Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

Slonecznikonik wielkie dzieki za szybka odpowiedz, chyba masz racje jesli to tylko 2/3 kropelki to chyba nic sie zlego nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o super dzieksy jeszcze raz, poczytam sobie pozniej o kwasku kojowym :) BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) dziewczyny tak poczytałam i wspomniało mi się jak kiedys taki lekarz(fakt autentyczny) leczył ludzi z trądziku spirytusem chyba 6% a powinien słabszym.Owszem-wyleczył ludzi ale nabawił ich białaczki a więc...uwazajcie trochę bo szkoda zdrowia lepiej mieć juz chyba kilka plamek na twarzy.To tylko taka moja sugestia.Pozdrawiam i dziękuję bardzo sloneczikonik za przepis!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna mamba, a co ma spirytus do kwasow? I co to jest spirytus 6% i jakim cudem niby od niego sie mozna nabawic bialaczki? Przeciez to jest slabsze kilkakrotnie od wodki, a alkoholu tyle to jest w co mocniejszym piwie ;) No juz pomijajac fakt, ze jesli chodzi o stosowanie zewnetrzne to juz w ogole...nie widze jak smarujac sie woda z 6% alkoholu mozna sie czegos nabawic... to wiele tonikow kosmetycznych ma tyle ;) "myszqnia--> spirytus salicylowy ma 2% kwasu o ile dobrze pamietam, ale w 100 ml, a jesli chcesz robic tonik, porcje 20 ml, to te 2% ze spirytusu na nic sie nie przydadza. w zaden sposob nie uzyskasz z tego dobrego stezenia w toniku, bo za malo kwasu. " To chyba nie tak...20% czy to w 20ml czyw 100ml to to samo...w koncu to procenty i jak odlejesz sobie tego spirytusu 20ml to bedzie tego kwasu tyle samo Roznica jest taka, ze spirytus salicylowy ma az 68% alkoholu i wlasnie za malo wody (a nie jest problemem rozcienczenie sprytusu) dlatego to nie jest dobry pomysl na codzienny tonik. Taki tonik z mazidel ma owszem tyle samo kwasu salicylowego co spirytus ale alkoholu raptem 7% (troche musi byc bo kwas sie w samej wodzie nie rozpusci) i do tego ma jeszcze kwas mlekowy dobry dla naszej skory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witojcie:) nie znam dokładnie tematu z tym spirytusem bo taki lekarz powiedział mi tylko pobieżnie o drugim lekarzu który stosował zbyt silny do swoich mikstur takich robionych w aptece-wiecie o co chodzi a spirystus przenika pewnie do krwi-mozecie nie wierzyc ale to fakt autentyczny.Wszyscy biegali do niego z trądzikiem bo to taki słynny lekarz a potem duzo przypadków takich było-no niewazne to tylko moja sugestia. Kupiłam dzisiaj tonik z Dermiki z kwasami bo musze sprawdzic najpierw jak to działa a dopiero potem bede miksturowac.Używałyście juz tej Dermiki??? Pozdrawiam cieplutko;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna i smutna
hej.mimo znacznego zminimalizowania maltretowania buzki, nie dostrzegam poprawy. no moze tyle ze od roznych masci maseczek i peelingow jest mniej tych takich malutkich podskornych gulek widocznych tylko pod swiatlo. ale przebarwienia nadal sa, cale czerwone plamy.byloby mi latwiej wychodzic z nalogu, gdybym widziala ze nie drapanie przynosi znaczna poprawe, a tym czasem jedynie strupow mniej, ale kamuflowac i tak trzeba.zamowilam ten tonik AHA/BHA. czekam az przyjdzie. mam teraz ferie wiec gdyby on mi pomagal, to moze bym troche zdazyla podleczyc buzie. juz dluzsz czas nie ruszam plecow, rąk i dekoltu, wiec jak tylko rozjasni mi sie jedna blizna na dekolcie to wreszcie, po kilku miesiacach bede mogla zalozyc bluzke z dekoltem. jesli wytrwam jeszcze te pare dni. a teraz mam male pytanko : czy dla Was ten nalog byl kiedykolwiek przeszkoda w np posiadaniu chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W posiadaniu moze i nie...ale w stanieciu nago przed facetem to i owszem...na pewno nie ulatwial ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna mamba, na wizazu ten tonik nie ma najlepszej opinii ale to nie tak, ze jak on na przyklad nie bedzie dzialal to znaczy, ze wszystkie kwasy sa beee... niestety z opisu na wizazu nie wynika ani dokladnie jakie 5 kwasow on ma ani w jakich proporcjach ani co poza nimi w nim jest :) tak wiec ciezko to porownywac do takiego toniku gdzie dokladnie znamy sklad i procentowa ilosc skladnikow :) kwasy sa bardzo rozne, duzo tez zalezy od ich stezenia i ogolnie Ph calosci, a takze tego co jest tzw. "baza" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszqnia
a powiedzcie mi kochane czy ta strona z mazidłami jest wiarygodna? mam na myśli czy przysyłają rzeczywiście to co powinni a nie jakieś dziwne mieszanki bo troche sie tego obawiam... nie znam się na tym i boje sie że zamiast dobroczynnymi kwasami bede sie smarować czymś innym nigdy nie wiemy co jest w środku... może jestem przewrażliwiona ale wole się upewnić zanim zamówie przesyleczke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszqnia
no i jeszcze kwestia "techniczna" tzn czy po wpłacie kasy im na konto towar przychodzi na czas i bez problemów (np. jakieś uszkodzenia czy coś)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strona jest jak najbardziej wiarygodna. Setki dziewczyn na wizaz.pl robily tam zamowienia. To najdluzej dzialajaca taka strona, jest tez kilka innych i ma naprawde dobra opinie. Jej wlascicielka od lat jest znana na forach biochemicznych. Jak ktos jest z Poznania to moze nawet odebrac osobiscie bo jest adres podany. Ja zamawialam 2 razy, po tym jak zaznaczyli, ze wysylaja towar poszlo to na tyle szybko, ze towar nastepnego dnia byl u mnie. Owszem od wplaty do wysylki w moim przypadku troche minelo ale to byl moj wybor bo ja kupowalam w czasie przerwy swiatecznej gdzie wyraznie bylo podane, ze wszystko beda wysylac dopiero po 3 stycznia, wiec wiedzialam, ze bede musiala poczekac. Paczka zapakowana bardzo solidnie. Cale mnostwo papierow w srodku, kazda buteleczka zawinieta w dekturke, a tak w ogole to sypkie rzeczy sa w plastkowych pojemniczkach i naprawde szczelnie zamkniete. Kazdy z data waznosci, temperatura przechowywania itp. No ale pewnie moze sie zdazyc tak, ze poczta polska i tak bedzie zdolna i moze cos uszkodzic, wiec jesli masz w planach duzo plynnych rzeczy to warto przy odbiorze dokladnie obejrzec paczke czy nie jest jakos pozgniatana bardzo. Tak swoja droga jesli bedziesz robic zamowienie na kwasy czy cos ...to polecam przyjrzenie sie hydrolatom, to takie fajne "toniki". Ja mam troche problemow z naczynkami i dlatego wybralam ten z rozy http://mazidla.com/index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&product_id=30&category_id=12&option=com_virtuemart&Itemid=27 Mialam go jak na razie tylko mala buteleczke ale skora jest po nim fajna, a zapach boski :) Ogolnie fajny naturalny plyn do tonizowania i ma sie pewnosc, ze zawiera tylko wode roslinna bez innej chemii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
Znowu to zrobiłam, przedwczoraj troszke, wczoraj wiecej i dzis jeszcze doprawiłam. Nie wiem co sie ze mną dzieje. Miałam już taka ładna buzię, a teraz okropna zmasakrowana skóra. Podchodze do lusterka i widze jedna małą rzecz, która chce usunąć... nagle patrze na swoja twarz i widzę pełno ran i czerownych sladów, jedna wielka masakra. Jak to się stało???? Jak ja teraz wygladam???? I kompletna załamka przez kilka dni dopóki to wszystko się nie wygoi. A potem podchodze do lusterka, widzę jedną małą rzecz i...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
Wczoraj mama na mnie nawrzeszczała, ze dopiero co miałam taka ładna cere, a teraz tyle ran. Czułam sie fatalnie, obiecałam sobie i jej, ze więcej tego nie zrobię. A dzis znowu. Teraz siedzę z zielona glinka na twarzy i mam nadzieję, ze nie zrobi mi się wiecej pryszczy. Jutro mam ważny egzamin na studiach, a zamiast się uczyć to gapie się w lusterko i mysle nad swoja beznadziejną przyszłością z ta przypadłością. Jutro znowu bedę musiała poświęcić pół godziny na kamuflarz, a potem i tak złapię doła gdy tylko spojrzę w lusterko w szkolnej łazience. A potem zamist iść na piwo i oblewać zdany lub nie egzamin to czym predzej będę zwiewać do domu, aby zmyć maskę i po ran n-ty złapać doła z powodu tego samego co zawsze. Czyź nie jest to załosne, a może smutne. Sama nie wiem, najgorsze, ze to własnie jest moje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
Ehhh, idę się uczyć, muszę, nie mam wyjścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strupka12345
Dolly89 nie wiem co Ci napisac by Cie pocieszyc :( ja mialam to samo co Ty, z reszta nie jedna z nas przechodzi/przechodzila dokladnie to samo z czym Ty teraz sie zmagasz... ja juz nie maltretuje buzi ale sama nie wiem co sie do tego przyczynilo... po prostu powoli, sukcesywnie wmawialam sobie jakie to jest okropne, oblesne, straszne itd itd az w koncu zaczelam w to wierzyc i gdy mnie najdzie ochota na wycisniecie czegos nagle dochodzi do mnie jak bardzo to jest beznadziejne postepowanie i jakos daje sobie spokoj (zazwyczaj rzucam lusterkiem o sciane:P ), a w lazience rzecz jasna nie podchodze zbyt blisko lustra a tym bardziej nie dotykam i nie naciagam buzi, nie wyginam sie i nie robie zadnych innych niebezpiecznych manewrow ;) musisz sobie uswiadomic ze nic dobrego z tego wyciskania nie ma, zadnych korzysci, zadnych!!! jedyne co mozesz osiagnac to strupek na strupku, rany i fala nowych krostek!!! sprobuj, po prostu sprobuj choc jeden dzien zupelnie nie dotykac buzi!!! nic nie stracisz! to tylko jeden dzien! idz spac zupelnie nie przejmujac sie czy cos przez dzien sie zrobilo nowego czy nie, calkiem o tym zapomnij, i zobaczysz ze rano, nastepnego dnia bedzie o wiele, wiele lepiej :) samo nie dotykanie buzi to wielka sprawa!!! podejmij wyzwanie! :) dasz rade !!! trzymam kciuki i czekam na same dobre wiesci :D:D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A potem zamist iść na piwo i oblewać zdany lub nie egzamin to czym predzej będę zwiewać do domu, aby zmyć maskę i po ran n-ty złapać doła z powodu tego samego co zawsze. " Powiem tylko jedno.... idz na to piwo! koniecznie! Pare godzin z maska na twarzy nie zaszkodzi, a wrecz moze pomoc po przynajmniej to pare godzin gdy na pewno nic nie ruszysz... Nie mowiac juz o tym, ze twojej psychice wyjdzie to na dobre. Wiem, ze teraz wydaje Ci sie, ze nie...ze ciagle bedzies o tym myslec, ze ludzie zwroca na to to uwage...ale to nie prawda! Piwo pije sie zazwyczaj w pubie, gdzie jakos super jasno nie jest, 1-2 piwa i zapomnisz o tym... a twarzy moze to zrobic lepiej niz zmywanie makupu po raz kolejny w ciagu dnia i nakladanie nie wiadomo czego lub nie daj boze kolejna akcja przy lustrze ;) Zmus sie jutro do tego piwa! Prosze Cie :) Zobaczysz, ze warto bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sympatyczne Panie! ja teraz tez troche podrapałam ale kupilam ten tonik i zeby zobaczyc efekty to juz nie drapię:) wczoraj uzyłam pierwszy raz tej dermiki i twarz od razu gładsza i szczypanie było a wiec chyba nie jest taki zły. Dolly posluchaj!ja sobie mówię tak jak się zeszpece: co ty robisz??przeciez nie masz juz 16 lat tylko 32!!!Kinia opamiętaj się!jak Ty wyglądasz??? - to działa!bo juz wstydze sie przy ludziach tak wygladac-nie jestem nastolatką a poza tym jak sobie ostatnio podleczyłam u kosmetyczki to ludzie mówią że widac poprawe i bardzo ładnie wyglądam-to motywuje.Poza tym jesli nie jest buzia podrapana to nie jest wysuszona tymi maściami i duzo lepiej wygląda-gładko-nie trzeba duzo tapety-wiadomo.... Dolly przemyśl to wszystko i powodzenia zyczę!łapki precz!weź się lepiej za sprzątanie jak to ja ostatnio robię żeby w cos rece włożyć:) a dla lepszego samopoczucua:D wycisnij dwa zaskórniki i wystarczy! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaaaaaaaaaaaaa
Jeju, pierwszy raz weszłam na ten topik i powiem, że tak mi Was żal :( Właściwie to Was i siebie, kiedy przypomnę sobie to co kiedyś było ze mną. Wyciskałam się od 14 roku życia do 17. Trzy lata, które całkowicie zniszczyły moje kontakty z ludźmi. Nigdzie nie wychodziłam, cholerycznie bałam się, że ktoś zobaczy moje strupy, wiecznie z włosami na twarzy... Nie wiem dlaczego przestałam to robić. Może wieczne krzyki matki, kiedy widziała co się ze mną dzieje. Może mniej wolnego czasu od kiedy poszłam do liceum. Może po prostu z tego wyrosłam. Wiem tylko, że zaczęło się to od kiedy zbiłam lusterko, które trzymałam w pokoju i musiałam je wymienić. Zmieniłam je na bardzo małe, z poodrywanym sreberkiem z tyłu, jakby zaroszone, tak że w sumie niewiele było widać. Stare, panieńskie lusterko mojej mamy... Do dziś je mam i nie mam zamiaru go zmieniać. Mam nadzieję, że już nigdy mnie to nie będzie kusić. W pierwszej kolejności radzę Wam wyrzucić lustra. To jest niestety podstawa. Inaczej nie dacie rady... Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jest!czarna ma rację-nie podchodzić do lusterka a wtedy wszystko się wygoi i bedzie co raz lepiej.sama to przecwiczyłam i jest duzo lepiej.czarna miałas szczęscie !tylko 3 lata pozazdrościć... ja juz mam tez lepszą cere ale dopiero od pół roku a wczesniej tez masakra była.ten kremik mnie wyleczył i jestem mu za to wdzięczna-on rozcieńcza grubą skórę a więc nie jest ona zanieczyszczona i grudki mi zniknęły-chyba jest z kwasami-nie pamietam co mi kosmetyczka mówiła o nim a na tubce po francusku jest napisane niestety.polecam go naprawde warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
Dzieki dziewczyny za słowa wsparcia. Już mi troche przeszło, najgorzej czuję sie zaraz po masakrze. To poczucie winy itd. Weszłam sobie na taka stronę z okopnymi zdjeciami ludzi z tradzikiem z zadrapania. To było przerażajace, ale i motywujace, pierwszy raz widziałam takie zdjecia i doszłam do wniosku, że o niebo lepiej wygladają grudki i krostki na twarzy niz take rany. Od dziś zamierzam skończyc z tym raz na zawsze. Będę pisać o efektach i pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszqnia
dziękuje Quleczko za odp:) jeszcze troszkę pomęczę was pytaniami o mazidła bo strasznie się na nie napaliłam:) powiedzcie mi czy ten tonik z kwasów można stosować na ranki i strupki? czy tylko na wyleczoną twarz? i czy stosujemy je jakiś czas (np. miesiąc) a potem przerwa czy można stosować dłuższy czas bez żadnych negatywnych konsekwencji? i jeszcze jedno: wyczytałam że nie można się opalać gdy się stosuje kwasy ale jak już wspominałam w wakacje wychodzę za mąż i bez solarium się nie obędzie... stąd tez moje pytanie czy można robic tak że stosować tonik z kwasów nie codziennie a tym dniu kiedy nie stosuje to ide na solare? albo chociaz np. w poniedziałek solarium a tonik raz w tygodniu np. w piątek żeby było kilka dni odstępu? no to by było na tyle z moich pytań, jestem panikara pod tym wzgledem więc wole się wypytać o szczegóły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"powiedzcie mi czy ten tonik z kwasów można stosować na ranki i strupki? czy tylko na wyleczoną twarz? " Lepiej na wyleczona wzglednie twarz to znaczy omijac otwarte ranki Ogolnie np. skora w okolicy ranek i strupkow jest wrazliwsza i tam sie bedzie po prostu szybciej i latwiej wysuszac. Nie mowiac juz o tym, ze bedzie piec jesli to tonik z alkoholem ;) No i ze kwas salicylowy np. w jakims tam stopniu przenika do krwi nawet przez nieuszkodzona skore...i nie nalezy mu tego ulatwiac otwartymi ranami ;) "i czy stosujemy je jakiś czas (np. miesiąc) a potem przerwa czy można stosować dłuższy czas bez żadnych negatywnych konsekwencji?" Wszystko zalezy jaki kwas :) Tu masz ciekawy tekst http://mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=988 Maly cytat: "Obecnie poleca się, aby w przypadku cery suchej kremy z kwasem BHA używać podobnie jak produkty z kwasami AHA, czyli robić sobie przerwy od czasu do czasu, natomiast osoby mające problemy z tradzikiem i wypryskami mogą używać kremy z kwasem BHA w sposób ciągły. Dla tych osób regularne stosowanie preparatów z kwasem salicylowym (najlepiej wieczorem) może wejść w rutynę jak codzienne oczyszczanie twarzy." "i jeszcze jedno: wyczytałam że nie można się opalać gdy się stosuje kwasy ale jak już wspominałam w wakacje wychodzę za mąż i bez solarium się nie obędzie... i jeszcze jedno: wyczytałam że nie można się opalać gdy się stosuje kwasy ale jak już wspominałam w wakacje wychodzę za mąż i bez solarium się nie obędzie... " Znow zalezy od kwasu :) Jesli chodzi o migdalowy to opcja kilku dni przerwy po toniku moim zdaniem wystarczy (to kwas ktory niby mozna i w lecie stosowac bez wiekszych problemow)...za to na przyklad z salicylowym bylabym ostrozniejsza bo to ten gdzie jest wymagane nie tylko nie opalanie ale ogolnie ochrona przeciwsloneczna A salicylowy to jest ten w sumie jeden lepszych jesli chodzi o dzialanie na gruczoly lojowe, tradzik i w ogole :) Ale jak rozumiem to wychodzisz za maz latem, wiec poki co masz cala wiosne do lata gdzie solarium nie jest ci potrzebne... a do tego czasu zdazysz sie przekonac czy w ogole tonik z kwasami to jest cos co chcesz stosowac dluzej :) Swoja droga, a jak w lecie to po co solarium? Nie lepsza normalna opalenizna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszqnia
z naszym latem to roznie bywa wiec zapewne bede musiala laczyc naturalna opalenizne i czasmi solarium wiadomo jak to jest z tym naszym zmiennym słoneczkiem;) a jeśli chodzi o te kwasy to chce zamowic ten tonik 2% BHA + 8% kwas l-mlekowy bo z opinii na forum najbardziej mi sie spodobal:) to cóż robie zamowienie i zaleczam ranki zeby mi skóry pozniej nie wyżarło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszqnia
Quleczko jeszcze jedno mi się nasuwa... ponieważ kwasy aha i bha mają zupełnie inne działanie to czy stosowanie ich połączonych w jednym toniku nie będzie szkodliwe? tzn czy jedno nie będzie ograniczać działania drugiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie :) Jak sama widzisz po recepturze w ktorej sa razem :) Zreszta jest wiele rzeczy z oboma rodzajami kwasow w jednym :) Zreszta one nie maja az tak innego dzialania...choc faktycznie troche sie roznia :) Swoja droga jakby ci ktorys z jakiegos powodu nie sluzyl to sa tez recetury na tonik z samym salicylowym albo samym mlekowym :) Tak przy okazji, nie masz przypadkiem cery naczynkowej? Bo taka nie lubi sie z niektorymi kwasami czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszqnia
nie na szczęście z naczynkami nie mam problemu:) dziękuję ci bardzo Quleczko za pomoc i porady:) własnie tworzę zamówienie na mazidłach i oczywiście od razu pogrążam się w lekturze co jest do czego, jakie ma działanie itd:) oby to mi choć trochę pomogło... akurat mam cała wiosnę żeby się podleczyć bo na sierpień muszę się zrobić na bóstwo co to za panna młoda ze strupami na twarzy hmmm może chociaż motywację bede miala:) 3mam kciuki za wszystkich i jeszcze raz baaaaaaaaaardzo dziekuje Quleczce naszemu ekspertowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekspert to ze mnie zaden, sama dopiero rozpoczelam niedawno przygode z kwasami :) Tak swoja droga, jesli cos cie zaciekawi, a nie chcesz calosci od razu kupowac, to mozesz zaznaczyc w uwagach o jakiego rodzaju probki prosisz. Bo zawsze daja tam jakies probki :) http://mazidla.com/index.php?Itemid=85&id=319&option=com_content&task=view Na razie poza kwasami i hydrolatami probowalam jedynie maseczki spirulinowej http://mazidla.com/index.php?option=com_content&task=view&id=137&Itemid=2 moja nastepna rzecza do sprobowania na pewno bedzie cos co sie zwie salipeg o czym ostatnio czytalam sporo :) http://naturaliskosmetyki.pl/peg400-glikol-polietylenowy-p-168.html :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qleczka, a probowalas peelingu salicylowego na etanolu? w ogole peelingow kwasowych uzywalas? o salipegu czytalam rowniez i wydaje sie byc bezpieczniejszy. ale chyba najpierw sprawdze na alkoholu z mniejszym stezeniem zanim zamowie PEG. niech sie tylko ta sesja skonczy pieronska... :P w ogole cos mi sie lekko posypalo na twarzy, mysle, ze ma w tym udzial sowicie przyprawiony obiad. musze sie bardziej pilnowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probowalam ale na razie tylko na plecach i brzuchu i poki co mialam dosc malo czasu, wiec nie doszlam do zadnego wyzszego stezenia, niz tak na oko 15-20% ale takie stezenie to moje plecy jedynie odrobinke wysuszylo :) teraz mam sporo wyjazdow i spotkan z facetem, wiec nie mam za bardzo jak sie bawic bo nie chce ryzykowac, ze bede sie luszczyc przed spotkaniem ale zamierzam zwiekszac stezenie az do skutku, a na twarz sprobowac kiedys przy okazji salipeg :) bo wole uniknac widocznego luszczenia sie twarzy jesli sie da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×