Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wykladowca

Złamanie przysięgi cd.

Polecane posty

wykładowco-->ja fantastykę kocham :D ale czy w nią wierzę. bardzo ciekawie piszesz. na świecie jest tyle różnych teorii i zapisów że nie można ustalić jednej PRAWDY. inaczej już by to dawno uczyniono. ja szukam, jestem stale otwarta na nowe fakty i teorie. (bdw może polecisz jakąś publikację na temat o którym piszesz). ja nie twierdzę że w Boga nie wierzę. twierdzę, ze bardzo głęboko wątpię i że ideologia ateistyczna jest mi bliska, że się ku niej skłaniam. inaczej bym tu nie dyskutowała. dyskusja moim ulubionym sposobem poszukiwania...w innych, a przede wszystkim w sobie samym. very very-->" Najczęstszą przyczyną łamania obietnic jest ich składanie... " swinto prwdo :D ja rozważam to tylko patrząc w przeszłość, patrząc czy jaka nauka nie przepadnie. co do przyszłości już wiem. przysiąg nie będzie. na szczęście jesteśmy w tym temacie z partnerem zgodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"inaczej już by to dawno uczyniono." To jest calkowicie bledny poglad. Po pierwsze nikomu nie zalezy zeby zmieniac swiatopoglad ludzi bo to prowadzi do zawirowan spolecznych, po drugie jaki cel ma pokazanie prawdy w swiecie zbudowanym na fikcyjnej ekonomii i pieniadzu, ktory stal sie podmiotem a ktory nie istnieje, Nie ma Go. To masz przed oczami, tego nie widzisz a co dopiero dowody materialne. Ciebie to nie interesuje, podobnie jak wiekszosci ludzi, ale to nie zmienia faktu ze cytowane teksty istnieja i sa najstarszymi znanymi ludzkosci zabytkami pismiennictwa. Oczywiscie zmieniaja one obraz stworzenia, historii np. Noego, wierzy Babel, itp. powiedzmy na blizszy prawdzie ale inny niz sie powszechnie uwaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaciekawilo mnie, ze sumeruje opisuja pierwsze proby podrozy kosmicznych Nephilim jako nieudane (obywaly sie one z zewnatrz ukladu slonecznego): "Trzeba zbudowac niebianskie lodzie...Wykuta Bransoleta potrzaskala lodzie, żadna z nich nie wrocila" WB - to jest pas asteroid miedzy Marsem a Jowiszem "Nikt nie probowal sie przedrzec przez wykuta bransolete i dalej jest opisana podroz i opis kolejnych planet ukladu slonecznego, uzywane sa terminy usidlajacej sily (grawitacja), duzych odleglosci (league), pojazdu (rydwanu), rozbijania asteroid (pociski, bron zastraszenia), ladowania: "Jego rozłożone skrzydła poczęły się jarzyć - ziemska atmosfera była jak piec. Potem rydwan się zatrząsł, wydając z siebie zamierający grzmot". Wiesz bo jak czytam to mam wrażenie, że dla Ciebie to są wymyślone teksty a to są teksty sumeryjskie, faktycznie mało znane ale fizycznie istniejące a ich zgodność z naszymi doswiadczeniami np. ladowania promu kosmicznego jest niemal 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możliwe że się mylę. podziwiam Cie w twoim dążeniu do prawdy. choć czasem totalnie nie rozumiem o czym piszesz. młoda jestem mam inna kolejność świata i to chyba naturalne, ze pewne stwierdzenia do mnie nie przemawiają (na topiku o przeznaczeniu mam wrażenie jakbym ślizgała się po powierzchni tego co piszesz, a nie rozumiała). rację masz pisząc ze to mnie tak na prawdę nie interesuje. jest owszem czymś ciekawym, ale nie jest moim być czy nie być. uważam ze nie da się dotrzeć do prawdy i że nawet stosując surowa logikę można się w ocenie prawdy bardzo pomylić. zaraz może paść pytanie czym jest prawda i teologiczno filozoficzna dysputa może się ciągnąć i zataczać koła w nieskończoność. to trochę jak droga bez celu. sensu niby nie ma ale ile się doświadczenia nabiera na tej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bardzo ciekawe. jednak nie przekonuj mnie zaraz do wiary, bo ja w mało co wierzę. znaczy ok wierze ze są takie teksty, ale kto i kiedy je napisał. a może jest możliwa podróż w czasie i cała religia i biblia i sumeryjskie teksty to tylko dowcip czasowego podróżnika :P a może 1000 innych "a może". dla egzystencji swojej małej nieskromnej osoby nie potrzebuje odpowiedzi na wszystkie pytania. za to dyskusji co i owszem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz, jesli