Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spalona ze wstydu

mąż najebał się na weselu i zarzygał kibel. jak wstyd!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość spalona ze wstydu

myślałam, że stamtąd oknem ucieknę jak zobaczyłam co ten mój kochany wypraiwa... najbał się z chłopakami jak świnia. ledwo stał. w kiblu chyba ze dwia godziny siedział... ludzie, co ten alkohol z ludźmi robi!!! i prosiłam: kochanie nie pij już. a słyszałam tylko: żabko jeszcze jeden, ostatni... a efekt był taki, że o 23 wyszlismy z wesele. tzn ja wyszłam, mój kochany się prawie że czołgał... boże, jaki wstyd!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co racja to racja
ale to nie twój wstyd, tylko męża :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu
oj nie gadaj. u nas w małżeństwie jest tak: "co moje to i twoje" Jego wstyd to i mój wstyd... weź... nigdy mu się tak nie zdarzało, zresztą on wogóle mało pije, sporadycznie, a tu taki cyrk. masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu
myślałam, że go uduszę!! że ci faceci to nie znają umiaru, nie umieją powiedzieć stop, tylko chleją na umur. co to za przyjemność najebać się tak, że się później traci kontakt ze światem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu
żeby nie było plamy na całej Lini to później kolega loda z połykiem...:o :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu
*zrobiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu
ale żeby nie było, że tylko mój kochany taki frajer: pan młody też rzygał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona ze wstydu
fakt, na weselu zachował się okropnie, przegiął. ale za to wczoraj po poprawinach jak pięknie przepraszał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
"najebał", "zarzygał", "kibel" uzywane przez Ciebie slownictwo świadczy że jestes na tyle prymitywna kobieta, ze Twoj partner musi duzo pic aby z Toba wytrzymać ; nie dziwi zatem ze sle zle czasami czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za doglebna analiza ta
od nie sypiajacej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretete_23
e, tam. Gorzej miałam. Mój na weselu zarzygał mi całą sukienkę i siedziałam w rzygowinach już od 22 do rana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój mąż to
się lepiej pilnuje jak idzie sam. Bo jak idzie ze mną to musi pokazać wszystkim wkoło, że kobieta nim nie rządzi i zazwyczaj przeholuje. Czuje się że ma ogranicznik w postaci mnie który mu powie że już dość. Od pewnego czasu wzięłam się na sposób i za każdym razem mu mówię że nie będę go pilnować i ograniczać. Po tym tylko raz się napierdolił że wstyd, a potem już miałam spokój. Teraz już żeby nie stracił tej męskiej dumy i żeby nie robić mu obciachu przed kolegami po prostu proponuję mu ukradkiem cisowiankę do kieliszka i on jest zadowolony bo nie stracił twarzy przed kolegami i się nie upił i ja zadowolona że nie muszę taszczyć zwłok do domu. Dla mnie to jedna wielka głupota że facet wstydzi się odmówić kieliszka albo wypić do połowy, ale działa, i proponuje też sposób moim koleżankom i działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×