Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

Kurczę pisze ż echolerne kafe nawala a te głupie wkleja mojego posta cały czas :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooooo, co prawda kitowo, ale jednak kafe działa :P to tylko flądry pisać nie chcą :P Do2do :) szczerze mówiąc to ja z przepisów za bardzo nie korzystam, wymyślam sama :) i tez nie za bardzo, bo mi sie nie chce :P Robię sobie placki "dukatowe" , ale przepis mam z internetu. Są dobre na zapchanie żołądka :) Generalnie ide na łatwiznę - dość często smażę na teflonie kawałki fileta z indyka albo kurczaka i jem je z musztardą, na plackach albo z korniszonem, a jak można to z warzywami. Albo robie kombinację twarogu (cebula, szczypior, warzywa) , ryby z puszki w sosie własnym (z cebulą, jajkiem), jajecznicę (z otrębami, cebulą, szczypiorem, warzywami). Raz na kilka dni piekę w foli (rękaw taki) filet z indyka albo 3-4 filety z kurczaka. Mięcho doprawiam mocno ziołami różnymi. Dziś z kolei na sniadanie jadłam jajca na miękko :) I tak jakoś trwam sobie w dietce :) Motywuje mnie moja siostra, która od 1 lutego schudła 15 kilo i dalej sie odchudza (chce jeszcze 10-15 zgubić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D żyję pół dnia siedzę i ściągam programy różne, bo już mam kompa. Ale oddali mi go pustego jak ze sklepu :O ani antyvira, ani mozilli, ani żadnego edytora tekstu :( kasperskiego szlag trafił, bo to był gratis do iplusa, drugi raz nie dostanę chyba kodu. A poza tym fachowcy powiedzieli, że on się nie nadaje do Visty, bo muli. Może i tak. Tak więc mam darmowego Avasta i musi mi wystarczyć. Mam za to inny problem :O ja się martwiłam, że oni mi ruskiego windowsa postawią :O a oni mi postawili angielską wersję 😭, no bladź, to już lepiej było ruską wersję mieć :O no nic. nie narzekam, oswajam się. także jak ktoś miał mnie na gg, to proszę się odezwać jutro czy jakoś tak, bo kontakty na gg też pewnie się nie uchowały. No i jeszcze chciałam się pochwalić, że mam taki katar, że boję się pochylać nad klawiaturą :O masakra, ani węchu, ani smaku, tylko w pysku sucho od oddychania przez paszczę 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ano własnie niektórzy to niezłe kilosy na niej zrzucili -superniania 18kilo ja od jutra (ale na bank ,na pewno, na 100%) zero grzeszków KONIEC Z GRZESZKAMI biore sie ostro bo kurcze kwiecien juz a tak chciałam miec 5 z pprzodu do 9 kwietnia (pierwsze urodziny zuzi) ale taką prawdziwa 5 a nie chwilowe 59 ja zrobiłam kiedys w folii aluminiowejc cycka, obłożyłam go czosnkiem, przyprawami, porem i słupkami marchewek- pyszota a dzisiaj zrobiłam ser biały rozmamlalam z jajkiem, i dodałam ociupine mąki kukurydzianej (musze tą skrobie kupic) i zrobiłam z tego kluski tez nie najgorse ale jakby byla skrobia i mozna by było dac wiecej to byłyby lepsze bo bardziej zwięzłe ja planuje przynajmniej 7 kilo zrzucić dam rade????????????dam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia, dobrze, ze jesteś, bo tu sobie laski w kulki lecą :O Kasiunia :) ja skrobię kukurydzianą zamawiałam tutaj: http://sklepwegetarianski.pl/advanced_search_result.php?keywords=skrobia+kukurydziana&x=48&y=13 Spróbuję też Twoje wynalazki kulinarne :) Co do grzeszków to też mam ostatnio kilka na sumieniu niestety ..... słodycze :P w minimalnych ilosciach, ale jednak :( Mnie też marzy sie 5 z przodu :P Ale ja nigdy jej nie miałam więc nie wiem czy mi sie uda. No i święta mnie trochę wybiły z rytmu. Generalnie to teraz mam jedną z lepszych moich wag, no ale wiadomo .... dać palca to się zaraz chce całą rękę ;) Mam w każdym razie nadzieję, że do końca kwietnia uda mi sie zejść do 60 kg, a potem się zobaczy. Kuleżanki ... jutro