Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

\"Quleczka co z Toba?\" co ze mna? jakos idzie :) nie jest zle ale nie jest tez rewelacyjnie, chyba musze wziac sie bardziej za siebie :) na szczescie nie robi jakis masakr czy cos ale zawsze cos tam rusze jak sie trafi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziobata, super, ze to tlumaczysz...mam propozycje, wklej to moze wszystko w jakies jedno miejsce by nie zniknelo na przyklad na http://docs.google.com tak by mozna sobie to dodac do zakladek na gorsze chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Quleczke, dobrze by bylo miec to tlumaczonko w jednym miejscu Ja rosne w wiosenna sile (jak na razie). Nic dzis nie tknelam :D ale paluchy jezdzily troche po wczesniej zmasakrowanych plecach, ale nie dalam im niczego rozdrapac!!! Niedobre paluchy- wszystko chcialy popsuc :/ Dzis mialam taka przyjemna sytuacje. Od kilku dni intensywnie myslalam o kupnie pilingu, zwlaszcza do plecow... a tu dzisiaj wchodzi do pokoju moj wspollokator i pyta sie czy nie chce takiego Spa peelingu, bo on kupil jakis czas temu i nie uzywa! Bardzo mnie to ucieszylo i dodatkowo zmobilizowalo do tego, by nie kombinowac. A poza tym jak bede dalej rozdrapywac, to nie bede widziala, czy moj nowy peeling dziala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczowo dzieki dzieki za kwiatuszka :) Tez chcialabym Wam takie poprzesylac ale nie potrafie, wiec przesylam KWIATKA LITEROWEGO ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze chcialam Wam powiedziec, ze za rada Dziobatej bardzo pomaga mi afirmowanie, mowienie sobie w glowie kilka razy dziennie: DAM RADE, JUZ NIE WYCISKAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I SWIADOME wypedzanie moich jezdzacych paluchow z plecow i twarzy, jak sie na tym przylapi, zadaje sobie pytanie: Po co ja to robie, ne dosyc, ze wyglada to glupio, to jeszcze roznosze bakterie, zakazam reszte ciala itd. (wiem byla juz kiedys o tym mowa, ale ja znow zaczelam to pytanko stosowac i znow pomaga, bo przezjakis czas o tym zapomnialam i widac niestety niefajne efekty na plecach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmilucha
bardzo sie cieszez, ze udalo sie komus z tego wyjsc. ja mmam lepsze i gorsze chwile bylo tak, ze mialam nienaruszona buzke i wszytsko ladnie wygladalo, nawet podkladu nie uzywalam i pewnym momencie cos peklo we mnie i zrobilam taka masakre ze strupy juz drugi tydzien lecze, wygladam jak by mnie ktos pobil, koszmar jakis. a najgorsze sa te dziury po pryszczach ;( chcialabym sie ich pozbyc ale nie wiem jak, ma ktos skuteczne propozycje? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajac🌼 no to masz jeszcze jednego I daje Ci instrukcje do emotek: http://www.forum.o2.pl/emotikony.php ;) Quleczka🌼 Kamilucha🌼 Poki co nie mam sily pisac, padam normalnie. Powinnam miec 4. okres a tu ciagle nic :O Jakas jestem rozchwiana hormonalnie ostatnio, to pewnie przez stres w pracy i na uczelni... Aha, zastanawiam sie, gdzie jest czlowiek-dziewczynka🌼. Jesli nas czytasz: napisz co u Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczowo dzieki wielkie!!!! Uwaga probuje, tylko prosze sie nie smiac jak nie wyjdzie. To ma byc kwiatek dla Rzeczowej 🌼 A ja dzis jak na razie nie wycisnelam nic, troche jezdzilam paluchami, ale za kazdym razem jak sie na tym zlapalam, to przestawalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hurrra wyszlo!!!! A tak w ogole, to ja tez ostatnio zastanawialam sie, co slychac u Wszystkich, ktorzy nagle znikneli z forum? Normalnie jakby sie zmowili ;) Mam nadzieje, ze im po prostu juz nie jestesmy tak potrzebni i jakos same/sami daja sobie rade Ja tez dzis usypiam i caly dzien boli mnie glowa 😴 dobranocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kmilucha