Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta1234567

dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

Polecane posty

Gość gość
Tylko nie mów że tak, bo bekne z wrażenia. Co was może łączyć, gówno chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja marte doskonale rozumiem. Jest wiele malzenstw, w ktorych ludzie zyja obok siebie i nie wchodza sobie w droge. Sama tkwie w takim. Jesli maz kiedys poprosi o rozwod nie bede miec nic przeciwko ale drugi raz juz na pewno nie zwiaze sie z facetem na stale. Trafilam na ten topik, bo tez rozstalam sie z kochankiem ostatnio. Bardzo burzliwie, wiec powroty czy poprawne relacje raczej nie sa nam pisane. Bylam lekarstwem na jego zlamane serce i kiedy podniosl sie z dola po swojej eks zobaczyl inne kobiety. U nas nie bylo wielkiej milosci a tylko jakis rodzaj bliskiej, uzalezniajacej zazylosci i seks. Nigdy nie padly slowa kocham i zadne z nas nie myslalo o tej relacji jak o zwiazku. Po prostu wypelnialismy nawzajem pustki w naszym zyciu. Pisalismy do siebie i widywalismy sie codziennie chocby na pol godziny. I tak przez dwa lata. Choc dziwna to byla relacja bardzo za nim tesknie, bardzo boli odrzucenie i to jak mnie potraktowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta2345
jestem, bo tak mi wygodniej,.nie chce się z nikim już wiazac, a z mezem mamy ustalone zasady, bynajmniej teraz się nie ludze ze cos się zmieni. Nawet już nie czuje samotności, przyzwyczaiłam się do takiego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta2345
Rozumiem Cie , ale uwierz czas leczy rany. Dwa lata to tez długo, ale nie nalegaj na to by wrocil,to taka szarpanina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez te dwa lata tez nie bylo spokojnie i bylo kilka rozstan. Bardzo mi go brakuje ale nie zamierzam sie z nim kontaktowac, choc musze przyznac, ze regularnie sprawdzam telefon i mail. Nie wiem jak dalej bedzie bo nie radze sobie z odganianiem mysli o nim. Towarzyszy mi codziennie i bardzo za nim tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość to ch*jnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta234567
Wiem co czujesz, wspolczuje, to najgorszy czas dla Ciebie,tesknota, zal i te wspomnienia które wciąż wracają, niestety. Piszesz ze było kilka rozstan,on zrywal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja zrywalam. Poczatkowo, bo mnie to meczylo a potem jak juz sie bardziej zaangazowalam to pojawila sie osoba, ktora strasznie na niego dzialala. Byla powodem, ze dwa razy konczylam te znajomosc ale on zawsze mnie przekonywal do powrotu. Az w koncu on podjal decyzje o zakonczeniu naszego ukladu. Koncowka tej znajomosci, jak juz wspomnialam, byla burzliwa. Przyjelam to spokojnie i od tego czasu nie kontaktuje sie z nim. Niestety tylko ja wiem ile mnie to kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okropna hipokrytka
Witam. Marto nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że masz to już za sobą. Ja to włąśnie teraz przeżywam. Nie potrafię zerwać znajomości z kochankiem. Ciągle sobie mówię: jeszcze jedno spotkanie - już ostatnie. I tak mija czas, jestem już w coraz gorszym stanie psychicznym. Wyrzuty sumienia mnie skończą. Zakończę to jeszcze w tm tygodniu, muszę, bo zwariuję. Choć bez niego też zwariuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne skrzywdzone i ranione tym, że nie chcą zdradzać męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nowa na tym forum. Zerwalam z kochankiem po roku znajomości.ja mam meza i dziecko on zone i 4 dzieci. Nie wiem jak dam rade to przerwac..chodze ne terapie i zczyna walczyc o siebie. Mezowi powiedziałam ze się z kims spotykałam ale bez szczegolow.Wybaczyl mi. Tylko jak zabic wspomnienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanek pisze nadal, nie daje mi spokoju. nie wiem co mam zrobić? on mnie kocha..ale przez rok nie zrobil nic żeby zmienić swoje zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie zrobi, bo jemu jest tak dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
