leczenie wodą utlenioną

Tak, są to: kiszona kapusta, teraz ogórki małosolne (najlepsze na drugi dzień po zakiszeniu), sok z kiszonych buraków, jogurt naturalny robiony w domu.

Sok z kiszonych buraków piję ale kapusty to się raczej wystrzegam. Gdzieś wyczytałam ,że przy problemach z tarczycą niewskazana.

ESjot.. czy jesteś w stanie mi coś poradzić? W tym roku już 10 infekcja górnych i dolnych dróg oddechowym, od dziś nów jestem rozłożona na łopatki całkowicie, pije 11 kropli h202 ale mimo to i tak ponownie zachorowałam wymazy z gardła języka czyste jak zawsze, Szczepaniak najprawdopodobniej się juz nie odezwie bo minęło trochę czasu, układ odpornościowy chyba w ogóle mi nie funkcjonuje a dodatkowo borelioza i nie wiem co stoi za tym ,że ost wogole nie jestem wyzdrowieć przeziębienia bo zamiast tego jest coraz gorzej jak tak dalej będzie trafie do szpitala znów a tam nafaszerują mnie abx i nic mi nie pomogą. Kompletnie jestem bezradna już w tym wszystkim ileż można:(

diagnozuje sie w kierunku tocznia...Istnieje wielkie prawdopodobienstwo,ze to wlasnie ta choroba dokucza mi od miesięcy...Czekam na ostatni wynik... Czy jest ktos na forum, kto leczy ta chorobe woda utlenioną? Jesli tak, z jakim skutkiem? Pije wode u., ale jak narazie pozytywnych skutkow przy tych objawach nie mam...A nawet pojawily sie nastepne dolegliwosci ze strony tarczycy, wieksze i częstsze bole kości . Jedynie co, to świąd skóry ustąpił , ktory ogromnie przeszkadzał... Jesli macie jakies doswiadczenia z toczniem, pszcie porsze na forum lub GG 910889 Pozdrawiam

noemi767 Spróbuj skontaktować się z lekarzami z Polanii w Kobylej Górze www.polania.pl Skoro Twój organizm jest tak osłabiony przez krętki borelii może ozonoterapia pomoże.

ESjot mogę spytać czemu polecasz ten akurat ośrodek?? Ja jestem z nad morza;/ Ozonetarpia byłaby super sprawą widziałam koszty turnusów i bardzo droga sprawa:(

Kuleczka podaj meila , jestem w temacie.

miloszimateusz@gazeta.pl

noemi67 Nie polecam dlatego, że znam ten ośrodek, ale tylko tam leczą za pomocą ozonu i pracują w nim dyplomowani lekarze: Wróbel i Fabiański. Nie mogę też powiedzieć, że ozonoterapia będzie skuteczna przeciwko boreliozie ale jeśli wyczerpałaś inne metody, to myślę, że powinnaś jednak spróbować.

Czy ktoś stosował lub stosuje wodę utlenioną przy nowotworze? Jeśli tak, to z jakim skutkiem?

nadal by sie ten roztwor na lewatywe :D?

Kupiłam jakieś 7 miesięcy temu 30% nadtlenek wodoru cz. d.a., zaraz po zakupie wstawiłam do lodówki i od tamtej pory tak sobie stoi, teraz postanowiłam go zacząć używać, termin ważności maj 2013, ale zastanawiam się czy nie uległ on już rozkładowi i czy nie pozostała z tego czysta woda.