niestety nie mam zadnych recept na blizny, chyba tylko czas. Sama chcialabym odkryc jakies cudo na moje dlugoletnie przebarwienia po majstrowaniu przy twarzy. Moze jak mowila Quleczka peelingi enzymatyczne, albo mikrodermbrazja?! Ale ja jak na razie nie mam kasy na to, wiec musze ukrywac sie pod podkladem...ehhh Ale jak cos odkryje, to na pewno dam znac :) Wytrwalosci i cierpliwosci w boju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ u mnie wszystko w normie, nie ruszam twarzy generalnie (no zaliczyłam dwie małe wpadki, ale już zeszło), drobne zaskórniaki od czasu do czasu mi wyłażą i wtedy się martwię, że trądzik powraca, ale (odpukać ;) ) pryszcze praktycznie wcale. Smaruję się ciągle differinem przez trzy kolejne noce, co czwarta noc sebium AKN, na dzień humektan i trochę pudru mineralnego niestety niedotykanie twarzy sprawiło, ze bezwiednie zaczęłam obgryzać skórki wokół paznokci i teraz skupiam się na odciągnięciu palców od buzi;) wieczna walka z czymś;) kręcę sobie hula hop, co mnie trochę \"rozładowuje\" jeśli chodzi o jakieś stresy, zaczęłam dbać o włosy i paznokcie, czyli skupiać się na innych częściach ciała niż twarz:) i jakoś tak to leci:) cały czas podczytuję, tylko tak w sumie nie bardzo mam co pisać buziaki dla Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajac, hihi, no widzisz: dzielny i pojetny Zajaczek jestes :D Wlochata Kulka- tez mam hula hop, fajna zabawa z tym :) Mysle, ze przyjelas dobra taktyke z tym odwracaniem uwagi... Slonecznie u mnie, czyli koszmar dla wszystkich wyciskajacych. Nie ma kaptura, nie ma szalika ani golfa-nie ma sie za czym schowac. Doszlam do wnosku, ze skora z wiekiem strasznie traci kondycje...U mnie pojawily sie jakies takie brazowe plamy, tak jakby duze piegi :O Mam podejrzenie, ze to Skinoren+slonce. Nie moglam sie powstrzymac i poogladalam twarz w swietle. Jest gorzej niz myslalam: przegarwienia, jakies wypuklosci tudziez wkleslosci, a co chyba najgorsze: doslownie w kazdym porze cos! O dziwo moj problem przeniosl sie z czola na okolice policzkow. Z innej beczki: w weekend rozstalam sie z facetem :( I tu moje pytanie: czy Wy tez macie takie problemy w zwiazkach? Ja to do siebie nie mam juz sil: mam wrazenie, ze sabotuje kazdy zwiazek i robie wszystko, zeby sie nie udalo :O Wiecie, postanowilam isc do psychologa. Bo tu nie chodzi tylko o to wyciskanie. U mnie jest to kwestia ogromnego i stalego niezadowolenia z siebie. W prawdzie nikt by sie tego nie domyslil, bo gram role osoby zaradnej i pewnej siebie, ale to maska. W srodku jestem mala, niekochana i przerazona dziewczynka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulcia1982
Hej dziewuszki ja mam ten sam problem. Ciągle wyciskam te okropne syfy i zaskórniki, które na początku są malutkie ale jak już zaczne wyciskać i taka cholera nie wyjdzie to się robi wielka gula i znowu zaczynam cisnąć tak mocno aż zdrapuje sobie skóre i robie rany a że do tego mam skóre bardzo podatną na blizny to potem wyglądam jak potwór. Blizna na bliźnie. Potem kupuje mase różnych kosmetyków które i tak nie pomagają , kasa idzie jak woda. Czasami mam takiego doła (nie da się zamaskować tych strupów) że najchętniej to bym z domu nie wychodziła i niech wogóle nikt nie patrzy na mój "ryj" . Wczoraj już na wszystkich lustrach nakleiłam karteczki " nie wyciskaj szpetny ryju" wiem troche drastycznie ale może coś pomoże. A wogóle to nienawidzę samej siebie za to co robie, obiecuje już nie będe ale to i tak nic nie daje (gadam sama do siebie, do lustra bardzo brzydko) chyba jestem nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulcia - pomysl z karteczkami dobry ale haslo moim zdaniem do bani ! ;) jesli bedziesz o swojej fajnej buzce myslala jak