Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JRWOVFBU3R

PROBLEM WEGETARIANKI

Polecane posty

Gość JRWOVFBU3R

SWIETA- PRZYJEDZIE RODZINA A JA NIE CHCE GOTOWAC MIECHA :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes początkująca, że masz taki problem pierwszy raz? Ugotuj wszystko po swojemu i już, z braku mięsa przez kilka dni jeszcze nie umarł nawet zatwardziały mięsożerca. A że Cię obgadają, to normalne, ale chyba juz zdążyłaś do tego przywyknąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
no tak ale oni przyjada na sweta i to tesciowie dla ktorych mieso to nr. jeden w menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
pierwszy raz mam tesciow na swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz dwa wyjścia - albo odważnie postawić na swoim i zrobić święta wegetariańskie albo skulić ogon pod siebie i zrobić żarcie mięsne (ew. zamówić gotowe lub poprosić kogoś o przygotowanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
tesciowa mi oznajmila ze ma nadzieje ze choc w swieta skoncze fanaberie i zorganizuje tradycyjny swiateczny obiad niby zartem niby serio no i maz mnie prosi abym tym razem odpuscila on tez je mieso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, jeśli do tej pory rodzina uważa wegetarianizm za fanaberię, to coś słabo sie starałaś ;) Zależy, na czym bardziej Ci zależy - obronie własnych poglądów i własnego zdania czy na dobrej atmosferze przy stole. Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
dlaczego slabo i nie rodzina tylko tesciowa heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba było nie chodzić ukradkiem do MCdonaldsa i nie opychać się big macami to by nie uważali za fanaberię :D Zaproś ich na wigilię :D a najlepiej to skończ już z tymi fanaberiami. Uściskaj mocno męża bo to nie lada wyzwanie mieć w domu taką "oszołomkę żywieniową" ;) musi Cię naprawdę kochać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakładam, że nie są to początki Twojego wegetarianizmu skoro tak, to powinnaś juz dawno przekonać rodzinę, że to nie fanaberia tylko styl życia :) a co do teściowej - w końcu to też człowiek ja bym tak nie narzekała, w końcu gdyby nie ona, to nie miałabyś tego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
dlaczego oszolomke? kocha kocha a jak chce koleta to idzie do restauracji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
2 lata wiec takie sobie poczatki mieszkamy bardzo daleko od siebie i nie mamy czestego kontaktu a tesciowa taka staroswiecka i nie daje sie przekonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeciez to Ty jestes
wegetarianka, nie rodzina :) Jak sie zaprasza gosci to goscie sa swietoscia. I to co robisz robisz dla gosci :) Jezeli brzydzisz sie dotykac miesa popros kogos o pomoc w gotowaniu tych potraw. Ale nie narzucaj innym swoich potraw, to bardzo niekulturalne, jak juz zapraszasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeciez to Ty jestes
Ewa 33---> Bez przesady z tym kuleniem ogona. Nie kazdy chce byc wegetarianinem. Osoba ktora zaprasza powinna to uszanowac. Jesli cos nie pasuje, niech nie zaprasza. Ale goscie to swietosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
brzydze sie i nie chce aby ,,dotykalo ,,moich patelni i garnkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób bez miesa, to na przyszły rok będziesz ich mieć z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
ale maz mnie prosi wiec raczej ustapie choc wbrew sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie goście nie są świętością, tylko gośćmi właśnie gość ma sie dostosować do zasad panujących u gospodarza to gospodarz rządzi w swoim domu, a nie goście, sory Jeśli autorka nie chce sie narażać teściowej, to ok, niech jej tego kotleta sklepie. Ja bym nie dała za wygraną. Mam przyjaciółkę wegankę, to już extrema, ale ona do mięsa sie nie dotyka i każdy to szanuje, każdy człowiek rozsądnie myślący i tolerancyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj swoje wypowiedzi a zrozumiesz dlaczego "żywieniowa oszołomka" ;) musi Cię naprawdę kochać jeśli pomimo tego że go głodzisz a jeść może tylko w restauracjach to z Tobą jest ;) DOCEŃ GO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegetariańskie święta
:D :D ludziom to się już w głowach przewraca :o biedni teściowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeciez to Ty jestes
no coz... to inny model niz ten ktory ja znam. taki zachodni, zuupelnie mi nie odpowiada. Dla mnie goscie sa swietoscia. Jak zapraszam to im sie podporzadkowuje :) A jak cos mi nie pasi, nie chce brudzic garow, wydawac kasy, tracic czasu, czuy cokolwiek innego - to NIE ZAPRASZAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja bym zrobila uczte vege
Nic nikomu napewno nie zaszkodzi.i przynajmniej beda mieli niezapomiane swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
hmmmm nie glodze go nawet nie wiesz jakie swietne potrawy przygotowuje sama pieke ciasta itd (te ze sklepu maja jaka wiec odpada) ktora zonka w tych czasch co niedziele piecze świeżutkie pachnace ciasto co? hehehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeciez to Ty jestes
ja pieke ciasto co tydzien ;) Najrzadziej... Ale przeciez nie zywie sie samym ciastem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli rozumiem że
jak zapraszam gości i serwuję im gotowaną brzozę albo kotlety z wikliny to mają się dostosować? głupota ,ktoś tu sobie dorabia filozofię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale wy jestescie --
Nietolerancyjni! jak sie idzie w gosci to sie je to co Wam podali a nie to co Wy lubicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JRWOVFBU3R
ja tez nie a to byl przyklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×