Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

Ale faktycznie, coś tu cicho dzisiaj... Może pogoda tak na nas działa wyciszająco :) Wczoraj już prawie wiosna a dzisiaj szaro, buro. Bleee... Nie wiem, jak Wy ale jak tak jest to mam ochotę nie wychodzić rano z łóżka. Tylko na razie nie mam dobrej wymówki żeby tak zrobić :D

wiecie co ?? zauwazylam ze mordka mi sie poprawila, pryszczole daly se spokoj :D lewa strona buzi juz jest gladziutka, na prawej sie ladnie goi :) tylko nie wiem czy to na chwile czy na stale :o

dziewczyny mam pytanko bo sa takie plasterki oczyszczajace na nos i chcialam je kupic, czy to warto ??? bo nigdy ich nie uzywalam

nie chce sie dusic lapkami, zeby nie nrobic sobie znowu nowych "paskud" wiec pomyslalam o tych plasterkach i jeszcze zakupie jakas maseczke :) teraz az mnie naszla ochota porobic cos z ta buzia bo przez ren caly czas to az strach bylo tego dotykac:o

hallo..... :o

Witam Was Wszystkie:)Przysiadam się na chwilkę z kawką:)Wróciłam własnie od gin. W zasadzie nie wiem nic nowego. Na USG nic nie ywszło, zero torbieli czy czegokolwiek innego niepokojącego. Zrobiłam badania :testosteron, progesteron,prolaktyna na czczo i 1 h po MTC i DHEAS.W sobote wracam tam z wynikami i gin zdecyduje co dalej.Być może mam policystyczne jajniki choć jak na to mam zbyt ładne endometrium a być może niedomaganie fazy luteralnej (za mało progesteronu) a może....kto to wie:(No nic fakt jest taki,że dziś 45dc i tylko te plamienia od tygodnia a @ brak ;( Lecę na poprawę humoru :( do fryzjera :)

Kate, Słonko, na pewno cera się poprawi, widać ta początkowa burza hormonalna powoli mija i będzie ok. Powiem Ci,że kiedyś używałam tych plasterków-coś tam pomagały,ale nie usuwały wszystkiego dokładnie. Zawsze możesz próbować, a jeśli mam coś doradzić, to przed naklejeniem plasterka zrobić sobie parówkę np.z rumiankiem na twarz, wtedy pory sie otwierają i plasterki lwięcej usuną

---kate ja kiedyś używałam tych plasterków i dla mnie to kicha. coś tam na zewnątrz zbierze a w środku dalej syfy siedzą. dla mnie najlepsza rzecz to iśc do kosmetyczki, zrobi porządne oczyszczanie twarzy, potem nałoży wspaniałe maseczki i 2 m-ce z głowy, polecam!!

nikulam, nie martw się na zapas, może to tylko przejściowe zaburzenia hormonów... A jeśli nawet policystyczne jajniki, to też nie koniec świata-ja i Folik to mamy, a obie trochę różne tego objawy więc leć do fryzjera, odstresuj się i głowa do góry!

MM dziekuje za odpowiedz :) parowke jasne moge zrobic.... ale gdzie ja tu kupie rumianek :o

a propos fryzjera, to sużo poczytałam i nie ma większych przeciwskazaniach, tymbardziej że teraz są faby ziołowe i nie majją tyle chemii co kiedyś. wiec poszłam. i wiecie co? przede mną siedziala dziewczyna, które ma rodzić w niedziele! farbowała na ciemno i z długich zcieła na krótkie, śmiała się że teraz spokojnie może jechac do szpitala. a potem jak rozmawialam z tą fryzjerką co ją obsłgiwała to powiedziała, że też była na początku ciąży i że obiecała że pod koniec skróci te włosy.

dziekuje kobitki z zainteresowanie :) :):) no wlasnie bo ja te plasterki chcialam tylko na kicholek, bo na policzkach to trzeba oczyscic tak czy inaczej ale to dopiero jak pojade do polski bo tutaj.... o nie dziekuje

Hmm... to może być zwykła czarna ekspresowa herbata albo nawet czysta woda-rumianek jest dobry, bo działa odkażająco-zawsze z nim robiłam parówkę. I tak najwięcej działa sama para-nawet przed "wyciskaniem ręcami" dużo daje, bo nie zostają takie ślady i łatwiej syfy usunąć. Tylko potem albo zimna woda albo maseczka ściągająca-żeby pozamykać te pory. A Mfigielek też ma rację,profesjonalna kosmetyczka też działa cuda, tylko ja tam nie przepadam za takim oczyszczaniem, bo boli...

