Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

Trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo!!!Powodzenia i duuzo sil.Czekamy na wiesci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny:)Zagladam dopiero teraz ,bo u mnie znowu odchodzi malowanko domku:PUleczka dzieki za rade ,ale narazie jest oki noi oczywiscie trzymamy kciukasy za Ciebie:DKoteczek ,a jaka macie pogode u Nas jak były upały to nogi miałam tragiczne i tez po nocy opuchlizna nie schodziła dopiero teraz jak jest chłodno opuchlizna zeszła wkoncu moje nogi wygladaja jak moje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) mi też puchły nogi jak było goraco ale wyczytałam że dobry jest sok pomidorowy i wypiłam litr do rana opuchlizna zeszła ale dalej piłam dziennie po 2 szklanki i odpukać nogi nie puchną.Może to zbieg okoliczności albo pomógł waktycznie sok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatkak2 tez słyszałam o pomidorach i o soku,ale jakos nie probowałam ,ale jak ta opuchlizna sie jeszcze pojawi to sprobuje tych sokow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry jeju az sie poplakalam ze lipcowki 2008 mie pamietaja,to onich wam wlasnie wspomnialam ze one trwaja po dzien dzisiejszy i chcialabym zeby tu u nas tez tak bylo,a teraz nowe wiesci a wiec nocka straszna brzuch mie bolal mocniej jak na@ do okolo 1 w nocy przy tym robil sie twardy,puzniej przysnelam ale o 2 pobudka bo biore tabletki i znowu nie moglam usnac do okolo 4 ,teraz szykuje sie do szpitala jak to bedzie dalej nie wiem,maly wazy 3kg wiec jest juz duzy a jeszcze 4 tygodnie do terminu jak bym wytrzymala to pewnie by wazyl okolo 5 ;D no wiec ide sie szykowac pozdrawiam was i jak tylko wyjde ze szpitala na pewno sie odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziemy trzymać kciuki Uleczko,żeby wszystko poszło sprawnie i szybko,pewnie tylko chwile:)dzielą cię od tojego maleństwa!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,dziewczyny u mnie dzisiaj nie zaciekawie.strasznie boli mnie kregoslup...w nocy nie moglam wytrzymac z bolu.myslalam ze to juz...ale jednak nie,oprocz bolu zadnych innych objaw.nie mam humoru:( Uleczko trzymam kciuki:)napewno wszystko bedzie ok.3maj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Koteczek jak tam Twoja opuchlizna, mam nadzieję, że jest lepiej. Dzisiaj chyba miałas iść do lekarza. Daj znać co i jak. Szczęśliwa jak tam samopoczucie, jeszcze masz tą wydzielinę? Bo ostatnio podejrzewałas, ze może to wody? Uleczka a co z Tobą? Jak będziesz mogła odezwij się, bo wszystkie myślimy o Tobie i życzymy powodzenia :) Jak tam dzisiaj się czujecie? Ja tak w miarę, ale sie nie wyspałam bo mnie strasznie brzuch swędział. Normalnie myślałam, że oszaleję. Smarowałam balsamem, ale nic nie pomagało. Teraz jest niby lepiej, ale boję się go dotknąć, żeby znowu nie zaczeło swędzić. A pogoda taka sobie, od rana świeciło słoneczko, a teraz jest zachmurzone, ale na razie nie pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie narazie ok.Nic powaznego tak mysle sie nie dzieje.Qrcze cos ostatnio nie moge spac budze sie w nocy i po spaniu,a z brzuchem mam to samo tak swedzi,ze mam ochote go zadrapac ,nieraz tylko delikatnie dotkne ,a on jest tak wrazliwy ,ze ,az gilgocze Dodam,ze smaruje cały czas:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Mamuski ciekawe czy juz na dniach bedziemy mialy kolejna