chodzi o starozytnosc, my nie bylismy swiadkami tamtych wydarzen, jesli chodzi o drugi watek, swiadomie nie widzimy tamtego swiata, to nie oznacza ze nie mozna tego badac, np. Ty jedziesz samochodem, nie ineteresuje Cie jak dziala, ale inny badaja, modyfikuja, tworza tyle ze pewne rzeczy maja wplyw na nasze wyobrazenie o czlowieku, o zrozumienie, to kim byli nasi przodkowie ma wplyw na to jacy my jestesmy, dlatego mnie to interesuje, wplyw tamtej cywilizacji czlowieka (bo to byli ludzie) na nas a nie karmienie bajeczkami, jesli np. czytasz o Wiezy Babel to myslisz ze to czlowieka zrobil jakis blad i spotkala go jakas kara, albo ze jak byl w ogordzie eden to sprzeciwil sie Bogu. Ale u Sumerow te same historie pokazuja zupelnie co innego. W tym pierwszym przypadku wina lezala po stronie Marduka, syna Enki a nie ludzi, Nehpilim nie chcieli zeby ludzie sie porozumiewali, bo wiedzieli ze to prowadzi do rozwoju wiedzy i umiejetnowsci i ze wkrotce czlowiek stanie sie dla nich kokurencja w kosmosie, to drugie wyniklo z tego ze Enlilowi (brat Enki) nie spodobalo sie to ze ludzie otrzymali mozliwosc rozrodu i jednoczesnie krzyzowania sie z Nephilim ale zauwaz ze galezi dlugiego zycia nie otrzymali, ogolnie Nephilim jako ludzie kierowali sie wlasnym egozmem i mimo ze byli technicznie lepiej rozwinieci to duchowo i fizycznie podobni byli do nas, od nich np. mamy gladka skore inaczej niz cala reszta naczelnych oraz inteligencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz wszystko zależy od tego gdzie się wiedzy o sobie szuka. ja nie szukam wiedzy o sobie jako o człowieku ani w biblii ani w pochodzeniu, ani teorii ewolucji. szukam w sobie, w psychologi, trochę w mistyce. a przede wszystkim wewnątrz siebie i w analizie własnych czynów i słów. wynika to stąd że mam małą wiedzę. nigdy nie miałam zapału do ćwiczenia pamięci i mam ja słabą i wiedza ulatuje mi szybko z głowy. moja wiedza o świecie jest serio dramatycznie niska. studiowanie mnie nie pociąga. to co mnie pociąga to działanie, analizowanie siebie na bieżąco i szukanie rozwiązań na bieżąco. nie myślę kategoriami dlaczego (w stylu dlaczego jestem taka a nie inna), a raczej kategoriami co z tym zrobić (jak wykorzystać to ze jestem taka do osiągnięcia celu). uważam, ze poznanie siebie powinno być możliwe, dla każdego niezależnie jak jest uczony/mądry/światły. uważam ze każdy klucz do poznania się ma wewnątrz siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz miec mała wiedze o historii człowieka ale duza wiedze o wnetrzu czlowieka, jedno z drugim nie musi miec wiele wspolnego, badasz to co Ciebie interesuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle że doświadczalnie a nie przez studia. no i to nie jest ogólnie wiedza o człowieku tylko wiedza o mnie. owszem pewne ogólne prawa zdają się działać też w przypadku innych ludzi, lecz generalnie odnosi się to do mnie (ach ten mój egocentryzm). nie wiem na ile reprezentatywna próbka człowieka jestem (ale chyba kiepską bo jestem tylko jedną płcią).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze ze siebie obserwujesz po to zeby postepowac swiadomie, kluczem do rozwoju jest samopoznanie sie, kwestia jest ze jak juz cos umiemy to mozesz wkroczyc na kolejny poziom, czyli np. najpierw poznajemy siebie, potem wykorzystujemy poznane zdolnosci do realizacji celow, poruszaniu sie w zyciu, co moze byc kolejnym poziomem? ale taki co przycodzi naturalnie a nie jest wymuszony? Moze swiadoma zmiana albo ukierumnkowanie charakteru, zobaczenie ze caloksztalt jest wynikiem cegielek ktorych uklad mozemy zmienic, itd. nie wiem do jakich wnioskow w przyszlosci dojdziesz, mam wrazenie ze wiekszosc ludzi nie przechodzi nawet pierwszego etapu daja kierowac soba hormonami, sytuacja w zyciu, przez innych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko, jak ufony ruszały w miasto to czułem że się spotkają.:( Język sumeryjski jest językiem dawno wymarłym. Owe fizycznie istniejące tablice odczytuje się przy pomocy lingwistyki matematycznej polegającej na przypisaniu wartości numerycznych