Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klokj

leczenie wodą utlenioną

Polecane posty

Gość do noemi
Ja tak piję od dawna i mnie nie wypala - przecież pijąc czystą wodę po wypiciu roztworu rozcieńczasz go!! Najważniejsze aby znaleźć sposób na ten paskudny posmak i ja go znalazłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molpapierowy
No i odpowiednie grupy interesu dbają by też lekarzy nie wiedzieli zbyt wiele. Bo gdyby ich nauczyć wszystkiego co ludzkość osiągnęła to oznaczałoby to olbrzymie straty kartelu farmaceutycznego. Uczy sie więc lekarzy tak by byli dobrymi nieświadomymi sługusami, służącymi przemysłowi. I dba sie o to by ci lekarze byli przy tej swojej nieświadomości napchani pychą i przekonaniem że pojęli całą wiedzę światową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molpapierowy
p1975 Nie mam plomb amalgamatowych. Mam tylko dwie i to są plomby koloru zęba czyli chyba mało szkodliwe. A czy woda utleniona reaguje jakoś z minerałami zęba? Jeśli rozpuszcza kamień nazębny (czyli zmineralizowaną płytkę nazębna) to sie zastanawiam czy z zęba (tym bardziej ułamanego i bez szkliwa) jakieś minerały może wyciągnąć. Tak czy inaczej trzeba najpierw oczyścić te zęby a później będę je mineralizować. Tu jest ciekawy tekst na ten temat: http://www.bioslone.pl/forum/index.php?PHPSESSID=a69c633gs2efgslht6eubivt26&topic=3557.msg143472#msg143472 http://www.igya.pl/schorzenia-choroby/80-choroby-zebow/436-leczenie-prochnicy-zebow-naturalnym-odzywianiem.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemii767
słuchaj, a ile ty pijesz tą wode? bo ja piłam dobre kilka miesięcy (6) i na początku też sobie świetnie dawałam radę ale później wykręcało mnie już na samą myśł tylko ten posamk nie dawał mi żyć znajdowała sposob było ok ale za jakiś czas nawet ten sposob nie pomogł, potem kolejny, kolejny itd aż nic nie pomagało bo w konsekwencji ten posamk mnie strasznie przesiąkł i nie mogłam już funkcjonować normalnie przez to. co do moich objawów heh nie wiem co miałabym opisać, pisałam już wcześniej ,że mam stwierdzoną boreliozę, grzybicę na pewno ale nie wiem w jakim stopniu koinfekcje odkleszczowe bardzo osłabiony organizm. Objawy wszelakie od bólów silnych głowy, stawy, artyrmii, zaslabniec, zawrotow po ostre przeziebienia problemy z oczami kregosłupem itd itp. etc. Mieszkam wokół natury takze wszelkie spaliny itd mnie omijaja 10km od centrum miasta;] obecnie nie pracuje bo byłam w tak ciezkim stanie ze szkoda gadac i moja borelioza przerodziła sie w neuroborelioza bo kazdy stan przewlekły tak się zwie co w konsekwecji odnosie sie do rzeczywistości ( bole glowy codzienne, zawroty, mroczki, pamięc słaba itd). W sumie nie wiem czy sens jest to pisać wszytsko objawów sporo zdaje sobie ze wszytskiego sprawe bo dawno wzielam to w swoje rece ale nie tak łatwo z tego wyjsc wrecz czasem mysle ze niemozliwe to jest, przeszłam wiele leczen ciezkich konwencjonalnych i nie. Co do lewatyw dla mnie to trdune z tego wzgledu ze mi jest słabo ciagle kreci mi sie w glowie i podczas takiej lewatywy jeszcze mi gorzej pewnie to też powoduje stres ale jakos nie przekonałam sie do tej metody poki co . Moja historia jest dość długa bo od dziecka chorowałąm i mialam słaby organizm take tez od tego czasu musialam juz miec jakiegos bakcyla a lekarze leczyli mnie na wsyztsko czyli na nic i podawali antybiotyki i inne chemiczne leki całe zycie takze jest jak jest i niebyt ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemii767
p1975 - dzięki za wyrażenie chęci pomocy. Sposobów jest bardzo dużo ale zalezy w jakim stanie znajduje sie nasz organizm i czy dany sposób nam pomoże czy też nie. Małżonka jeszcze nie posiadam więc nie musze sie pozbywać;p a co do stresu to nie da się go uniknąć w takiej sytuacji jest owszem i robi swoje ale żaden psycholog poki co mi nie pomógł i wiecej sie do takich osob nie wybiorę sama zreszta mialam kończyć psychologię ale przez chorobę nie udało się dojść do celu widocznie tak musiało być uważam ,że nic nie dzieje sie z przypadku nawet ta cięka choroba i ten stan tylko teraz trzeba zrobić co w naszej czyli mojej mocy żeby ten stan odwrócić w pozytywny sposób tylko gdyby to było takie proste jak się pisze, no niestety. Jak czytałam Nieumywkian to marzyłam żeby się dostać do jego kliniki heh może wydawac się to śmieszne dla kogoś jak z bajki wręcz ale sama myśl pocieszała i dawała wielkie nadzieje.po tylu latach próbach walki i leczenia człowiek ma naprawde dość i chaiłaby żeby ktoś się nim zajal po prostu w dosłownym słowa tego znaczeniu ale w życiu jest inaczej. Oczywiscie przepraszam za bledy ale jestem zmeczona juz i tak pisze kątem oka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p1975
