Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mydlana_panienka

zakochałam sie w swoim lekarzu

Polecane posty

"mój" tez nie jest ginem :) Ale też jest tak czarujący ,cudowny,delikatny i w ogóle ,że nie sposób się nie zauroczyć :( No i to jego spojrzenie... Pewnie nie tylko ja tak myślę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZakochanaWlekarzu Jeśli nie jesteś pewna czy ma żonę, to przy okazji rozmowy możesz coś luźno rzucić na temat rodziny itd. Albo skoro pracuje w kilku miejscach zagadać, że pewnie ma mało czasu dla żony/dziewczyny i wtedy pewnie się wygada ;) Choć pewnie zorientuje się, że Ci się podoba o ile już tego nie wyczuł ;) A zauważyłaś obrączkę czy nie? Tak jak mówią dziewczyny jeśli mu się podobasz to będzie szukał kontaktu. Poczytaj ten wątek i zauważ, że zauroczenie dziewczyn tu piszących głównie wzięło się stąd, że to lekarz z nimi flirtował, komplementował etc. "Mój narzeczony jest lekarzem i własnie jestem zazdrosna o takie dziewczyny." :D Na samym początku też bywałam zazdrosna, kiedy widziałam wystrojone dziewczyny w kolejce do mojego A. Przyzwyczaiłam się jednak, że facet tej profesji po prostu jakoś dziwnie przyciąga kobiety. "A to co piszą, że lekarze to tylko biorą sobie za partnerki lekarki to bzdura!!" Również się pod tym podpisuję, większość znajomych z kręgu lekarskiego ma partnerki niezwiązane z tą profesją. Sama także nie mam nic wspólnego z kierunkiem medycznym. Jedną rzecz jaką zauważyłam to to, że (przynajmniej w moim otoczeniu) lekarze wybierają kobiety wykształcone. "ale ja wymysle sobei jakas dolegliwosc zeby do niego sie wybrac osobiscie" Odradzam, proszę Cię bardzo nie rób tak, bo wyjdziesz na desperatkę. Już lepiej idź normalnie i zaproś go na kawę. Jeśli nie wyjdzie zawsze możesz zmienić lekarza. Głowa do góry, trzeba brać los w swoje ręce, bo jeśli jest wolny to nie masz nic do stracenia. Zastanów się tylko jak to zrobić, bo przecież masz chłopaka tak? "Po 3 latach związku urodziłam dziecko z wpadki" Zazdroszczę :) Ile maluch teraz ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka e
A mój jest ginem właśnie te jego badanie, spojrzenie , rozmowa wszystko sprawia ,że wizyty u niego są przyjemnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
córka Elena ma prawie miesiąc;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elena - bardzo ładne imię. Szkoda, że mnie rodzice tak nie nazwali tylko skrzywdzili niewymawialnym w PL imieniem. Ahhh przerwa w pracy mi się kończy i trzeba uciekać, a tak mi się spodobało na kafe ;) Pozdrawiam Was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
Aghai a jaka specjalizacje ma twój mąż? Racja, że lekarze biorą sobie na ogół wykształcone kobiety. Ja dopiero sie uczę na lekarza więc mogę np.nie ukończyć studiów a K mówi, że i tak bedzie mnie kochał;P A przyjaciółka która spotyka sie ze swoim ginem jest przedszkolanką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaWlekarzu
Do Aghai :) Obrączki nie mial na palcu, nie wiem może zdjął zeby nie przeszkadzała mu wpracy, ale on am taką specjalizacje ze raczej nie potrzebuje zdejmowania obraczki, nie jest ginekologiem np zeby kobieta zaglądac... no nie wiem sama w każdym bądz razie nie widziałam a widziałam jego dłonie z bardzo bliska. Źle sie wyrazilam z wymyslaniem dolegliowsci.. przecie znie pojde z niczym udając ze cos mnei boli, poprostu mam jeszcez pare dolegliowsci ktore narazie bardzo nie przeszkadzaja ale kiedys moze byc juz wielki ból i problem ztego, wiec warto wybrac sie chyba na konsultacje , wkoncu lepiej zapobiegac niz leczyc.. co do chlopaka nie wiem zupelnie co robic, jestem z nim i czuje sie perfidnie ze tak myslami mysle o lekarzu, ale to chyab jesczez znie powod do rozstania sie, byc moze to mi przejdzie za jakis czas..pol roku albo rok... nie wiem, nei warto narazie stawiac wsyztskiego na jedna karte, tak sądze. a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
