Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

Hej! 🌻 >>> ja stosuje isotexin tam gdzie mam pryszcze to zawsze a gdzie niewidoczne zaskórniki to tez, ale nie juz tak codziennie, bo to dośc mocny srodek a ja mam zaskórników małych duzo, na pierwszy rzut oka niewidocznych. Moja zmora zawsze była broda, obszar od ust do nosa oraz policzki, ale nie ich srodkowa cześc, bo odziwo tam nawet zaskórników nie ma, ale ta czesc koło ucha- tam gdzie mam rany. i na czole- ale tam juz bez wiekszych masakr. >>> rano umyłam twarz physiogel, posmarowałam tonikiem z natybiotykiem, na wypryski nałozyłam płyn z osadem a na resztę tormentiol- u mnie dobrze sie spisuje jesli chodzi o strupki i odbudowanie skóry. >>> nie zawsze moge się cała posmarowac isotrexinem, bo wydaje mi sie ze za bardzo mnie wysuszy ( ale to moze błedne myslenie), nie probowałam jescze całej twarzy naraz posmarować tym. Dlatego myślaąłm tez czy w te dni w którym cała nie smaruje sie isotrexinem bo te pozostałe czesci smarować brevoxylem :o ale nie wiem... narazie smaruje tylko czasem brode bo tam mam mnóstwo niewidocznych gołym okiem zaskórników (ale jak napreży sie twarz to jest masakra) >>> ja oprocz tradziku mam jescze dwie blizny- jedna wieksza, druga mniejsza, wklesłe,a le chyba o tym juz pisałam. Wiec ma co moja twarz już szpecić... pozdrawiam! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok :) chodzilo mi o to bys stosowala to wlasnie na obszary potencjalnych pryszczy, ze tak powiem...nie musi to byc cala twarz, ale jednak nie punktowo :) no i raczej faktycznie nie codziennie bo wysuszy za bardzo ale jednak regularnie...co 2 lub nawet poczatkowo 3 dzien - tak by miala szanse przywyknac do tego skora :) retinoidy to sa naprawde dobre leki tylko musza miec czas i szanse zadzialac tak by nowe pryszcze sie nie tworzyly ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kattie, duza czesc blizn z czasem sie wypelnia, malejei blednie - tyle, ze to raczej kwestia miesiecy niestety :o mozna im pomoc na przyklad kwasami...ale na to przyjdzie czas jak juz podleczysz sie troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moje blizny maja juz kilkanasice lat- sa to blizny po ospie. Chodziłam na mikro i kwasy, no ale teraz jak mam pryszcze to zaprzestałam. jak sie podlecze to zaczne mikro znowu,ale tylko jak narazie tam gdzie mam blizny. W domu mam ziaja pro 35% kwasy owocowe czasami sobie to na 5 minut nakładam na blizny a poźniej zmywam. oczywiscie tobie to na noc żeby skóra do rana sie zregenowała. Do takich blizn potrrzeba wiele cierpliwosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, a jesli moge spytać chociaz to może taki temat nie na temat...czy np ząłatwianie się ale nie sisiu :) a raczej rzadkie zalatwianie się tzn zła przemiana materii moze wpłynac negatywnie na cere? zauwazacie to? pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, to zmiania postac rzeczy - blizny po ospie sa innego typu i sa trudne do usuniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja mam raczej dobrą przemianę materii, ale wydaje mi się (chyba tak gdzieś słyszałam), że przetrzymywanie tego typu zanieczysszczeń w organizmie :P nie jest korzystne....i pewnie ma to jakichś wpływ na cerę, zwłasza cerę ze skłonnościami do zanieczyszczeń itp...ale to jest moja teoria, którą zapewne nie należy się sugerować :P swoją drogą to też mam pytanko: stosowała może któraś z was podkład flos leku? chciałabym wiedzieć, czy dobrze kryje - bo głównie na tym mi zależy :) ...no i ogólnie czy jest dobry :) a oto moje podsumowanie tygodnia : 4 minusy, 3 plusy ...ogólnie lepiej niż ostatnio zdecydowanie...gdyby nie wczorajszy wybryk naprawdę miałabym powód do dumy hehehe.... wiecie, doszłam do wniosku, że minusa będę stawiać za 1 lub 2 wyciśniete krostki, a za więcej już wykrzyknik...bo w zeszłym tygodniu miałam sporo minusów a tak naprawdę wyciskałam duuużo więcej niż w tym ... pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>wiecie, doszłam do wniosku, że minusa będę stawiać za 1 lub 2 wyciśniete krostki, a za więcej już wykrzyknik to tak jak ja robie mniej wiecej . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemanko :) tygodniowy bilans: 3x minus,1x plus i 3x wykrzyknik :/ uwstecznienie w stosunku do poprzedniego tygodnia.Mogę to tłumaczyć jedynie bardziej nerwowym okresem egzaminów i zaliczeń...Sama przed sobą obiecuję poprawę,bo w przyszłym tygodniu chcę zasłużyć na wyjazd na zakupy do Niemiec,ale to taka dodatkowa motywacja,tak czy siak pojadę lecz wolę mieć pełną satysfakcję :) tak więc spinam się! --->Dziewczyny a czy macie tez tak, ze np. rano mozecie na siebie patrzyc - ropniaki w stanie umiarkowanym, pod wieczor masakrycznie powiekszone ropniaki, a po umyciu twarzy i zmyciu podkladu syfki sie pomniejszaja i wygladaja znacznie lepiej...?! Ja akurat tak mam. A ja mam różnie i o dziwo wieczorem stwierdzam zwykle,że moja cera jest ok. Ale np. wczoraj po imprezie moja cera wyglądała nie najkorzystniej-papierochy i klimatyzacja robią jednak swoje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selllennne
eh a ja sie juz mecze z tym od niepamietnych czasow zas sobie zmasakrowalam twarz:( ja sie musze chyba leczyc psychicznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj bilans to !!!!--! Porazka!!!!!! Marze choc o jednym malym plusiku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kattie a z ta przemiana materii to ja mam tak, ze faktycznie miewam takie okresy, ze co zjem to lece do kibla ( mam niekonczace sie rozwolnienia). Nie sugerujac sie Twoim wpisem, tez sie kiedys nad tym zastanawialam czy to wplywa na kondycje skory, bo fatalnie wtedy wygladam i twarz mialam cala w syfach. Nie wiem czy to kwestia tego, ze we wszystkim doszukiwalam sie przyczyny powstawania pryszczy, ale seryjnie mialam takie wrazenie. Pewnie to tez jest zwiazane ze stresem i z zespolem drazliwego jelita, czy jakto sie tam nazywa... Mysle , ze to wszystko jest bardzo scisle powiazane ze soba i jakis tam wplyw moze miec ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA111
U mnie cały tydzień plusów, jednak jakoś dwa czy trzy dni temu zerwałam za szybko tę skórkę po łuszczącej się bliźnie i sama nie wiem (powstała z tego rana do wyleczenia, ale wiem, że bez straszliwych skutków). Właściwie nie chcę tego zaliczać do porażek, bo to nie jest przestępstwo tej kategorii, z której się leczę. Udanego tygodnia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam same !! przez caly tydzien wiec porazka.... uhhh ... a w zeszlym tygodniu juz bylo dobrze,teraz licze ze w tym tygodniu bedzie lepiej.... prosilam mame o zdjecie na jakis czas lustra ktore mamy przy drzwiach wyjsciowych to nie zrozumiala mnie i stwierdzila ze mam je omijac (jak ja to robie ale czasmi no...korytarz nie jest tak szeroki bym mogla je lukiem obejsc) i ona wierzy ze ja mam tradzik bo nie moze zrozumiec ze ja sie tak masakruje. tak ze jak ktos nie ma problemu to mu ciezko zrozumiec i wychodzi sie na wariata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek dziewczynka
Ja minusy oraz wykrzykniki. Swoja droga ja wole rozliczenia poro-dniowe. Wtedy mialabym pare plusow za kilka porankow i chyba dwa wieczory. Za to bylo dziubanie w dekolcie w ciagu dnia i to bez lustra. Rozwalilam niepotrzebnie jedna blizne. Za to ilosc bialych malenstz i czarnych ktore znioslam od poczatku do konca bez ruszania jest najwieksza od naprawde dawna. I badz tu sprawiedliwa. Wazne ze duch walki nie upada. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek dziewczynka
Chcialam wam powiedziec ze zeszly tydzien byl bez acnedermu bo mnie nie stac ale uzylam probki diacnealu avene na zmiane z linolantanem.. Woow.. Widze efekty. Sa grudki i inne wypuklosci ale koloryt inny, naskorek sie zmienia, poza tym duzych powierzchni skory twarzy to juz dawno nie oralam. Wiec to chyba tak powinno wygladac to przechodzenie do nowego. Na zaskorniki bezreceptowo to co mowilyscie, differin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
differin nie jest bez recepty - to silny retinoid i nie zauwazylam by na zaskorniki dzialal... niby poodbno brevoxyl jak pare osob pisalo ale tez nie zauwazylam by mi po nim zaskorniki zniknely ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakratorka
no wlaśnie, te zaskórniki... mój koszmar ;/ co z tym draństwem zrobić?? robie pillingi, różne maseczki... i wał. macie coś skutecznego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do masakratorka
A jakie robisz peelingii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA111
Ja właśnie używam brevoxylu i przysięgam, po pierwszych dówch zastosowaniach zauważyłam poprawę. Zaskórniki jakby chowają się. On też często hamuje rozwój stanów zapalnych. Nie usuwa wszystkirgo w 100%, ale 0,7 tego, co miałam przed zastosowaniem, pomógł się pozbyć. Podkreślam jednak, że to moje doświadczenia. Gdybym miała polecać, to tylko tę maść. Benzacne nie przypdało mi do gustu, choć to podobny preparat. Można jeszcze spróbować chyba zinerytu lub oczaru w żelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakratorka
to może spróbuje ten brevoxyl... a czy on bardzo wysusza? do tej pory stosowałam peelingi enzymatyczne, dosyć ładnie rozjaśnia i wygładza buzię, ale zaskórniki w większości zostają... podobał mi się efekt po maseczce z zieloną glinką (robiłam u kosmetyczki), ale to niestety wysusza i nie można kłaść jej za często. na jakimś forum znalazłam coś takiego: >> sok z jednej cytryny plus 3-4 lyzki wody i to wcierac co 2-3 dzien bardzo pomaga czy to rzeczywiście coś da? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakratorka nie wiem jaka masz skore ale mnie brevoxyl wysusza jak zaraza ale ja mam wybitne zdolnosci do wysuszania sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem na siebie po prostu wściekła...aż nie chciało mi się wczesniej pisać przez to co zrobiłam ...wczoraj po myciu(po całym dniu niewyciskania) nie wiem po cholerę zaczęłam cisnąć coś na brodzie ! było to prawie niewidoczne...troszkę wypukłe i zaczerwienione, ale bynajmniej nie rzucające się w oczy...a teraz ?? ??!??!? wielka czerwona kropa ! w ogóle się nie goi :o pomocy !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enchilada
u mnie buzia w ciapki, niby sie goi, pryszcze sie po tej niehigienicznej masakrze nie rozwinęły, wiec tylko kupa fluidu i nie patrze w lustro. ale mam pytanie. to moj rekord w nie drapaniu pleców, tzn kilka przy okazji ostatniej masakry wycisnelam zaskornikow ale o dziwo nie ma sladu. ale i tak skora tam składa sie tylko z blizn i przebarwień. smaruje sumiennie acnedermem, brevoxylem i kremem daxa. i takie marzenieee wielkie mam, wyjsc w bluzce bez rekawów ( tj nie dokladnie na ramiaczkach, tylko na takich szerszych) w lato. widac wiec dekolt, ramiona, lopatki i z tyłu kawałek w dół od karku ( tu mam najgorzej bo łatwy dostep...). Pół biedy te blizny, jak juz widze ze tyle czasu wytrzymałam i pierwszy raz od naprawde kilku lat jest tam gładko to jakoś mniej sie przejmuje... ale problem w tym, ze jestem w tych miejscach straszliwie blada. Solarium zapewne sprawi że przebarwienia beda jeszcze ciemniejsze, a samoopalacz czy delikatny balsam typu skóra musnieta sloncem itp? chyba tez moze źle podziałać? czy może w lato wychodzić na słońce po trochu? no i ciekawe ile mikrodermabrazji, w jakich odstepach czasu potrzeba by cokolwiek zbladło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! 🌻 >>> wiecie może czym róźni się DIFFERIN i ISOTREXIN ? bo chyba one są z jednej \'rodziny\' leków >>> ja jestem załamana jak to u mnie wszystko wolno działa :( u dermatologa byłam 3, 5 tygodnia temu, w sumie to miesiac temu. Fakt, miałam te przeboje a antybiotykami, ale zeby to wszytko tak wolno działało?! skóra nie chce sie goic, nie chce sie regenerować >>> czy na Was ISOTREXIN dziłał tak, że zaczerwnieniał skóre? Bo on jednoczesnie leczy, ale mam wrazenie ze skóra tam gdzie go nakladam sie nie regeneruje, bo on jest silny. >>> Tak jak sobie przypominam jak moja buzia wygladała na sylwestra to w sumie minimalna poprawa. Wiem, ze na wszytko potrzeba czasu, ale jesli no ranek nie ruszam, smaruje to do chol*** jasnej dlaczego w miesiac to nie chce sie unormować :( pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kattie ja też jak nałoże izotreksin