poszczególnym rytom (symbolom). Co znaczy ni mnie ni więcej jak to że nikt nie zna znaczenia rytu. Porównując algorytmy występowania otoczenia danego rytu określa się z pewnym prawdopodobieństwem jaką częścią mowy jest dany ryt. Niestety poza tym nie jest możliwe odtworzenie sensu danego znaku. Znaczenie znaku odszyfrowuje się porównując tablice z rytami z podobnym algorytmem występowania odnalezionym w innych językach. Zazwyczaj jest to język grecki. Język ten wnosi duże utrudnienie bowiem wyrazy w starogrece często mają bardzo różnoznaczne przełożenia na języki współczesne. Reasumując po obróbce lingwistycznej dostajemy zlepek greckich, wieloznacznych słów który "ktoś" (w sensie badacz) próbuje przetłumaczyć na język współczesny co zazwyczaj skutkuje czymś w rodzaju "kali niebieski ośmiornica koszenie". Nie wysuwał bym na podstawie takich "tłumaczeń" (bo to nawet trudno nazwać tłumaczeniem) aż tak daleko idących wniosków. Uprzedzę nieco Wykładowcę i dodam że hieroglify egipskie odczytano podobną metodą. Z tym że ktoś naukowcą oddał przysługę i zakopał na pustyni kamień na którym istnieją dwa zapisy tej samej historii. Jeden jest w grece drugi w hieroglifach co posłużyło jako słownik. W odniesieniu do sumerów takiego "słownika" do chwili obecnej nie odnaleziono, skutkiem czego należy je traktować jako niezrozumiały ciąg liczb do których ktoś dopasowuje słowa. Z drugiej strony od dawien dawna ludzie używali niebieskiej farby również do malowania łodzi. Jeśli chodzi o "bransoletę" alias pierścień bo i takie tłumaczenie może być poprawne, w zapiskach fenickich istnieje określenie "drogi pierścienia" określający zespół prądów wokół morza śródziemnego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idz do biblioteki, wez Epos o Gilgameszu, poczytaj o tym jak Bogowie w czasie potu uciekli i obserwowali wszystko z gory (orbity), przeczytaj o miastach bogow i ich technologii promienistej, zastanow sie dlaczego Gilgamesz uwazal sie w 2/3 za boga, itp. Piszesz ogolnie, zauwaz ze jesli ktos nie zajmuje sie jakas dziedzina zawsze moze powiedziec ze cos mozna dowolnie zinterpretowac. Najlepszym przykladem jest fizyka czastek elementarnych. Caly model stadardowy zbudowany jest na \"obserwacjach\" i wtornych reakcjach czastek, ktorych \"nie mozna\" zobaczyc. Jednak kazdy to akceptuje. Podobnie jest z symbolika sumereyjska. Sa teksty wspolne, tak jak to opisales, czyli inne znaleziska, ktore pozwolily za porownanie jezyka. Sa symbole i ich znaczenia, do tego potrzebna jest znajmosci tamtej kulury i jej symboliki. Czytalem opracowania na ten temat, dyskusje nad symbolika. I najwazniejsze, czesci tlumaczen ukazuja sie w odpowiednich periodykach naukowych. Jak dotad nikt nie zarzucil trafnosci tych tlumaczen. Przykladowo fragment opisu podrozy na ziemie znany jest juz od kilkudziesieciu lat, traktowany jako ciekawostka i oczywiste jest to ze musi pochodzic od \"naocznego swiadka\". Nie do pominiecia jest to, iz w muzeach znajduje sie mnostwo znalezisk ktore potwierdzaja opisy z tekstow. Symbolika Annunaki (Nephilim) na plaskorzezbach jest jednoznaczna, maja skrzydla, ich niebianska barka jest przedstawiana jako dysk ze szkrzydlami, na jednej plycie jest rysunek ukladu slonecznego i planety sa przedstawione w odpowiedniej skali, bogni isztar ma na sobie uniform i gogle, symbolika Ningiszdizy i Enki to dwa splecione weze, itd. Dla mnie osobiscie najwiekszym dowodem na istnienie tamtej cywilizacji czlowieka nie pochodzacego z ziemi jest to ze opisy sumeryjskie sa w 100% zgodnosci z najnowszymi odkryciami genetyki i archeologii. Tlumacz w chwili tlumaczenia ich nie znal, bo sa to odkrycia genetyki z ostaniech 10 lat! Nikt do lat 70tych nie znal cech urana i neptuna bo ich powierzhnie nie sa widoczne. Nikt nie znal ich istnienia w 18w. Poza tym badacze obserwuja u wszystkich starych kultur na ziemi jedno zadziwiajace zjawisko, a mianowicie nie nastepuje progres (rozwoj) cywlizacyjny ale regres. To znaczy ze najpierw nagle, jakby z nikad pojawia sie jakas kultura, wszystkie wczesniejsze budowle \"astronomiczne\" sa bardziej