mój synuś testy na koniec VI klasy pisze. I kurnia, choć wiem, że ich wynik nie ma na nic żadnego kompletnie wpływu to jednak lekka nerwówka mnie bierze :O Dobrze choć, że dziecko jest mądrzejsze od matki i nie przejmuje się za bardzo tym co będzie jutro :P W szkole mieli chyba z 5 testów próbnych, więc dla nich jest to poprostu "kolejny raz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laseczki ale tu u nas troszku pustki to poprostu obżrstwo Świąteczne nas dopadło MAJECZKO bedzie wszystko oki mój synio pisał w tamtym roku i nie było tak żle poprostu chca zobaczyc jaka wiedze dzieciaki posiadaja Kicakocia nareszcie uruchomiłas kompa bo nudy bez ciebie jak cholera nikt nawet o stronki sie nie bije Powiem wam szczerze że jest mi głupio że wy kobitki tak sie odchudzacie a ja saska dupa mam to gdzieś ale NIE koniec i zaczynam a juz zaczełam od wczoraj Te wały tłuszczu musze stopic Majeczko musisz nas cały czas dopingować bo ty jestes całym motrokiem tego odchudzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstajemy poranna kawunie i do roboty nie obijamy sie mój M mi dzis da w kośc pojechał 10 metrów dzrzewa kupić juz na zime bo jest okazyjna cena tak że trzeba bedzie rekawy zakasac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Coś na początek dnia i zapełnienie strony :P (od Pimach :) ) Do McDonalda wchodzi małżeństwo staruszków (ok. 90 lat). Babcia siada przy stoliku, a Dziadek idzie zamówić zestaw (pepsi, hamburger i frytki). Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i patrząc nalewa do nich równiutko po połowie, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pol. Całą tą sytuację obserwuje student, żal mu się ich zrobiło podchodzi i mówi: - Przepraszam, ze przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw? Babcia: - Bardzo pan uprzejmy, ale dziękujemy, jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy. Student odchodzi, ale zauważa, ze babcia siedzi cichuteńko, a dziadek się zajada. Podchodzi znowu i pyta: - Dlaczego pani nie je? Babcia na to: - Czekam na zęby. Na 25-tą rocznicę ślubu małżeństwo wybrało się na drugi miesiąc miodowy. Wieczorem w hotelu, zona zalotnie pyta męża: - Kochanie, powiedz mi, co myślałeś, gdy 25 lat temu stanęłam przed tobą naga? - Hmm.... Chciałem się z Tobą kochać tak by odebrało Ci rozum, a Twoje piersi... chciałem cale wyssać... - A teraz, co myślisz? - powiedziała zona uśmiechając się zalotnie - Ze wykonałem dobrą robotę. Zona podczas kłótni do męża : - Juz lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabla !!! - Niestety - wzrusza ramionami mąż - małżeństwa między krewnymi są zabronione! W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego: - Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu - Jeśli wieczorem mam uczesane włosy oznacza to, ze nie mam wcale ochoty na seks, jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, ze mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli są w nieładzie to znaczy, ze mam ochotę się kochać. - W porządku kochanie - odrzekł mąż - żeby wszystko było uporządkowane musisz wiedzieć, ze wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję! drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, ze nie mam ochoty na seks, jeśli wypiję dwa to znaczy, ze mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia. Facet dał ogłoszenie do gazety "Szukam zony". Jeszcze tego samego dnia otrzymał mnóstwo odpowiedzi. Zdecydowana większość zaczynała się słowami "Weź pan moją". Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta: - Kiedy miał pan ostatnio stosunek ? - Oj panie doktorze tak dawno, ze nie pamiętam. Zadzwonię do zony, może ona wie. Wykręca numer i mówi: - Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks? - A kto mówi? Kobieta po śmierci trafia do nieba i natychmiast rozpoczyna poszukiwania swego męża. Święty Piotr sprawdza w kartotece ale w rubrykach: normalni, błogosławieni, święci nie ma nazwiska poszukiwanego. Podejrzewając najgorsze, czyli zsyłkę do konkurencji, św. Piotr pyta ze współczuciem: - A ile lat byliście Państwo małżeństwem? - Ponad 50 lat! Odpowiada zona pochlipując. - To trzeba było od razu tak mówić! - uradowany Piotr podrywa się do kartoteki. - Z pewnością znajdziemy go w dziele "męczennicy"! Przez pustynię jedzie na wielbłądzie Arab, a obok, ledwie żywa, biegnie jego zona. Spotykają jadącą naprzeciwko karawanę. - Dokąd się tak spieszysz? - pyta przewodnik karawany. - Zona mi zachorowała, jedziemy do szpitala. Jadą informatycy w pociągu i ciągle dyskutują o komputerach. Postronny pasażer, znudzony wysłuchiwaniem tego bełkotu prosi informatyków: - Panowie, a może o dupach porozmawiacie? Zapada cisza. Konsternacja. Wreszcie jeden zaczyna: - Windows jest do dupy... Kowalski leży na łożu śmierci, lekarz twierdzi, ze nie dotrwa do rana... Nagle poczuł zapach swoich ulubionych czekoladowych ciasteczek, pieczonych przez zonę. Postanowił spróbować ich po raz ostatni, stoczył się więc z łóżka, sturlał ze schodów i doczołgał do kuchni. Zona krzątała się przy garnkach, a na stole stal talerz pełen ciasteczek. Kowalski podczołgał się do stołu i ostatkiem sil podciągnął na tyle, by usiąść na krześle. Sięgnął po ciastko, juz czul je w dłoni, świeże, pachnące... gdy nagle zona odwróciła się i zdzieliła go ścierką. - Zostaw. One są na stypę! Jedzie facet autostradą i nagle poczuł, ze musi skorzystać z toalety. Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się do ubikacji. Kiedy juztam zasiadł, usłyszał, jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie: - Cześć, co tam u ciebie słychać? Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział: - Nic, wszystko w porządku... - Słuchaj, a powiedz mi, co zamierzasz teraz zrobić? - No, nie wiem... - facet czul się coraz bardziej skrępowany tą wymianą zdań. - Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic... - Wiesz co - odezwał się znowu glos z kabiny obok. - Zadzwonię do ciebie później... Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania. Klęka staruszek przy konfesjonale i mówi: - Mam 92 lata. Mam wspaniałą, młodszą zonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema... - Czy żałujesz, synu, tego grzechu? - Jakiego grzechu??? - Co z ciebie za katolik? - Jestem żydem... - To czemu mi to wszystko opowiadasz? - Wszystkim opowiadam!! Przychodzi blondynka do sklepu mięsnego i pyta: - Jak nazywa się taki ptak, co ma duży czerwony dziob, długie czerwone nogi i je żaby? - Bociek. - Oooo to-to! Pol kilo boćku proszę. Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje: - I tak właśnie ścieka woda. Czy wszystko jest zrozumiale? Wstaje Murzyn i mówi: - Ja czegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko :) nie zazdroszczę pracy, ale jakby nie patrzeć to strata kalorii :) U mnie dziś 62,8 ..... Powoli odzyskuję przedświąteczną formę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! A nie mówiłam! szkoda, że co innego mi tak nie idzie :( tradycyjnie do choroby dostałam gratis wysypkę, znaczy wszystko na miejscu :( pieprzona czerwona swędząca pokrzywka 😡 ciekawe czemu nikt mi nie umie powiedzieć co to jest??? :O Beee, biorę się za robotę, bo rano to dziadoskie (bo znowu za darmo) tłumaczenie trzeba wysłać, a ja jeszcze w polu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kawke i herbatke podaje :D> \\_/> :D i zabieram się za czytanie puki mój chłopin spi :D Młodego juz