Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

kattie - on nie jest stricte antybakteryjny glownie lagodzacy - to znaczy moim zdaniem niezle sie sprawia przy okazji nie dopuszczajac do rozwoju bakterii ale nie jest jakis taki przeciwtradzikowy czy cos :) przeczytaj sobie ulotke - tak jest dobrze opisane na co on jest o ile pamietam - na tubce jest tylko "polowa prawdy" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam ulotki :( tzn mam tam cos napisane na pudełeczku, ale to wszystko, ale nie mam u mnie zadnej karteczki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moze na pudeleczku bo juz zglupialam...gdzies jest o tym, ze do skory tradzikwej sie nadaje, cos o tworzeniu warstwy na twarzy i cos o bakteriach tez jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kazdym razie nieco obszerniej niz na tubce - to pamietam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quleczka chyba to wyciskanie związane z emocjonalnością idealnie pasuje do mnie. Właściwie miałam iść parę razy do dermatologa ale jakoś zebrać się nie mogę :( Byłam jakiś czas temu i antybiotyk, który dostałam nie działał na mnie za dobrze, miałam boleści brzucha. Czy to samo może przejść (w moim wypadku plecy, dekold) czy jednak zmobilizować się i pójść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma prostych odpowiedzi - zalezy od wieku , organizmu, jak dlugo to juz masz, jak mocne , jak bardzo temu \"pomagasz\"....moze przejsc, a moze nie przejsc, po co zgadywac? wizyta u dermatologa na pewno nie zadzkodzi, a pomoc moze :) jesli nie chcesz doustnych antybiotykow to powiedz lekarzowi o tym wprost - jesli stan nie jest bardzo powazny moze przepisac leki tylko zewnetrzne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jesli moze samo przejsc bo jest to na przyklad typowo mlodzienczy tradzik...to tez jest to raczej kwestia lat, a nie miesiacy... wiec ja bym to leczyla jak ci przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quleczko wielkie deki za pomoc i wszelkie informacje... To BARDZO mile, ze sie tak troszczysz o wszystkich, no i ten twoj MEGAmozg :) Skad Ty to wszystko wiesz?! Niesamowita jestes!!!! Pozdrawiam Ps Jeszcze nie wiem co z moim czolem dzisiaj, jeszcze nie zagladalam do lustra, ale zaraz ide sie myc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta..i chłopcy : ) wczoraj nie zajrzałam nawet....chciałam wieczorkiem, ale byłam wykończona....i tak bym nic nie napisała... za wczoraj, o dziwo! bo strasznie się zestresowałam, mam plusa.. 🌻 buziaki, jeszcze napiszę,... teraz jakoś nie mam weny : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quleczka przeszkadza bo aż wstyd wiesz ;) jestem studentką więc nie wiem czy powinno już mi to zejść czy nie. szukam jakiegoś dobrego dermatologa w moim mieście, mam nadzieję że pozbędę się tego:P choć i tak wiem, że nadal będę maltretowała swoją buźkę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! >>> uzyłam na noc ISOTREXIN :o i jest gorzej pod tym względem że hmm jak to okreslić \'wypaliło\'. Wczoraj mimo ze buzia nadal jest brzydka to jednak tam gdzie były ranki było wiecej skóry o normalnym odcieniu, a dziś znowu wszytko rozmyte, powstały czerwone placki :( Nie dość że nie mogę codziennie go stosować to raczej tylko na kilka godzin, najlepiej w dzień bym mogła wszystko kontrolować i nie wiem czyw takim wypadku moge go stosować zapobiegawczo :o bo jednak obszary gdzie mam zaskórniki są dość liczne. A i jeszcze dodam, ze mimo ze stosuje go teraz co 2-3 dni i w miedzy czasie nawilzam to i