noemi, na watku "luzne gatki clarkowcow" jest taki gosc henryk51, postaraj sie tam w miarę dobrze opisać swój przypadek to może uda się innymi metodami znaleźć powód choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam pytanie czy ma ktoś z was doświadczenie w pozbyciu się przy pomocy H2O2 brodawek i różnych znamion na skórze (pieprzyków np) ? Jeśli tak to z jakim skutkiem ? podpowiedzcie coś,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemii767
dzięki:) ale powodu to raczej nie muszę szukać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje odczucia po perhydrolu:Kiedy zaczynałem pd 5-ciu kropelek to od razu przychodziła euforia,od razu po wypiciu, to tak jakbym bral nie perhydrol tylko jakies prochy,ale niestety to się skonczylo po 8,9-ciu kroplach.Teraz jestem na 30-stu kroplach trzy razy dziennie 17-sty dzień i:nic...Chodzi mi o to,że wchodzi jak czysta woda,wręcz nawet tęsknie,żeby poczuc jakies negatywne objawy,obrzydzenie albo zgage,bo wtedy bym widział,że cos się dzieje,że organizm reaguje.No może teraz jest większa ilośc gazów i śmierdzą straszliwie i nalot na języku zmieniał kolory.Na koncu języka był biały,po bokach zrobił się brązowy,potem zmienił sie w czarny po bokach i spowrotem w brązowy.Pózniej zrobiłem htdrokolonoterapie 18-stoma litrami wody z dużą paczka kawy i dodałem 200ml wody utlenionej 3%.Na drugi dzień ku mojemu zdziwieniu język był tylko biały,ale dużo mniej,to tak jakby zeszły ze dwie warstwy. Na razie to wszystko,jak cos sie bedzie działo to dam znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfa145
Witam Czytam to forum regularnie i też chciałabym rozpocząć leczenie wodą utlenioną 30%. Mam jednak kłopot z zakupem. Gdzie można w okolicach Przemyśla kupić perhydrol i czy może być techniczny? Proszę o wszelkie porady jak kupić tą wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, przypomnę, pisałam ostatnio odnosnie łuszczacego i odpadajacego. a pozniej znow pojawiajacego sie znamienia , na glowie u mojego 15-letniego syna... otoz wczoraj znow odpadło- strupek, pod ktorym jak zwykle znow odstajace znamie..., tym razem jednak zakrwawiło, zdezynfekowałam wodą utlenioną , oczywiscie i wg Waszych wczesniejszych porad , przyłożyłam wodę u. w żelu , ku mojemu zdziwieniu znamie dnia nasteenego, jak nigdy dotad było mocno zakrwawione i krwawy strupek na nim....Nie wiem co z tym robic, czy w koncu doczekam sie dobroczynnego dzialania wody u. u mojego dziecka? zaczynam sie tym znamieniem maartwic...Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy mozna smarowac
woda utleniona znamie na skorze. jest to takie znamie barwnikowe ok 4-5 mm ciemnobrozowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kuleczka - czytam temat, także twoje posty, wiesz, myślę, że nikt tutaj nie ma wystarczająco dużej wiedzy i doświadczenia, by udzielać konkretnych rad w sprawach zdrowia. I słusznie, być może. Jakaś to odpowiedzialność. Tak na moje niefachowe oko - wprost niemożliwe wydaje mi się aby twojemu synkowi H2O2 zaszkodziła. No bo jak ? działanie ma odkażające, pomaga w gojeniu, używasz zewnętrznie gdzie jest polecana. Skoro więc coś się dzieje to pewnie dobrze, tylko trzeba cierpliwości. W mojej wyobraźni wygląda to tak jakby organizm chciał coś wyrzucić, a jesli tak, to z krwią wyrzuci idealnie. Ja np. używam w celu pozbycia się kilku znamion i pieprzyków bądź brodawek różnej maści. I co ? i nic się nie dzieje... lepiej chyba by było żeby działo się cokolwiek. Ale jedno, czarne znamię - takie "czerniakowate" - ono reaguje, mianowicie bieleje i jakby zasycha. I to mnie cieszy, choć trochę mam pietra. Pewnie jak ty. Pozdrawiam, będzie dobrze kuleczka. Pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roger Waters
