******I PIERDUT******

mama......ty gruba .....paskudna locho.....pewnie,ze sie dołączam.....choć pewnie ja schudne 40 kg,a ty dalej bedziesz ociekała tluszczem....... a swoja droga....kicia....dlaczego nie ma zadnej relacjii z imprezy w łodzi........czy coś poszło nie tak?????????????? moze nie przypadłyście sobie do gustu??????????

Laski :D wyszło słońce :D jadę do Tesco :D

już jestem kochane paskudy:D, jeśli chodzi o wste pne badania to wszystko OK, mam zrobic jeszcze wiele badań, ale narazie sie uspokoiłam żd wszystko dobrze, i jeszcze jedno lekrka stwierdziła , że w ciązy powinno sie jak najmniej przytyć , i powinno się ograniczyć owoce i pieczywo, a także ciastka i inne przyjemności, wiec teraz to chyba gorzej niż w czasie diety, bo w takim razie co mam jeść, bo sama woda to chyba nie wystarczy:P

nie, LOLA, wszystko bardzo ok, ale nie ma się czym podniecać. Wypiłyśmy parę piw, przegadałyśmy parę godzin... nie poszłyśmy ani na tańce, ani na striptiz, było spokojnie po prostu.

MAMA :D:D:D ja też chętnie dołączę do pospolitego ruszenia czyli wiosennej walki z kilosami a poza tym pogoda wariuje i pada śnieg z gradem a zaraz świeci piękne słoneczko, no i sprawdza się: w marcu jak w garncu!!! KICIA i ja też gratuluję egzaminu!!!

kobitki powiem Wam,że dziś poległam dietowo ,tak więc od jutra od nowa HAHAHA ;) A jeśli chodzi o te kilka kilosów to powiedzcie mi dlaczego tak trudno je zrzucic???!!!!!:(

A co tu taka ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa??????

EMMA a na czym poległaś? Co Cię tak skusiło?

Buleczka biała, świeżutka i pachnaca na kolację.

Dziubaski ja tylko tak sobie piszę ...... dobrze, ze dzisiejszy dzień sie kończy , bo miałam kumulację niedorzecznych zdarzeń - wkurzających i drażniacych delikatnie mówiąc. Od rana wszystko w nerwach i przeciwko mnie. Jak dotarłam do pracy i myslałam, ze się choć troche uspokoi okazało sie, że moja podopieczna połknęła niechcący kolczyk .... i to taki ostry drucik .... kurnia ... i tak to jest ... niby cudze, a człowiek odpowiada 100 razy bardziej niz za swoje ... No ale te moje prywatne też mi dzis nieźle nerwa poszarpały ..... wieczorem ledwo się powstrzymałam, zeby jednemu i drugiemu dupska pasem nie przetrzepać.... to ja tyle dzisiaj ....

no tak ... nawet nie ma kto mnie po główce pogłaskać na pocieszenie wypchajcie sie :P zjem sobie kawałek gorzkiej czekolady .... i nikomu nie dam nawet polizać :P

MAJKA- ja cię tulę mocno

MAJECZKO na pocieszenie, tak to bywa z dzieciakami:( ale czasami dupsko przydałoby się im przetrzepać, to fakt!!! Majka to określenie \"czochranko\" jest zajebiste, strasznie mi się podoba:D EMMA i ja zgłodniałam na taką pachnącą bułkę, mniam mniam - i nie dziwię się, że poległaś na placu boju:( Idę więc spać, żeby nie nawpylać czegoś z lodówki:(

Do2DO łobuziaku

Hej Mimozka

A ja własnie djetuję ;) kufelek piwka:p

Dobrej nocki idę już bezwzględnie spać EMMA mi smaka na bułę narobiła a DO2DO na piwko:( I jak tu z WAMI dietować KUSICIELKI, do jutra

Halo MYSZKO, to ty? Trochę wygląda, jakbyś czkawki dostała :D Napij się słodkiej kawki, to ci przejdzie :)

Witam wszystkie piękne panie U mnie zima jak w Styczniu......wczoraj była taka śnieżyca że świata nie było widać,a dzisiaj zaspy zima wróciła i ma sie dobrze ,bo mrozu -5!!!

idę po sniadanie......dzisiaj twarożek ze szczypiorkiem 6 szt.pomidorków koktajlowych i 1 steropian(waza)

Witam Serduszka Kochane ___*ild*ild*________*ild*ild* ___*ild*___*ild*____*ild*___*ild* _*ild*______*ild*_*ild*_______*ild* *ild*__(¯`•´¯) _*ild*__________*ild* *ild*__`•.,(¯`•´¯)____________*ild* _*ild *_(¯`•´¯).•´___________*ild* __*ild*`•.,.•\'´_____________*ild* ____*ild*_______________*ild _______*ild*_________*ild*(¯`•´¯) _________*ild*_____ *ild*__`•.,,.•\' ___________*ild**ild*_____(¯`•´¯)

MAMA.....jaki na dzisiaj masz plan żywieniowy???? I powiedź czy bedziesz na jakiejś konkretnej dieci czy 1000 kacl???? bo ja musze coś z soba zrobic ,ale za cholere nie potrafie trzymać się zaplanowanego menu....zawsze po drodze mam jakieś wpadki!!!!

ja też się chcę z Wmi odchudzać, śniadanie było kaloryczne, zjdłam bułkę z ziarnami i serek prymus śmietankowy, w pracy mam jeszcze jogurt, a co na obiad nie mam pojęcia:-O

.....oj to się wczoraj napisałyście po same kanty..... Kawkę serwuję > :) Ledwo do roboty dojechałam ...:( tyle śniegu w Wawie, że strach.. :( Królowa Śniegu szaleje chyba. :):):)

Lalki moje... rano wypijam na czczo szklaneczkę przegotowanej wody z cytrynką później kawka "sote" w pracy już musli z mlekiem ok 11,00 zjem owoce o 13,00 lunch czyli warzywka z mięskiem... dziś mam blanszowaną mieszanke wiosenna i kurczaczka pieczonego (pierś) o 15,00 jakiś jogurcik a o 18,00 zjem coś tam lekkiego w domku... wczoraj zjadłam dwie kokilki zupki ogórkowej z mięsną wkładką.... na dzisiaj też jeszcze jest... Przwie przez całą zimę nie gotowałam zup.....a tak naprawdę organizm potrzebuje zjeść coś ciepłego - lanego..:) Nie jem pieczywa.... a jak już mam ochotkę to dyktę np z twarożkiem, makaronów itp... same wiecie ważyłam się w pon i było 73,5kg ... ciekawa jestem ile będzie w piątek...?? Czuję się lżejsza... może troszkę brzuszek spadł mi ale bez rewelacji... Lola świnko wstawaj!!

witam wszystkich w ten pomury poranek, spać mi się chce:(, w nocy nie spałam , chyba mi sie wszystko poprzestawiało ściskam i wszystkich