Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klokj

leczenie wodą utlenioną

Polecane posty

Gość repcak
Czy przy infekcjach i antybiotyku mozna pic h2o2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repcak
chodziło o infekcje gornych drog oddechowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrnanuta
Przy infekcji i antybiotyku piję dalej wodę utlenioną z apteki. Zakraplanie nosa wodą 3% nie pomaga mi poza tym ze po wlaniu kropli do nosa kicham i flegma od razu schodzi. Niestety dalej się gromadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poma3
Ja też zakraplam nos wodą utlenioną od 2 miesięcy. Czekała mnie operacja prostowania przegrody ale zrezygnowałam z niej i szukałam innych sposobów aby pozbyć się zalegającego śluzu. Woda pomaga i to bardzo. Faktycznie po wysiąkaniu zawartości, śluz zbiera się, ale nie tak intensywnie. Ponadto musimy uważać na to co jemy, chodzi o produkty śluzo twórcze, które zaśmiecają nasz organizm. Osobiście leczyłam się wodą dość długo i nadal ją stosuję, ale profilaktycznie, ponieważ miałam ostrą postać Candidy, która nie dawała mi żyć. W ciągu 4 miesięcy schudłam 20 kg. Teraz jestem okazem zdrowia :) Mam pytanie do osób, które kropią wodą zatoki. Czy macie problemy z oczami? Mam wrażenie że pozostałości po grzybicy schodzą mi z zatok i mam chwilowe pogorszenie wzroku. Czekam aż to przejdzie, jednak proszę o Wasze doświadczenia w tym temacie. Pozdrawiam was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poma3
Czy grzybicę udało się Pani wyleczyc wodą utlenioną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poma3
Tak, udało mi sie wyleczyc grzybicę wodą, ale miałam jeszcze wczesniej osobę która pomagała mi z tego wyjsc. Oczywiscie sama woda nie wystarczy, trzeba jeszcze uwazac na dietę i cały czas zwiekszac odpornosc organizmu. To zajmuje wiele czasu, ale warto byc cierpliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrnanuta
Poma Z oczami jest tak, że jak jest słaba wątroba to pojawiają się problemy z oczami. Ja tak miałem. Kamienie i stłuszczenia w wątrobie przy candida są częste. Brałem krople homeopatyczne R7. Pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poma3
Srebrnanuta Zastanawia mnie Twoja wypowiedz, możliwe, że te kamienia lub stłuczenia w wątrobie to dobry trop, jednak same problemy z oczami zaczęły się od czasu zakraplania zatok wodą, czyli od 2 miesięcy a z samą Candida walczyłam 3 lata i myślę, że odeszła w zapomnienie. Oczywiście nadal jestem na diecie żeby nie kusic losu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poma3
Czy mogłaby Pani napisac coś o swojej kuracji jak wyglądała, jaka to była dieta. Te wskazówki będą dla mnie bardzo cenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrnanuta
ESJOT czy nadal żyjesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
W ciągu istninienia tego tematu było parę osób, które przewidywały u mnie zgubne skutki zdrowotne z racji mojej kuracji nadtlenkiem wodoru, czy Srebrnanuto też do nich należysz ? Poma3 nie wiąż pogorszenie wzroku z przemywanie nosa wodą z nadtlenkiem wodoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Srebrnanuto, w linku który podałaś zamieszczone są wypowiedzi uczestników forum Biosłone, na którym stały bywalec o nicku Gościsław podzielił się z innymi uczestnikami forum informacją, że przestał stosować MO (mikstura oczyszczająca Józefa Słoneckiego - założyciela Biosłone), a zaczął stosować wodę utlenioną, według książki Iwana Nieumywakina. Uczesnicy każdego forum, jak również i naszego, mają prawo wypowiadać swoje opinie i nie widzę nic w tym niestosownego reprezentują przecież tylko siebie. W zależności od posiadanej wiedzy oraz doświadczenia opinie te niekoniecznie są prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poma3
