Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolka1971

pije , mam męża dzieci i pije. ktoś ma też taki problem

Polecane posty

Gość dziwna jest sasza masza
niby pracuje dla pieniedzy, potem pisze,ze maz tez zarabia, wynajmuje dla dzieci nauczycielke...Nie potrafi pomoc dzieciom w lekcjach? Przeciez chodzila do szkoly. Pomijajac fakt,ze dzieci powinny sie uczyc same, jesli by je odpowiednio wychowala. To wszystko jest bledne kolo. Wychowanie wlasnych dzici jest wazniejsze niz praca, ktorej sie nie lubi i w dodatku nie musi brac nadgodzin , zeby dorobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje czas poświęcany dzieciom jest bardzo cenny. Moje dzieci nie chodziły do przedszkola , ja nie pracowałam . Pracowałam niestety jak ten najmłodszy 5-6 lat i bardzo tego żałuje. Dużo przez to straciłam i on również . To widać już teraz w szkole. Po pracy wracałam tak zmęczona że marzyłam tylko o kąpieli i spaniu. No ale teraz poświęcam mu dużo czasu, nadrabiamy czytanie bajek, książek , różne zabawy, spacery itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka1971
coś nie ,oge się przyzwyczaić do tej nowej klawiatury , któryś raz z kolei wyszło mi 2 zamiast 1 przy niku , ale to ciągle ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 1971
widze że topik umiera,szkoda czułam się lepiej jak ktoś pisał , nie piłam trzy dni , teraz moja pora na picie , ludzie piszcie potrzebuje was , rozmowy bo polegne. Nie wierze w to że żadna kobieta nie ma z tym problemu. błagam o wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 1971
dziewczyny pijące odezwijcie się, błagam . Właśnie otworzyłam piwo , pomóżcie mi go nie wypić mam strasznego doła po nocy . Koszmarny sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamammatata
ja nie piję ale jestem przy Tobie, powiedz mi co Ci daje picie??zabicie pustki??ja obecnie szuka pracy, wiec caly dzien do godziny 17-18 jestem sama w domu, idzie zwariowac. opowiedz mi jak wygląda Twój dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamammatata
a co Ci się śniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamammatata
Jolka jestes?? umówmy się tak, ja zawsze pije poranną kawke, więc ide sobie zrobic kawke i Ty tez lub herbatke jak wolisz i pogadamy ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam ten problem
26 lat i mysle jak z tym skonczyc co drugi dzien pije i to sporo nawet nie wiem jak to sie zaczelo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 1971
no i dupa , wytrzymałam 5 dni , wczoraj mój syn 19 lat znowu przyszedł pijany i co zrobiłam ? nie spałam całą noc , rano odprowadziłam młodszego do szkoły i po powrocie otworzyłam piwo już pije 4. Ja naprawde nie chce pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przestan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 1971
dziewczyny sory , widze że pisałyście wcześniej , ja przeczytałam to dopiero dzisiaj , nie miałam netu przez te dni. Może jakbym miała z kim pogadać to bym nie zapiła. tłumaczenie alkoholiczki. jESTEM TAK WŚCIEKŁA I TAK BEZRADNA . Niem wiem co mam robić . Mam straszne problemy z piciem syna. Nie mówcie że taki daje mu przykład bo on nie widzi jak pije, jak wraca ja już jestem ok.Obawiam się że on ma większy problem niż ja. Ja to kontroluje , on chyba nie, zawsze był wpływowy , ma kumpla którego nie nawidze , a on jest pod jego wpływem od lat. Wczoraj wyszedł o 19 trzeźwy , wrócił sztywny o 23. Miał do pracy na 7 , nie wstał , poszedł na 10. Olewa nas totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 1971
Właśnie dostałam tel. od mojej pani ginekolog , mam się pilnie zgłosić do poradni K. Miesiąc temu miałam powtórną cytologie bo tamta wyszała bardzo źle. Obawiam się że wynik jest taki sam , jeśli ona zadzwoniła. Byłam umówiona na 2 grudnia. Jeszcze tego mi dzisiaj brakuje. W sumie to chyba wolałabym mieć raka niż być alkoholiczką. Raka sę nikt nie wstydzi , wszyscy wspierają i pomagają. Alkoholizm to też choroba ,tylko jej się wszyscy wstydzą i potępiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 1971