Kruszynke na swiecie??!!Jesli tak to obysmy sie szybko o tym dowiedzialy i obysmy mialy pewnosc,ze i z Mamuska i Kruszynka wszystko ok!! U mnie od wczoraj nogi spuchniete jak bania a wcale nie jest tak goraco.Zaczelam sie az martwic,bo Koteczek pisala,ze to tez mzoe byc zatrucie ciazowe,ale moje cisnienei jest w normie wiec moze to tylko po prostu woda.Ja jestem momentami przewrazliwiona i sie pewnie niepotrzebnie martwie a wizyte u poloznej mam we wtorek.Poza tym wstalam dzisiaj o 5 ale po pierwszy malym sniadanku przed 7 znow zasnelismy z Julkiem. Trzymajcie sie i milego popoludnia zyczymy wszystkim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny...pomału też dochodzę do wniosku, że ciąża powinna trwać 8 miesięcy...nogi jak bania, źle mi zasnąć, wstać brrrr ale jeszcze chwilkę muszę wytrzymać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapucha171 mnie też dzisiaj bolał kręgosłup a dokładniej to krzyż. Zaczęło się od środka pleców, potem zaczęło się rozchodzic po bokach i trochę na brzuch, ale przestało. iza jak dla mnie to te 8m-cy tez troszkę długo. Jak dla mnie max 7. Wtedy brzuszek jeszcze tak nie przeszkadzał, nie miałam na nim ani jednego rozstępu. Stopy i dłonie miały jakiś normalny kształt i nie palce nie wyglądały jak serdelki. Ale cóż, już bliżej niż dalej. Damy radę. Szczęśliwa mi znowu coś poleciało, ale tak malutko... A mała rozpycha się w brzuchu, że szok. Ciekawe ile już waży?? W zeszły wtorek miała 3100, a więc sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Brzuszki! Uleczka powodzenia, oby wszystko poszło szybko i sprawnie:) Koteczek Tobie też życze szybkiego wyjaśnienia sprawy i ustąpienia opuchlizny:) U mnie z reguły wszystko zależy od pogody a że ostatnio troche chłodniej to opuchlizny raczej nie mam za dużo. Sok pomidorowy i pomidory zawierają potas i też słyszałam, że to pomaga. Jak Was czytam to tak myśle, że właściwie u każdej z Was coś sie zaczyna dziać a u mnie nic. Wczoraj zaczełyśmy 36tc wiec może jeszcze za wcześnie ale chyba bym chciała, żeby malutka sie pośpieszyła. Za miesiąc czeka mnie w domu wielka impreza, dużo ludzi, roboty itp i wolałabym z tym brzuchem juz sie nie męczyć :o no ale to Ona zdecyduje ;) Pozdrawiam i trzymam kciukasy za te które są w \"akcji\" a reszcie życze cierpliwości 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim:) mam nadzieję, że nie będziecie miały nic przeciwko, jeśli się dołączę? Jestem Ewa, mam 22 lata, termin mam na 5 sierpnia i rodzę w Białymstoku (po tabelkach zauważyłam - bo już Was trochę czasu podglądam - że nikogo z moich okolic nie ma, szkoda). W brzuszku siedzi najprawdopodobniej Maja (mam pornofotkę z usg gdzie mi p doktor pokazała wargi sromowe kruszynki ;)) i mam nadzieję, że jej tam nic między nogami nie wyrosło w między czasie, bo mam pierwzy zakup zrobiony w postaci różowego kocyka i jakoś się już na córcię nastawiłam :) (swoją drogą oprócz torby do szpitala nic więcej z zakupów dla małej nie mam, jakoś mi się nie spieszy i nawet nie wiem co kupić). Chciałabym się z Wami podzielić tym, jak się czuję. Czytając Wasze posty dziwię się, że jest ze mną tak dobrze - bo ani mi nogi nie opuchły, ani palce (obrączka i zaręczynowy pasują idealnie na paluszki). Nie mam rozstępów. W nocy śpię bez problemu (pomijając jedno wstawanie na siku). Największym problemem była temperatura - umierałam w dzień i w nocy, ciągle mi było