Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

ja zaraz uciekam do szpitala na wizytę. mąż mnie nastraszył że będą mi robili próbne znieczulenie. debil jeden!!!!!!! normalnie zakatrupiłabym go na miejscu. a ja jeszcze głupsza bo mu uwierzyłam ale doczytałam że nic takiego nie robią. ja mam dzisiaj od rana bardzo silne bóle miesiączkowe. pojawiają się i znikają ale to pewnie dlatego że w nocy się nie wyspałam:( angioletto: jakby co telefon jest naładowany na maxa więc dawaj znać:) będę trzymała kciuki i życzę ci żebyś dzisiaj już urodziła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka1988 witaj !!! Jak ja Ci zazdroszcze, że u Ciebie zaczyna sie cos dziać !!!!! A u mnie nic, nic i jeszcez raz nic. Będę w ciązy jak słonica 21 miesięcy chodzic......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, nie było mnie troche gdyz moj kochany maz odpial mi internet a pozniej nie mial czasu go podpiac. dopiero dzisiaj sama sie zdenerwowalam, poszperalam przy kompie i dziala :) Gratuluje oczywiscie wszystkim mamusiom ktore maja swoje malenstwa juz przy sobie. Zycze powodzenia tym, ktore sa w trakcie rozpakowywania. U mnie jest nie ciekawa sytuacja. termin mialam na 3 wrzesnia, dzisiaj jest 7 doba po, wczoraj bylam na KTG- wyszlo idealnie chociaz nie wiem co to ma znaczyc. szyjka nie gotowa do porodu, nic sie nie chce ruszyc. jutro znow na KTG i jezeli wszystko bedzie dobrze na wydruku, a mnie do tego czasu nie zbierze, to w niedziele sie zglaszam na 9:00 do kliniki na wywolanie porodu. troche sie obawiam tym wywolaniem- mam nadzieje ze nie zakonczy sie on cc bo bardzo bym chciala urodzic naturalnie- ale wszystko w rekach najwyzszego. pozdrawiam was wszystkie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Angioletto kochana, trzymam mocno kciuki i tez wspolczuje, bo sadzilam ze ten szpital ma lepsza opieke :( Tak przynajmniej wygladalo. Na pewno to juz nie potrwa dlugo, wiec postaraj sie wykrzesac odrobinke cierpliwosci. Dzidzia w drodze :) Magdakate - daj znac jak po wizycie A u mnie bez zmian i dzis znow mam chandre. Martwie sie moim stanem i dzidziusiem ktory tak sie zaparl i nie ma zamiaru wychodzic. Na dodatek jest znacznie mniej aktywny i nie wiem czy odpoczywa czy sie przygotowywuje czy sie obrazil za to ostre curry. Jutro mam wizyte u poloznej, ale nie bardzo wierze ze mi cos konstrukrywnego powie, a po doswiadczeniach Angioletty zaczynam sie naprawde niepokoic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akna- ja gdy wczesniej chodzilam na wizyty to nic nie wskazywali na wczesniejszy poród, a gdy poszłam na ostatnia wizyte to gin mi powiedział ze szyjka jest skrócona i ze rozwarcie na jeden palec. Byłam wtedy w ogromnym szoku bo wcześniej bylo ok. Wiec uważam że wszystko przychodzi samo i niespodziewanie. Ja muszę jeszcze wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey:-) Ja też przez tą pomarańczkę kiepsko spałam, ale im bardziej o tym myślę, tym bardziej podchodzi mi to pod podły żart. U mnie dziś skurcze mniej bolesne. Ostatni dzień brania fenoterolu:-/ Wczoraj wieczorem miałam bolesne skurcze:-( Aż sie boję rodzić.... Angioletto: nie umiem pojąć dlaczego Cię wypuścili:-/ Anulka: to może i u Ciebie ruszy się na dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny stan na chwile obecną jest taki : zapisuje skurcze od 8 rano.mam je co 5-7 minut.trwają juz po 30 sekund i staja sie bolesniejsze.na wkladce brązowa wydzielina.na szczescie nie krwawie juz. dziekuje wszystkim za wsparcie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka jak to dobrze ze sie odezwalas teraz jestem prawie pewna ze ta pomaranczowa to durny zart... Angioletto trzymam kciuki zeby bylo dobrze:) Akno ja tez jestem zla bo nie czuje zblizajacego sie porodu:( a juz tak jestem zmeczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate-jestesmy w kontakcie Aggie-wiesz ja jestem bardzo zaskoczona opieka w szpitalu.to znaczy nie moge powiedziec ze bylo tragicznie.ogolnie polozna byla bardzo mila.niestety lekarka byla jakas porąbana-hinduska. zdziwily mnie ich decyzje,ale atmosfera byla ok. aaaa no i zaopatrzenie na oddziale-co to znaczy ze mieli 2 podpaski na jeden gabinet?? az mi galy wyszly jak to powiedziala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto - trzymaj sie - co do podpasek musimy sie lepiej zaopatrzyc :), no i zarezerwuj jakis przytulny pokoik - choc dla mnie raczej w pozniejszym terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie-przypominam ze u mnie nic sie nie dzialo!! a tu nagle z minuty na minute syt sie zmienila.mam nadzieje ze te skurcze bynajmniej rozwierają mi tą szyjke bo naprawde stają sie coraz bardziej bolesne.juz nie to co wczoraj w szpitalu. kochana jak trafie pierwsza na oddzial to nam taki pokój zarezerwuje ze hoho :D z widokiem na WC :D:D:D cobysmy blisko mialy hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto czyli cosik zaczyna sie posuwać do przodu?? Dobrze, ze poczucie humoru Cie nie opuszcza :) Ja idę zrobic pranie reczne i