rozwiniete, dokladniejsze a dalej nastepuje widoczny regres. Przeczy to zdrowemu rozsadkowi i np. modelowi rozwoju naszej cywilizacji. Nikt nie wyjasnij skad sie wziely rosliny i zwierzeta uprawne, itd. W naszej swiadomosci funkcjonuje wiele podstawowych pojec i obrazow, ktore nie zostaly jeszcze nigdy wyjasnione. Czyli w swoich badaniach stosuje zasade tzw. wielosci nauk, jest to inderdyscyplinarnosc. Poniewaz jedna dyscyplina nie potrafi wszystkiego wyjasnic, jednak dalej sie bede trzymal zdania ze teksty sumeryjskie sa jednoznaczne. Na czym ta jednoznacznosc polega? Otoz np. wiadomo ze dany symbol oznaczal cos co mozna nazwac jako slup ale u sumerow byly dwa takie terminy ktore opisywaly rozne slupy. Zydzi, piszac swoje teksty oba te terminy wzieli jako jednen termin (podobnie pomieszali pojecie duszy i krwi nie rozumiejac roznicy tych pojec) bo w zyciu niewidzieli innego typu slupow. A sumerowie widzieli bo sa obrazy piktograficzne tego symbolu i jeden nie ma a drugi ma cos jak ogien na koncu. A wiec 100 lat temu my bysmy przetlumaczyli oba terminy jako slup. Ale obecnie przetlumaczymy jedne jako slup a drugi jako rakieta. dlatego ze 100 lat temu nie moglismy sobie tego wyobrazic i znalezc tlumaczenia a dzis mozemy. I tak doslowne tlumaczenie Nephilim sprzed 100 lat jest bezsensowne: ludzie slupow, slupa ale dzisiejsze ludzie rakiet juz ten sens ma. I kiedy czytamy o wkladaniu nici to dzis wiemy ze to jest DNA, do pustego naczynia, to wiemy ze od kilku lat invitro mozna robic inaczej biorac \"pusta komorke\". Prawda jest taka, ze to my gonimy wiedze zapisana na tabliczkach sumeryjskich a nie ona goni nas. Podobnie jak wiekszosc przeszlym wynalazkow cywilizacji pochodzila z Azji i Bliskiego wschodu a nie Europy. Podobnie jak cywilizacja eropy oparta jest nie na dwoch filrach (kulturze greckiej i prawodaswie rzymskim) ale w conajmniej 30# na etruskiej zaasymilowanej przez rzymska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyklad interdyscyplinarnego podejscia podam Ci na przykadzie rozpatrywania kiedy i skad wziely sie wielkie piramidy w Gizie oraz Sfinks. Wg. oficjalnej nauki zbudowali je Egipcjanie jako grobowce. Fakty sa takie, iz piramidy te nie maja inkrypcji, faraonowie byli chowani gdzie indziej, byly osiedla wokol pirami jakies kompleksy robotnikow?, sa lakoniczne wzmianki w tekstach egipskich o tym ze one juz byly ale malo kto je zna, odejde od tego ze sumerowie opisuja kto te piramidy zbudowal i dlaczego i nawet czyja twarz ma sfinks ale dla Ciebie to bedzie nierelane bo jeszcze nie zaakceptowales podstaw, nie masz wiec mozliwosci wgladu dalej, i teraz polaczmy trzy rzeczy 1. badania nad klimatem ktore mowia o zmianie klimatu (jakies 12 tys. lat temu), 2. opisami potopu i zmian oraz miejsca ukrytego z jakimis danymi z przed potopu (w odleglej przeszlosci) 3. symbolika sfinksa - lwa i odniesienie tego do er zodiaklanych co 2 tys, lat co mozna policzyc kiedy byla era lwa (bo ryby sie koncza a wiec mamy 5x2 tys. lat czyli ponad 10 tys, lat temu, ryby, baran, byk, bliznieta, rak i wtedy lew). Chyba widac zgodnosc? Masz wiec odpowiedz na pytanie kiedy powstaly piramidy. Nie masz relacji naocznego swiadka bo znane nam kultury zaczynaja sie od 6 tys. lat temu (4tys. lat p.n.e.) wlasnie od sumerow. A co bylo wczesniej? Tyle ze wiadomo, bo sumerowie to opisuja. Byc moze bazowali na tekstach wczesniejszych, podobnie jak zydzi ale opisuja to czego inne kultury nie opisuja, potwierdzaja odkrycia NAUKI z ostatnich 10 lat. Dla mnie to jest jednoznaczne. Mnie fascynuje to kiedys bylo, byly wielkie biblioteki w Niniwie, Aleksandrii niestety nic po nich nie zostalo. Napisane jest ze krol Niniwy mial pisma z przed potopu, ze znal jezyk z przed potopu. Jestes w stanie sobie wyobrazic istnienie kultry z przed potopu, np. 6tys. lat wczesniej od sumerow, od znanej nam historii!!!!! A przeciez ze ST jednoznacznie wynika ze bylo zycie przed potopem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, jeszcze jedno. Nie mozna mieszac ze soba cywilizacji ktore dzieli przepasc 3tys. lat! Sumerowi to 4 tys. lat p.n.e. Grecy