gorąco (często wśród ludzi byłam jedyną, która marudziła). Szybko się męczę, ale tragedii nie ma - dalej chodzę do pracy (jestem konsultantką w salonie, więc za dużo roboty nie ma). Ostatnio mi tylko trochę przeszkadza to, że ja staram się rozmawiać z Klientem, a Majka stara się go kopnąć :P Jak usiądę, to czasami mi tak pod piersi kopnie, że potem się pół minuty wiercę żeby znaleźć sobie odpowiednią pozycję. W ogóle mam dziwne podejście do jej ruchów, bo jak się nie rusza to się martwię, że może coś nie tak, a jak już się rusza to z taką siłą, że mam ruchów dosyć :P Mam do Was pytanie o papierosy - czy któraś z Was paliła w ciąży? ja paliłam w drugim trymestreze przez jakieś2 miesiące (miałam trudny okres i strasznie się czepiałam o wszystko, do tego dochodziła świadomość, że wszyscy palą a ja nie mogę, no i zaczęłam..). Od trzeciego trymstru nie palę - myślicie, ze to będzie miało bardzo duże znaczenie? czytałam że najważniejszy jest 3 trymestr z niepaleniem, bo wtedy płuca się wykształcają, ale nie chcę się pocieszać, bo głupotę popełniłam... i jeszcze jedno pytanko - miesiąc temu miałam 9kg na plusie, pytałam doktor czy wszystko ok, wyszło na to że tak, ale ja się boję, że dzidzia będzie coś mała. Myślicie, że to, że utyłam 9 kg można przełożyć na wagę dziecka, czy to sprawa indywidualna? mam 164 wzrostu i ważyłam 60 przed ciążą. w sumie w poniedziałek będę miała usg, ale już taka ciekawa jestem że wszystko bym chciała wiedzieć. a najbardziej chciałabym już zobaczyć tego malucha - jej oczy, twarzyczkę... i dzieci mają takie śliczne noski :))) Was też to ciekawi? W sumie to takie infantylne podejście, bo powinnam myśleć tylko o tym, żeby była zdrowa, a ja tu nad wyglądem rozmyślam... cóż, ciekawość ;) Ale się rozpisałam, a miało być kilka zdań. Mam nadzieję, że nie zanudziłam i że jeszcze wszystkie nie urodziłyście podczas czytania tego :P Pozdrawiam wszystkie 2w1 i już te po rozwiązaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ewo!! Fajnie, że do nas dołączasz, od razu umieszczam Cię w tabelce, więc mam nadzieję, że nie uciekniesz i będziesz się dalej udzielać. Z tego co piszesz to tylko pozazdrościć samopoczucia w ciąży i życzyc, aby tak zostało. To już są trzy Majki w naszej tabelce. Moja córcia też tak będzie miała na imię. Decydując się na to imie miałam obawy, że może jest zbyt niespotykane a tu proszę ;) Coś mnie dzisiaj podbrzusze pobolewa jak na @ no i to twardnienie brzuszka. Ciekawe jak tam Uleczka, coś długo się nie odzywa. Czy po zdjęciu pessar trzeba zostać w szpitalu, czy od razu do domu? Wie któraś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zapomniałam wkleić tabelkę ;) AniaSuwałki.......28..........Suwałki..........01.08.......s...... Kryspin beatkak2...........?.............?................01.08.......c...... Amelka neta1983.........25..........Poznań...........01.08........c...... Maja kapucha171......20..............?...............05.08........s...... Eryk koreanka.........22..........Białystok..........05.08........c...... Maja lokulek...........24.............?................07.08.........s...... Julek uleczka...........34..........Nordenham......09.08.........s.......Dominik kala275...........28..........Świecie...........12.08... ....c.......Kaja??? iza33..............34 .........podkarpacie .....12.08........s.......? kalola............20.............?.................13.08.... ....s...... Tomek??? koteczek19833..25..........