Ewcia konewcia 0 Napisano Marzec 8, 2009 Wiele z Nas sobie tu pomagało,wiele pisało o swoich problemach nie tylko związanych z zabiegiem... razem płakałsmy,śmiałysmy sie(opowiadając przygody z wymiocinami w tramwaju...albo o pływających gabkach-wypychaczach na basenie... ,przeżywałysmy rozstania,zdrady...,potyczki z facetami......razem Wszystkie cierpiałyśmy z operowanymi dziewczynami:) czekałyśmy na każdy odzew ,oznake życia po zabiegu:))))) i proszę niech tak zostanie bo wiele z Nas musi samej przechodzić przez te cierpienia :(((((((( a z Wami ,Nami jest lepiej i łatwiej:))))))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewcia konewcia 0 Napisano Marzec 8, 2009 Tak wiem:((((((((( ale musi być cierpliwa i mięśnie muszą odpocząć nie chce Sam pisać tu publicznie ale to jest zwykłe świństwo...to co jej zrobiono :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
becia769 0 Napisano Marzec 8, 2009 Ewciu bardzo dziękuję i również serdecznie Cie pozdrawiam:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
becia769 0 Napisano Marzec 8, 2009 Ewciu to z Konesserka jest tak zle?Tak się czasem zastanawiam co u niej i wygląda na to,że biedna sie męczy:(Mam nadzieję,że wreszcie przyjdzie czas i ona będzie się cieszyć tak jak my:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewcia konewcia 0 Napisano Marzec 8, 2009 Dzięki za całusy:) Tragicznie nie jest!!!! z psychą jest w miarę ok. ,ale obawiam sie że druga poprawka nic nie dałam ,choć chciała bym aby uzbroiła się w cierpliwść zaraz zadzwonię do niej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miracle25 0 Napisano Marzec 8, 2009 EWcia konewcia ;-) Masz racje z Wami jest prosciej przejsc to wszystko ,dziewczyny dzieki za otuche ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
S_A_M_A_N_T_A 0 Napisano Marzec 8, 2009 ślicznie to napiasałaś Ewciu.. :) chyba większość z nas nie ma za bardzo z kim pogadać tak naprawdę w realu o tym zabiegu, bo ludzie nie są specjalnie pozytywnie nastawieni do tych zabiegów, więc wylewamy swoje obawy, nadzieje, żale i wszelkie emocje w sieci, tam gdzie nas zrozumieją.. :) a Koneserka - ważne, ze jest pozytwnie nastawiona i się nie poddaje :) myslmy o niej - przesyłając pozytywne wibracje tak samo jak zresztą w przypadku wszystkich dziewczyn, które się tu pojawiały Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
becia769 0 Napisano Marzec 8, 2009 Ewciu tzn.że dziewczyna miała już druga poprawkę?I cały czas poprawia ja ten sam lekarz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
becia769 0 Napisano Marzec 8, 2009 Zgadzam się pozytywne myślenie i nastawienie jest najważniejsze!!!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
janess 0 Napisano Marzec 8, 2009 Diablica696,az tak zle?Ja na bol jestem nastawiona,ale malo wytrzymala:(Trzymaj sie dzielnie ,najgorsze dni juz za Toba:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewcia konewcia 0 Napisano Marzec 8, 2009 Tak Becia ten sam lekarz !!!!!!!!!!!!!!! kończe laseczki :) ,znikam buziaki i główki do góry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karo.s 0 Napisano Marzec 8, 2009 Dziewczyny co się dzieje, która miała już drugą poprawkę ??? i która tak cierpi bardzo po? Już mam stresa na maksa też jestem mało odporna na ból, jak ja to przeżyje:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewcia konewcia 0 Napisano Marzec 8, 2009 Spokojnie kochana drugą poprawke będzie miała Koneserka ,ale to dopiero we wrześniu(takie są wstępne