do poma3 Przede wszystkim nie pisz mi na Pani :) Odnośnie diety i sposobu leczenia to dużo było pisane na wielu forach i na tym również. Moja droga do wyleczenia była bardzo długa. Początkowo zajęła się mną zielarka, która niestety już nie praktykuje, dostałam różnego rodzaju zioła, które brałam przez kilka miesięcy i w tym czasie pewne objawy ustąpiły, przynajmniej w małej części. Dieta była bardzo rygorystyczna, ponieważ wszystko co zjadłam automatycznie zostało wydalone przez mój organizm, który niczego nie przyjmować. Zrezygnowałam całkowicie z cukru i wszystkich produktów które go zawierały, z mąki pszennej, pieczywa z drożdżami, wszystkich produktów mlecznych, większości owoców i innych przysmaków (musztard, sosów, majonezów itp.) Potem natrafiłam na inne metody leczenia, którymi próbowałam coś zadziałać, ale na własną rękę nie ma co ryzykować, jeśli nie znamy się na temacie. Radzę poszukać dobrego zielarza, czy inną osobę która się na tym zna. Najważniejsze to podnoszenie odporności organizmu. Wodę zażywam od roku i mogę powiedzieć że ogromnie pomogła, ale wcześniejsze kuracje z pewnością wyczyściły część Candidy, więc sprawa była łatwiejsza. Ciężko mi powiedzieć na ile masz zaawansowaną grzybicę i jakie objawy temu towarzyszą. Każdy z nas w sposób indywidualny przechodzi daną chorobę więc leczenie również takie powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mitek
poma3, a jakie konkretnie stosowałaś te żiółka? Napisz coś więcej, bo Twoje doświadczenia na pewno się tutaj przydadzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poma3
I właśnie tutaj jest problem, z chęcia napisałabym jakie to były ziółka, ale nie znam ich składu, zaufałam osobie która mnie leczyła i nawet o to nie pytałam. Miałam kilka rodzajów więc ciężko mi powiedziec :( Przykro mi, że nie mogę Wam pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Naukowcy z University of California w San Francisco wykazali, że przewlekłe problemy z zatokami są spowodowane niedoborem żyjących z nami w symbiozie bakterii, które są odpowiedzialne za przemiany metaboliczne zachodzące w naszym organizmie oraz za pracę naszego układu odpornościowego. Oszacowano, że w przewodzie pokarmowym znajduje się aż 70 % komórek odpowiedzialnych za funkcjonowanie układu odpornościowego i są nimi przyjazne nam bakterie. Gdy zabraknie tych bakterii, nie tylko będziemy mieć dolegliwości żołądkowe, lecz także zaczniemy łapać wszelkie infekcje mówi dr Olivier Goulet z uniwersytetu w Paryżu. Dodaje, że bakterie to nasz partner, od którego zależy funkcjonowanie całego organizmu. Musimy nauczyć się o nie dbać i nie niszczyć ich złą dietą i antybiotykami podkreśla dr Goulet. O tym, jak cenne są dla nas niektóre bakterie, przekonywał już na początku XX wieku Ilja Miecznikow, rosyjski mikrobiolog. W 1907 r. przedstawił pracę, w której twierdził, że Bułgarzy i Ukraińcy długie życie zawdzięczają bakteriom lactobacillus acidophilus obecnym w kwaśnym mleku i jogurtach (za swoje badania rok później został uhonorowany Nagrodą Nobla z medycyny). Wtedy też zaczęto intensywnie badać mikroby zamieszkujące naszą skórę, narządy płciowe, jamę ustną i przede wszystkim jelito. Efektem tych badań było wiele prac naukowych, z których wynika, że brak przyjaznych nam bakterii z grupy lactobacillus acidophilus (bakterie kwasu mlekowego) powoduje zaburzenia w pracy wszystkich organów, nie tylko układu pokarmowego. Bakterie te są niezbędne do trawienia pokarmów, a jednocześnie produkują szereg ważnych witamin oraz bronią nas przed atakiem złych bakterii i grzybów. Oszacowano, że żyje w nas 10 bilionów bakterii, które ważą od 1,5 do 2 kg. Po latach, gdy nastała era antybiotyków, osobom, które muszą być nimi leczone, zaleca się zażywanie probiotyków, czyli preparatów zawierających bakterie z grupy lactobacillus acidophilus (bakterie kwasu mlekowego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Przypomnę o czym pisałem wcześniej: Bakterie mlekowe należące do rodzaju Lactobacillus są określane jako mikroorganizmy najbardziej efektywnie wykorzystujące nadtlenek wodoru. Niektóre szczepy są zdolne do syntezy H2O2 w ilościach przekraczających progi toksyczności dla patogenów. Szczególnie wrażliwe na jego działanie są bakterie beztlenowe nie wytwarzające katalazy, peroksydazy czy dysmutazy nadtlenkowej, enzymów zabezpieczających przed utlenieniem mostków disiarczkowych w białkach komórkowych. Nadtlenek wodoru aktywuje nieczynny system laktoperoksydazy (LPS), a powstające produkty