Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
fermina30

Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

Polecane posty

NIKAMO____ tak ja tow wiem ale... nie lubię jak mnie ktoś obwinia o coś czemu nie byłam i nie jestem winna , oj szkoda mówić .... Klaudia____ poczta Nowa____ poczta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo - graaatuulllacje! :))) no zobacz jak to jest, nawięcej ciąż wychodziło z niby nieudanych cykli, super, cieszę się bardzo! w którym dc faktycznie to wyszło? długo po domniemanej owulacji? z tymi testami tak czasami jest, ale jeżeli były negatywne zaraz po pozytywnych, to oznacza, że wyszły ok, niby po 48 godz. od pozytywnego testu występuje owulacja. No nic, ciesz się teraz i ema ściągaj do siebie! A gdzie ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pati, a co się dokładnie stało? co tobie powiedział? a wiesz jak to jest, jakie rzeczy mówi się w złości..... przecież ciebie chłop kocha....co powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rea do mnie jeszcze to nie dociera .Owulke miałam (najbardziej mnie jajka bolałay i śluz był) 9 i 10 czerwca za bzz było 6,7 i 11,12,13 wieć przed i po ha ha .No i jak to ktos poradził mi w górach!!! A pracuje w biurze ,wiec pracę mam spokojną . Pati_wiesz czasem w nerwach człowiek mówi rzeczy których nigdy nie wypowiedziałby w innej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orcio, Na pierwszy rzut okiem - złe wiadomości nam przynosisz. ale przecież nie z takich opresji ludzie wychodzili, tak jak kiedyś pisałam, pary, które nie miały problemów w ruchliwością, a brak plemników zostały rodzicami. Przed wszystkim inne konsultacje, potem wszystkie potrzebne badania, technika jest teraz niesamowita, jeżeli się postaracie i zagniecie parol, napewno się uda! Jedno mnie tylko martwi - dlaczego kazał się zabezpieczać i dlaczego miałabyś poronić, bo ze względu na słabe plemniki chyba nie? Nie rozumiem toku myślenia i dlaczego miałoby być chore? To koniecznie musicie skonsultować - moim zdaniem laika - najważniejsze, żeby się udało zajść w ciążę, jaknajszybciej. Chodzi tylko o przeniesienie genów, jak już dojdzie do zapłodnienia, to stan plemników nie jest ważny. Jedyne co wchodzi w grę to problemy genetyczne - to rozumiem, tylko on nie mógł tego stwierdzić ze zwykłych badań raczej? Minimum jeszcze dwie konsultacje i wtedy sie będziemy martwić...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo, najgorsze z tą owulką jest to, że bóle występują przed, w trakcie, lub po owulacji i tak naprawdę nie wiemy kiedy ona jest!:( ważne, że było bzzz w jej okolicach i sie udało:))))) ale fajnie, a jakieś objawy miałaś? tylko ten żółty śluz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC WSZYSTKIM NIKAMO to wspaniala wiadomosc choc musze przyznac ze pomimo radosci troszke zazdroszcze ... w dobrym tego slowa znaczeniu ja tak jakby troszke ochlonelam ale nie umiem calkowicie wyjalowic przykrych mysli . W nocy dostalam @ . Niestety zrobilam wczoraj rowniez rachunek w portfelu i w ttym miesiacu moge zapomniec o wizycie u ENDO. wiec znow zycie w niewiedzy ktora wcale nie jest blogoslawienstwem . ta pogoda tez raczej na duchu nie podnosi ,zimno i pada jak cholera dobrze ze chociaz wam energia sprzyja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co kochane... a mnie się jakoś dziwnie wydaje , że on właśnie w nerwach mówi prawdę... tzn... to, co myśli na prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rea ja już w tym cylku obiecałam Sobie przestac szukac objawów ale po pierwsze to całkowicie od 2 tyg odrzuciło mnie od papierosóww,wczesniej popalałam moze niewiele ale zawsze a teraz mi niedobrze jak o nich pomyślę,po drugie mimo że mam (miałam ) kota od jesieni dopiero teraz zaczełam czuc kocia kuwete i cały czas mi smierdziało a tak to nic innego tylko ten śluz i kłucie jajników i przeczucie....czułam że cos jest nie tak jak przedtem:) ORCIO_____ strasznie mi przykro ,wiem jak to jest jeden sie cieszy a drugi płacze ale jak tylko sytuacja finansowa pozwoli to idx do innego lekarza ,tylko bron Boże nie powtarzaj mu diagnozy tego zeby nic nie sugerować. Ale jak dobrze pamiętam to Wy juz macie jedno dziecko? I co wszystko było z tamta ciążą ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ORCIO____ witaj.... to chyba każda z nas ma taką nutkę zazdrości ale myślę, że naturalną i całkiem zdrową i... nieszkodliwą i mam nadzieję, że Nikamo nas rozumiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PATI-- poczta. Pewnie że rozumiem ja tez się popłakałam jak w maju dziewczyny cieszyły sie dwoma kreskami ale kazdą z Nas to czeka i ja w to głęboko wierzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