zakochanawlekarzu Duża jest róznica wieku między Tobą a lekarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaWlekarzu
Despina rożnica 10-11 lat dokladnie nie jestem w stanie określic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo lekarzy nie nosi obrączki.Brak jej wcale nie znaczy że nie maja żony! Zakoczana, ty jesteś o tyle w dobrej sytuacji,że masz chłopaka a nie męża. Bierka,Belluś ,co tam u was?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaWlekarzu
klaudiaK zdaję sobie z tego sprawę ze wielu nei nosi obrączki, dlatego własnie napisałam ze on jej nie ma na palcu, ale nie wiem jak jest w rzeczywistości bo być może ma jednak żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To na nastepnej wizycie zagadnij w ten sposób o którym pisałam,z resztą Aghai też to napisała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
u nas jest 10 lat roznicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaWlekarzu
to tak jak u mnie, despina a mozesz przyblizyc po krotce swoja historie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
W wieku 15 lat przyjechałam do Grecji i zaczęłam liceum w polskiej szkole w Atenach.Grecy od początku bardzo mi sie podobali..Chodziłam z jednym grekiem przed narzeczonym i nie zależało mi nigdy by poderwać lekarza... Wracając do pytania.. 3 lata temu całe wakacje dorabiałam z przyjaciółką u jej wujka w tawernie na wyspie Zakynthos;) I tam sie poznaliśmy;)A dokładnie na plaży..;P Dwa tygodnie flirtowaliśmy a gdy mi powiedział, że robi specjalizacje z pediatrii to wydawało mi sie, że takie ciacho na dodatek lekarz pewnie nie traktuje mnie poważnie(mialam 17 lat)!Ale sie myliłam!Był na wyspie 2 tygodnie a mi został jeszcze miesiąc pracy tam i po powrocie do Aten zaczęlismy sie spotykać.Dzieliło nas jednak 3 godziny drogi bo ja uczyłam sie w centrum aten a On pracowal i mieszkal na Peloponesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
cześć dziewczyny , nie było mnie ponieważ pc mi padł, ewelinka e u mnie było podobnie jak z Twoim. Powiedziałam swojemu lekarzowi, że nie traktuję go jak zwykłego lekarza i wszystko było by ok gdyby... no właśnie osaczyłam go po pracy czekałam na niego bez umówienia i wtedy powiedział mi, że spieszy się do żony i dzieci. Niby nic a mnie to zabolało zawsze ukrywał słowo żona o dzieciach owszem mówił a tu taki prysznic.A wczesniej adorował mnie i prawił komplementy tak jak Tobie. W gabinecie jak jestem z wizytą i do niego dzwonię nadal jest super ale niestety boję się mu narzucać.Ciągnie mnie do niego ale rzadziej do niego dzwonię bardzo muszę trzymać się w ryzach, muszę się powstrzymywać ale tak bardzo chcę się z nim kontaktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
maja majeczka jesli ma rodzine to dlaczego nie dasz sobie z Nim spokój?Powinnaś odpuścić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaWlekarzu
Despina Twoja opowieść jest niczym bajka :) pozazdroscic ze Ci sie tak dobrze ułożylo. Maja Majeczka Rozumiem Cię doskonale, ja zapewne także otrzeźwieję gdy dowiem sie na 100 % że ma żonę.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
ale co w tej opowieści jest niesamowitego i bajkowego?Poznaliśmy sie na wakacjach i tyle.A że lekarz to zdarza sie...;)I nie uważam zawodu lekarza za coś niesamowitego! Wydaje mi sie, że większośc dziewczyn uważa lekarzy za 7 cudów świata a to sa normalni mężczyzni!!A przystojniaków mozna spotkac w każdym zawodzie.Takie jest moje zdanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaWlekarzu
ktos tu się chyba z amnie podszywa :( wynocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
Despina Łatwo powiedzieć trudniej zrobić, nie mam nikogo na horyzoncie kto by mi przysłonił mojego doktorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka e
Dziewczyny, chłopcy a Wy jak uważacie? Jeśli facet adoruje, komplementuje, a po pewnym czasie zmienia front i mówi ,że sie śpieszy do żony (co może być prawdą, był głodny kolacja i sie śpieszył)to ewidentny znak, że pacjentka sie naprzykrza i przestaje podobać czy oni tylko dla odskoczni od monotonii sa tacy w gabinetach? Może Maju powinnyśmy dać na spokój bo na co tu liczyć, romans, sex nie wchodzi w grę słyszałam, że ginekolodzy z długim stażem mają z tym problemy-impotencja ale to tylko pogłoski nie wiem na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
ewelinka tego nie zgadniesz.. Często sie słyszy, że lekarze, zwłaszcza ginekolodzy adoruja swoje pacjentki i najczęściej na tym sie kończy! Ale moja przyjaciółka spotyka sie na poważnie z ginem i też zaczęło sie od miłych słów.Tylko, że On od razu "działał" no i był wolny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka e
tylko pozazdrościc tej przyjaciółce a jak on zaczął działać wiem,że jest wolny ale jak przełamał pierwsze lody przecież była jego pacjentką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys zakochana....
czytalam sobie czasem ten topic, bo kiedys to tez mnie dotyczylo..i to przez dluzszy czas. ktoras z Was, chyba Aghai, napisala, ze najlepiej jest po prostu zmienic lekarza, a nie sie tak meczyc, nakrecac sie... Wy sie tlumaczycie zawsze tym ze to taki super specjalista, ze tylko im ufacie. ale Aghai miala calkowitza racje. dwa lata temu pisalabym tak samo jak Wy.. tez ze to super specjalista, jedyny taki w moim miescie, jedyny ktoremu moge zaufac itp. ale to tylko wymowki. ja to juz wiem, i mysle ze wy tez do tego dojdziecie.... ciagnie was akurat do nich wlasnie dlatego ze cos do nich czujecie.. bo gdybyscie naprawde chcialy z tym zerwac, to byscie sie zdobyly na dojechanie gdzies 20-30 km, by pojsc do innego lekarza. to nie jest daleko..tym bardziej ze zeby jechac na zakupy itp stac nas na takie dluzsze wycieczki. a do lekarza - zawsze jest wymowka..ze trzeba isc do niego... ja zawsze tak myslalam. az w koncu zobaczylam te to do nizego nie prowadzi, ze oszukuje sama siebie. i zmienilam lekarza... mimo ze on zna mnie od baardzo dawna, jeszcze jak bylam dzieckiem (nie jest ginekologiem ;)), wiec znal tez wszystkie mopje problemy. innym lekarzom musze to wszystko opowiadac. ale to zaden problem. lekarze codziennie maja do czynienia z jakimis nowymi pacjentami, musza poznac od poczatku ich historie choroby. i jest wielu dobrych specjalistow, moze nawez lepszych niz ci w ktorych jestesmy/bylysmy zakochane. dlatego dziewczyny, zastanowcie sie czy naprawede nie byloby lepiej jednak zmienic lekarza, dla waszego dobra. szczegolnie w tych przypadkach w ktporych on ma rodzine, badz wy ja macie. kazda kolejna wizyta was nakreca... jesli wy macie rodzine to pewnie czujecie sie wobec meza czasami niefair.. mysle ze niewarto.. dla tych chwil.. a jesli on jest zonaty, a do tego wam jeszcze mowi, ze musi wracac do zony i dzieci to daje Wam dobitnie do zrozumienia, ze nie macie na co liczyc.... nawet na romans. bo gdyby chcial romansu, nawet przelotnego, to nie splawialby. trzeba sobie wtedy uswiadomic ze dany lekarz NIC nie chce. kompletnie nic.... ja juz zaliczam doktorka do przeszlosci. on mnie chyba nie do konca.. nigdy miedzy nami nic nie bylo, oprocz emocji...uczuc.. on byl 3-4 lata po slubie jak sie to wszystko zaczelo, maja dziecko... ja mu od poczatku powiedzialam ze nie ma szans na nic... ale nie potrafilam skonczyc tej znajomosci. on tez nie.. to