wydelegowałam do szkoły psina spi mi na kolankach więc chwilka dla mnie :D U mnie bez zmian tłuke sie na dietce ale jeszcze nie byłam na wadze :D ksiażke wkońcu przeczytałam i faktycznie jest tam inaczej niż w necie piszą :D dzięki MAJECZKA że mnie zmobilizowałaś do jej przeczytania 👄 a tak wogle to juz nie moge sie doczekac kiedy cholerka kilogramy zaczną spadac :O bo przyznam się z enigdy nie byłam tak gruba jak teraz normalnie doły mnie dopadaja i na ulicy strach mnie oblatuje że wszyscy patrza na mnie i moje wylewajacę sie cielsko :( Ale moż ewłasnie w tym jest ukryta moja motywacja by sie nie poddac i u brachola na weselu zaskoczyc wszystkich ?! MAJKA,KASIUNIA- trzymam kciukasy i gratuluje efektów i zazdroszcze ale oczywiscie POZYTYWNIE 👄❤️👄 KICIA- witaj :D w świecie zywych :Dco do pokrzywki to nie pomoge u mnie sie pojawia w znikomych ilosciach ale od alergi na bylice moze i u ciebie tak jest , raz miałam bardzo zsypane dłonie olbrzymie bable z osoczę i myslłam że nie wyrobie i pojechałam do szpitala i okazało się ż eto ostra pokrzywka spowodowana detergetem konkretniej płynem do zmywania cytrynowym :( generalnie do zmywania to moge tylko balsam albo mietowy lódwik :O nie ma to jak polskie firmy :D więc wyrecza mnie zmywarka :D A u ciebie może masz alergie na jakiś składnik lekku skoro obiawia się to tylko przy chorobie :o Zdrówka życzę ❤️ SERUM- pamietam ,pamietam :D zagladaj czesciej 👄 ok uciekam was dokładniej poczytac bo jak na razie to przeleciałam tak po łepetynkach :) 👄❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO2Do :) to nie jest niestety alergia, tak by było prościej. Ja nie zdążyłam nic połknąć :P to jest forma autoagresji organizmu, on tak sobie radzi z stanem zapalnym :O głupi sposób sobie znalazł :O Całuję i spierddalam. 👄 życzę miłego dnia dziewuszki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane witam witam witam a myslałam juz ze was gdzies indziej wywiało!!! jak dobrze ze dalej jestescie!!!!!! buziaczki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a.......... ja tez wlacze z kiloskami((((((((( czytam o tej waszej proteinowej- chba sie skusze a co tam))))) jesuuuuuuu musze 10kg stracic bezpowrotnie!!!!! ide do dzieci bo dra sie jak oszalałe buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 🌻 Dziewczyny, to całe nasze odchudzanie być może mija sie z celem ....... Może zamiast się meczyć lepiej opłaca sie pojechać do Ugandy ? :P Niżej wklejam opis jednego z programow , jaki będzie w tym tygodniu w pr. 2 TV :) Jeśli ktoś ma tłustą żonę, wszyscy go szanują. Mówią: oto żona tego, a tego. Tłusta kobieta nigdy nie będzie brzydka. Tak samo jak tłusta krowa nie może być brzydka. Można ją sprzedać za korzystną cenę. Właściwie kobieta i krowa to jedno i to samo. Tych kilka zwięzłych zdań wiernie charakteryzuje zarówno status kobiety, jak i kanony żeńskiego piękna panujące w zamieszkującym zachodnią Ugandę plemieniu Bahima. Autorem powyższych słów jest Korib, cieszący się wśród współplemieńców wielkim autorytetem. Korib ma sto krów. Jego siedemnastoletnia córka Sheila to dobra partia. Jest piękna, wysoka, a przede wszystkim niezbyt chuda. Ma też grube nogi, co dobrze rokuje. Jeśli się ją będzie karmiło mlekiem, stanie się tłusta i piękna, rozmarza się dwudziestoletni Moses, który postanowił ubiegać się o jej rękę. Ojciec chłopaka jest stary i chory, więc obowiązki swatki przejmuje matka. Jej oferta jest solidna i uczciwa: dziesięć krów. Matka Sheili uważa, że wraz z mężem powinni przyjąć te warunki. Korib wszakże woli się wpierw upewnić, czy zwierzęta są dobrej jakości. Rodzinna wizyta w domu Mosesa kończy się happy endem. Rodzice Sheili są zadowoleni, pozyskali dziesięć