H*J WAM W D**E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bierzcie tych kochankow na powaznie to tylko adoracja z obydwoch stron robi wam zamieszanie w glowach to nie milosc to chec bycia zauwazonym przez kogos jako kobieta,a oni to wiedza i wykorzystuja ,-zacznij wydzwaniac jak jest z nia w domu zobaczysz po pewnym czasie zwyzywa cie ten najdrozszy ---sprobuj -tylko nie raz a rob to czesto-.mowie c***oznasz jego prawdziwe oblicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak by bylo. Ja tylko poł roku pisałam z nim, potem kilka spotkan, z 15 pewnie. Dzis zerwalam, bo to jest bez sensu. A on ciagle pisze, dzwoni i chce sie spotkac. Nie wiem co robic, bo nie chce byc chamska i wredna, bo taka nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMarta123456
czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMarta23456
Ciekawa jestem czy tu jeszcze zaglądacie, pewnie topik umiera,,,,,ale gdy odwiedzicie,,,napiszcie . Ja rozstałam się z mężem, tylko załuje ze tak pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DotkaDorka
Marta,mam pytanie o ile jeszcze czuytasz ten topik Załujesz? Myśłisz ze kochanek to jednak było TO?? Mam kochanka tyle że oboje mamy rodzine - najważniejsze DZIECI MAŁE Kocham go ale chce o dniego odejsc bo mnie ten związek wykańcza Taki ukłąd Mój maz jest idealnym ojcem Meżem niestety nie... Bo je si eże keidyś bede ząłować swiej decyzji że chce skrzywidzić Kochanka mojego i mnie skazac nas na takie cierpienia, ale oszczedzić cierpienia Dziecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAgusia123456
Coś nikt tutaj już nie zagląda...Widzę,że nie jestem sama w swoich rozterkach sercowych.Strasznie nas dużo:)Też ciężko mi się rozstać z kochankiem z którym nigdy nie będę legalnie w związku.Ja jestem mężatką z dwójką dzieci on żonaty po raz drugi z trójką dzieci... Może ktoś chce popisać? DotkaDorka i co dalej u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie... Dramat powiedzieliśmy im i szrpanie Mój dostał szału chce walczyć Jego żona wydzwania do moje meza i go instruje jak ma walczyć o mnie jest dramat i maskra Dorotkaa Dotka - zapomniałam loginu Koszmar Aktualnie idę na terapie z mężem bo ja chce się rozstać w normalnych warunkach bez kradzenia dzieci Mówienia im ze mama chce innego taty dla nich które bedzie ich bił i katował Mąż zeby ratować związek Kochanek mnie zawiódł bo jak maz mi chcial siła odebrac dzieci to on lamaista przyjechać o co go prosiłam porostu do niego zadzwonił..... Bo sie go boi bo maz jest b.adresywny ale byli moi znajomi by mu pomogli a ona mnie tak wsystwaił.... i to nie pierwszy eraz ale nie żąłuje chce sie rzostac z meżem i życ w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście koszmar,ale czy jesteś pewna,że ten kochanek to jest to???Faceci ogólnie to tchórze!Ja z moim już nie rozmawiam od prawie miesiąca i myślę że będzie to już koniec naszej dwuletniej znajomości.Mimo,że tęsknię i ciągle o nim myślę odczuwam wewnetrzny spokój.I niech tak już pozostanie,bo ile można znosić ciągłe rozczarowania,a czekać nie mam na co.Szkoda,że nie jestem lesbijką -:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanek to ktos kto szuka podniet ,ktore wygasly w domu,nie wystarcza mu rodzina,dzieci,musi miec stale atrakcje jak male dziecko. Jak kochanka odejdzie to znowu na pewien czas zajmie sie zona,az znowu cos w rece wpadnie zeby bylo ciekawie. Niestety ale kochanki odwalaja brudna robote,zeby malzenstwo moglo przetrwac. Bylam tez kochanka,po to zeby on znowu odkryl ze kocha zone ,bylam