REA w wynikach jest b duzo jakis amorficznych czy jakos tak rozdwojonych i z jakimis kroplami cytopl . i nieprawidlowych i do tego zywotnosc krotka i ruchliwosc znikoma , to bylo podane w procentach ale nic nie jest w normie . dlatego zalecil zabezpieczenie bo z tym w tym cyklu to bedzie juz drugie poronienie , i dla mojego zdrowia kobiecego i emocjonalnego bedzie lepiej nie zachodzic w ciaze dopuki nie skonsultujemy tego z tamtym specjalista . wiesz ja przy wypisie z zeszlego roku mam rozne wzmianki w łacinie , nie rozumialam . zwalilam wszystko na te jedna sytuacje z poslizgiem , w nic nie uderzylam ale za to stres mialam przeogromny , poronienie nastapilo kilka dni pozniej , uwczesna pani doktor stwierdzila ze sluz z krwia jest bo ze stresu peklo mi naczynko w szyjce macicy ,profilaktycznie przepisala ,zaznaczam jej slowa,, PROFILAKTYCZNIE,, duphaston raz dziennie . po paru dniach sluz znikl a pare dni pozniej dostalam rano krwotoku. oparlam ten moj dramat na silnym stresie dlatego ze pani doktor tym to uwarunkowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIKAMO ja corcie mam z moim pierwszym facetem . z tym jestem dopiero 3rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
REA pewnie za kilka dni te zle moje mysli odejda z dystansem zaczekam na wizyte u endokr, jakos przystopuje ale teraz mysli same buszuja po glowie i niestety jest to jeszcze nie do opanowania . wiem ze czas wszystko wyjasni . PATI ta moja zazdrosc to raczej ma malo cech typowych dla zazdrosci to poprostu taki dziwny zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ORCIO___ właśnie... dobrze to ujęłaś... trudno mówić o zazdrości... ale żal do samej siebie, rozumiem Cie i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orcio, to trzymam kciuki za was. I tego chłopa swojego pociesz, bo on teraz będzie sie obwiniał mocno - jemu też współczuję, no nic, nikt nie mówił , że bedzie łatwo, ale potem będzie za to większa radość:))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrycja skoro potrafisz zrozumiec mnie to pewnie znajdziesz zrozumienie dla twojej poloweczki . Nie wiem o co poszlo ale czasem dobrze jest to wyrzucic z siebie , czasem jest tak ze jak ruszy slowotok to ciezko sie powstrzymac i mowimy rozne slowa ktore w danym momencie moga zranic tylko po to zebysmy sami mogli zagluszyc nasze cierpienie . to skomplikowane jest ale niestety tak to dziala . dobieramy wtedy rozne argumenty z taka precyzja jakiej nie mamy na co dzien . faceci tez tak maja , w takiej sytuacji trzeba sie przytulic do siebie bo cisza niczego nie rozwiaze a dzis jest swiatowydzien przytulania wiec masz kochana mocny argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ORCIO____ oj ...Ty to jesteś kochana... argument faktycznie nie do odrzucenia :) dzięki Wam moje Foczki.... ja bez was jak bez ręki hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem rea ze jemu jest ciezko ,widze jak sie mota , juz nawet wpad na pomysl ze sie rozstaniemy,zreszta nawet nie bede tego powtarzala bo mnie samej jest przykro ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bo to tak zawsze jest po kazdej burzy wychodzi słonce i z Nami tez tak jest. Ja po tamtym roku kiedy nie wiedziałam jak sie nazywam i całe zycie waliło mi się na głowe chyba wychodze na prosta,ale tez nie chce sie cieszyc głosno zeby nie zapeszyc.Nawet nie wiemy ile człowiek moze znieśc ale w 99% pote m zycie nam to rekompensuje,trzeba tylko wierzyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orcio, ty teraz musisz być z nim bardzo blisko.... i mówić do niego, mówić, że dacie radę i wierzysz mocno, że spłodzi zdrowe, silne dzieci..... no praca psychologa teraz na twojej głowie. bo psychika jest krucha, jak dobra porcelana, wystarczy jedno źle wypowiedziane słowo, które będzie się kołatało po głowie, siejąc spustoszenie.... a chłopy są o wiele słabsi psychiczne od nas, musimy ich jakoś wspierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo - święte słowa mówisz. nawet nie znamy swoich możliwości przetrwania w skrajnych przypadkach.... no nic, do dzieła babony, aa Nikamo na dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rea w dół zejde jak pójde do lekarza i mi potwierdzi tylko nie wiem kiedy najlepiej isc ,czy juz czy jeszcze poczekać ze dwa tygodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foczki__ ja teraz biegnę do swoich zajęć, potem się odezwę :) zagadnęłam o Niedzicy ale... jakoś nie widzę entuzjazmu... no jasne teraz będzie przeżywał swoje bóle i rozczarowania... nie wiem czego się spodziewał wczorajszego dnia, że nagle cud się stanie? achh.... tylko gdzie miejsce w tym wszystkim dla mnie...aj nie mam siły już płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało Ci się to osiągnąć...\" Paulo Coelho Dzien Dobry Babolki. Ja dzis na popoludnie,wiec sobie pospalam. Ten cytat u gory jest z ksiazki mojego ulubionego,wrecz ukochanego pisarza...i ja bardzo goraco w te slowa wierze :) Teraz ide po jakies sniadanko. Nikamo ciesze sie,ze dalej sa 2 kreski ;) Pati__dziewczyny maja racje.Gdybys Ty slyszala co ja w nerwach potrafie powiedziec,to by Ci szczeka opadla..W klotni jestem koszmarna-najpierw mowie,potem mysle niestety.Na szczescie M juz sie do tego przyzwyczail i nie zwraca uwagi na to co mowie.. On z reszta tez czasem potrafi powiedziec cos tak,ze mi lzy stana w oczach,no ale czlowiek w nerwach glupi jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×