Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolka1971

pije , mam męża dzieci i pije. ktoś ma też taki problem

Polecane posty

Gość prawie taka sama
ja sie doezwę;) Anonimowa, gratuluję i trzymam kciuki!!! Dasz radę! Ja piłam w piątek, sobote i w niedzielę :o Pocieszam się tym, ze nie piłam sama i po kryjomu, walcze z tym i nawet mi się udaje.. Ale dołek mimo wszystko pozostał, chociaz w niedzielę po dwóch dużych piwkach w towarzystwie, zostałam sama w domu na 3 godziny, normalnie to leciałam do sklepu po jeszcze dwa lub 3 a teraz tego nie zrobiłam, chociaz już byłam podlana i mozna by wcisnąć mężowi, ze to po tych dwóch.. Coś mi jednak wewnętrznie mówiło, że przegnę i nie przegięłam W tygodniu nie złapałam się alku już od ponad miesiąca I przynajmniej z tego jestem dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka1971
Hej anonimowa co u ciebie , jak terapia. Nie miałam netu bo zmieniałam operatora, a ten nowy strasznie odwlekał podłączenie. Żałuje ,że podłączył mnie dopiero teraz , bo może gdyby wasze wsparcie nie popłynęłabym. Nie wypiłam nawet piwa od 6 maja i to bez żadnych obietnic dawanych sobie . Piwo było , ja nie piłam. Byłam szczęśliwa, mimo problemów jakie w tym czasie się zwaliły nie ruszyłam. Niestety dziś rano poszłam po bułki dla dieci i kupiłam 4 piwa ,właśnie pije trzecie. Nie piłam 23 dni , nawet o piwie nie myślałam , jestem wściekła na siebie, nie mam żadnego wytłumaczenia. fakt umieram od 3 dni , jestem meteoropatką i wykańcza mnie taka pogoda jak teraz , leje deszcz, mi głowa pęka, rzygam 3 dzień, ale dziś doszło do tego piwo , prawie godz. stało otwarte zanim zaczęłam pić . Te durne myśli które przechodzą przez głowe. Jakby rozdwojenie jaźni . Jedno ja mówi wypij , nie piłaś tyle czasu , czujesz się podle , poczujesz się lepiej, drugie ja nie pij , to ci nie pomoże , wytrzymałaś tyle , nie chce CI się piwa. Niestety perwsze zwyciężyło , choć drugie ja miało racje , mam kaca moralnego. A co jeszcze to piwo mi nie smakuje. Dziewczyny napiszcie coś , żebym jutro nie sięgnęła znowu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnaAA
jolka-nie wazne ,ze poplynelas WAZNE ,ze 23 dni bylas trzezwa!:)wiem ,ze pisalas 29 maja ale takie zapicie potraktuj jak wypadek przy pracy.nie pij znowu ile wlezie.mnie tez na poczatku skrecalo zaby wypic.wiem co to te mysli -NAPIJ SIE!!......... nie wiem jak to zrobilam sama bez terapi ale z czasem alkohol przesal mnie interesowac.nie pilam ile wlezie i tyle. nawazniejsze to nauczyc sie trzezwego zycia .z czasem trzezwe sprawy zastepowaly mi picie.zniknela pokusa,potrzeba. 13 trzezwych lat .cudowne! nie poddawaj sie.dasz rade. nie wazne ile razy upadniesz wazne ile sie podniesiesz. trzymam kciuki i pisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abstynentka
Trzymam kciuki za trzeżwiejące dziewczyny. Nie dajcie się zgubnemu nałogowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abstynentka
do Jolki 1971 napisz koniecznie, jak sobie ze sobą radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaabbbbbbbbcccccc....
dziewczyny.nie bede pisac czym jest picie i ze macie przestac .to wiecie same.........ale napisze cos co moze chociaz jedna z Was zmobilizuje do szukania pomocy.SZYBKO! kilka dni temu w mojej rodzinie znaleziono martwa 33 letnia kobiete.matke i zone.:( lezala 3 dni martwa.:(akurat byla sama tydzien w domu..... pila jak wy..... skrycie ...... sekcja zwlok wykazala zatrucie alkoholowe oczy jej syna .....bol.......rozpacz......szok.nie zapomne tego nigdy. dla tej kobiety i rodziny juz za pozno.dla Was nie! i wcale nie pijecie mniej....czasem o lyk za duzo:(i dramat trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocny gull
Ja ez mimo ze dzieci i meza nie posiadam popijam sobie. Najczesciej ze smutku i zrezygnowania, jak jestem szczesliwa az tak mi nie potrzeba. Teraz znalazlam sie w takiej sytuacji ze gdyby nie to pewnie juz od jakiegos czasu zarly by mnie robale. W dzien jest ok, daje sobie rade ale wieczorem jak czesto siedze sama nachodza mnie zle mysli i tylko butelka sprawia ze moge norlamnie zasnac by nastenego dnia obudzic sie. Wiem ze to nie ejst wyjscie z sytuacji ale nie moge zrobic nic innego. Naadwrazliwosc jest moim przeklenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocny gull
Zapomnialam dodac, ze czesto tez aby zarobic na alkohol odplatnie obciągam z połykiem przypadkowym klientom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaarola
Ja również jestem alkoholiczką. Muszę po prostu muszę wypić cztery piwa wieczorem, żeby zasnąć. Dzisiaj obudziłam się o czwartej rano i nie mogłam zasnąć i sięgnęłam po piwo. Jest godzina szósta a ja pije drugie piwo. Dobrze, że są wakacje dzieci nie idą do szkoły i dłużej śpią... Ogólnie zdaję sobie sprawę, iż jestem alkoholiczką, ale lubię pić. Nikt mojego picia nie widzi, pracuję w domu, więc nikomu nie robię krzywdy. Ale wiem, że mam problem... Jednakże piję bo lubię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie obawiam
...że też mam już problemik:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman

Wątek urwany tak nagle, że aż prosi się o jakieś szczęśliwe zakończenie. Miejmy nadzieję, że prawie dziewięcio letnia cisza spowodowana jest tym, że wszystkie poszły na odwyk lub same z siebie przestały pić i tym samym problem przestał być aktualny. No i fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×