tak sie skora luszczy i wyglada to brzydko >>> wczoraj miałam zajęcie od 8:30 do 10, laboratorium czynne od 8 do 10. Szybko zadzwoniłam dosłownie 2 minuty przed zajeciami, a babka po drugiej stronie \" dzień dobry rendgen\" :o z lekka się wkurzyłam. No ale bede dzwonic w poniedziałek albo tam pojde osobiscie i mam nadzieje ze dluzej niz 7-10 dni nie będę czekać na wyniki. >>> humor sredni. Bo wczoraj jakos dałam rade zakryć może nie perfekcyjnie ale jako-tako moje rany, wypryski, blizny itd, ale dziś wstałam z gorszym zaczerwienieniem i tak wracam czasem do punktu wyjscia. Co prawda nie tego początkowego, ale zawsze sprzed 2-3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem starsznie zła i smutna ! juz wczoraj fajnie się wszytko podgoiło, a ja posmarowalam sie isotrexinem na te obszary i wszystko zepsułam ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA111
Kattie- pewnie tutaj zaraz ktoś Ci coś konkretnego poradzi, ja nie mam najmniejszego doświadczenia z Isotrexinem, ale mocno przytulam :-). Co u mnie? Wyleczyłam to miejsce, gdzie niechcący zerwałam skórę. Jest ok. Kilka dni temu, powyciskałam sporo zaskórników- błąd. Z dwóch zrobiły się stany zapalne. Nie wytrzymałam i je usunęłam. Jedna ranka już całkowicie wyleczona, ale została jeszcze druga (pod okiem!!) płaska, sucha, kwestia doby, by zeszła. Nie zrobiłam jednak masakry. Powiedziałam sobie stop w momencie, gdy da się jeszcze opamiętać i nie zniszczyć do końca. Chodziłam kilka dni z tymi zmianami. Niby tylko dwie, a po przyzwyczajeniu do braku jakichkolwiek strupków to już była katorga. Dzisiaj pod makijażem nie widać prawie wcale tego strupka, który został do wyleczenia. Ogółem stan skóry poprawia się systematycznie. Koloryt dość wyrównany, mniej zaskórników, blizny bardziej płytkie, wierzchnia warstwa ładnie się złuszcza, nie powstają liczne stany zapalne, a z tymi, które już się pojawiąją nauczyłam się walczyć. Mój sposób-jeśli zauważę, że coś się szykuje, nakładam brevoxyl, dwa razy dziennie, punktowo przez dwa dni. Tutaj są następujące opcje, albo wszystko się wchłonie (często się to udaje), albo niestety zacznie wychodzić dalej. Gdy dzieje się to drugie, dalej przez dzień czy dwa przysuszam brevoxylem, ale delikatnie, małą ilością i raz, tylko na noc. Potem, kiedy już widzę, że miejsce wokół jest przesuszone, zaczerwienione i wszystko chce wyjść na wierzch, zaczynam smarować sudocremem. Stopniowo przechodzi. Zazwyczaj odpada, jak stary zaskórnik i potem tylko lekki różowy ślad zostaje, który można zlikwidowac nawilżaniem, czy natłuszczaniem odpowiednimi maściami, np. dalej stosowanie sudocremu. NIeskomplikowane, a długie do opisania. I wierzcie, sto razy lepiej czuję się z czymś takim niż nawet płaską, ale jednak raną. Ostatnio czuję, gdy chcę coś rozdrapać, że coś mi podsuwa obrazy z przeszłości, te złe. Nagle zaczynam sobie wyobrażać, jak wyglądałby proces kamuflowania rany, a jak malutkiej kropki, skupionej w jednym punkciku. Wtedy wszystkie kuszące myśli odchodzą i staram się żyć normalnie. To naprawdę takie łatwe, pomyśleć dłuzej nad konsekwencjami. Musicie nauczyć się tego momentu, gdy stoicie przed lustrem z zamiarem wyciśnięcia, zatrzymujecie sie jeszcze i mówicie same do siebie o złych skutkach, rozważacie, jak to będzie wyglądało i, że pewnie i tak za chwilę, będziecie chciały cofnąć czas, bo to tylko złudzenia, że będzie lepiej. Trzeba odejść podczas tego rozmyślania od lustra, niekoniecznie z pomieszczenia, w którym ono się znajduje, ale tak na co najmniej dwa metry. Musicie