zdrowych i ładnych krów. Moses też jest zadowolony, wybranka serca de facto stała się już jego własnością, a poza tym zdołał zachować najlepsze krowy dla siebie, ukrywając je przed gośćmi. Tylko przyszła panna młoda nie wydaje się szczęśliwa. Zamiast małżeństwa wolałaby się dalej uczyć, a poza tym ten Moses wcale się jej nie podoba. Datę ślubu wyznaczono za cztery miesiące. Przez ten czas Sheila przebywać będzie w chacie swej babki, której zadaniem będzie zwiększyć wagę wnuczki do poziomu stosownego dla mężatki. W tym celu Sheila codziennie będzie jeść owsiankę i masło, a przede wszystkim pić mleko. Dużo mleka. Babka dziewczyny od razu z animuszem bierze się do dzieła. Sheila musi pić o ósmej i o dziewiątej rano, żeby żołądek się przyzwyczaił. O jedenastej kolejna tykwa. Potem o trzynastej, piętnastej i szesnastej. I co Wy na to drogie kuleżanki? ...................... niezłe jaja co nie? :P Kasiunia :) mowisz, ze koniec z grzeszkami ? tak całkiem całkiem? :P No skoro trzeba ............... :P Do2do :) służę pomocą i doswiadczeniem jakby nie patrzeć :) Chociaż stwierdzam, ze jak pozwolilam sobie na parę odstępstw od dietki to i waga się na mnie obrazila i sie zatrzymala franca jedna 😭 Kasiunia ma rację ..... koniec z grzeszkami :( Kicia :) biedna Ty .... Moze chociaż wapno łykaj sobie. jest dobre na wysypki i zmiany skórne. No i pisz pisz pisz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Obelixowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No witaj dziecko drogie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) Te Twoje dzieciaczki to duze już , no nie? :) Zapraszamy do odchudzanka, chociaż tu u nas to róznie z tym bywa :P Jeśli zastanawiasz sie nad dietą proteinową to zacznij od przeczytania ksiażki, przynajmniej pierwszych rozdziałów. Tytuł "Nie potrafię schudnąć" . No i jakby co to pytaj i pisz w wolnej chwili :) A ja wczoraj bylam na swoim masażu kolejnym i okazało się, ze mam rwę kulszową :O Bolalo mnie kuźwa co jakiś czas to bolało. Człowiek poprostu z tym żył. Moja mama zawsze poowtarzała, ze czasami poprostu musi trochę gdzieś poboleć :P Ale żeby to sie tak paskudnie od razu nazywało? Od razu bardziej chora się zrobiłam :P Starośc nie radość, hehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK JA SIEBIE NIENAWIDZĘ!!!!!!!!!!!! JESTEM TŁUSTĄ, WSTRĘTNĄ KROWĄ I TAKA JUŻ ZOSTANĘ NA WIEKI 😭 po świętach znowu mam problem z hamulcem. Żrę jak locha i chociaż obrzydzenie mnie bierze na swój widok to nie potrafię przestać. Lato za pasem a ja będę w workach znowu zapierdalać. Błagam pomóżcie, co mam zrobić żeby nie czuć tego wstrętnego głodu, właściwie to ja jem nawet jak głodu nie czuję. Ten głód jest w mojej głowie. Ciągle sobie obiecuję, że dzisiaj bedzie lepszy dzień i co dzień jest tak samo. Polećcie mi jakieś publikacje z tego Dukana. Które książki mam kupić, bo zaraz zwariuję. Przez ostatni tydzień przytyłam 3kg:( Jestem taka niewychowana że nawet się nie przywitałam. Dzień dobry Ciezko mi było pisać bo moje chłopisko jest jeszcze do jutro w domu, ale po weekendzie będę na bieżąco czytać i pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tijeczko kofana 👄 Razem damy radę !!!!!!!!!!!!!!! I czy Ty przypadkiem nie masz bulimii???? Tu masz linka do grupy wsparcia Dukanek :) dziewczyny dużo piszą - to jest cz. 7, na pierwszej stronie są linki do poprzednich części i innych ważnych stron (np. z przepisami) http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=415601 Książka Dukana to "Nie potrafię schudnąć", wg mnie jeśli ktoś decyduje sie na diete powinien ją przeczytać. Dieta nie jest dla osób z chorymi nerkami niestety. I trzeba bardzo duzo pić, zeby to białko wypłukiwać. Ostatnio