plany) Przepraszam ale zapomniałam imienia dziewczyny ,która dopiero co wróciła z zabiegu str 112 lu 113 ale spokojnie !!!! to co się z Nią teraz dzieje to jest normalne,piersi mają prawo piec po zabiegu-głupie uczucie jakby nas paliły!!!! to normalne,przkładamy woreczki z lodem,ale najpierw owijamy ręcznikiem. możemy też odczuwać pulsowanie z gorącem,ale to nic!!!!! wszstko minie!!!! Kochane spokojnie:) pomyślcie jak pięknie będziecie wgladały!!!! Wiem ,że macie mieszane uczucia jak czytacie o tym ,jak ktoś cierpi i opisuje ból! tuż przed samym zabiegiem możecie popadać w mała depreche ,mogą pojawiać się myśli ...po co to ja robie?....a jak coś się stanie...? tak samo po zabiegu,bywa że płaczemy....mamy wszystkiego dość.. ,ale najczęściej po ok.3 tyg. dopada nas deprecha i nic nam się nie podoba(ten stan ok.3 tyg. potwierdziło kilku lekarzy) Zapewniam Was ,ze jest to normalne!!! Pamiętajmy ....!!!!!!!!!!! dajmy piersiom dojśc do siebie,pozwólmy aby w przeciągu 6 miesięcy nabrały odpowiedniego kształtu i sadziły się na właściwym miejscu:) Nie panikujcie jak zobaczycie pierwszy raz swoje piersi w lustrze( szcz. anatomy) mają całkiem dziwny wygląd za zwyczaj nie zgodny z naszym oczekiwaniem.Dajmy im czas aby mięsień mógł wypchnąc implant do przodu!!!! ech ale się rozpisałam ,już nie zawracam głowy!!! ale tak mi szkoda kochanych robaczków po zabiegu i tych bidulek przerażonych przed zabiegiem:):( Kochane najgorsza pierwsza noc,,ale macie podawane środki uśmierzające i nie płakać ,nie pieścić się NAJWAŻNIEJSZE ROZCHODZIĆ SIĘ RANO WIĘC JAK KAŻA PIELĘGNIARY CHODZIĆ TO CHODZIĆ!!!!! W DOMKU TEŻ RUSZAĆ SIĘ!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiunia26 Napisano Marzec 8, 2009 Ewcia juz mnie troszkę uspokoiłaś i dodałaś otuchy bo po tym co pisały dziewczynki(o tym bólu po op.)byłam przerazona bo jestem mało odporna na ból.Jak sobie o tym pomyśle to mam ochotę zrezygnować. Jutro idę na USG mam nadzieję że będzie wszystko ok.Trzymajcie za mnie kciuki.:) Ewcia ponawiam prośbę odnośnie fotki gosiagt@onet.eu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karo.s 0 Napisano Marzec 9, 2009 Cześć dziewczyny , dzięki za słowa otuchy , już mi lepiej i podchodzę dziś bardzo pozytywnie do całej sprawy, choć skoki nastroju im bliżej mojego dead line, nasilają się , obym 19 .03 wyszła z domu :) Miłego dnia dla wszystkich , praca mnie leczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miracle25 0 Napisano Marzec 9, 2009 Ewcia konewcia :-) Dzieki za duchowe wpsracie ale mam strresaaa juz pojutrze,nie potrafie o niczym innym mysleć! pozdrawiam kobitki;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniula28 0 Napisano Marzec 9, 2009 Dziewczyny ratujcie umieram wczoraj byłam na CHIPENDELSACH i wypiłam hektolitry wódki,a dzisiaj rozsadza mi mózg.....Diabełku jak się czujesz dzisiaj? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miracle25 0 Napisano Marzec 9, 2009 Aniula heheh ja byłam w piatek na meskim striptyzie i znam ten bol hehehehahh było na co popatrzeć ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA SZCZECIN Napisano Marzec 9, 2009 WITAM WSZYSTKICH :) :) :) :) ZMIENILAM SOBIE TERMIN OP.MIALAM WCZESNIEJ NA 23.04 AIDE JUZ W PRZTYSZLY CZWARTEK,......!!! 18.03 CHYBA UMRE Z NERWOW...PO OBEJRZENIU NOWYCH CYCUCHOW DZIEWCZYN KTORE PRZYSLALY MI ZDJECIA ZDECYDOWALAM SIE JEDNAK NA OKRĄGLE.... POWIEDZCIE CZY JEST SENS BRANIA KSIAZEK LUB GAZET,CZY BYLYSCIE W STANIE COS CZYTAC???? POZDRAWIAM SERDECZNIE...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