uciekam do sklepu po jakies zakupy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! a ja już po domowej wizycie położnej, przyszła pogadała i poszła.Powiedziała że nawet jak będą sączyć się wody, to nie biegać tylko pakować się i do szpitala, bo może wypaść pępowina albo gorzej nóżka czy rączka i będzie problem.trochę mnie tym wystraszyła.. angioletto wieć ja się dziwie że oni wypuścili cię do domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angieletto mi polozna mowila ze wlasciwe skurcze trwaja 40-60 sekund i nie pomaga juz chodzenie. No i powinny sie utrzymac przynajmniej godzine Trzymaj sie dzielnie, powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Wpadłam na chwilke. Michaś słodko śpi, więc skrobnę parę słów. Dzisiaj mija tydzień od porodu. ja się czuję super. Byłam dzisiaj na zdjęciu szwów po cięciu cesarskim. Michaś jest cudny. Prawie w ogóle nie płacze. Budzi sie w nocy co 2,5h czasem nawet dłuzej pośpi. Muszę dokarmiać go butelką, bo mam mało pokarmu, ale najważniejsze,że chociaż trochę mleczka jest i dostaje ode mnie przeciwciała. Powiem wam,że jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem. Po prostu rozpiera mnie radość. W końcu mam swoje upragnione drugie dzieciatko:) Od porodu zeszło ze mnie 7 kg, a że prawie nic nie przytyłam, to ważę mniej niż przed ciążą i mieszczę się w swoje ciuchy. Brzuszek jeszcze trochę wystajacy i miękki, ale mam nadzieję,że szybko się wciągnie. Oczywiście nie mam czasu na razie Was czytać. Zauważyłam tylko,że angioletto zaczyna sie rozsypywać. Powodzenia!!! Trzymam kciuki. Jak znajdę więcej czasu, to będę się pojawiać częściej. Na razie jestem zalatana. Załatwiamy sprawy związane z urodzeniem dziecka. W przyszłym tygodniu powinnam miec wiecej luzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto uwazaj na siebie i czekamy na relacje Anulka dobrze ze sie odezwalas, fajnie ze rodzimy w tym samym szpitalu, powiem Ci ze po moich wizytach tam jestem pozytywnie nastawiona, jutro znowu do nich jade na KTG, pokaze im wyniki krwi i zobacze co powiedza heh musze sie zabrac za draznienie sutkow, ale mi sie nie chce... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto ale Ci zazdroszcze:) POWODZENIA:) Akno milych zakupow:) ja sie obijam nic nie robie tylko czekam na porod;) u mnie ladna pogoda wiec chyba pojde posiedziec na tarasie... dzis na obiad mam wczorajsza zupke i zrobie placki ziemniaczane ze smietana, szybkie danie a moj maz uwielbia bo nic mi sie jakos dzis nie chce i jeszcze ten bol dolu brzucha mnie wykancza chodzic normalnie nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się dzię biorę za sprzątanie domku, tak na wszelki wypadek. Jutro znowu wizyta u lekarza;-) Zostało mi jeszcze trochę do poprania, ale to kocyki - chyba zaraz wstawię, to wyschną na słonku. I muszę doprasować resztę ubranek. Idę jeszcze coś zjeść;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania76 super ze masz takiego grzecznego skarba:) zycze dla Was duzo zdrowka i radosci:) oj cos mi sie zdaje ze jak kazda z nas urodzi to bedziemy produkowaly jedna strone dziennie albo mniej tyle obowiazkow przy maluszkach;) ja ciagle jem slodki i az mi niedobrze:( a mam taka ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widzę że coś nas będzie przeterminowanych:P nie działaja na nas żadne sprawdzone sposoby:P ja codziennie biegam za swoją córcia, nosze te 11 kg po schodach, zakupy itp i tez szyjka długa jak na początku ciąży:P angioletto trzymam kciuki:) Koteczek pisałas o nadętym brzuszku to mnie to skojarzyło się z tym roztworem z marchwi, bo Majeczka jeszcze chyba mała na takie nowości, a że nie wymiotuje to super:) jak jest lepiej to myślę że obędzie się bez szpitala, ale wiem że w takich sytuacjach mleko modyfikowane szkodzi więc może zrezygnuj z niego, dawaj tylko cyca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba tez powinnam sie ruszyc z kanapy i moze pospacerowac, ale czekam na dostawce z koszykiem dla malego. Mam nadzieje dzis przywioza. Na porzadki nie mam ochoty, wystarczy ze bede musiala cos ugotowac. Moze potem pobiegam troche po schodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki ja tak szybciutko juz urodzilam coreczke 6 wrzesnia wczoraj na wieczor wrocilysmy do domku. mialam cc mala urodzika sie o 20. 00 waga 3610, 54 cm długa,pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodze po schodach kilka razy dziennie i nic... sprzatam i tez nic... dzis siedze wiecej bo tak mnie boli ten bok brzucha ze nie moge na noge stanac i siedze przy kompie co mnie usypia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam.daleko nie zaszlam bo bolal brzuch i oczywiscie mam biegunke jak cholera.teraz usiadlam i czekam.narazie skurczow brak.ostatni byl na spacerze jakies 10min temu.moze je rozchodzilam? moglam siedziec w domku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Cie za aktywnosc! Ja siedze i sie doluje, no i czekam na ten koszyk - ale to chyba tylko wymowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×