 67...tak jak w stopce, mam nadzieje, ze po miejmy nadzieję grilu nic mi nie przybedzie...buziaki mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jutro tez uciekam do rodzicow na wieś z malym:) ale chyba z grilowania nici bo ma być zimno 3majcie się i nie objadajcie w weekend 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! gratuluję Wam wspaniałych form - psychicznych i fizycznych u mnie krucho... waga stanęła... muszę sie ostro napocić zeby utrzymać 65 kg raczej nieszybko zejdę poniżej może jak przestanę karmić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, jaka szkoda ze to już koniec weekendu. Kupiłam ten Topinulin i od soboty zazywam zobaczymy czy beda jakies efekty. A teraz zapraszam na kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! Co słychać po weekendzie?pogoda sie poprawia to mam nadzieję, że wraz z nia nasze humorki...i większa motywacja... Munia-utrzymać wage jest o wiele trudniej, ale dasz radę, musisz sie pilnować i nie ulegac pokusom... Pebi-nie ważne ile przytyłaś w ciąży, ważne że coś z tym robisz...jak długo jestes po ciąży?stosujesz juz jakąś dietę, ćwiczenia? Peggy-pisz o skutkach zazywania tych tabletek...ja narazie jestem 5 dzień na SLimitin-skutki narazie niezauważalne, no może lepszy metabolizm, który mi szwankował....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa widziałam dzis w Rosmanie jakies tabl. tez na odchudzanie (wszystkie maja ten sam skład, który poprawia metabolizm dzieki temu chudniemy)tylko ceny różne, a te co widzialam kosztowały ponad 7 zł-30 tabl. rano, po południu i wieczorem sie zazywa...ciekawe czy skuteczne...skąłd roslinny, czyli naturalny...ciekawe czy skuteczne, bo jeżeli tak to po co przepłącać ;-) zabrzmialo jak w reklamie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez zauważyłam lepszy metabolizm. Chciałabym isc juz do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny,kto dołączy do kawki? Podaje przepis na sałatkę,propozycja obiadu lub kolacji jak kto woli 1 pacz makaronu TORTELINI z mięsem (gotować 16-20 min w osolonej wodzie) wypłukać zimną wodą , 1 ogórek świeży pokroić w kosteczkę 1 pomidor w kost.,szczypiorek,sól,pieprz,łyżka majonezu lub jogurtu nat. wszystko razem połączyć,można spokojnie zabrać ze sobą do pracy Pyszne,tanie i szybkie danie SMACZNEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chetenie dołącze do kawki a sałatke jutro sobie zrobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Kasiulak - obiady sobie odpuściłam ale nie omijałam tego posiłku.. na obiad jadłam moje ulubione pieczywko.. :( a tyłek rośnie. Dziewczyny życzę wytrwałości w braniu tabletek. Ja nie jestem systematyczna i pewnie zawaliłabym sprawę więc was podziwiam.Chociaż kiedyś w liceum jak miałam 6 kilo do przodu musiałam cos z tym zrobić i dotrwałam do konca kuracji. w miesiąc zrzuciłam wszystko - odchudzałam sie z herbalife

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy-super, że te wspomagacze jednak w czyms pomagają...moja mama zauważyła, że są moczopędne...a ja że lepiej działają na wypróżnianie...na każdą działa inaczej, ważne, że coś sie dzieje... Gatunia-miałam okazję próbować tej sałatki...różnież polecam.... Luukka-może spróbuj ta kurację z Herbalife...masz z nim doświadczenie, pomogło ci zrzucić kg to może znów to zastosuj...to są tabl. czy herbatki?w m-c 6 kg super sprawa... Ja się tak za siebie wzięłam ostatnio, że aż dobrze sie z tym czuję...jem wiecej owoców, zwłaszcza truskawek (oczywiście bez cukru i śmietany), ćwiczę po południu jak mały śpi, pije duużo wody niegazowanej...kupiłam tez wczoraj krem do smarowania z Sorai(wiecie, wyszczuplający i antycell.)...jednak zmiana sposobu odżywiania, czyli 3-4 h przerw miedzy posiłkami i nic po 18 zaskutkowało tym, że waga mi zaczęła w końcu spadać...był okres, że wogóle nie odwiedzałam forum, wkurzałam sie, że zamiast chudnąć-tyję a inne dziewczyny pieknie gubia kg...dlatego nie ważne jak długo to trwa, ważne by sie nie poddawać... a w sierpniu mam wesele i juz rozglądam sie za fajną kiecką...