tak upokorzona ze nie zycze nikomu,on teraz ma inne ale w ,tajemnicy przed nia ,ja bylam na pozarcie zeby miala sie na kim wyzywac za jego poczynania .Nie spotykam sie juz z nim dawno ale wiem ze ma baby ktore teraz ukrywa, jego stara caly czas mysli ze on sie ze ma spotyka: Koszmar i po co? Zmarnowalam zdrowie opinie ,a on z zonka najlepsi przyjaciele ,na dodatek obydwoje wyzywali mnie,jak sie pogodzili. Robcie co chcecie ale rachunek wam zycie wystawi tak slony ,za terapie malzenska ktora za darmo mu zafundowalyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAgusia123456
Coś w tym jest...Ja byłam jednym z elementów jego układanki do szczęścia.Chciał miłej rozmowy,emocjonalnej więzi,ale tak naprawdę w dalszym ciągu starał się uszczęśliwiać tylko swoją żonę nie mnie.Nie chciałam się z nim wiązać,tylko przeżyć jakąś fajną przygodę w swoim nudnym życiu.Urwałam z nim kontakt i...nawet nie stara się skontaktować,żeby dowiedzieć się chociażby co dalej.Współczuję Wam sytuacji kiedy jego żona wie...i zaczyna się przepychanka.Na związki raczej nie liczcie i jak już się decydujecie na romans to z kimś wartościowym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle was jest ze powinnyscie zalozyc Partie Kochanek i walczyc o swoje prawa a Parada nieszczesliwych kochanek tak jak Parada homo,byla by nie lada atrakcja Wyjdzcie z podziemia tez macie swoje prawa ,w koncu odwalacie robote za psychologow malzenskich za darmo-moze jakas emeryturka by z tego byla gdyby etat kochanki byl zalegalizowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki .... jezeli jeszcze to czytasz uwazassz ze ty jestes w roli ofairy bo zerwłas znajomosc ktorej nie wolno ci bylo miec ,jestes mezatka nie? to jak twoj maz zazda rozwodu bo w zyciu roznie bywa,los jest kaprysny i przewrotny i moze uderzyc w najmniej oczekiwanym momencie zycia wtedy zobaczysz jak to jest. nie jestes zadna bohaterka ze urwałas ta znajomosc. szanuj co masz bo moze sie okazac ze nic juz nie masz ,nawet tego obojetnego meza,myslisz ze jest slepy i głuchy?? jestes w błedzie ,twoj maz tez moze miec kochanke i myslec o innym zyciu. albo zwyczajnie moze cie miec dosyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw latawico i szmatławcu jeden najpierw meza rozejdz sie jak czlowiek a dopiero poptem bierz sie smieci za kochanka i d*****nie dupa jak cie swedzi. a nie bedziesz tu p******ila ze maz cie nie rozumie ,jak ma rozumiec jak ma w domu taka k***e?? pytam sie. co zamiast rozmawiac o tym czego braki i rozwijac swoj zwiazek szuka obcego gacha? ludzie cywilizowani rozmawiaja ,mowia o tym co boli ,czego nie ma .naprawaiaj swoje zwiazki. a ta wywloka jedna zali sie publicznie ze maz ja nie rozumie i taka bohaterka jjest , zostawiła kochanka... maz cie powinnen kopnac w d**e i to bardzo mocno. wtedy bys oprzytomniala i bzdur nie pisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy ty w zyciu kierujesz sie tylko rozumem , moze nie jestes podatny na takie uczucia ,ale nie kazdy jest tak silny ,powiem wiecej malo jest takich silnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
https://youtu.be/Y8HOfcYWZoo również próbuję pozbierać się po rozstaniu. strasznie cierpię. jestem w trakcie czytania waszego topiku,który przed chwilą przypadkiem znalazłam. nie wiem czy wytrwam ....... nie wiem jak żyć bez niego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 9.30....Zbyt inteligentny to Ty widać nie jesteś.Zachęcasz do rozmowy,a co jeśli ta druga strona jest taka chamska jak Ty.???Co nie masz się na kim wyrzyc???to stan przed lustrem i sobie nawrzucaj...Nie znasz ani żadnej z nas,ani sytuacji w jakiej się znalazłyśmy. !Dziewczyny nie przejmujcie się i piszcie,wiem z doświadczenia,ze chociaż trochę będzie lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×