to obszar p.n.e. oddzielony dodatkowo od starszych cywilizacji okresem wielkich cywilizacji morza srodziemnego: np. mykejskiej, ktore zakonczyly nagle swoj zywot jakies 1200 lat p. n. e. mowienie wiec o ew. tlumaczeniu tekstow sumeryskich za pomoca greki jest czystej wody nonsensem jakiego jeszcze w zyciu nie slyszalem. To tak jak mowic ze za pomoca j. angielskiego bedziemy tlumaczyc teksty akadyjskie albo aramejskie. Oczywiste jest tez to ze znalezniono odpowiedniki opisow sumerysjkich w innych jezykach w kulturach zblizonych okresem, stad wogole pojawila sie mozliwosc tlumaczenia. Tego jednak jeszcze nie doczytales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, ja nie zarzucam niewiedzy sumerą tylko ludziom współczesnym. Jak chcesz doświadczyć o czym mówię to weź jakąś stronkę do tłumaczenia. Choćby www.translate.pl. Wprowadź jakiś dłuższy tekst po polsku, przetłumacz na angielski, skopiuj tekst angielski i przetłumacz na polski. I już masz przepowiednie jak niewiem co:D:D:D Jeżeli metodami algorytmicznymi uzyskuje się taki rozdźwięk co do języków współczesnych to co się stanie jak sięgniemy do języków wymarłych:D:D:D. A statki naprawdę maluje się na niebiesko:D, sam na kilku takich pływałem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoja droga polecam abyś więcej postudiował fizyki:) Mniej perduł o kosmitach, więcej pragmatyzmu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra:) ponieważ zaraz mi napiszesz że sumerowie potrafią dobrze przetłumaczyć nas:) to masz wynik eksperymentu który opisałem powyżej. Piękna przepowiednia w stylu sumeryjskim:D:D:D:D:D Młode powroty (obrót) dla kraju *manor* po (po tym, jak) 10 *lats* (lata ; Lata ) nauki – *tadeush* *Soplica* *panicz*. Całe przystosowanie (pomieszczenie) z *agitation* kurs < krzyżują (przecinać) >, napomykanie, jak (ponieważ) one patrzyli (wyglądał) w () swój (jego ) czas (obliczać) dzieciństwa. Kiedy to sięga (dociera do) pokoju (pokój (pokojowy) ), to żył (mieszkał; xcny) w którym (kto (który) ), to obserwuje (przestrzega) z niespodzianką (zdziwienie), co (żeby; który) on (to ) musi dla niektórych (pewna ilość; niedużo) (przekonywał ) młoda młoda pani *nale*ć. Obmyślanie, kto (który) może żyć (mieszkać) też tutaj, to kroczy do okna i dziewczyny obserwuje (przestrzega) *unknown* , który (kto (który) ) stoi (pozycja; podpórka; osiąga; trzyma się) w () zranił (ranny) (rano (poranny) ) bielą wśród ogrodu *halce*. Nagle < szczękać (nagły) > dostrzegający (dostrzeganie; celowanie) ktoś, to patrzyło (wyglądał) poza kogo oczywiście, dla pokoju (pokój (pokojowy) ) *fastly* *wbieg*ł. Kiedy to dostrzegło młodość *unmeasurably* przestraszył (przestraszony) i dobrał (odpowiedni; dobrany; zmieszany) ma uciekł (wydobył się; wydobyty) *fastly*, na swoim (jego ) nie zważający (uwaga) mieszający (zmieszanie) < dobierany > i przeprosiny. tłumaczenie na angielski: Young returns for country manor after 10 lats of (summers of; years of) sciences – tadeush Soplica panicz. All accommodation with agitation course < cross >, alluding, as they looked in (to) its (his) time of childhood. When it reaches chamber (peace), it lived in which (who), it observes with surprise, that he (it) must for some (certain) young young lady naleć. Thinking, who can live too here, it steps up to window and girl observes unknown , which (who) stands in (to) wounded (morning) white among garden halce. Suddenly < snap > sighting somebody, it looked out whom surely, for chamber (peace) fastly wbiegła. When it has sighted youth unmeasurably frightened and assorted has escaped fastly, on its (his) not heeding confounding < assorted > and apologies. oryginał:D:D:D:D:D:D Do dworku powraca po 10 latach nauki młody panicz – Tadeusz Soplica. Ze wzruszeniem przebiega wszystkie pomieszczenia, wspominając, jak wyglądały w czasach jego dzieciństwa. Gdy dociera do pokoju, w którym mieszkał, ze zdziwieniem spostrzega, że naleć on musi do jakiejś młodej panienki. Zastanawiając się, kto też może tu mieszkać, podchodzi do okna i spostrzega nieznane sobie dziewczę, które w rannej białej halce