on ja zaczal.. zawsze bardzo staral sie o kontakt, ale nigdy nie dazyl do romansu..przynajmniej wprost ;) bo do konca nie wiem co mial w swojej glowie. ja mialam momenty ze bardzo czesto do niego chodzilam, bo mialam problemy z sercem.. wmawialam sobie ze nie mam do kogo isc, ze tylko do niego musze.. a chyba wielu lekarzy zinterpretuje EKG, czy inne badania;) nakrecalam jeszcze bardziej te emocje miedzy nami... i ten bezssens.. ze oboje cos poczulismy a nie mozna tego zrealizowac. az w koncu zmienilam lekarza....... pomoglo. ale po latach moge powiedziec jedno. stracilam pare lat swojego zycia. na niego. nie robcie tego bledu. przeciaganie tego chodzenia do nich nie jest warte tego.. i jesli beduiecie sie koncetnrowac na nim, to dlugo nie pojawi sie nikz inny na horyzoncie. bo ON zawsze beduie tym lepszym, tym czulszym, tym przystojniejszym, madrzejszym........ koncentrujac sie na nich mozecie nawet przegapic kogos na waszej drodze. ja mysle ze ja wiele przegapilam. nie tylko facetow... i naprawde z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jak lekarz chce cokolwiek od pacjentki, to naprawde potrafi przeskoczyc te wszystkie zasady i sam sie odezwac, postarac o kontakt. i tak jak napisala Despina.... ja mam duze doswiadczenie w chodzeniu do lekarzy i wielu naprawde lubi sobie poflirtowac.. tak po prostu, widzac mloda dzuewczuyne. potem ja wychodze, wchodzi kolejna. i to samo. bo jesli ze strony danego lekarza jest cos wiecej wobec jednej konkretnej pacjentki to uwierzcie, on stanie na glowie by jej to w jakis sposob okazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
gdy mi po pierwszej wizycie opowiadała jak sie do niej stawiał to normalnie nie uwierzyłam, że lekarz może aż takie okazywać zainteresowanie kobietą w swoim gabinecie.Ale wyraznie bardzo mu sie spodobała i nie mógł sie opanować biedak;P grekom bardzo podobają się słowianki, zwłaszcza o blond włosach i niebieskich oczach i pewnie dlatego..A że był wolny to miał prawo;) Robiła test Papp i po trzech dniach zadzwonił do niej z wynikami i sie umówili na kawę-z jego inicjatywy;)Przyjaciółka bardzo nieśmiała jest więc wierzę jej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
On jak powiedział,że się spieszy do żony to mnie nie spławił razem wracalismy on mnie odwiózł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka e
To co napisała kiedyś zakochana to prawda, ale co w głowie siedzi ginkom to wiedzą oni sami, a to co pisze Desmina wszystko tłumaczy niesstety Polscy lekarze nie maja takiego temperamentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju,no ale mówiąc ci (i to po tym jak mu wyznałaś swoje uczucia względem niego),że się spieszy do domu ,żony i dzieci,pewnie chciał dać do zrozumienia,że raczej nie masz na co liczyć,że nie zrezygnuje ze swojego życia dla romansu lub uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys zakochana....
ale samo to ze tka powiedzuial, niewazne czy splawiajac czy nie, powinno wlasnie zmobilizowac do wycofania sie z tego.... bo wtedy dobitnie sie czuje ze on sie spieszy do swojej rodziny, ze to nie ma sensu. ewelinka, ginekolodzy wlasnie bardzo czesto zagaduja do pacjentek, komplementuja, flirtuja. to w koncu faceci.... sama tez sie raz spotkalam z naprawde dobitnymi komplementami, tekstami.... ale nawet przez mysl mi nie przeszlo ze spodobalam mu sie naprawde. wyszlam, pomyslalam sobie ze jakis idiota, i wiecej do niego nie poszlam. i mialam racje - gdybym spodobala sie mu naprawde, to postaralby sie jakos ze mna skontaktowac. a mysle ze jak zamknelam za soba drzwi to on po minucie nawet o mnie nie pamietai. i przyszla kolejna..... i moge sie zalozyc ze byla powtorka z rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×