zawalczyć z nim, ucieczka, to nie jest dobry sposób, trzeba właśnie wytknąć do niego język i powiedzieć mu, że jest się silniejszym, że jest się prawdziwym sobą już, nie tym bezsilnym, podejmującym działania pochopnie, wpadającym w dołki psychiczne, pozbawionym nadziei, postępującym, co tu kryć, głupio. Ukrywanie sie przed lustrem ostatecznie dla mnie, nic nie dało, ponieważ dochodziłam do momentu, gdy strasznie potrzebowałam zbadania stanu mojej skóry i nie potrafiłam się odczepić od niego. Cały ten stres związany z powstrzymywaniem sie od patrzenia w nie, nagle eksplodował i nadrabiałam czas niepatrzenia. "Rekompensata", za np. 3dniową wytrwałość. Obecnie, zmieniłam drogę. Wiem, że muszę nauczyć się patrzeć na swoje odbicie bez emocji. Tak, by najzwyczajniej, jak ci, bez owego problemu, zastanowić się nad pomaganiem swojemu wyglądowi, a nie niszczeniem go. Bo lustro ma mi być pomocne. Ono jest najlepszym przyjacielem kobiety. Chcę skierowac moje myślenie w tę stronę. Powinno mi pomóc poprawić stronę wizualną, a nie sprawiać, że będę się doszukiwać skaz i zamiast chwilę zastanowić się jak je inteligentnie zwalczyć, doprowadzać do jeszcze gorszego stanu. Wiem, że dużo tu gadania o jednym i tym samym, ale może znajdzie ktoś tutaj słowa, jakie pomogą, naprowadzą na lepsze rozumowanie, bądź choć na chwilę odciągną od negatywnego postrzegania? Tak bardzo, bardzo, najbardziej pragnę pokonać ten problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>choć i tak wiem, że nadal będę maltretowała swoją buźkę :/ z takim podejsciem to na pewno bedziesz... kattie - przytulam ❤️ te wszystkie pytanie odnosnie isotrexinu zadaj koniecznie lekarce na wizycie...pewne wysuszenie i zaczerwienie jest norma (szczegolnie w poczatkowym okresie stosowania leku) i trzeba to zniesc, a pewne juz nie .... co do "dzień dobry rendgen\" - no i co z tego ? a spytalas sie czy laboratrium tam nie ma? moze sa razem :) tak samo jak u mnie laboratorium jest w przychodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani po drugiej stronie telefonu raczej byla zdziwniona, a ze jusz szłam na zajecia to nie wdawalam się z nią w dyskusję; w poniedziałek pojde tam osobiście. Ten ISOTREXIN jest naprawde mocny. Posmarowalam obszary gdzie mam \'coś\' i jak rano wstałam to się przeraziłam. Posmarowalam LINOLANTANEM. pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona 111 gratuluję cierpliwości...ja często przegrywam w walce z ropniakami...nawet jak długo ich nie wyciskam w końcu daję się skusić...ale już coraz żadziej na szczęście :) fakt , że w ostatnich dniach nic nowego się pojawiło - z czego bardzo, naprawdę bardzo się cieszę, bo mam dzisiaj długo wyczekiwaną imprezę..oczywiście nie wyglądam rewelacyjnie, ale jest ok : ) jest nadzieja , że choć na chwilę zapomnę o swojej twarzy hehe...o ile to w ogóle możliwe : ) kattie, a ciebie bardzo mocno przytulam 🌻 wierzę, że w końcu wygrasz z tym paskudztwem......no i żeby ci się wreszcie udało zrobić te badania...echh masakra 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kattie, nie wiem jak jest u ciebie w ulotce moze poczytaj ale przykladowo moj deifferin na pewno nalezy smarowac na calkowicie sucha skore (odczekac minimum 15-30 minut po myciu) i nalezy go dawac naprawde odrobine... taka wielkosc ziarenka grochu to ja na cala twarz daje :) no i ta twarz musi byc 100% sucha... to tak tylko :) moze po prostu poza tym, ze na pewno to mocne to cos jeszcze da sie poradzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaa
cześć dziewczyny!! powiem wam ze.. naszczescie.. bylam w nałogu ale teraz mozna powiedziec ze zniego wyszlam:) wyciskanie przestalo byc moim priorytetem w zyciu < a jakis czas temu jeszcze bylam> powodzenia Kochane bo wiem ze to udreka okorpna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>> Quleczko, na ulotce nie ma info tego typu. On ma konsystencję glutowego żelu. Wydaje mi się, że jego nie stosuję się na całą twarz tak jak np krem. Na ulotce napisane jest, że smarowac na zmiany tradzikowe. A ja bardzo czesto jak się smarowałam to smarowałam zmiany i okolice bo to są takie skupiska-->> kilka wyprysków obok i skóra pomiedzy. Mam 4 skupiska wyprysków- dwa policzki, dwie strony zuchwowo-brodowe, jesli moge tak nazwać. No i to tak \'pali\' i te wypryski i okolice które są posmarowane. Musze stosować tak co 2-3 dni i też tylko i wyłacznie na zmiany i oczywiscie tylko na kilka godzin w dzień. >>> Może własnie ja robiłam takie błedne koło. Wydawało mi sie że uważałam z ta maścia, ale to jest tak, ze sa wypryski- skupiska- pozniej smarowalam isotrexinem i on troche leczył a troche \'palił\'. Muszę być naprawdę ostrożna. >>> Ja dopiero dziś dostałam @, ale przez 2 dni miałam takie hmmm zapowiedzi ;) >>> łykam od 4 dni tabletki z drożdży. Physiogel jest już na \'wykończeniu\', ale bedę się myła szarym mydłem w płynie- na zmoczony wacik. Robiłam tak juz kilka razy przez ostatnie dni i skóra była delikatna. >>> muszę trochę też zmienić nawyki zywieniowe. Nie wiem czy to aż tak wpływa na moją cerę, ale nie tylko dla niej chcą to zrobić, ale też dla siebie. Duzo solę, jestem typowym \'herbatniczkiem\' (uwielbiam herbaty) i dużo do tego idzie cukru. Kiedyś piłam więcej zielonej herbaty i muszę do tego powrócić. Na szczęcie nie pijam gazowanych rzeczy, napoje typu Cola czy Pepsi nie goszczą w mojej lodówce. >>> Jeśli chodzi o nastrój...to cały czas tak samo...nie jest zbyt dobrze. Nie wiem ile dokładnie bede czekac na wyniki, ale do lekarza chcę iśc na poczatku następnego tygodnia poczawszy od poniedziałku. Może twarz nie wygląda lepiej, ale może zmnieła się trochę jej problematyka-tzn mniej gul i wyprysków, ale wiecej blizn, zaczerwienień, popalonej skóry- po prostu takie czerowne placki. >>> Narazie na kilka dni odkładam ISOTREXIN, bede tylko przemywac miejsowo tonikiem, wypryski smarować płynem z osadem i LINOLANTANEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Wydaje mi się, że jego nie stosuję się na całą twarz tak jak np krem kattie, przepraszam ale tobie nie powinno sie wydawac - to powinnas wiedziec od lekarza :o kurcze, o ile mi wiadomo to na kazdym retinoidzie jest, zeby wtedy juz nie stosowac innych wysuszajacych srodkow przeciwtradzikowych... moze u ciebie po prostu ta skora juz jest przesuszona i to dlatego :o moze faktycznie skup sie na regeneracji i nawilzaniu jesli z gulami/syfkami nie jest najgorzej no i czym predzej na ta kontrole - bo Ty powinnas wiedziec od lekarza dokladnie co robic i jak w takich sytuacjach :) wypytuj ile sie da nastepnym razem :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>> Wstalam wkrzona (to jest delikatnie powiedziane) Linolantan wczoraj w sumie za bardzo nic nie zdziałal więc dziś jak narazie posmarowałam się maścią z witaminą A. Jutro zaczynam praktyki..... W piątek, nawet w czwartek ładnie wszystko podleczyłam, moze nadal było brzydko, ale lepiej. Od wczoraj rano jakbym cofneła się o kilka dni w postępach :( >>> To wszytsko strasznie odbija sie na moim zdrowiu. patrze rano w lustro- nie jest w sumie lepiej- uścisko w żoładku- odruch wymiotny- scisniete gradło. Mi sie czasem z łóżka nie chce wstawać :(. Pierw twarz spuchnieta z lekka pokrzywko po pierwszych antybiotykach- kilka dni przerwy- kolejny antybiotyk- gule których nie dało się opanować i których resztki mam do dziś- no a później Isotrexin- poparzenie skóry...Jaki efekt końcowy? Twarz wygląda gorzej niż przed wizytą! tzn fakt mniej jest gul i wyprysków, ale jak ktoś by spojrzał to by chyba (sorry za wyrażenie) puścil na mnie pawia. Cztery czerwone placki na twarzy, blizny itd. >>> Uważam że to co dzieje sie z moja twarzą nie jest wina lekarza. Pierwszy antybiotyk który mi przepisala według tego co czytałam był chwalony, dobry, nikt nie miał uczulenia na niego. Co prawda czytalam, ze kogos mdliło, ale nikt nie miał jakiejś opuchlizny :o. Tetralysal tez ma duzo opini pozytywnych, ale ja nie mogłam znieśc tego wysypu. Fakt- wolalabym zeby lekarka dokładniej powiedziala mi jak stosować ISOTREXIN- ona powiedziala tylko \'smarować na dzień\'. No ale na ulotce jest dokłanie na pisane, a chyba kazdy odpowiedzailny i zdowo myslacy człowiek czyta ulotki. Na mojej dokładnie pisało, ze na zmiany a ja kładłam na zmiany o obok, bo skoro gule i wypryski były w takich \'koloniach\' to ja juz mazalam wszytko obok, razem a nie tylko SAME zmiany. >>> Wydaje mi się, ze gdybym uzywala przede wszytkim tylko toniku i płynu z osadem i bardzo uważnie i delikatnie i roznwaznie ISOTREXIN -- to taka mieszanka dalaby efekty. Ale ja to co wyleczylam, to popaliłam, nawilzałam (czasami od tych moich \'nawilżaczy\' też moze coś wykoczyło..nie wiem czy to tego był efekt) i takie błedne koło. >>> Dołączam fotke, taka smieszna i co prawda nie moja ale chcialam tylko tak zilustrować jak to u mnie wyglada. Mam aparat i moglabym sobie zrobic fotke, ale nikt mnie na to nie namówi, po prostu nie chce... :( http://www.fotosik.pl/usun_zdjecie.php?dCode=78fe11e70f91510a1b6e9d56c707e9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>> Wstalam wkrzona (to jest delikatnie powiedziane) Linolantan wczoraj w sumie za bardzo nic nie zdziałal kattie, to jest lekki renerujacy zel z zilowymi wyciagami ...czego ty po nim oczekiwalas po jednym dniu na \'popalonej\' twarzy? :) no niestety leczenie tak wyglada - raz gorka raz dolek :o >Twarz wygląda gorzej niż przed wizytą! tzn fakt mniej jest gul i wyprysków kattie, przypominam, ze ja wygladalam DUZO gorzej po miesiacu...i nie tylko ja :) ale jest mniej gul i wypryskow i o to przeciez chodzi :) >>> Uważam że to co dzieje sie z moja twarzą nie jest wina lekarza. zgadzam sie :) na pewno to, ze zle reagowalas na popularne antybiotyki nie jest jego wina...ale to, ze nie wiedzialas jak w ciagu dnia polaczyc wszystkie srodki, jak dokladnie stosowac, co robic jak za bardzo podrazni/przesuszy to juz jest w duzej mierzej jego wina niestety. Niezaleznie od tego, ze czlowiek czyta ulotki - to ona ma ci powiedziec jak DOKLADNIE stosowac - nie zawsze stosuje sie tak jak w ulotkach! powiedzialabym, ze czesto stosuje sie troche inaczej :) chociazby to \"na dzien\" ...a o ile wiem to retinoidy najlepiej stosowac na noc bo nalezy przy nich unikac slonca, a poza tym isotrexin sie nie wchlania, wiec sie srednio na dzien nadaja...ale jednak kazala ci stosowac inaczej niz zazwyczaj karza :) dlatego wazne jest to co lekarz mowie, a nie ulotka! tak przy okazji czesto jako \"zmiany\" okresla sie \"zmieniony chorobowo obszar skory\", co u wielu ludzi jest wiekszoscia twarzy...to ona powinna ci wyjasnic :) nigdy nie spotkalam sie z tym, ze retinoid ma byc miejscowo stosowany... skoro nie powiedziala, ze miejscowo to pewnie nie miejscowo bo inaczej to ja nie wiem jak on ma ci ten tradzik wyleczyc... tak czy inaczej zapytaj przy wizycie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kattie, jesli jeszcze nie czytalas to poczytaj... http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=93389 jest sporo o czerwonych plamach niestety :o i o tym, ze czesc osob o wrazliwej skorze (a ty masz taka po innych lekach na pewno) zaczyna od stosowania 2 razy w tygodniu by te plamy nie byly az takie straszne... no niestety ja przez pierwszy miesiac tez na retinoid reagowalam wysuszeniem mocnym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja jescze wysuszenie jakoś bym zniosła, ale ja mam dosłownie te obszary tak jak pisalam już wczesniej czyli poparzone. a jeśli chodzi o Linolantan to on mi ostatnio pomógł, ale uzywalam go 2 dni i na przemian z maścia z witaminą A. teraz mam na buzi wit. A ale wieczorem nakladam Linolantan. Mogę mieć jakąś maśc która wyszusza, ale isotrexin to naprawde 'wypala'. >>> Ten wątek juz czytałam, ale poczytam jeszcze raz z wiekszym nastawieniem na poparzenie skóry niz skuteczność pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuio
witam was wszystkie.Dzisiaj podjelam decyzje raz na zawsze skonczyc z tym nalogiem, tylko ze moim problemem nie jest wyciskanie syfow na twarzy tylko na plecach i ramionach.nawet bez lusterka potrafie sobie zmasakrowac ramiona.No i jeszcze nogi.Po depilatorze czasem powstaja takie syfki jak wloski wrastaja, a ja glupia zamiast robic piling albo masowac szorstka rekawica to to wyciskam.Ale oststnio troszke sie opanowalam,tylko nie wiem jak teraz choc troszke zlikwidowac te blizny.Mam z 2 tyg impreze,ide w sukience i nawet przez rajstopy widac te blizny.Wiem ze jesli sa jakies sposoby to na pewno 2 tyg to za krotko.Poradzcie cos, i moze macie wyprobowany dobry korektor,tak zeby nie wytarl sie od rajstop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze po prostu nieco bardziej kryjace rajstopy z wieksza liczba DEN? bo chyba nie ma cudu by rajstopy nie starly korektora :o to znaczy kazdy bede scierac mniej wiecej podobnie ...musisz poprobowac czy w ogole jest sens stosowac :) a na slady na nogach to polecam jakies kwasy np. z http://www.mazidla.com... mozna tez na pewno w gabinecie jakas serie zabiegow ale na 100% sporo drozej ... no i szorowac ostra gabka i smarowac strupki pasta cynkowa z czasem skora sie zluszcza i jest lepiej :) ale to wiadomo, ze nie w 2 tygodnie :) no i jesli masz sklonnosc do wrastania wlosow...to warto jakis preparat z mocznikiem stosowac zapobiegawczo typu xerial lub tanszy oxeril :) jak masz czas to poczytaj http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=21339

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuio
a nie orientujesz się czy można takie kwasy kupić w aptece albo w jakimś zielarskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli juz sa preparaty z kwasami to jakies gotowe, zazwyczaj dosc delikatne... a te mocniejsze to mocno drogie i tez raczej na allegro... samego czestego kwasu nie kupisz tak normalnie :) za to mazidla polecam - naprawde jest to prostsze niz sie wydaje :) i bezpieczne- zaczynasz od delikatnego toniku, a jak ci sie spodoba to mozesz zrobic cos mocniejszego...no i z nogami mozna wiecej eksperymentowac, niz ja z buzia :) http://mazidla.com/index.php?option=com_content&task=category§ionid=1&id=38&Itemid=2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×