zapisałam się do gina,ale są takie kolejki, że dopiero na 25 marca:( ---kate kiedy ty poszłaś pierwszy raz jak się dowiedzialaś że jesteś w ciąży?? ja wtedy będę w 6 tyg

kurczę ale mnie ten brzuchol co chwile boli,tak jak by mnie na dole przeżynało:(

mfigielek najlepiej isc tak w 8 tc, poniewaz wtedy bije juz serduszko-a w 6 tc bedziesz widziala tylko zarodek-czyli taki punkcik :)

kozy moje - syfki wyciskają i dobrze! trzeba się chłopom i sobie podobać. Pamiętajcie o tych chłopach, one teraz na zagrożonej pozycji są. ktoś inny jest teraz ważniejszy. oni są uszkodzeni genetycznie i źle takie rzeczy znoszą.... dzisiaj widziałam usg 8 tygodniowej fasoli. przyznaję, zaczynam się łamać, ale co, jak jajo zmarnowałam, to teraz już mogę zrobić wielkie nic! miało ze 4 cm!!! i machało ponoć łapkami..... no fajne, fajne takie małe łapki........

kate, mfigielku to do was było!

a mnie cycuchy bolą. całe. nie wiem, czy ja tak mam zwykle czy nie. już się nad tym nie zastanawiam... miałyście kozy niedobre powiedzieć, czy was bolą w trakcie owu aż do @, czy przestają i zaczynają przed samym @???? bolą mnie, ale nie żadne sutki, rwania pod pachami, czy rozrywania. nie, nie, nie, nic z tych rzeczy.... wrażenie mam takie, że pod miękką skórą mam zatopione dwie kauczukowe twarde kulki, ruchome i za nic nie wiem, czy mnie tak już bolało wcześniej, czy nie... poza tym żadnych innych bóli jajników, nic, kompletna cisza. znaczy, że jajo do odry popłynęło i tyle;( no ale sama tego chciałam, o!

nie ma baboli może to podziała: mam pyszną sałatkę!!!!!

Witam!Co do farbowania włosów w ciąży to jak raz na pół roku nałoży się farbę to się nic nie stanie ale jednak ja bym poczekała do 12tc bo w pierwszych 3 m-cach płód jest najbardziej wrażliwy na wszelkie promieniowanie i czynniki zewetrzne tak więc ja bym nie ryzykowała.Sama sobie robiłam pasemka ale w 4m-cu ciąży.A co do kawki to ja piłam jedną dziennie cała ciążę i karmienie i wszystko ok.Malutka była spokojna i nic jej nie dolegało.

REA a z czym ta sałatka???

Muszę niestety uciekać.

O, na sałatkę to ja też jestem chętna-masz REA babo rację, jedzenie zawsze nas niezawodnie przyciąga :D Głodna jestem jak wilk-a obiad dopiero jak sobie coś zrobię-na M nie można w tej kwestii niestety liczyć ;) Tylko ja się częstuję i zaraz zmykam...Taka będę :D Już mam dość na dziś-głowa mnie boli, a roboty trochę dziś było więc zmykam się relaksować do domciu:)

ja tez juz musze zaraz zmykac... ale dzis jakos niemrawo na forum... hmmm czyzby kazdy obiecuje poprawe w poście... jakies szczegolne postanowienia... fiu fiu.... no tak niektórzy nie jedza slodyczy inni nie pija alkoholu... itd a inni np. nie korzystaja z neta i wciagajacego forum.... hmmm hmmm.... a ja tam i slodycze wcinam choc troche organiczam i pije w piateki z Wami alkohol... i z neta tez korzystam.... oj baby ach te baby.... a nie zapominajmy ze niedługo nasze swieto w niedziele.... pamietajmy ja to rea pisze... cycyki w góre.... i oprócz dawki codziennego tulipana liczmy na róże, i inne prezenciki.....

wielkie gratulacje mfigielku.bardzo sie ciesze z twojego szczescia.

lo matko a co to sie stalo???? kafe mi sie popsulo ? czy naprawde nikt nie zajrzal od 16 ???????????????

oooo widze ze wyslalysmy posty razem :)

Witajcie dziewczyny.ja dopiero jestem teraz bo bylismy u znajomych,co tak u was slychac?Ja juz sie niemoge doczekac tych dni plodnych ale teraz juz jestem glupia kiedy one moga byc.

Widze ze niema chyba nikogo na forum,a ja zastanawiam sie czy jak wczoraj bylo bzzz pierwszy dzien po miesiaczce to czy moga to byc dni plodne?zobaczymy kiedy nastepna przyjdzie i czy przyjdzie hehe,a czemu tu tak cicho?