Świętoszów ......13.08........c.......Maja martusia2801....23..........MiędzybrodzieB.14.08.........c ......Emilia??? Szczęśliwa22.. ..22............?................19.08..........s ......Alex małaHPW.........24...........Śląsk............21.08..........? ......? monia00monia...?...............?................22.08.........?...... ? ma_ja1............?...............?................31.08........ s... .. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, to bardzo miłe z Twojej strony:) nie planuję uciekać, chyba, że mnie na porodówkę przyciśnie ;) Ja właśnie obawiałam się (po kilku rozmowach), że co druga będzie Majka, tak jak za moich czasów Kaśki i Anki, ale wydaje mi się, że jest w sam raz - nie za dużo ich, a i imię niezbyt wymyślne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewo, ja dopiero niedawno sie zorientowałam, że będzie \"urodzaj na Majkę\". Ale u mnie w rodzinie wszyscy się już tak przyzwyczaili do tego imienia, z resztą ja też, że już go nie zmienimy. No chyba, że Majka okaże się chłopcem, no to wtedy wypadało by zmienić ;) Coś dzisiaj nie miałam humoru i jakiegoś doła. Miałam takie myśli, ze to jest niesprawiedliwe, ze facet tylko \"zmajstruje\" dziecko i spokój, a to kobieta musi je w sobie nosić, potem urodzić. Pewnie przez to mam takie myśli, bo prawie połowę ciąży siedzę w domu. Mieszkamy zmoimi rodzicami i teraz byli na wakacjach więc mąż wziął urlop w pracy żebym nie była sama. Ale widziałam jak się męczy siedząc ze mną w domu. Rodzice dziś wrócili i mężuś z wielką radością jedzie jutro do swojego brata na 2 dni pomóc mu w remocnie domu. Normalnie cieszy sie, jakby z więzienia wychodził. Trochę mi przykro z tego powodu, bo co ja mam powiedzieć?? Ehhh, dobra już Wam tu nie marudzę. Ale chyba musiałam się wygadać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedużo Ci do urlopu zostało, może mąż już się niepokoi o dziecko i o poród tylko tego nie okazuje? wziął urlop z myślą o Tobie, jakby nie chciał, to by nie brał :) co do przeyżywania porodów - mój na wspomnienie o wspólnym porodzie zrobił się zielony - więc o wspólnym porodzie nie ma mowy, ale ciążę przechodzi razem ze mną - musi mnie wysłuchiwać no i mnie wyręcza w wielu rzeczach. A urlop weźmie po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
częś dziewczyny:) Ja tez jestem za żeby ciąża trwała tylko 7 miesiecy,potem już tylko użalamy się nad sobą,i strasznie tęsknimy za naszymi kruszynkami...A już najgorsze jest czekanie na sygnały porodu:(mnie dwa dni tak coś rozkręcało wziełam ciepłą kąpiel i wszystko pzeszło ech....szkoda tak już mi dają popalić te biodra że szkoda słów szczególnie w nocy!!! ciekawe jak tam Uleczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki! Jak tam dzisiaj samopoczucie? Ja się niezbyt wyspałam bo mi niedobrze było, potem mała co chwilę na pęcherz dusiła, więc myślałam że nie opłaca sie wracać do łóżka i będę spać w wc ;) Dzisiaj mam uczucie jakby mała była już tak nisko ;dosłownie mędzy moimi nogami. Wczoraj wieczorem już myślałam że coś się zaczyna. Brzuch mi się napinał i bolał co ok. 7 minut, ale jakoś przeszło. Zawsze myślałam, że zaczne się denerwować jak będę miała podejrzenie że coś sie zaczyna dziać, a tu nic. Jak tak patrzyłam na zegarek to czułam takie podekscytowanie i motylki w brzuchu, ze to moze już ;) I że niedługo