Bajka_28 wlej troche perhydrolu do kratki ściekowej w zlewie i jak zacznie dymić i syczeć to znaczy,że dobry. Niefiemqfa do lewatywy używamy łyżkę wody utlenionej 3% na litr wody

Witam W związku z tym, że stosuję wodę utlenioną od miesiąca chciałabym się podzielić swoimi spostrzeżeniami: plusy wydzielina w nosie i klucha w gardle znacznie się zmniejszyła, na twarzy nie pojawiły mi się ropne czyraki, jedynie dwie małe bolące krosty na czole, oddycham głębiej i lepiej, bo nie mam już takiej zadyszki przy wchodzeniu na piąte piętro, krew podczas okresu jest jaśniejsza ( więc chyba trochę się dotleniłam), nie mam już biegunek, chociaż co prawda cały czas uważam z jedzeniem, bóle głowy, które znikają po lewatywie, moje serce bije normalnie, od dwóch tygodni nie "kołacze" ogólnie dobre samopoczucie nie mam wieczornego przyspieszonego bicia serca ani wrażenia braku tchu minusy!!!! grzybica z jamy ustnej jak była tak jest, łącznie z nalotem na języku, pieczeniem języka i zapaleniem czerwieni wargowej, (zaczęłam pędzlować jamę ustną jodyną; zadziwiające jak szybko się wchłania), i tu pytanie do EsJot i innych walczących z grzybicą: od kiedy zaczęłam stosować nadtlenek wodoru, poza różnymi bólami różnych części ciała bardzo bolą mnie nogi, od kolan w dół, praktycznie codziennie, zwłaszcza rano i wieczorem, przy zmianach pogody wręcz niemiłosiernie. Nie wiem jak to powiązać z grzybicą i stosowaniem wody utl. ani reakcją oczyszczania organizmu. Rozpoczynając picie wody nastawiałam się na gorsze samopoczucie i inne nieprzyjemne efekty oczyszczania ale tego nie rozumiem. Czy ktoś z Was też tak miał lub ma? EsJot, jak myślisz, co to może być? Jakoś trudno mi uwierzyć, że właśnie w nogach usadowiły mi się grzyby w większej ilości. Pozdrawiam

Kasia1010 Pisałem już o tym ale warto przeczytać artykuł z linku do vegamedica http://www.vegamedica.pl/html/artykuly/candida.html Statystyki podają, że ponad 90% populacji ma problemy zdrowotne spowodowane grzybicami wywołanymi przez drożdżak candida albicans, bytujący w naszych jelitach. Drożdżak ten przy sprzyjających dla niego warunkach przekształca się w grzyba. Grzyb candida może zająć dowolny organ naszego ciała, najczęściej zatoki, gardło, oskrzela ale też narządy wewnętrzne: trzustkę, wątrobę, płuca. Wtedy zaczyna się problem, ponieważ przychodząc do lekarza, na przykład z zajętymi zatokami jesteśmy "leczeni" antybiotykami. Niestety antybiotyki są skuteczne przeciw bakteriom ale nie drożdżakom ani grzybom. Choroba się szybko pogłębia ponieważ antybiotyk niszczy przyjazną nam florę bakterii z grupy lactobacillus acidophilus dając jednocześnie lepsze warunki rozrostu grzyba. Skalę problemu grzybic widać na forum w takich tematach jak: grzybica układu pokarmowego, grzybica pochwy, grzybica paznokci, łupież pstry, śmierdzący zapach z ust, śmierdzące gazy, zespół jelita drażliwego, refluks żołądkowy, trądzik. Bóle w nogach mogą świadczyć o reakcji Herxheimera w związku z wymieraniem grzybów.

W jakim maksymalnym stężeniu można zastosować H2O2 do zakraplania nosa w celu pozbycia się grzyba bądź gronkowca z zatok ?

Kasia1010,ja takich bólów nie mam,mam za to co jakiś czas ogóne osłabienie w nogach,tak jak bym przebiegł z pięć kilometrów,więc myśle,że te Twoje bóle to pewnie od wymierającego grzyba

Dziękuję za szybką odpowiedź, jeżeli bóle nóg to efekt wymierających grzybów to pozostaje mi się tylko cieszyć, że nadtlenek wodoru świetnie sobie z nimi radzi. Więc co za tym idzie kiedyś będzie lepiej. Życzcie mi odwagi do wdychania nadtlenku wodoru, bo to jedyny sposób przyjmowania, który mi nie wychodzi a wiążę z nim ogromne nadzieje. EsJot, w swojej poprzedniej wypowiedzi opisałeś wzorcowo sposób w jaki ja byłam leczona. To smutne, że nie tylko ja. Czytając to i inne forum poświęcone tej tematyce widać jak wiele ludzi zmaga się z grzybicą a wiele osób chorując nawet nie wie, że ją ma. Pozdrawiam bojowo przed meczem w sobotę!