Piszcie prosze , to mi pomaga. Nie mam komu powiedzieć o swoich problemach od kiedy zmarła moja przyjaciółka . Nikomu nie potrafie zaufać. Mam męża rodziców, rodzeństo, znajomych . Co z tego ? Jestem sama z tym co czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z internetu
słuchaj Jolka, siedzę w pracy i trafiłam na Twój topik. Jak Ciebie czytam to mam ochotę nakopać Ci do du.., bo za każdym razem na swoje uzależnienie masz usprawiedliwenie. A już powalasz mnie tekstem, że Ty kontrolujesz swoje picie. Nie dziwię się, że z taką kłamczuchą nikt nie chce pisać. Zapisz się do poradni leczenia uzależnień i przestań się użalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 1971
Przez takich ludzi jak Ty KOBIETO Z INTERNRNETU ludzie mają wiele problemów. Zajmij się pracą , a nie siedzisz na kafe. Później narzekacie na zarobki.Napisz gdzie pracujesz , a chętnie porozmawiam z twoim szefem co robisz w godzinach pracy. Jeśli ja pracowałam , to swoją prace wykonywałam solidnie, nie marnując czsu na internet. Byłam właśnie u mojej Ginekolog i musze po raz trzeci zrobić cytologie bo ta wyszła super. Może właśnie jakaś pi...a siedziała na necie zamiast solidnie zająć się swoją pracą. A teraz dwa skrajne wyniki. I co ty na to mądralo? Na wynik cytologi czeka się 4 tygodnie. A JEŻELI TEN WYNIK JEST BŁĘDNY , TO TRACE 3 MIESIĄCE . kTÓRE W PRZYPADKU RAKA DUŻO ZNACZĄ. Ja nakopałabym w dupe ludziom którzy właśnie piszą na necie w pracy , a póżniej narzekają na zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa i niech tak zostanie
Hej czyli smialo moge dolaczyc do ciebie Jolka mam dziecko jestem przed 30 .w mojej rodzinie wiele osob pije ale jakos sobie radza mnie zaczyna to przeszkadzac.siegalam po alko jeszcze przed pelnoletnoscia -teraz mam problem wiem to nie ukrywam tego przed soba -ale przed ludzmi tak ukrywam.chce z tym skonczyc.nie pije tydzien potem weekend i 2 dni ciagu.nie potrafie wypic jednego piwa jak juz zaczne nie moge skonczyc.jak nie pije kilka dni to zaczynam odczowac brak alko -jestem nerwowa mam dusznosci-podobno tak organizm domaga sie alkoholu ale po kilku tyg niepicia by minelo-tylko ze ja nie moge tak wytrzymac.szkoda mi mojego dziecka datego chce przestac pic !!!musze to zrobic....musze Czy znajda sie tu osoby aby wspolnie wspierac sie w tej strasznej chorobie???? czy znacie jakies przypadki zeby obylo sie bez terapii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 1971
no ja wytrzymałam do dzisiaj . Teraz pije już 2 piwo . I już mam moralniaka. Też szukam wsparcia . Terapia nie wchodzi w gre. Napisz coś więcej o sobie. O mnie wiesz już dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka 1971
A co do przypadków nie picia bez terapi to znam . Koleżanka z podstawówki piła strasznie , potrafiła nie dojechać do domu z pracy zostawiając dzieci same w domu 11 i 9 lat. Jak wypiła to nic ją nie obchodziło tylko pić dalej . Chodziła na AA po spotkaniu szła z tymi ludźmi na piwo . Skończyła jak obudziła się rano na przystanku , o 8 rano , gdzie autobusy jeżdżą od 6 . Mnóstwo ludzi ją widziało. Było to głośne na całe miasto. Już minęło 2 lata jak nie pije. Ja nie chce sięgnąć takiego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kobieta z internetu
Jolka ma zupełną racje , przez takie jak ty , które siedzą w necie zamiast pracować są same problemy , Właśnie załatwiam od tygodnia sprawe z zusem . Bo minął termin , przez głupią babe która siedziała na necie zamiast pracować na necie. A z drugiej strony to podejrzewam że też jesteś alkoholiczką tylko się nie potrafisz do tego przyznać i dlatego wywalasz swoje nerwy na nią. Bo jak inaczej wytłumaczysz wejście na ten topik ? Tam jest konkretne pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tak