o "szpetnym ryju" to nigdy nie przestaniesz jej meczyc i krzywdzic bo to przeciez nie jest fajna czesc ciebie tylko szpetny ryj.. a moze pomysl nad jakas pozytywna "afirmacja" na tej kartce? cos o tym samym znaczeniu czyli nie wyciskaniu ale z pozytywnym wydzwiekiem? na pewno nie ma sensu siebie nienawidziec bo tylko sie bardziej nakrecasz co poprowadza do "skoro jestem taka beznadziejna to nie moge dobrze wygladac" i juz dalej wiesz co... dzien dobroci dla buzi :) i dla samej siebie :) nienawiscia do siebie i mysleniem o ryju zamiast buzi sobie nie pomozesz :) p.s. wlochata - ja tez cwicze hula-hop i tez dostrzeglam, ze mecze skorki ostatnio ale juz sie opanowalam troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiecie, postanowilam isc do psychologa. Bo tu nie chodzi tylko o to wyciskanie. U mnie jest to kwestia ogromnego i stalego niezadowolenia z siebie" rzeczowo- mysle, ze to dobry pomysl jak masz dosc odwagi, pojsc do specjalisty :) niestety to jest czesto pewnego rodzaju nerwica wynikajaca z niskiego poczucia wlasnej wartosci i ciaglego dazenia do perfekcjonizmu.. no i bardzo czesto tego po nas "na zewnatrz" nie widac i nikt sie nie domysla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunek4
To pewnie zależy od rodzaju skóry, co komu pomaga. chyba trzeba czasem po eksperymentować, żeby trafić na swój lek.Pamiętam te bryzgi na lusterku, wycierałam, swoje, siostry i brata, blee. Oni przestali jak poznali swoje drugie połówki. A mi jakoś samo przeszło. Paćkają się jednak Acne Dermem jak się pojawi nieproszony krost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulcia1982
Quleczkau mnie jest to samo to kwestia niezadowolenie z siebie, ze swojej fizyczności. Ja siebie po prostu nienawidze wiem że to nie jest dobrze ale co poradze (to się nadaje do leczenia). Patrze na siebie i myśle jaka ja brzydka, gruba, jaki cellulit jakie rozstępy a ten "ryj" za przeproszeniem. Mój narzeczony dzisiaj powiedział mi że mi ręce zwiąże jak będe szkubać twarz :o). Od kiedy pamiętam to się odchudzam bo ciągle nie jestem z siebie zadowolona ale te moje diety to szkoda gadać raz się obżeram a potem głodówki i tak ciągle. Ciągle siedze na internecie i szukam co by tu kupić co by mi pomogło na trądzik a może jakieś tabletki na odchudzanie. Obecnie mieszkam i pracuje w Anglii to mogę sobie pozwolić na zakupy na ebayu, ale mu to jesteśmy po to żeby oszczędzić a ja cięgle wydaje pieniądze na zakupy przez internet. Zazwyczaj to oczywiście kosmetyki albo jakieś durne tabletki na odchudzania, które i tak mi nie pomagają :o(. Ciągle mówie chłopakowi to już ostatni mój zakup ale i tak zawsze go jeszcze naciągne na coś. ALE DEPRECHA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulcia1982
Dzisiaj właśnie upolowałam na ebayu krem (kwasy) avene diacneal http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4283 bardzo dobre opinie ale mam problem bo zbliża się lato a ja lubie się opalać i nie wiem co teraz. Drugi problem to jak kupie ten krem to potrzebuje jeszcze kremu regenerujący no i jakiś krem z wysokim filtrem a to się wiąże znowu z pieniędzmi a obiecałam chłopakowi koniec zakupów przez internet bo w końcu to nic nie odłożymy :o(. Jestem w rozterce wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulcia1982