kilka razy czytałam artykuły o różnych dietach i dieta dukana nie jest oceniana jako najzdrowsza, ale jeśli przestrzega sie zasady jest naprawde skuteczna. I daje szansę powrotu do normalnego jedzenia :) pod kilkoma nieszkodliwymi warunkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️ TIJA- kotek wysłałam ci na maila tą ksiazkę którą MAJKA poleca :) Ja ja kupiłam ale nie byłam pewna czy dostane i mojemu tacie udało sie ja skopiowac do niej jest tez druga z przepisami :) daj znac czy dostałas w załaczniku , bo jak nie to wysle jeszcze raz :) I głowa do góry ja tez jestem tłuste ciele i w zyciu tyle nie ważyłam co teraz więc jest nas dwie i na 100% nam się uda :D👄 Całuski dla wszystkich kobitek 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie odchudzaczki OBELIXOWA jak miło że nas odwiedzilaś DO2DO ja mam prożbe wyślij mi tez meilem ta ksiązke A KAWUNIE PIJE KTÓRA DA SIE SKUSIĆ (_)> wczoraj sobie troszku nastrój poprawiłam byłam u fryzjera troszku sobie zmieniłam fryz KICAKOCIA co tam u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry moje potwornickie :D DO2DO ja też chce :) jak masz tę książkę w wersji elektr., to ja też poproszę 👄 se chociaż poczytam, bo nie sądzę, żebym się zdecydowała. tak bez owoców? bez browarka? co to za życie? ;) TIJA - mojej mamie się tak ostatnio zrobiło. Była szczuplutka (ok 55kg), a teraz waży tyle co ja (68), ale jednak jest niższa ode mnie. Ona gdzieś wyczytała o jakimś schorzeniu jelita, że ono jest nieszczelne, czy coś. Ona tak ma, że musi cały czas coś jeść, bo jak nie je, to ją mdli i ciągnie na rzyganie. No to je.... i tyje. Może ty też tak masz? MAJECZKA ❤️ MYSZKA - kawka pierwsza klasa, dzięki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety :( jestem w takim szoku, że nie wiem co powiedzieć :O nie głosowałam na niego... ale ... ja nie mogę. Brak mi słów. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo:( po prostu nie wierzę Bulimii raczej nie mam, mam mocno rozepchany żołądek i jak kontroluję jedzenie to jest ok, ale jak wypadają święta i sobie pozwolę na więcej to potem mam ogromny problem z powrotem do normy. Do2do❤️ dziękuje Ci jesteś kochana i wielka duchem. Zaraz jak moje słońce wyjedzie to zasiądę do lektury. Dobrze że są tam też przepisy, bo ja większości rzeczy z pierwszej fazy po prostu nie lubię jeśc i szybko zrezygnowałabym z diety nie wiedząc co mam sobie przygotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To oczywiście byłam ja :) Dziekuję Wam wszystkim za zainteresowanie moim problemem z przeżeraniem się ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurnia ..... szok szok szok ..... sorki dziewczynki, ale ja w takich momentach poprostu nie panuję nad sobą. Zawsze miałam słaby system nerwowy, a na starosc to sie jeszcze potęguje :( To byli obcy dla mnie ludzie a ja co chwilę ryczę :( Mój system nerwowy nie był, nie jest i nie będzie dostosowany do takich sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAJKA moja reakcja była taka sama :( poryczałam się, pół dnia ręce mi się trzęsły, nie wiedziałam co robić. Jak otwieram internet i widzę uśmiechniętą Marię, to mi zaraz łzy w oczach stają. Tak mi żal tej babki, lubiłam ją. Dobrze, że byli razem, pewnie trzymali się za ręce :( Cóż...hhmm... jakie życie, taka śmierć. Kaczyński żył jak patriota i jak patriota zginął. Lepszej śmierci nie mógł sobie wymarzyć. +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja powiem że szok nie glosowalam na niego ale...... KOCIA,MYSZKA - już wam wysłałam jak by cos bylo nie tak to dajcie znać :) to prześle raz jeszcze :) TIJA- czytaj czytaj i walczymy razem z dziewczynami :D dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×