wykazują silne właściwości bakteriobójcze zwłaszcza wobec bakterii gramujemnych z rodzaju Escherichia, Salmonella i Pseudomonas. Komórki wrażliwych bakterii poddane działaniu LPS giną w ciągu 2 godzin. Uważa się również, że przeciwdrobnoustrojowy efekt wynika ze zdolności do wytwarzania bardziej aktywnych i toksycznych dla komórki rodników hydroksylowych. U wielu szczepów bakterii mlekowych stwierdzono ponadto zdolność do wytwarzania specyficznych substancji antybakteryjnych zwanych bakteriocynami. Poznane bakteriocyny są peptydami działającymi na komórki wegetatywne i kiełkujące przetrwalniki różnych gatunków bakterii. Przeciwdrobnoustrojowe działanie bakteriocyn skierowane jest wobec spokrewnionych bakterii, często należących do tego samego gatunku. Poszczególne szczepy produkują jeden typ lub więcej bakteriocyn o różnym spektrum oddziaływania. Cecha produkcji bakteriocyn jest często cechą szczepową, a nie gatunkową i w obrębie tego samego gatunku spotyka się szczepy bakteriocynogenne i bakteriocynowrażliwe. Komórki syntetyzujące bakteriocyny zwykle charakteryzują się odpornością na własną bakteriocynę. Mechanizm działania bakteriocyn produkowanych przez bakterie mlekowe jest podobny: bakteriocyna przenika przez ścianę wrażliwych komórek wegetatywnych i oddziałuje z membraną cytoplazmatyczną, tworzy w niej hydrofilne kanały, co w efekcie prowadzi do raptownego obniżenia jej siły protonomotorycznej i śmierci komórki. Śmierć komórki jest następstwem jej autolizy. Tanim źródłem bakterii kwasu mlekowego są, między innymi: kiszona kapusta, kiszone ogórki, zsiadłe mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka!
EsJot, a czy warto/należy/można się suplementować probiotykami tak profilaktycznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Desperatko, warto dbać o mikroorganizmy, od których zależy nasze zdrowie. Bakterie z grupy lactobacillus acidophilus produkują, między innymi, nadtlenek wodoru, więc jeśli mamy je w wystarczającej ilości w naszym organiźmie, to wtedy nie musimy pić wody utlenionej. Niestety, każda kuracja antybiotykiem powoduje zniszczenie bakterii, bez których nasz system odpornościowy nie funkcjonuje prawidłowo. Probiotyki powinniśmy więc przyjmować regularnie, a najtaniej będziemy je dostarczać organizmowi w postaci kiszonek, zsiadłego mleka, jogurtu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Po kuracji antybiotykiem nasz przewód pokarmowy wygląda jak krajobraz po bitwie większość dobrych bakterii zostaje zniszczona, a ich miejsce zajmują drobnoustroje szkodliwe. Przykładem jest drożdżak - candida albicans występujący w przewodzie pokarmowym człowieka. W normalnych warunkach prawidłowa flora bakteryjna kontroluje drożdżaka candidę. Jednakże po kuracji antybiotykowej drożdżaki te masowo się namnżają osłabiając system odpornościowy i powodując wiele chorób. Ratunkiem dla przywrócenia równowagi w przewodzie pokarmowym są bakterie kwasu mlekowego. Są one odporne na działanie kwasu solnego znajdującego się w żołądku oraz enzymów trawiących z przewodu pokarmowego i w stanie nienaruszonym przedostają się z pożywieniem do jelit. Bakterie te znajdują się w produktach kiszonych i fermentowanych, takich jak: kiszone ogórki, kiszona kapusta, kiszone buraki, zakwas buraczany, kiszony czosnek, żur, chleb na zakwasie, kwaśne mleko, kefir, jogurt, maślanka, twaróg itp. Te pożyteczne bakterie mają również działanie antynowotworowe. W jelitach człowieka znajdują się enzymy, które zamieniają niektóre substancje dostarczane z pożywieniem np. azotyny dodawane do wszystkich wędlin w rakotwórcze nitrozoaminy. Bakterie kwasu mlekowego likwidują te enzymy poprzez ich wchłanianie i nie dopuszczają do powstawania tych rakotwórczych związków. Regulują też przemiany kwasów żółciowych redukując przekształcanie się pierwotnych kwasów żółciowych w toksyczne dla organizmu człowieka kwasy wtórne. Chcąc zachować zdrowie do późnej starości warto włączyć do swojego jadłospisu produkty zawierające te pożyteczne bakterie. Jedzmy więc codziennie kiszonki i produkty fermentowane. Róbmy tzw. krótkie kiszonki z warzyw, zakwaszajmy barszcze sokiem z ogórków kwaszonych, jedzmy kwaśnicę, pijmy sok z kiszonej kapusty, z ogórków, jedzmy żury, kiśmy buraki na zakwas buraczany, kiśmy czosnek (oczyszczone ząbki czosnku ( 100 200 sztuk ) zalewamy kwasem z ogórków lub kapusty, zamykamy szczelnie słoik i odstawiamy na dwa tygodnie w ciemne, niezbyt ciepłe miejsce ). To doskonała nalewka również przeciw infekcjom. Pijmy kefiry, kwaśne mleko, maślanki, naturalne jogurty, starajmy się jeść chleb na zakwasie oraz twaróg a nie będziemy mieli kłopotów z żołądkiem i jelitami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McDucha