Popieram przedmówce, ta kobieta ma większy problem niż Jolka bo sią do niego nie przyznaje . Jolka szuka wsparcia jak i inne dziewczyny , a ta pizda się wpieprza , chyba że to jakiś moher. Jolka ja też podejrzewam że z moim piciem jest coś nie tak , ale jeszcze nie mam odwagi przyznać się przed sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka 1971
DO OJ TAK dziewczyno chyba właśnie to zrobiłaś , przyznałaś się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa i niech tak zostanie
no ja tez nie chce siegnac takiego dna....jezu nie przezyla bym chyba wiesz mam znajoma ktora ma jeszcze gorszy problem ode mnie zalozmy w miesiacu trzezwa jest moze 4 dni :O nie raz pilam z nia .teraz ona bez terapii nie ma szans na wyjscie z nalogu.pije az padnie nie raz bylam u niej trzezwa-straszny widok.chcialam tez sie z nia umowic abysmy razem skonczyly z alkoholem ale zawsze ktoras z nas zaproponaowala. ja pije w sumie co weekend i to od kilku albo juz nawet kilkunastu miesiecy.wczesniej zadarzalo ale o wiele rzadziej-dzis nie daje osbie juz rady,nie potrafie tego kontrolowac.w ten weekend oczywiscie tez byl alk -przez 2 dni.i juz wczoraj obiecywalalam sobie ze ot koniec ze to byl ostatni raz .dzis jeszcze bardzej mowie NIE-KONIEC wystarczy ilez mozna-igram z losem swoim i swojego dziecka.ale znam sie i wiem ze juz w czwartek lub piatek jakby nigdy nic stwierdze ze "dlugo juz nie pilam to jedno piwko no ewnetulanie dwa moge" i tak powtorzy sie moja historia.historia obiecaywania zazekania sie wielkich nadziei i welkiego kolejnego upadku :( tak to mniej wiecej wyglada. mysle ze jesli mialabym kogos kto na codzien wspieral by mnie bylo by inaczej. wiem ze zycie bez alko jest lepsze jest piekniejsze ale jak na razie alk wygrywa ze mna...niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa i niech tak zostanie
dzis moge wam wszystkim oznajmc-nie pije nie chce koncze z tym-ale znam siebie i az sie boje kolejnego weekendu licze na wasze wsparcie.rozmowy wymiane doswiadczen-do soboty jeszcze prae dni moze jednak cos mnie swieci w koncu i dotrzymam slowa sama sobie. jolka czy tyt pijesz codziennie?jakie ilosci?od jakiego czasu?jak to sie zaczelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka 1971
dokładnie tak jest . Wiesz nie mam z kim porozmawiać na ten temat , jak pisze z kimś kto zna problem i chce go skończyć , czuje jakąś siłe. WIdze szanse że dam rade . A co na to twój mąż , rodzina , znajomi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka mojego faceta
jest alkoholiczka, jest przez to tak zryty, ze mimo ze to zdolny i inteligentny czlowiek to jest nikim i nie radzi sobie w ogole w zyciu. Po prostu przetrąciło mu to psychike i obawiam sie, ze nigdy nie bedzie szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa i niech tak zostanie
nie mam meza-to dos skompilkowana sytuacja ale nie na temat tego topiku,znajomi -wiekszosc tez pije lub popija-nie tak jak ja ale pija a rodzina-co weekend dostaje od nich kolejna szanse,oszukuje ze to juz sie nie powtorzy itd a oni jeszcze we mnie wierza :( dlatego chce cos z tym zrobic...musze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka 1971
nie pije codziennie , ale nieraz kilka dni pod rząd , tylko piwo , potrafie dojść nawet do 10, Ale słabe takie do 4.5% . A ty co pijesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka 1971
musze spadać na jakąś godzinke. Po niedzieli musze ogarnąć chate . Sajgon straszny , wczoraj była kuzynka ze swoim małym urwisem . Musze posprzątać po tym małym huraganie. Piszcie dziewczyny , przeczytam i się odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×