stoi pośród ogrodu. Nagle dostrzegłszy kogoś, kogo zapewne wypatrywała, szybko wbiegła do pokoju. Gdy dostrzegła młodzieńca niezmiernie przestraszona i zmieszana szybko umknęła, nie zważając na jego zmieszanie i przeprosiny. :D:D:D:D:D:D:D I tak się tworzy wiekopomne przepowiednie :D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np. Myths from Mesopotamia (New York: Oxford University Press, 1991), pp. 184-87 Ea made broad understanding perfect in Adapa, to disclose the design of the land. To him he gave wisdom, but did not give eternal life. At that time, in those years, he was a sage, son of Eridu. Ea created him as a protecting spirit among humankind. A sage-nobody rejects his word--- Clever, extra-wise, he was one of the Anunnaki, Holy, pure of hands, the pashishu-priest who always tends the rites. Pierwszy czlowiek, Adam z pierwszego opisu stworzenia (Adam i Ewa z drugiego opisu, etapu, nasi przodkowie z Genesis ST byli pozniej) mial duzo cech Annunaki (tych co stapili z nieba) ze przez samego Ea (enki) byl uznany jako jeden z Annunaki, co jeszcze potwierdza iz wyglad mieli podobny do nas. itd. Jedynym bledem ktory robie to to ze korzystam z tlumaczen na j. polski i zbiorczego opracowania, ktore nie podaje konkretnych cytatow i tabliczek. Jednak pod wplywem naszej dyskusji zaczalem szukac literatury przynajamniej w j. angielskim i bede mial co robic przez najblizszy rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inne ciekawe fragmenty o podrozy Adapy na inna planete, z ktorej zostal odeslany "Take him and send him back to his earth.", opis przeksztalcen naszego ukladu slonecznego - niebianskiej bitwy zbyt nacechowany charakterystyka planet zeby mogl dotyczyc czegos innego, a chyba oczywiste jest ze pas asteroid oraz orbita plutona wskazuja na to ze cos takiego mialo miejsce, itd. trzeba wiele lat zeby to wszystko poznac od podszewki, ja nie widze sensu zeby nie wierzyc w tlumaczenia ludzi, ktorzy sie tym zajmuja, inaczej moglbym zanegowac wszystko, oczywiscie zaglebiajac sie dalej w zagadnenie bede mogl poznac inne alternatywne tlumaczenia, podobnie jak w fizycznych teoriach unifikacji poznalem kilka, z ktorych np. jedna bardziej mi odpowiada od innych, ktos tlumaczy opisy mezopotamskie porownaniem do zjawisk wytlumaczalnych, np. pradow morskich a ktos do zjawisk z dziedziny manipulacji gentycznych i podrozy miedzyplanetarnych, naprawde to jest kwestia punktu widzenia, kiedys uwazano ze ziemia jest plaska, potem ktos odkryl ze krazy wokol slonca, odkryto planety a sumerowie to wszystko opisali wczesniej, to jaka wg. Ciebie cywilizacja doszla do takiej wiedzy? badajaca prady morskie? Nie mowie ze to byli sumerowie, oni sami w wielu miejscach mowia o "wczesniejszych ksiegach" ale cos kiedys bylo, co latalo w kosmos i stosowalo metody inzynierii genetycznej, tak samo jak my teraz, dla mnie to nie podlega juz dyskusji, natomiast, kto, kiedy, skad, jak, jaknajbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Ea* wyrobił (wyrobiony) szerokie zrozumienie doskonalić (doskonały) w *Adapa*, wyjawiać projekt ziemi. on on dawał *wisdom*, ale nie dawał wieczne życie (długotrwałość). Przy co (żeby; który) czas, w tamtych latach, on był *sage*, syn *Eridu*. *Ea* stworzył jego jak (ponieważ) zabezpieczenie ducha wśród *humankind*. *sage-nobody* odrzuca jego słowo rozumny, ekstramądry, on był jedzi z *Anunnaki*, Święty, czysty rąk, *pashishu-priest* kto (który) zawsze ma tendencję obrządki :D:D:D:D też niezła przepowiednia :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizyka czemu nie