A i jeszcze znalazłam inny żel wybielający bo chce usunąć te cholerne blizny oczywiście po wyciskaniu http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16023 ale już nie wiem co robić idzie lato i to powinno się robić jesienią/zimą ale już mam dość nakładania tej ohydnej "tapety", no i do tego ten żel jest jeszcze droższy niż tamten no i na pewno znowu jakiś krem regenerujący i filtry=kasaaaa. Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ja siebie po prostu nienawidze wiem że to nie jest dobrze ale co poradze (to się nadaje do leczenia). \" no to skoro sama uwazasz, ze nadaje sie do leczenia to moze warto poszukac pomocy? a juz na pewno na poczatek zdjac ta kartke i powiesic jakas milsza dla siebie o tym samym przeslaniu nie wyciskania :) celulit i rozstepy ma ponad 80% kobiet, nie jestes jedyna 🌼 za to masz niewatpliwego farta w jednym wzgledzie - masz narzyczonego, bliska osobe, ktora Cie kocha, ktorej NA PEWNO sie podobasz,ktora chce byc z toba pomimo twoich problemow ze skora i ktora Cie wspiera w Twoich klopotach 🌼 staraj sie zwracac uwage na to co masz ❤️ wymienilas juz mase brzydkich rzeczy u siebie, a co masz ladnego? wysil sie i napisz choc 3 rzeczy 🌼 Diacneal - na pewno nie jest na lato, a juz o opalaniu mozna zapomniec, no chyba, ze filtr +60 czesto i grubo ale to moze byc jeszcze wieksza masakra dla skory :) ten drugi to bym sobie darowala - kupa kasy, a zadna mala tubka zelu blizn raczej nie usunie :) moze lepiej sie udac do dermatologa zamiast wydac 170zl na jakis zel, ktory ma male szanse zadzialac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulcia1982
Nic nie piszecie kobitki to a sobie jeszcze coś nabazgrole. Zaczęłam właśnie czytać ten topic od początku i widze że nie tylko ja mam takie problemy to że trądzik to oczywiste ale włosy na sutkach, na brzuchu. W zimie te włoski nie przeszkadzają ale latem to zawsze je rozjaśniam (te na brzuchu) normalną farbą rozjaśniającą do włosów (chyba tak się nie powinno robić ale wali mnie to). Kiedyś miałam trądzik na plecach i ramionach no i wszędzie, pomogły mi na to tabletki Diane 35 są to niby tabletki na trądzik a przy okazji antykoncepcyjne a i na nadmierne owłosienie też mają działać i przetłuszczanie włosów i wypadanie. Brałam je bardzo długo ( ok 5 lat), nie powinno się ich tak długo brać ale zawsze bałam się je odstawić bo trądzik by powrócił. Raz zrobiłam 2 m-ce przerwy bo mi w końcu ginekolog kazał i zaraz się zaczęło trądzik powrócił, włosy wypadały garściami więc zaraz poleciałam do innego ginekologa i się nie przyznawałam że je tak długo biore więc znowu mi je przepisał i dalej brałam z rok. No ale w końcu może zmądrzałam bo już mam 27 lat, narzeczonego i trzeba by pomyśleć też o dzieciach i bałam się skutków brania tak długo tych tabletek więc powiedziałam ginekologowi że już je długo biore więc przepisał mi Cilest (antykoncepcyjne) niby też coś tam pomaga na cere. Narazie biore pierwsze opakowanie Cilestu i nie moge stwierdzić jak działają bo to za krótko, syfki troche bardziej zaczęły mi wyskakiwać no i znowy zaczęło się nasilone szkubanie twarzy no i mam tak z ok 7 strupów, które ciągle zdrapuje i tak to się ciągnie i ciągnie no i zostaną mi znowu blizny. U mnie wystarczy że się lekko podrapie i już blizna gotowa, pani dermatolog powiedziała taka moja uroda, bardzo pocieszające co nie? Aha też tak macie że jak zauważycie gdzieś w pracy gdziekolwiek syfka albo jakiegoś obrzydliwego czarnego zaskórnika to szukacie sposobu żeby go zaraz wycisnąć. Ja tak mam wiem że potem będe mieć czerwone i ktoś może to zauważyć ale jakoś to do mnie nie dociera. A najlepiej że jak nie ma jak go wycisnąć to siedzi to w mojej głowie, ciągle tylko myśle żeby szybko do domu już iść i go wycisnąć. ALE PORAŻKA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nie ma przeciwskazan by rozjasniac wloski na ciele farba...niby czemu mialoby byc w tym cos zlego :) za to pewna ilosc wloskow w okol bordawek to u kobiet zupelna norma....co innego jak ma sie gestsze wloski gdzies indziej na piersiach no i ani sie waz brac jeszcze diane ! wiem co mowie...tez mam tyle lat i tez bralam ze strachu dluzej niz powinnam ale absolutnie nie wolno tego brac latami! to konska dawka