Kasia jak wdychasz ten nadtlenek? czy mogłabyś opisac.

gracjanka007 Ja próbuję go wdychać, póki co z mizernym skutkiem. Roztwór przygotowuję wg przepisu podanego przez EsJot chyba dwie strony wcześniej, przelewam do buteleczki po kroplach do nosa i na głębokim wdechu psikam do gardła. Chociaż w momencie psiknięcia odruchowo wstrzymuję wdech to wydaje mi się, że po całym dniu tego nieporadnego wdychania coś jednak trafia do płuc, bo zaczęłam odkrztuszać wydzielinę. Ale nie na tyle dużo, by uznać to za porządne oczyszczanie płuc. Zamierzam próbować wdychać dalej i o efektach napiszę.

Kasia1010 Piszesz, że wdychanie aerozolu sprawia Ci pewne kłopoty. Nie wiem czy uważnie obejrzałaś film instruktażowy Bila Munro. On najpierw wydychał powietrze z płuc i potem wciągał powietrze do płuc razem z pompowanym aerozolem.

EsJot Czy Ty tez stosowałeś nadtlenek wziewnie, czy tylko poprzez picie?

Iśka Owszem, niedawno kupiłem spray do nosa dla niemowląt i zrobiłem tak jak zalecał Bill Munro, po to aby sprawdzić jak to działa.

EsJot - zmiłuj się i odpowiedz : - w jakim max stężeniu można użyć H2O2 do zakraplania nosa ??? W sensie - jak rozcieńczyć 3% wodę utlenioną do tego celu ?

Jedną łyżyczkę 3% H2O2 mieszamy z jedną łyżeczką wody i zakraplamy do nosa. Jeśli bardzo szczypie dodajemy kolejną łyżeczkę wody.

EsJot I co z tym wdychaniem , gardło Ci wytrzymuje? Ja ten zkaraplacz tez kupiłam, ale z uzyciem wciąz sie ociągam. Efekty picia mam tak zadawalające ,że wdychanie mnie nie ponagla.

Właśnie zaczął się decydujący mecz polaków, dajecie radę oglądac? Ja , ponadprzeciętny chleryk , nie usiedzę.Jestem kednak pełna optymizmu.

EsJot, czy mógłbyś opisać pierwsze wrażenia w związku z wdychaniem nadtlenku wodoru? Być może to jeszcze za wcześnie, ale ponieważ każdy lub prawie każdy użytkownik tego forum wzoruje się na Twoim przykładzie to Twoje doświadczenia są dla nas bezcenne. Ty i meksyk85 mieliście rację co do moich bólów nóg bo na nogach pojawiła mi się czerwona swędząca wysypka, która z czasem blednieje a na jej miejscu pojawia się kolejna. Ja żyję, piję i cierpię ale z takim dziwnym poczuciem zadowolenia. Im bardziej boli, tym większe mam powody do radości. To już chyba jakieś zboczenie. Jakoś cicho zrobiło się na tym forum.

Myślę, że jest to alternatywa dla osób, którym picie sprawia problemy. Jednak 3% roztwór jest dla mnie zbyt "ostry" i stosuję dwukrotnie mniejsze stężenie wtedy jest on bardzo łagony i można wielokrotnie w ciągu dnia wentylować swoje płuca.

czy ktos moze powiedziec ze udalo mu sie pozbyc candidy ? chcialbym zaczac ten cykl i powaznie do tego sie przylozyc. Chcialbym tylko miec pewnosc ze jest to mozliwe ;/