zobaczę moją niunie. A swoją drogą to jestem bardzo ciekawa czy dużo się zmieniła od czasu zrobienia usg 4d. Uleczka to może już tuli swojego synusia :) Pozdrawiam wszystkie Brzuszki i życzę miłej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamuski Witam rowniez Koreanke,milo,ze robi sie nas coraz wiecej,bo juz mysle od konca lipca codziennie jakis Bobasek bedzie nam sie rodzil. Ja zauwazylam,ze Julus coraz mniej sie rusza i juz zaczynam za tym tesknic...Ale mysle,ze jak juz go bede miala na rekach to wszystko zrekompensuje!! Mysle,ze Uleczka tuli juz swojego synka:))tak mi sie jakos wydaje.Mam nadzieje,ze damy rade cierpliwie poczekac na jakies wiesci. Dzisiaj u mnie pogoda do bani...ale za to spalam jak zabita.Wypadaloby cos zrobic wiec teraz zmykam i pojawie sie pozniej.Pozdrawiamy Was serdecznie i zyczymy milego popoludnia!! no i oczywiscie zmienilam stopke!!uwielbiam soboty!!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lokulek ja też uwielbiam soboty, też wtedy kolejny tydzień za nami. W sumie to ja juz za tydzień będę mieć donoszoną ciążę. Z jednej strony już bym chciała rodzić, bo mała 30 czerwca ważyła 3100 więc za tydzień moze byc już sporo więcej i jak ja ją wtedy urodzę ;) Ale z drugiej strony nie chcę żeby uznali ją za wcześniaka. Moja koleżanka urodziła 2 dni przed 38 tygodniem i jej córeczkę uznali za wcześniaka i teraz muszę krążyć po lekarzach na różne kontrole i badania, pomimo, że mała dostała 10 pkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uwielbiam sobote,kolejny skończony tydzien:) Neta koniec 37 tygodnia jest uważany jako ciąża donoszona:)tak przynajmniej wszędzie piszą i mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Brzuch mi opadł !!! Nie widzę już mojego pępka :) Ja mam cesarkę na 28 lipca umówioną mam nadzieję, że wytrzymam co? Jak myślicie? Też czuję że dzidzi jest nisko, i poruszam się w żółwim tempie i to jest mi za szybko... Wiecie kupiłam dziś dla mojej starszej Julki (4,5 roczku) wielki zamek z akcesoriami - będzie to prezent od brata jak się urodzi który dam jej w szpitalu... Koleżanka mi podpowiedziała o takim pomyśle. Ciekawo jak tam Uleczka ? Może ktoś wie? Pozdrawiam. Ps. dziś zaczynam 37 tydzień ( Termin mam na01.08.2009)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko z tymi tygodniami to ja nie mogę dojść do ładu, bo wszędzie co innego mówią. Mi się jakoś tak utrwaliło w głowie, ze jak zacznę 38 tydzień (czyli za tydzień) to będzie ciąża donoszona. Słyszałam tez taka teorię, że jak dziecko osiągnie wagę powyżej 3 kg to jest ciąza donoszona, ale nie wiem czy to prawda. Aniu mi też już brzuszek opadł. Ciężko mi już założyć nogę na nogę, a pępek to mogę sobie obejrzeć tylko w lusterku ;) Bardzo fajny pomysł z tym prezentem dla starszego dziecka od nowonarodzonego. Też o tym słyszałam w jakimś programie tv. A co z Uleczką to na razie nie wiadomo. Zawsze po każdej wizycie u lekarza zdawała relację co i jak więc pewnie już ma maluszka obok siebie. Jak dojdzie do sił to napewno się do nas odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Chyba teraz czeka nas tylko narzekanie :) Jakoś nie mogę uwierzyć, że już niedługo zobaczę mojego synka...że to już a z drugiej strony coraz ciężej ...na dodatek czeka mnie jeszcze malowanie ale chciałabym wszystko odświeżyć żeby potem zająć się tylko dziećmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×