hormonow... co do cilestu - jedno ostrzezenie - znam sporo kobiet, ktore mialy po nim sporego dola, placz prawie codziennie itp. - nie mowie, ze tak jest zawsze ale znam sporo osob - ogolnie zwroc uwage jesli masz nastroj gorszy niz normalnie... ja po nim ryczalam niemal codziennie i w ogole caly swiat wydawal mi si totalnie do d*** no i cilest to tez stara generacja tabletek z dosc duza dawka hormonow i nalezy regularnie badac watrobe biorac je no i zmus sie jakos by wygoic po kolei te strupki...nie ty jedna zdrapujesz bez konca...ale moze wybierz sobie na poczatek jednego i zrob postanowienie "tego jednego od jutra nie ruszam"? byle malymi kroczkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulcia1982
Quleczka dzięki za odpowiedź u dermatologa byłam już pare razy i w sumie to mi nic nie pomógł. A i tak obecnie jestem w Anglii więc co do lekarzy to nie bardzo. Kiedyś chodziłam do psychiatry dał mi jakieś psychotropy ale źle się po nich czułam, byłam bardzo ospała. Potem jeszcze jakieś inne tabletki i troche było lepiej ale ile można faszerować się psychotropami :( A co do tego co mam ładnego to nie wiem :( , deprecha na całego! No naprawde mam szczście że mam mojego Misiaczki ona mnie kocha taką jaka jestem ale ja się nie kocham taka jaka jestem i w tym jest problem. Jemu to nic nie przeszkadza, że chodze cięgle do lusterka i szkubie zawsze się drze zostaw tego dzioba :), stara się jakoś pomóc ale to jest silnejsze ode mnie, potrafie w środku nocy coś wyczuć na twarzy i zaraz lece do lusterka, a on się drze nie wyciskaj a ja to tylko skórka (znaczy skórka mi wisi i musze ją urwać :). On zawsze mówi że woli mnie bez makijażu ale ja tak nie wyjde nigdy na ulice, nie potrafie :(. Najgorsze jak idze do pracy a ja zostaje sama w domu to cię zaczyna masakra na twarzy, potem przychodzi i mówi coś ty znowu zrobiła! Teraz jest troche lepiej jeśli chodzi o wyciskanie (troszke lepiej) przetłumaczyłam sobie po co wyciskać te zaskórniki no nosie i brodzie jak i to nic nie daje bo i tak ciągle jest to samo. Ja wyciskam jest troche lepiej a one i tak wracają więc po co to robić. Gorzej jest jak mi wyskoczy w inny miejscu np. na policzku albo czole to lece do lusterka i wycikam najmocniej jak się da, czasami wycisne i spokój a czasem robi się zakażenie i wielka gula. Dobrze, że Wy tu jesteście to moge się troche wyżalić bo w sumie tu w Anglii nie mam nikgo z kim moge tak pogadać. Rozmawiam z chłopkiem ale nie moge mu ciągle smęcić jaka ja to brzydka i gruba jestem i te syfy bo w końcu będzie miał tego dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek-dziewczynka
cześć Piekne! jestem, żyję inaczej żyję skóra ma sie nieco lepiej. używam od mniej więcej miesiąca diacnealu avene - podoba mi się, na dzień fluid flos lek albo AA. pracuje na etacie. ciężko, ale organizuje mi to życie. Podleczyłam dekolt. po prostu pogodziłam się z białymi bliznami i codziennie używam na cały dekolt toniku. Jest taki genialny tonik ziaji - ogórkowy. Kosztuje koło 4 zł. Może na dłuższą metę mnie nie wykończy finansowo, a wypełnia mi potrzebę "zajmowania" się dekoltem. Terapia trwa. Ja tez jestem sabotazystką wszystkiego co w zyciu dobreostatnio zajmuje się płakaniem, marudzeniem i kapryszeniem Komuś, kto mnie bardzo lubi. Wydaje mi sę, że lepiej od razu wypowiedziec na głos wszystkie "ale" i wszystkie przeszkody rzucic sobie pod nogi na wszelki wypadek... Whatever. Postaram się z tym coś zrobić. Przeprowadzka ciągle w rozwałce, w dodatku mam tendencje do pracoholizmu, jak sie okazało, ale wiecie co? Dobrze jest skoncentrowac się na jakichś celach umieszczonych poza swoim ciałem i nie na czubku nosa - łatwiej jest spojrzeć na siebie z dystansu. Z plecami ciągle hece i jeszcze ramiona. Moja konkluzja