Co do działania wody utlenionej na pieprzyki nic nic nie powiem konkretnego. Są jeszcze inne metody usuwania znamion: jodyna, ocet jabłkowy i glistnik Co do jodyny to zdarzyło mi się kiedyś stosować, ale jest to 3% roztwór jodu czy jodyny w alkoholu.Przez swoją głupotę wypaliłem sobie kawałek skóry na buzi, do tygodnia czasu się zagoiło co prawda. Poza tym to cholerstwo strasznie brudzi i bardzo trudno to zmyć. Ogólnie nie polecam, aczkolwiek na stronie http://www.earthclinic.com znajdziesz sporo opinii ludzi, którzy stosowali jodynę czy ocet jabłkowy na znamiona czy brodawki z pozytywnym skutkiem. Jest jednakże też sporo informacji o skutkach ubocznych. Octu jabłkowego nie stosowałem, ale jest również wiele pozytywnych opinii. On nie wypala, nie brudzi, zawsze można spróbować. Na innej stronie, ale już polskiej ludzie polecali sok z glistnika jaskółcze ziele. Jest to stary i znany sposób "ludowy" na brodawki, kurzajki. Czy skuteczny nie wiem, wiele pozytywnych relacji ze stosowania. Podobno też działa na pieprzyki. Może rozjaśnić, zmniejszyć czy nawet zlikwidować, zależy od rodzaju pieprzyka i innych nieznanych mi czynników. Nie stosowałem. Podaję to co znalazłem kiedyś sam dla siebie. Wydaję mi się, że jeśli woda utl. by nie poskutkowała to warto spróbować soku z glistnika czy octu, może pomoże, może nie zaszkodzi :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanka007
Witam, Mam krótkie ale ważne pytanie chcę rozrobić prerhydrol cz. d. a 30% na wodę 3% i mam pytanie z jaką wodą mam to rozcieńczać czytałam ,że z destylowaną a czy to jest jakaś specjalna cy do picia bo czytałam e ta woda nie jest do picia i w związku tym mam wiele wątpliwości bo chcę to dobre robić i gdzie taka wodę kupić. Bardzo proszę o jak najszybsza odpowiedz bo zależy mi na czasie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roger Waters
Rzeczywiście gdzieś czytałem o olejku rycynowym na pieprzyki. Papajo, stosowałaś go? Jak efekt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanka007
czy może mi ktoś pomoc z tym rozrabianiem.. czy to ma być zwykła woda destylowana czy nie koniecznie czy może byc normalna woda? Bardzo prosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na znamiona olejku rycynowego nie stosowałam, ale czytałam readingi Edgara Cayce*go, w których zaleca on stosowanie olejku solo albo w papce z sodą, które dobre są w leczeniu niezłośliwych nowotworów. I podane są przykłady wyleczeń.Na inne sprawy olejek stosowałam z powodzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanka007 do ESJOT
Witaj, Czy mógłbyś mi powiedzieć jak rozrobić wodę na 3% dokładnie i z jaka wodą destylowaną ja mam tylko zdemineralizowaną ale jest napisane ,że do chłodnic i żelzek. Bardzo proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Aby otrzymać 3 % roztwór nadtlenku wodoru mając do dyspozycji 30% roztwór H2O2 należy 1 część 30% H202 zmieszać z 9 częściami wody. Przykład: 1 - przygotowujemy czyste naczynie o odpowiedniej pojemności (najlepiej butelka polietylenowa ale może być również butelka z ciemnego szkła, np. po lekarstwach) 2 - do kieliszka (np o pojemności 30 ml) wlewamy 30% H2O2 i przelewamy do wcześniej przygotowanej butelki 3 - do butelki z wcześniej nalanym 1 kieliszkiem 30% H2O2 wlewamy 9 kiliszków wody i mamy 300 ml roztworu 3% H2O2, który używamy w miarę potrzeb. Przechowujemy w lodówce. Woda, którą będziemy rozcieńczać może być z kranu - nie musi być destylowana ani demineralizowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich, serdecznie dziekuje za odpowiedz. Znamie wygląda o wiele lepiej, jakby się zmniejszyło , ale nadal jest jakby strupek na nim...Chyba faktycznie organizm coś "wyrzuca". Okładam w dalszym ciagu woda utlenioną , na noc olejem rycynowym....Zobaczymy co będzie dalej... Wode u. pijemy regularnie, ale apteczną..., jednak dzis zauwazyłam,ze butelka i skład, którą