Mam pytanie do Esjota, otóż zauważyliśmy z mężem wspólną dziwną reakcję, najprawdopodobniej po H2O2, jest to nadmiar energii, która wręcz przeistacza się w agresję, chodzi oczywiście nie o rękoczyny ;-) ale wybuchowość, krzykliwość. Myślę, że gdybyśmy pracowali w kopalni albo zajmowali się intensywnie sportem nadmiar tlenu by uleciał wraz z wysiłkiem. Chcę sie jednak upewnić , czy jest możliwa taka reakcja organizmu? Nie chce odstawiać WU ponieważ po odstawieniu na tydzień wracaja objawy depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Niektóre osoby z mojego kręgu znajomych też miały duży przypływ energii ale bez przejawów agrsji. Myślę, że jeśli nad tym panujemy, to nie należy się tym niepokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sigl
witam, jedno szybkie pytanie.. czy jesli bede stosowal zwykla wode utleniona 3% z apteki, 2 razy dzienni - rano i przed spaniem 15-20 kropel na szklanke wody to nie widzicie przeciwskazan? Dzieki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maksiur
McDucha, popracuj nad swoją psychiką, znajdź jakąś pasję. Dostarcz swojemu życiu szczęścia. Wiele osób chorych na cięzkie cywilizacyjne choroby jest szczęśliwsze od tych zdrowych osób na ciele. Na dłuższa metę branie WU szkodzi zdrowiu- min. zaburza ph organów i później następuje synergia w całym organizmie. Ale jeśli pomaga to np. przy grzybicy to jest inna sprawa, sam mam niezła kandydoze i widze pozytywnę skutki WU pomimo, że jeszcze się nie zdecydowałem na nią. Esjot jakie witaminy ewent. mineraly bierzesz do WU oraz w jakich dwakach? Za pewne wit. c, a co wiećej? Będe wdzięczny jak cośik napiszesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefiemqfa
Pomoze ktos znalesc perhydrol do kupienia online ? Albo jestem slepy albo zle szukam bo gdzies na pewno jest. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cosiek
Wiecie co dziś pomyślałem? Tak skojarzyłem - większość szczepionek jest truciznami, głównie rtęć, która jest silną trucizną w szczepionkach kilkaset razy nawet przekracza dozwoloną ilość. Piszę, że szczepionki to trucizny, bo sprawę przebadałem, a w necie sporo o tym piszą, nawet zespoły badawcze i uznani w świecie lekarze. Te trucizny zalegają w nas przez całe życie, bo ciężko je usunąć z organizmu przeciętnemu człowiekowi, który się nie oczyszcza - i jakby nie było, z takim zamiarem się człowieka szczepi, żeby był podtruty przez całe życie, co dowiedzione, głównie te składniki szczepionek atakują mózg, a głównie gruczoł szyszynkę, która ulega zwapnieniu, ale żeby tylko szyszynka była atakowana... Szczepionek od dzieciństwa do wieku 18 lat przyjmujemy około 20. I tak do sedna. Wydaje mi się, że wiele objawów po stosowaniu wewnętrznym wody utlenionej to właśnie usuwanie m.in toksyn ze szczepionek i stąd być może te bóle głowy itd. Tym bardziej się w tym utwierdzam, dlatego że ludzie mówią, że ból zwykle jest z tyłu głowy, a właśnie tam odczuwa się szyszynkę oraz przysadkę mózgową. Tak z grubsza. Ja stosuję na razie 2 dzień. Zobaczymy co dalej. Główny cel - oczyścić się z grzyba Candida, który mi zagrzybił cały układ pokarmowy oraz zatoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość McDucha
No własnie, moja córka i zięć osiągneli precedens w prawie polskim , wygrali jako pierwsi sprawe o szczepienia. Niestety ich pierszy syn/ jedyny z trójki szczepiony/ jest obciązony spektrum autyzmu, winię za to własnie rtęć, gdzieś ostatnio czytałam , że badania USA wykazały 800% wzrostu autyzmu od lat 80-tych. Więc masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×