Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta1234567

dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

Polecane posty

Gość gość
Czesc dziewczyny,topik umarł,ehhh Może ktoś odnajdzie ten "Nasz pamiętnik" sprzed lat))i napisze) Ciekawa jestem co u Was,jak się życie ułożyło) U mnie baaaardzo dużo zmian) Już nie jestem z mężem,powolutku układam swój nowy świat Pozdrawiam serdecznie,Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to ty jestes ta Marta -autorka? Napisz wiecej jak sie potoczylo. Ja mam ten sam dylemat co wy wiele lat temu. Ja mezatka on zonaty, dzieci po obu stronach. Romans od 2,5 roku. I pytanie co dalej. Ja juz probowalam dwa razy odchodzic, ale on nie dal mi odejsc. Jednoczesnie boje sie zostawic meza. Ta milosc przyszla nieproszona, choc sama ja wpuscilam do serca, przez to ze zle mi bylo w malzenstwie. Zle sie z tym czuje, mam wyrzuty, czasem nie chce mi sie zyc. Obawiam sie ze mam poczatki depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja to pojawi się jak mąż Cię złapie i wyrzuci ze swojego życia a kochanek wybierze żonę i zerwie z tobą kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boje sie porzucenia prze meza, to by rozwiazalo wszystkie moje dylematy. Problem jest w tym ze sama sie boje podjac decyzje :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAgusia123
On nie dał Ci odejść...?!Ale czy coś czuje do Ciebie,chce być z Tobą i jest gotów zostawić żonę i dzieci???Jeżeli nie to nie warto.Ja odeszłam od kochanka po 3 latach,nigdy nie powiedział,że mnie kocha,bo jak twierdził nie może mnie kochać.Minęło już pół roku ciągle o nim myślę i tęsknię,ale to była dobra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to ja,czasem tu zagladam ...wracam do przeszłości,czy żałuję? Sama nie wiem,z K mamy tylko kontakt - życzenia świąteczne,imieninowe.On szukał kontaktu ze mną wiele razy,ja już nie chce.Powiem wam dziewczyny .....zerwijcie kontakt z K,to taka droga do nikąd .Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz do gościa z 19:38. Jeśli mnie pytasz co zrobić,odp.zerwij kontakt.Sprobuj uratować swój związek ,masz dzieci.Wiem że dziwnie"brzmi"po latach kochanka mówi innym że to złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozwiódł się kochanek z żoną? ojej jakie straszne. tylko się nie popłacz jedna z drugą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny nie bądźcie naiwne , faceci to egoiści, cieszą się, że mają dwie darmowe dziury do roochania, a wy myślicie, że to miłość. Nie marnujcie czasu na takich kłamców, co jeszcze zarażeni mogą być, jak jest zdolny do złamania przysięgi, to do wszystkiego jest zdolny, włożyć w prostytutkę itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginekolog z Poznania
Muszę przyznać że sporo kobiet budzi obrzydzenie nawet lekarzowi. Dajecie sie wylewać jakiemuś prostakowi a później samotne i zgorszone błąkacie sie tu i tam. Pamiętajcie że ręce można dokładnie umyć chemią ale wnętrze już niei to co on tam wytrysnął pozostaje w was przez lata. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy może zgładzić,jak widać takie "związki"trwałe nie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czas zmarnowany,jak widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to taki zmarnowany czas. Kilka lat. Nawet jesli na koncu upewnilam sie ze nie bylam jedyna to nie zaluje. Bardziej bym zalowala gdybym w to nie weszla. Teraz gdy go widze na moich ustach pojawia sie mimowolny usmiech, pozostal sentyment. Gdyby nasi mezowie nas nie zawiedli nie szukalybysmy szczescia w innych ramionach wiec nie rozumiem skad u Was te wyrzuty sumienia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zalujesz że zdradziłas ?Raz jeszcze byś w to weszła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 1234567
Czesc,moj topik wciaz "żyje"ciekawa jestem co u Was???Może kiedyś znajdziecie chwilke i napiszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
Cześć dziewczyny, ja mam taka samą sytuację i to jest prawda co ktoś powiedział gdybyśmy były szczęśliwe w związku to nie było by tego wszystkiego, to cięzki temat bardzo ciężki, ale mimo to jest jakaś dziwna chec wejścia w takie układy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wchodz w to ,to droga do nikąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też żałuję,teraz dopiero się przekonałam nią byłam glupia zmarnowałam swoje małżeństwo.Ale czasu nie cofne choćbym bardzo chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Magda
Jestem kochanka od prawie 7 lat,on jest 5 lat młodszy,obydwoje mamy rodziny. Nie zakochalismy się w sobie ale jakieś zauroczenie jest. Dogadujemy się w łóżku bez słów,nasza znajomość głównie oparta jest na sexie. Rozstawalam się z nim już kilka razy,2 miesiace temu zorganizowałam spotkanie ze szampanem i dzikim sexem. Powiedziałam mu ze to juz koniec,było ciężko,nie było dnia żebym o nim nie myślałam ale nie odezwałam się. Po 2 miesiącach napisał,spotkaliśmy się na kawe i jak się skończyła ta kawa? Oczywiście w łóżku. Nie wiem jak to skończyc...jest trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość Magda Zakończ to jak najszybciej,ja zniszczyłam swoje małżeństwo,teraz wszytko bym oddala by cofnąć czas.Maz nie chce mnie znać,zrozumiałam że go kocham ale to już dla niego nie ma żadnego znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozumiesz to jak stracisz męża ,będziesz ryczala tak jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAAA1234
Jedyne wyjście to urwanie całkowitego kontaktu.Wiem,bo to przeszłam.Było cholernie ciężko,ale to Ty musisz to zakończyć!!!Żadnych spotkań i rozmów telefonicznych,bo nigdy się z tego nie wygrzebiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie wy durne dziwy jesteście po jakiego się hajtalyscie skoro wam teraz ten mąż co z nim na dobre i na złe slubowalyscie po kilku albo kilkunastu latach się nudzi?wrażeń szukacie?czy co innego swędzi? jak c9s nie tak w związku to trzeba od razu na boku szukać? miernoty z was straszne każdej z was życzę żebyście poczuły się tak jak wasi mężowie. ..w większośc***ewnie ciężko charuhacy faceci żeby żonka miała dobrze ale przecież wy tego nawet docenić nie potraficie dopiero jak maz się dowie a kochanek kopie w doooope to rozum do głowy przychodzi...echh...żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi żal Ciebie bo pewnie jesteś takim kaszalotem ze nikt na Ciebie nawet nie spogląda a męża tez pewnie masz z pierwszej łapanki. Nie każda tutaj która ma kochAnka zakochała się i chce mu rozbić rodzinę. Tak niestety jest w życiu ze po pewnym czasie wkrada się rutyna i monotonia w związku.Tak jest wszędzie prędzej czy później Ciebie tez to dopadnie. Wiec nie oceniaj jeśli nie jesteś w bardzo długim związku lub jak na Ciebie nikt nie może patrzeć bo to juz nie wina tych bardziej atrakcyjnych.Niektóre z nas są atrakcyjne i korzystają z życia a nie siedzą w domu z nudnym mezem przed telewizorem. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×