wczoraj kupiłam jakoś się rózni od poprzedniej..., porownuję : - na starej pisze : woda utl. hydrogeni peroxydotum 3%, skład nadtlenek wodoru 30% 9stabilizowany kwasem 1-hydroksyetanu-1, 1-difosfonowym, dwuwodoropirofosforanem sodu) 10g;woda oczyszczona dp 100,0 g - na nowej pisze :wodoru nadtlenek 3% Hydrogenii peroxidum 3% syn.woda utleniona .Skład na 100g :Hydrogenii peroxidum 35%( stabilizowany solą sodową kwasu etylenodiaminotetrametylenofosfoniowego )-8,57 g, woda oczyszczona do 100,0 g CZy to to samo? Kolejna sprawa dotyczy mojej osoby, otóz od miesąca bolą mnie kości, wier byly to raczej nogi - od kolan w dłó i mocne bóle stóp, ze stanem podgorączkowym . Robiłam badania krwi - OK Miałam spokój około 2 tyg... minelo niewiele czasu, a moje bole znow sie pojawiły z pewnym jakby z nasileniem.Wędrują po całym organizmie-bolą dosłownie wszystkie kosci -paliczki , żebra, najbardziej jednak kości nóg.To taie chwilowe bóle, które dają odsapnąć i znów się pojawiają.Nie mam juz na nie pomysłow.Znow zrobiłam kompleksowe badania krwi , z boreliozą , wapniem, fosforem, tarczycą , włącznie. Do tego usg tarczycy, węzłów chłonnych - wszystko OK, wyniki w normie, żdanych odchyleń....Osteoporozy brak - wynik z biodra i kręgosłupa ...( tu w kręgu czwartym wyszła jakaś nieprawidłowość przy badnaiu , ale to ponoć nic takiego....) A kości ciągle bolą , drażni mnie ten ból , bo doskwiera, a i przyczyny brak...Jakie jeszcze badania mogę zrobić? Co może mi dolegać? W środę mam Dopplera konczyn dolnych ..., kasa leci jak woda, bo wszystkie badania robię prywatnie, gdyz lekarz rodzinny "zakonczył" leczenie, a mnie nadal boli...Nogi i ręce to mój "warsztat" pracy, ucze wych.fizycznego, ruchu mi nie brakuje, choc ostatnio przez ten doskwierajacy bol, znacznie go ograniczyłam... Nie mam juz pomysłów... Wodę u. piję raz dziennie , rano , po 5 kropel, moze to za malo... Biorę tez Anry -krzem, co pół roku, profilaktycznie . Właczyłam tez 2 tyg temu -wapń, magnez , spirulinę, wit B complex.... Macie jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś wyleczył przewlekłe zapalenie jelita grubego wodą utlenioną? Może było we wcześniejszych wątkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczka, czytałam u Pitchforda, że wodą apteczną nie powinno się nawet czyścić zębów czy płukać jamy ustnej ze względu na stabilizatory itp. Lepsza jest 30%...w rozcieńczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieumywakin mówi, że lepsza apteczna 3% niż żadna. Ale oczywiście lepsza 30 - 35 % niż ta apteczna. Ja piję apteczną 3%, 2 x po 15 kropli. Też mnie bolą kości - zwłaszcza dłonie. Wmawiam sobie, ze to jakieś sprzątanie się odbywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" papaja303 Na znamiona najbezpieczniej jest stosować olejek rycynowy." Ja na pieprzyki miałem głodówkę i trochę pomogła:classic_cool:.Niestety ale nie do końca bo głodówka musi być bardzo długa:O.A czy ktoś z was wykurował sie nadtlenkiem wodoru z jakichś groźnych nowotworów:classic_cool:?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanka007
Ja to będe piła wraz z innymi płynami i suplementami dzięki ESJOT zawsze można liczyć tu na Ciebie:) A tak swoją drogą to polecasz mi to rozcieńczac czy pić tą z apteki? i czy moge np. ewentualnie po rozcieńczeniu przelawac to w taka samą buteleczkę jak jest 3% z apteki, napisałes również ,że trzeba trzymać w lodówce a ja nie mam takiej możliwości jak jestem poza domem musiałam bym chodzić wszędzie z lodówką;/ i nie wiem co w takiej sytuacji zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Woda utleniona sprzedawana w aptece posiada dodatki stabilizujące, które zapobiegają rozkładaniu się nadtlenku wodoru na wodę i tlen podczas przechowywania jej na półce w temperaturze pokojowej. Jeśli używamy 30% nadtlenek wodoru bez stabilizatorów, to aby zapobiec jego rozkładowi, powinniśmy przechowywać go w niskiej temperaturze, czyli w lodówce. W pokojowej temperaturze będzie szybciej uwalniał tlen i po pewnym czasie zamiast 30 % będzie mniej, aż całkowicie przekształci się w wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×