dodatkowo interesuje mnie fizyka alternatywna., to jest dopiero rewelacja. Ogląd świata w świetle fizyki alternatywnej moze być tak inny, i może dać odpowiedzi na pytania zupełnie niewytłumaczalne w fizyce konwencjonalnej. Jako przykład podam: w fizyce konwencjonaknej znamy zjawisko grawitacji , wiemy jak objawia się grawitacja - ale w żaden sposób nie można wyjaśnić CZYM JEST grawitacja. Natomiast są fizyki alternatywne , w których jest jednoznaczne czym jest grawitacja. A co ciekawsze, tak naprawdę nie da się udowodnić , czy aby fizyka alternatywna , nie jest bardziej prawdziwa od tej konwencjonalnej. Czemu tu o tym piszę? Bo to podobne rozważania jak te związane z wiedzą summeryjską, z tłumaczeniami piktogramów summeryjskich, z rozumieniem treści tam zawartych, które są naprawdę niejednoznaczne i zastanawiające, może te treści naprawdę zawieraja kosmogonię wyjaśniającą przeszłość naszego układu słonecznego i stworzenia człowieka? Tego nie można wykluczyć i wyjaśnić jednoznacznie. Faktem jest że piktogramy summeryjskie da się przetłumaczyć. Bo ...pismo summeryjskie zostało zaadoptowane i wykorzystane jako podstawa pisma języka akkadyjskiego, język akkadyjski jest znany i tłumaczalny, niebagatelną rolę w poznaniu tłumaczeń języka summeryjskiego jest istnienie starożytnych tłumaczeń w języku semickim który też jest znany współcześnie. Tak , tak, teksty z języka summeryjskiego dadzą się przetłumaczyć, ale ich rozumienie , nie jest już tak jednoznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym że fizyka traktowana w sposób alternatywny może poszerzyć sposób pojmowania pewnych zjawisk, a jej zaletą jest brak przekłamań związanych z algorytmicznymi metodami tłumaczenia z języków wymarłych. Bo jak dla mnie to ma znaczenie jak się tłumaczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przepowiednia tylko opis przeszlych zdarzen. Mnie sie wydaje ze u ludzi jeszcze pokutuje poglad w jakim zostali wychowani ze starozytne eposy, sa jedynie fikcja literacka a mitologie opisuja wymyslone wydarzenia. Ten poglad sie zmienil od czasow odkrycia ruin Niniwy i Troi. Poza tym w wiekszosci kultur, pochodzacych z roznych kontynentow te same cechy przypisane sa np. tym samym planetom. Bogowie maja cechy ludzkie, maja podobny wyglad. To pokazuje kolejna rzecz, ze "to" obejmowalo cala kule ziemska. Ciekawe np. sa badania nad tzw. kulturami cargo, a chodzi o wyspy pacyfiku gdzie po 2 wojnie swiatowej wyksztalcily sie "rytualy" nasladowcze, co doskonale pokazuje jak zdarzenia ktore zobserwowali tubylcy przekladane sa na pozniejsze ich rytualy. Mysle ze za negacja takiego obrazu ze czlowiek nie wylonil sie z "samodzielnej" ewolucji i nie jest sam, stoi nasz egocentryzm i egoizm. Skoro juz dzisiaj stworzono zarodek ludzko-szympansi, to dlaczego ktos wczesniej nie mogl zrobic tego samego z homo-erectus? Skoro np. opisane sa planety to ktos kiedys musial je zbadac. To jest oczywiste, tylko ze Ty nie umiesz tego zaakceptowac. Ale co to zmienia? Nic. ZE bylo inaczej? Czy to ma wplyw na to czy rano wypijesz kawe czy herbate? Albo co kupisz zonie pod choinke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym spytała raczej jaki to ma związek z przysięgą? bo zgubiłam wątek. jak ustalenie skąd się człowiek wziął wpływa na istotę przysięgi? ps. co za wspaniałe spektrum dyskusji. zupełnie nie jak na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście temat nie związany z unieważnieniem małżeństwa, ale za to bardzo interesujący... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdki - to bardzo trudno wytłumaczyć bo Littel Green Man się wmieszały w dyskusję:) W każdym razie wiesz jak jest:) Słów na wiatr nie można rzucać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest szokujace, oto opis Urana i Neptuna z portalu o astronomii: liczac od zewnatrz ukladu slonecznego: Neptun - planeta, Otacza je amoniak i metan, co nadaje mu niebieskie zabarwienie.\" Uran - Uran zielonkawy kolor zawdzięcza chmurom metanu w górnych warstwach atmosfery. Warstwa jego atmosfery składa się głównie z wodoru i helu, a w arstwach niższych tworzą się metanowe chmury. Metan pochłania światło czerwone, dlatego też Uran oglądany z przestrzeni kosmicznej jest zielono - niebieski. Wiele wiadomości o Uranie i Neptunie przekazał na Ziemię \"Voyager 2\". A co czytamy u sumerow: W swym rydwanie Alalu podążał torem Gagi (Pluton), prowadził on do drugiego Boga na niebie. Wkrótce niebiańska Antu (Neptun)...wynurzyła się z ciemnej otchłani. Błękit czystej wody jej barwą; sfera Górnych Wód od niej się zaczyna. Niebieski!!!!! Małżonek Antu zaczął migotać z daleka, ... dorównująca