jest taka, że trzeba zająć sie jeszcze tym wszystkim innym oprócz skóry, żeby pomóc sobie i swojej skórze. Pomyślałyście kiedys o tym, że TWARZ i SKÓRA to z jednej strony to, jak nas widza inni, ale i to, jak my chcemy byc widziani/widziane? I że niewyciskanie to taka inwestycja w swoje zdrowe GRANICE - żeby nie byc takim narażonym na ból i nieprzychylność świata zewnętrznego (jesli sie zdarzy). I wreszcie żeby skóra była czymś do dotykania - czyli miłą bramą do Waszego wnętrza. Wyciskanie to tylko wierzchołek góry lodowej naszego świata wewnętrznego. Mam nadzieję, że znów będe tu częściej zaglądać. I poczytam sobie - nadrabiając spore zaległości... Poza tym, mam nadzieję, niedługo zajme się na spokojnie jakimis miłymi mazidłami... i przyda się troche twórczej wymiany zdań ;) Ja jestem tak w pół drogi. Odzyskuje skórę.. Skóra odzyskuje kolor. Ale i wszystkiego mam jeszcze po trochu - blizn - krostek - przebarwień - ochoty na drapanie - strupków.. Taki lajf :-) Nie bójcie sie swojej psychiki. Czasem warto zejść do piwnicy. Nazwac po imieniu. Wkurzyć się i wziąc w garść i zacząć "sprzątać". Ja mniej więcej od stycznia mam wrażenie wspinania się ciągle pod górę, ale myslę, że warto. To lato będze inne - w sukienkach z dekoltami (takimi w łódeczkę) Czy ktos nadąża za moją wypowiedzią? bo ja sie już chyba plączę - ja chciałam tylko dac znak ręka że zyję, że walczę z powodzeniem, choc kroki sa takie po malutku i tak tochę Was namawiam do spojrzenia na siebie, na wyciskanie i na swoje życie i udział w nim tak bardziej całościowo. Hugs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kiedyś chodziłam do psychiatry dał mi jakieś psychotropy ale źle się po nich czułam, byłam bardzo ospała. " ja nie mialam na mysli psychiatry i terapii lekami...tylko psychologa i jakas terapie, porozmawianie o problemach, a nie od razu psychotropy :) wiem, ze jestes w anglii i domyslam sie, ze wizyty u lekarzy tam troche kosztuja ale zanim wydasz 200zl na jakis zel to lepiej pomyslec o czyms co ma wplyw na przyczyny, a nie tylko na blizny czyli skutki :) a co do dermatologa? to na czym polegalo to "bycie pare razy"? stosowalas jakies leczenie stale i systematycznie przez jakies 4 lub wiecej miesiecy? czy szybko sie zniechecalas? "deprecha na całego!" - ta jak mowilam, sprobuj sie zastanowic po jakims czasie cilestu czy wczesniej bylo lepiej...ja wiem, ze to trudno ocenic ale mi cilest ponad pol roku zycia zepsul, a nie wpadlam, ze to przez niego wiec wole ostrzec :) czlowiek -dziewczynka - czesc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulcia1982
Hej człowiek-dziewczynka chciałam tylko zapytać o ten krem avene diacneal bo właśnie mam zamiar kupić ale lato idzie i zacznie się opalanie, czy Ty przerywasz jego używanie na czas lata czy jak? Mam dylemat chce używać tago kremu bo oczywiście pokładam w nim dużą nadzieje ale z drugiej strony wiem że będzie lato i napewno będe się oplać bo jakoś wtedy mniej widać mi tych blizn i przebarwień. Wiem że nie wolno używać kwasów i się opalać :(. Aha i oczywiście nadążam za Twoją wypowiedzią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulcia - ja serio mowie - opalanie sie przy kremie zluszczajacym z kwasami odpada! jesli na lato to tylko z wysokimi filtrami jednoczesnie :) co innego teraz jak na sloncu bywa sie jednak stosunkowo sporadycznie ale pozniej to raczej nie... no pomijajac kwas migdalowy i pare innych wyjatkow, ktore mozna w lecie - ale to wyjatki jednak :) a diacneal - ma kwas glikolowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz nie bede nawet marudzic, ze opalanie sie i slonce ogolnie nie jest najlepszym pomyslem jak sie ma problemy ze skora tradzikowa ;) dobranoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×