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulak- to są tebletki z błonnikiem i koktajl witaminowy. Kaktajl pije sie 2 razy dizennie + tabletka. Raz dziennie je się posiłek z max 1000 kcal ( chyba dobrze pamiętam) +tabletka. Teraz karmię piersią więc herbalife odpada. Zazdroszczę że potrafisz nie jesc po 18, ja nawet o 21 potrafie cos przekąsić. Muszę się przestawić. Dziś jednak przygotowuję kolację dla mnie i męza łosoś + winko. Mamy wieczór dla siebie do starsza córcia u babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Widzę że dziewczyny w super humorku i tak 3mać:) kasiulak cieszę się że waga ci leci, znalazłaś sposób na siebie:) gatunia dzięki za przepis na pewno skorzystam:) dzisiaj bylam na zakupkach i spódniczka rozmiar 36 w końcu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zapraszma na kawe, narazie sie nei waze mam okres ale mysle ze waga stoi w miejscy. Najwazniejsze by nie rosła:) Młaymi krokami do celu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki... Luukka-wiem, że teraz masz pewne ograniczenia spowodowane karmieniem , ja karmiłam 20 m-cy (skończyłam w styczniu), ale dzieki karmieniu bardzo szybko zrzuciłam kg...to był mój złoty środek ;-) karm tak długo jak dzidziuś bedzie chciał i jak dasz radę to najwspanialsze co może być...a co do jedzenia a raczej niejedzenia kolacji-to weszło mi w nawyk od 8 kl. podstawówki (dość dawno temu) i nie odczuwam żadnych napadów głodu czy burczenia w brzuchu...a jak zjem na wieczór to nocke mam nieprzespaną-boli mnie brzuch, mam zgagę i źle sie czuję wiec mój organizm sam sie tak przestawił przez te lata...spróbuj, napewno dasz radę... olenka-gratuluję...ja tez ostatnio miałam powody do zadowolenia jak ekspedientka podawała mi sukienkę w rozm. 38...wiecie, mój obraz siebie jest troche zniekształcony,bo patrzac na ubrania odruchowo biorę te w rozmiarze 42, tak jak nosiłam przed ciażą...dziwne Peggy-baby to maja przerąbane, te nasze okresy, ciąże, porody...jesteśmy skazane na ból całe życie...no i ciagłe odchudzanie sie, to przecież tez nie należy do przyjemności... pozdrawiam i miłego dnia...nieługo ważonko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam milutko:) wszystko jaką dietę stosuje jest opisane w stopce:) dzisiaj mi się humor trochę poprawił, by przymierzyłam spodnie z przed ciąży i ledwo się dopieły ale weszły:) co prawda przed ciążą były bardzo luźne, ale po ciąży brakowało z 10centymetrów, żeby się zapiac:( pozdrawiam was milutko🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki! Pepi-wiem jaka to radość wbić sie w spodnie z przed ciąży...pamietam, jak bedąc w zaawansowanej ciąży byłam załamana jak wszystkie moje spodnie wchodziły mi zaledwie do kolan...na szczęście nie dlugo musiałam czekać by je wlożyc, a co najlepsze kupić jeszcze w mniejszym rozmiarze ;-) dzis pogoda do bani...pada i świeci słonce...dla śmiechu-dzis 3 razy wieszałam pranie za oknem i 3 razy zciagałam bo deszcz padał...domownicy mieli dzis ubaw ze mnie...jutro ważonko, zobaczymy, niby spodnie mam luźnawe a w kg nie widać zbytniego spadku...a co u was kochane słychać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielny poranek...mnie coś od rana głowa pobolewa, zrobiłam kawkę i postanowiłam do Was zaglądnąć, ale tu cisza...wczoraj byliśmy całą rodzinką na basenie w Oleśnicy, ale sobie popływałam, bicze wodne, sauna dobrze mi zrobiły...wróciłam zrelaksowana ale strasznie zmęczona...i dzis zaskoczenie bo na wadze 66,8 a wczoraj rano 67,2...ale wiadomo kobieice waga potrafi tak skakać ;-)życzę milego dzionka kochane...no i czekam na wasze relacje z ważenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki!. Pominełyśmy piątkowe ważenie. U mnie 62,1. Kasiulak zazdroszczę Ci tego długiego karmienie. Ja sobie już odpuszczam - malutki tak mi pogryzł sutki przez ząbkowanie że ryczałąm z bólu przez 3 dni przy przystawianiu, w koncu odstawiłam go od piersi żeby sie zagoiły, wczoraj po kilku dniach przerwy przystawiłam go ponownie i niestety znowu mnie uciachał. Nie mam pomysłu jak sobie z tym poradzić a bólu mam już dosyć, dlatego z wielkim wyrzutem sumienia odstawiłam już synka na dobre, szkoda ma ma niecałe 3 miesiące. Teraz moje piersi będą przypominać dwa wiotkie zwisy, a waga podskoczy :((( załąmka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×