S_A_M_A_N_T_A 0 Napisano Marzec 9, 2009 Majeczko - będę czekać na zdjęcia :) :) :) chyba Janess ma też tego samego dnia op :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA SZCZECIN Napisano Marzec 9, 2009 NAPEWNO ZROBIE I JAK KTOS BEDZIE CHCIAL TO WYSLE.... CIESZE SIE ALE TERAZ TO UMRE Z NERWOW...JAK SOBIE POMYSLE ZE BEDZIE MNIE TAK BOLALO JAK PO CESARCE TO.... NO COZ,W KONCU NA WLASNE ZYCZENIE :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA SZCZECIN Napisano Marzec 9, 2009 A WLASNIE CZY KTORAS Z DZIEWCZYN MIALA CESARKE I OPERACJE POW.PIERSI.... Z CIEKAWASCI CZY MOZNA TEN BOL POROWNAC ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniula28 0 Napisano Marzec 9, 2009 Maja gratuluje ,ja miałam cesarke o godz 23:00 ,a rano już wstałam się załatwić i normalnie chodziłam,ból po cesarce to nic w porównaniu z bólem po powiększaniu piersi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Manolita Napisano Marzec 9, 2009 do cesarki bolu nie może mozna porownać natomiast do naturalnego porodu tak. Co do okladow piersi lodem to proponuje takie fajne plastry chlodzące w aptece kupić mozna je nakleić na piersi dzialają nie tylko kojaco w sensie samego chlodzenia ale i rownież przeciwbolowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
janess 0 Napisano Marzec 9, 2009 Majka Szczecin jak masz op.18.marca to mamy razem:) i to nie jest czwartek tylko sroda:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
janess 0 Napisano Marzec 9, 2009 Maja to jeszcze tylko 8 dni:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
janess 0 Napisano Marzec 9, 2009 jak jestesmy przy temacie porodow -kuzynka powiedziala mi kiedys,ze dla niej naturalny porod jest mniej bolesny niz leczenie zebow , a rodzila trzykrotnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DIABLICA696 0 Napisano Marzec 9, 2009 DZiekuje bardzo Wam za słowa pocieszenia ... z regóły jestem twarda ale wmiekam juz powoli jestem taka zmeczona tym bolem ze ciagle marudze... pachy ieka masakrycznie jakbym miala kłebek skarpet napakowane pod nimi :) poza tym ani sie umyć ,ogolić zrobić jedzenie włosy uczesać nic a nic i jak taka paralitka zdana na czyjąś łaske.... co dzien tylko sie ciesze ze minął kolejny :) Lezałyśmy z Isabell razem i z tego co wiem przechodzi to samo co ja wiec chyba aż tak nie panukuje po prostu to wina tego cięcia na moje aż zazdroszcze Ci Aniula tego sutka bo ta pacha to jakies nieporozumiienie DZISIAJ MIMO MEGA NIEZARADNOSCI I MEKKI OGLASZAM ZE JEST TROCHE LEPIEJ :) z góry przepraszam za bldy i nieskladnośc ale trzymam klawiature z dala od ekranu :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DIABLICA696 0 Napisano Marzec 9, 2009 MIRACLE25 jeśli moge Ci coś dordzić to jedz w dresie zebys w tym wychodizla -koniecznie odpinana bluza ,piżama rozpinana i skarpetki ja juz miałam do zabiegu i w nich zostalam ,szczoteczke do zębów chusteczki do mycia buźi ,szczotke do włosów ,papcie :) możesz zaopatrzyc sie w tablekti przeciwólowe bo pielegniarki co 6 h Ci beda dawać :P tel wycisz bo i tak go nie chwycisz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
violesia 0 Napisano Marzec 9, 2009 cześć dziewczynki! Ale tu dziś bólowo, aż mnie wszystko rozbolało i się przeraziłam. Ja nie wiem, czy dam rade. Nie jestem odporna wcale na ból! :-( Karo, Miracle, janess trzymajcie się! Diabliczka, no jeszcze trocheędziesz skakac z trampoliny :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach