zakochałam sie w swoim lekarzu

też się nad tym zastanawiałam. co oni czują w takich momentach. wiele bym dała żeby poznać myśli lekarza.

mam pytanie do was dziewczyny. co prawda nie podejrzewam swojego doktorka o to aby mnie podrywał, ale od kilku wizyt lekarz dotyka moich kolan. wcześniej po prostu mówił aby bardziej rozszerzyć nogi.

Ależ mi Was żal dziewczęta. :D - Dotknął mnie w kolano - Uśmiechnął się - Poklepał po ramieniu - Zapytał jak się czuję Opanujcie się, przeciętny ginekolog na stażu widzi dziesiątki wagin tygodniowo, więc możecie sobie policzyć ile widzi ich taki po kilku, kilkunastu latach praktyki. To dla niego niewątpliwie znikome wrażenie, wręcz obstawałabym za tym, że jego stopień wrażliwości intymnej ma "nieco" wyższy od przeciętnego próg zapotrzebowania na bodźce erogenne.

Layla oni widza steki pacjentek taka jest prawda i sadze bardzo zmeczeni. Oni traktuja to jako prace. Powiem dosadnie ciezka prace. To ,ze lekarz jest mily nie zawsze oznacza flirt. Moj lekarz znajomy sam mowi ,ze jest duzo spraw , ktorym trzeba poswiecic wiecej lub mniej czasu. Sam jest mily , bo w ten sposob ma pacjentow. Taka filozofia. Nie sadze , by jakiemu kolwiek lekarzowi chcialo sie flirtu. Taka prawda. Moj lekarz traktuje to jako chleb powszedni. Tyle w temacie.

Tak dziewczęta. :) Jestem brzydka jak listopad, obwisła, mało inteligentna i mam 100lat. W dodatku nigdy nie byłam u ginekologa ani żadnego innego lekarza i nie mam pojęcia o czym piszecie. Dla mnie EOT bo widzę, że podane argumenty są za trudne do pojęcia dla Was. ;)

Dobrze chcecie to sobie wzdychajcie. Nie ma sensu pisać, że to jest żałosne. W sumie po to został stworzony ten temat. Tylko tak naprawdę samo wzdychanie i pisanie, że może jednak on coś do mnie czuje niczego nie wnosi. Najlepiej jakby na ten temat w końcu wypowiedział się jakiś lekarz ( forum jest anonimowe) albo osoba, która rozmawiała na ten temat z lekarzem ( może żona pana doktora) ;)

na tym forum, to te oburzone,że lekarz nie może się zakochać ani zauroczyć... naiwne jesteście, no i co że widzi 1000 wagin, ale przecież mu to nie o waginach ale o ludziach i reakcjach chemicznych... jakby ktoś wiedział,że upadnie to by usiadł.... a Ty dziewczyno nie przejmuj się tym, to są kobiety a mało która kobieta poprze drugą, kobiety nigdy nie trzymają się razem zapamiętaj!!! Lepiej tu nie pisz, bo nic więcej dobrego nie usłyszysz.

"@zony tu są na tym forum, to te oburzone,że lekarz nie może się zakochać ani zauroczyć" No i zaplułoś się i zapultałoś i nic sensownego nie powiedziałoś. To ja może dokopuje, to Twojego nieszczęścia. Ależ ginekolodzy się zakochują jak również ulegają/poddają pod wpływ uroku kobiecego, ale nie w gabinecie. Nie zaczynają___zazwyczaj___ znajomości od tej strony.Po pierwsze z racji etyki zawodowej a po drugie, po latach pracy z tym organem potrzebują nieco bardziej złożonej stymulacji erogennej niż przeciętny facet widzący nogi kobiety na za piętnaście trzecia. Raczej zaczynają od intelektu, statutu i walorów uroku a cała reszta to plan B. Paniało?

Każdy facet zwraca uwagę na biust czy nogi czy to ginekolog czy chirurg, inelekt owszem ale nieatrakcyjna kobieta mająca wysokie IQ nic nie zdziała

To już wiem dlaczego żaden lekarz się we mnie nie zakochał. Intelekt mam, urok osobisty mam, wysoki status społeczny mam, ale niestety moje nogi są chyba trochę za krótkie :D Już mi się śmiać chce z tej dyskusji. Licytacja- kto da więcej?

:D szybciej nimi bedziesz przebierac :D

:D

Tylko proszę nie mieszać w to wszystko Jezusa. To się nazywa wolność słowa...:D

Mój gin rzadko pamięta pacjentki, także tylko tu i teraz, nie myśli o nich w domu

dla zakochanej kobiety tu i teraz jest wszystkim, pacjentką też fajnie być, żony muszą często widzieć dr zmęczonego a my tryskającego humorem:)

A ja zauroczyłam się swoim lekarzem podczas pobytu w szpitalu, zaiskrzyło między nami od razu, dostałam prywatny numer telefonu i umówiłam się na wizyte kontrolną. Tematy rozmów zaczęły być coraz bardzuiej prywatne, czym się zajmuje, jakie mam zainteresowania, o studiach itp... itd Potem delikatny kontakt fizyczny, muśnięcie dłoni niby przypadkowe i sms-my coraz częstsze. Najpierw dotyczące mojego leczenia, wizyt itp później zaś spraw prywatnych. Dalej poszło zaproszenie na kawe, przejście na ty, zaproszenie do kina, później kolacja i sex po roku znajomosci. Tak to wygląda, a teraz jesteśmy parą. Także pisanie, ze lekarz i pacjentka nie moga być razem jest stekiem bzdur, wszystko jest mozliwe i pisze to z autopsji.

dla kochających lekarzy - portal randkowy randkilekarzy.pl

miło że ktoś napisał, że mu się udało i opisał jak ta znajomość przebiegała :)

belluś będzie chłopiec:_)będę miał syna

Maja Majeczk lekarz też człowiek i należy mu się trochę rozrywki.:_P

straciłem kolejne dwojaczki moja sperma jest do niczego tylko pacjentki nachalne posadzaja mnie nie sprawiedliwie o ojcostfo wierzysz mi? ty jedyna mnie rozumiesz nie zły podszyw pode mnie :_P widzę że ktoś nie ma co robić,hehehe ale nie które laski są żałosne:_P Bellus o to nie podejrzewam bo taka nie jest ale nie które cipy to tylko spalić na stosie,albo operować te tępe mózgi:_ Jeśli coś takie jak mózg w ich głowach istniejehehehe

Elmer jestem stara i nie chcę mnie nikt nawet żaden lekarz

http://w929.wrzuta.pl/audio/6fARE9N5b2m/peja_-_materialna_dziwka z dedykacją dla wszystkich lafirynd z kafeterii :_P

jestem pielęgniarką, mam kochanego wspaniałego męża i nigdy nie rozgladałam się za romansem w pracy !!! Paniom mogę powiedzieć tylko jedno, że macie bardzo bujną wyobraźnie koledzy lekarze mają bardzo wysokie wymagania, wątek jest o ginekologach ale spacjalizacja nie ma wiekszego znaczeia w tym temacie. Po pierwsze status społeczny na bule kogo nawet nie spluną, po drugie status materialny,po trzecie uroda a dopiero później cała raeszta, która dla facetów z innych branż jest ważniejsza. Większość związków lekarzy polaga na wspólnym dorabianiu się, bogaceniu . Wikeszość kolegów lekarzy szczególnie tych po 35 ma kochanki, które nigdy nie będą ich żonami czy oficjalnymi pratnerkami one są tylko po to żeby zaspokoić ich potrzeby erotyczne i tylko tylke jak jest ładna to się mogą pochwlaić kolegom kogo maja w łóżku na boku

Reasumując jeżeli chcesz mieć kogoś kto bedzie cie w taki protekcjonalny i powierzchowny sposób traktował, zakochaj sie w lekarzu, ale jeżeli nie masz odpowiednio wysokiej sytuacji społecznej i materialnej- daj sobie spokój nic z tego nie bedzie chyba,że jesteś ładna możeli liczyć na pójście do łóżka z kolega lekarzem - ale zastanów się kto z tego bedzie miał korzyści!!!!!! Widziałm bardzo wiele sytuacj w których np.koleżanka z pracy sie w którymś z nich zakochiwała i bywało ze dla większości się to bardzo źle kończyło. Ponieżenie w środowisku bo np tylko się przespał i zostawił.

Reasumując jeżeli nie masz wystarczająco wysokiej sytuacji społecznej i materialnej daj sobie spokój, jeżeli jesteś ładna możesz liczyć na pojście do łóżka z panem doktorem ale zastanów się kto z tego będzie miał korzyści!!!

nie lepiej znaleźć sobie kogoś kto nie będzie tak kalkulował czy opłaca się z nią zadawać!! samo to że jest miły naprawde o niczym nie świadczy. Ja jako kobieta moge zrozumieć wasze zauroczenie, ale też jako kobieta nie raz było mi przykro widząć, że ktoś jest szczerze zaangażowany , a ta druga strona (lek) tylko kaluluję !!!! Status lekarza w Polsce jest jak status księdza "osoba niedotępna" i oni o tym wiedzą i to chętnie wykorzystują w relacjach damsko-męskich , wiedzą ze na boku zawsze sobie kogoś znajdą, mają zony z którymi sie dorabiają i bogaca i mają też panienki na boku które służa im tylko do jednego . Nie licznie na romantyczne uniesienia !!!! Czysta kalkulacja

Reasumujac, a wiec reasumujac reasumuje, ze pierdolisz jak stara, zdarta i trzeszczaca pita 1 yyyyy czy napisalem pita? oczywiscie, ze plyta :D

cytując :D ! Status lekarza w Polsce jest jak status księdza "osoba niedotępna" i oni o tym wiedzą i to tak komiczne stwierdzenie że aż siusiam :))) porównanie lekarza do ksiedza :DDD lekarz nie musi udawać niedostępnego :D jesli podoba mu sie kobieta , charakter, cechy wygląd, i td itp to dlaczego ma udawać ksiedza :D

bo widzę że jakieś panienki uganiają sie za lekarzem i snują jakies dziwne wnioski :D może czas najwyższy powiedziec im że kobeicie nie wypada przede wszsytkim :) chyba że tak ja wy jesteście łachudrami pchajacymi sie do łóżka do faceta waszych marzen i snów ale nie dla was