to jestem czerwona, i to mi te moje pryszcze zaognia i jak by cofa gojenie, goją sie trzy razy dłużej ... nie smaruje się tym nie nawidze tego żelu.. jak będe u dermy powiem niech da mi coś innego,,, wole benzacne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kattie - ja juz kiedys tlumaczylam czym sie roznia :) Oba sa podobno z retinoidow tylko jednen tzw. pierwszej generacji, jeden trzeciej...i isotrexin ma bodajze antybiotyk jeszcze w tym :) Tak, one czesto zaczerwieniaja skore dlatego trzeba odpowiednio dobrac czestotliwosc stosowania i jak sie widzi, ze jest zbyt sucha to zrobic ekstra dzien przerwy... no i ja w ogole co drugi dzien stosowalam bo inaczej chyba bylabym jak jaszczurka ;) No i wiadomo, ze zbyt sucha skora sie wolniej regeneruje... Kattie, ja wiem ze masz powod by sie martwic ale popatrz z drugiej strony - w sumie jedyne co stosujesz ciagle przez te 3,5 tygodnia to ten tonik i plyn z osadem? nie myle sie? dwa nie trafine antybiotyki po ktorych bylo pogorszenie...tez nie przyczynily sie do poprawy sytuacji. Tak wiec ciezko oczekiwac, ze po tych dwoch smarowidlach i niecalym miesiacu bedzie jakas spora poprawa... U mnie przy differinie po miesiacu bylo gorzej niz na poczatku...a po 3 bylo juz niemal bosko :) an - jak dlugo stosowalas ten isotrexin? on na poczatku moze powodowac znaczne nawet pogorszenie...nie wiem czemu lekarze o tym nie mowia :o...ale po czasie robi sie lepiej i jest szansa, ze lepiej bedzie na dluzej :) za to benzacne moze i ladnie dziala na syfki ale na dobre to nikt sie tym chyba nie wyleczyl... >masakratorka nie wiem jaka masz skore ale mnie brevoxyl wysusza jak zaraza ale ja mam wybitne zdolnosci do wysuszania sie no bo on ma takie wlasciwosci :o no i jest "zdradliwy" bo wysuszenie widac po paru dniach i wiele osob zaczyna od stosowania raz, a nawet 2 razy dziennie...a tak to sobie mozna skore na wior wysuszyc...za to jak sie zacznie raz na 2-3 dni to tez dziala, a skora nie jest taka sucha :) >ale problem w tym, ze jestem w tych miejscach straszliwie blada. no i co z tego? 90% osob jest bladych po zimie :) pare dni na sloncu i nie bedziesz taka blada :) po co kombinowac z samoopalaczami? nawet z filtrem sie czlowiek opala :) no przeciez nie bedziesz jak wampir na sile slonca unikac? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>> ja mam za tydzień praktyki. Każdego dnia jak wstaję rano zawsze mam głupią nadzieję, że bedzie trochę lepiej, ale zazwyczaj się zawodzę. No jak na miesiac uzywania dwóch reparatów z antybiotykiem to poprawa jest znikoma. Ja mam odróch wymiotny jak patrze w lustro, bo tak mi sie ze stresu i nerwów kurczy zoladek, i teraz pisze naprwdae serio! i to nie jest przsada, bo nie jestem typem \'wrazliwej panny\', i potrafie chodzic z pryszczami ale ja mam na twarzy maskare która nie chce się goić. Wiem- cierpliwośc, cierpliwośc, cierpliwość....ale zeby chociaż byla jakas mala poprawa która dałaby mi nadzieje. >>> ja po prostu czuje jak mi to niszczy psychikę i jeszcze ten głupi okres niedlugo :(:( mam w sobie tyle agresji, ze jakbym mogla to bym rzuciła tym lustrem albo coś rozwaliła :o tak strasznie chce mi sie płakać, ale wiem, że nie mogę bo póxniej cały kolejny dzień wygladam jak bokser i oczu mi nie widać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy słyszałyście o jakiś doustnych antybiotykach po ktorym ludzie nie maja wysypu? :( fakt- takie rzeczy to sprawa indywidualna, no ale np po tetralasylu duzo osob ma wysyp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enchilada
''no i co z tego? 90% osob jest bladych po zimie pare dni na sloncu i nie bedziesz taka blada po co kombinowac z samoopalaczami? nawet z filtrem sie czlowiek opala no przeciez nie bedziesz jak wampir na sile slonca unikac? '' chodzi mi o to ze nie wyjde taka blada+tyle przebarwien, do ludzi:) musialabym pochodzic do lasu sie troszke poopalac. to tak jakbym teraz miala wyjsc w spietych wlosach np rano.. nigdyyy, tak to moge robic tylko w lato, jak sie troche opale, w ogole na moja buzie slonce cudownie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×