Antu rozmiarem. Jako sobowtór swej małżonki, zielonkawym błękitem An się wyróżnia. Zielono-niebieski!!!! Czy wiecie, ze to tłumaczenie powstało przed wysłaniem Voyagera 2? Sumerowie opisywali Antu i An jako bliżniacze planety. To wykazaly badania teraz. Ale ciekawe jest to, że u sumerow uklad sloneczny podzielony jest na wody gorne (powyzej pasa asteroid) i wody dolne (ponizej). Odpowiada to opisowi stowrzenia w Genesis. Do niedawna to było niezrozumiałe poniewaz nikt nie spodziewal sie wody w kosmosie. Dopiero niedawno sie okazalo ze woda jest powszechna i jest praktycznie wszedzie w kosmosie. Kolejny raz najnowsze odkrycia potwierdzily slusznosc opisow sumeryjskich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż morze niebieskie na dole.... No tak... Niebo niebieskie, z góry pada deszcz.... No tak.... Czyli tam też musi być woda. No tak... A człowiek umieszczony pomiędzy tymi wodami.... No tak..... dwóch ludzi bliźniaczo podobnych.... ubranych jeden na niebiesko drugi na zielono..... licząc że Sumerów troszkę było, to jest całkiem prawdopodobne.... No tak..... :) dowodzi to jedynie tego że nie potrafiny jasno i bezsprzecznie odczytać tabliczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizyka czemu nie
bardzo interesująca dyskusja a to sięganie do praistoty rzeczy , oczywiście ma znaczenie ludzie się interesują życiem pozaziemskim czy ono istnieje, a jeśli istnieje to dlaczego nie mamy na to jednoznacznych dowodów (tu warto sobie poczytać o paradoksie Fermiego ), padają pytania czy ziemia była kiedyś odwiedzana przez inne pozaziemskie cywilizacje (a dlaczego nie, to bardzo prawdopodobne - znowu się kłania paradoks Fermiego) a takie myślenie wywołuje spekulacje na temat stworzenia człowieka - bo jeśli nie Bóg lub ewolucja to może inżynieria genetyczna zielonych ludzików? A jeśli ewolucja lub inżynieria.....to jak się do tego ma temat przysięgi małżeńskiej? Bo jeśli Bóg...to przysięga jest święta i nienaruszalna. Ale jeśli ewolucja lub inżynieria genetyczna to albo doszukujemy się Boga głębiej *(bo stworzył ewolucję i zielone ludziki stosujące wysoką technikę genetyczną) albo odrzucamy stworzenie człowieka przez Boga a wtedy przysięga traci charakter świętości i można ją sobie łamać. A z fizyk alternatywnych...najbardziej dla mnie jest frapująca Fizyka Larsona (już nieżyjący genialny i nietypowy fizyk amerykański).., baaardzo trudna teoria...nie powiem że pojmuję do końca . nawet na pewno nigdy nie pojmę do końca, w tej fizyce należy odrzucić wszystko co się wydaje że się wie. A najbardziej łopatologicznie to trzeba sobie wyobrazić że materia....to jest ruch (wektorowy i skalarny) , Na najbardziej elementarnym poziomie materia jest ruchem, czyli co....jeśli jest NIC...a zaistnieje ruch (ktoś zainicjuje ruch)...to zaistnieje materia. To oczywiście w baaardzo dużym uproszczeniu...bo następnie wszystkie prawa fizyczne należy odpowiednio przekształcić w tej fizyce alternatywnej w oparciu o nowe założenia. Zresztą fizyk alternatywnych jest wiele....a my biedne ludzkie mróweczki z ograniczonymi zdolnościami pojmowania....błądzimy, kombinujemy w główkach ...i dochodzimy do wniosków...czasami idiotycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek troszkę zaoponuję w stosunku do przysięgi. Fakt istnienia lub nie istnienia Boga do kwestii przysięgi (rozumianej szerzej niż małżeństwo) nie wiele wnosi. Bowiem Bóg nie jest strona przysięgi. Jedyną stroną której tyczy przysięga jest osoba która ją składa:) Natomiast co do przedstawionych problemów fizycznych odniosę się w ten sposób. Oczywiście należy to traktować jako moją subiektywną opinię tym bardziej że w/w teorie znam jedynie w zarysach. Nawet klasyczna fizyka wykazuje \"przestrzeń\" w której jest możliwe istnienie Boga, zielonych ludków, ciemnej energii i wielu innych niesłychanych rzeczy. I z tym się zgadzam, inne formy \"istnienia\" z fizycznego punktu widzenia są możliwe. Natomiast dopatrywania się \"cudów na kiju\" w algorytmicznym tłumaczeniu wymarłego języka uznaje za mało poważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×