Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

basia wejdź sobie na stronę laktacja.pl tam jest sporo napisane dla mam. Poszukaj gdzie u Ciebie w okolicy można zasięgnąć w razie czego porad doradcy laktacyjnego. I nie wierz, że jak masz miękkie piersi to nie masz pokarmu, bo to nie musi być prawda. Na szkole rodzenie miałam zajęcia z doradcą laktacyjnym i kobieta mówiła, że często mamy płaczą, że nie mają pokarmu bo mają miękkie piersi. Mówiła, że dziecko przy pierwszych karmieniach to je tyle, co łyżeczka od herbaty. W sumie to jest logiczne, że piersi mogą być miękkie. Poza tym mleko produkuje się również w trakcie karmienia. Tak więc najważniejsze jest pozytywne myślenie i w razie czego wiedzieć, gdzie szukać pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko kiedy kobieta nie moze wykarmic dziecka, u nas polozna mowila ze kazda jest w stanie wykarmic, oczywiscie moga byc jakies powiklania, choroby itp ale nie ma co sie poddawac, najwazniejsze to spokoj, brak stresu, zamykamy sie same w pokoju z dzieciaczkiem, nikt nam nie powinien przeszkadzac ani dawac rad i probujemy, bedzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) chciałam Wam tylko powiedzieć że jesteśmy z synkiem już w domku. Urodził się w niedzielę 6 września, ma 3870 g i 55 cm. Poród trwał 2 godziny i 10 minut..był powiedzmy dosyć intensywny ale lepszy taki niż męczenie się cały dzień. Trzymam kciuki żeby i Wam poszło sprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban fajnie ze juz masz swoje malenstwo i ze jestescie w domku:) ja pomylam podlogi i padam tak mnie boli kregoslup... Angioletto probowala wszystkiego i spryciuli sie chyba udalo:) ja jakos sie boje stosowac jakies metody przyspieszajace choc po terminie chyba zaczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie bede tu pisac
wrocilam wczoraj ze szpitala:( niestety sama:( nie pytajcie kim jestem bo nie powiem:(zegnam sie z wami-czasami dzieja sie rzeczy ktorych nie jestesmy w stanie przewidziec:(2tygodnie do terminu i nic nie wskazywalo na tragedie:( Przepraszam i zegnam:(:(tam gdzie ide nic nie bedzie juz bolalo........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerazilam sie jak to przeczytalam mam nadzieje ze to jakas glupia pomarancza specjalnie napisala a nie zadna z nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mi przykro, nie wiem kto to napisal ale moze mozemy jakos pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane ciocie :) właśnie przyjechałam z kliniki - przeczytałam Wasze posty z gratulacjami i te abym się trzymała :) WSZYSTKIM BARDZO DZIĘKUJE :) 🌻 jeszcze dziś na n-k zamieszczę fotkę Samuela :) jeśli chodzi o poród to może w skrócie : odeszły mi wody przed 3:00 pojechaliśmy do tej prywatnej kliniki, która wybrałam do 6:00 skurcze co 5 minut - znośne ... później KTG, poprosiłam o lewatywę (super sprawa) po lewatywie zaczęły się bóle straszne więc siedziałam na łóżku i gryzłam męża pasek w jeansach skórzany - poddałam się i o 9:00 kupiłam znieczulenie ZO - po nim przez 2 godziny czułam się jak w raju - nawet żartowałam,że okna pomyje w tej klinice :) po 11:00 się zaczęło - bóle parte - nie umiałam sobie poradzić z tym nabieraniem powietrza, przyciskaniem brody do klatki piersiowej, oddychaniem, parciem a bóle były nie do zniesienia ... pomimo,że wokoło paliły się świeczki, puszczono moją ulubioną melodie, w powietrze wbito zapach waniliowy ja po prostu się poddałam ........ale porodu nie da się zatrzymać i Samuel urodził się wreszcie :) ponieważ rodził się z rączkami przy głowie zaklinował się i dlatego bóle parte trwały dużej niż przypuszczano - popękałam okropnie, pomimo nacięć i naprawdę super położnej ale później już było lepiej choć teraz mam uczucie jakbym siadła na rodzinę jeżozwierzów :P ale przechodzi .... mały jest cudny , opieka na najwyższym poziomie pozwoliła mi po porodzie poczuć się najważniejszą osobą na świecie w warunkach na medal i za to jestem im strasznie wdzięczna :) ale następnym razem decyduje się na cesarkę jeśli będzie następny raz :) oki zmykam do swojego świata - odezwę się później - jeszcze raz dziękuje za ciepłe słowa i pozdrawiam nowe maluszki z mamusiami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę mam nadzieję że ktoś sobie robi głupie jaja!! mam też nadzieję że to nie żadna z nas!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi głupio ... ale gdy zaczynałam pisać mojego posta o powrocie tamtego pomarańczowego jeszcze nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy jaja czy nie ale takie rzeczy sie niestety dzieja i lepiej sie wstrzymac z brzydkimi komentarzami, ja naprawde wspolczuje z calego serca jesli to prawda i nie moge sobie wyobrazic tego bolu Mdream Tobie nastomiast jeszcze raz gratuluje, fajnie ze juz jestescie w domku, wspolczuje ciezkiego porodu ale chyba bylo warto, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban, MDream - dziewczyny jeszcze raz gratulacje. Ale mnie wystraszyl ten pomaranczowy post :( i strasznie mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jakim cudem przegapilam Koliban, Tobie rowniez serdecznie gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja napisałam że mam nadzieję że to jaja tylko dlatego że nie chcę myśleć jaki ta osoba żal i smutek musi mieć w sercu. to jest straszne i wiem że takie rzeczy się zdarzają chociaż mam nadzieję że żadnej z nas to nie spotkało!! tylko o to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie mi przykro jeśli chodzi o pomarańczowy post - sprawdziłam tabelkę za 2 tygodnie czyli na 23.09 termin ma tylko jedna z nas - ale ufam,że to jednak nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie ja tez sie strasznie przestraszylam, teraz takie wiadomosci moglyby mnie omijac na wielka odleglosc... jesli to prawda naprawde wspolczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to raczej jakas ze wczesniejszych osob bo trafila do szpitala 2 tygodnie przed terminem a teraz juz wyszla ale nie ma co sie doszukiwac, jesli ta osoba by chciala to sama by nam powiedziala kim jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Bardzo mnie ten post wystraszył. Dziewczyny aż mam ciarki. Anulka przepraszam ale pomyślałam od razu o Tobie. Odezwij się proszę bo dawno Cię nie było. W ogóle dziewczyny dajcie znać że to nie wy. Ja też mam nadzieję, że to tylko żart (zresztą nie śmieszy i nie poważny) jakiejś wyjątkowo wrednej pomarańczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MDream ta osoba ktora ma termin na 23 wczoraj sie oddzywala takze Trabka ma chyba racje to ktos kto mial termin wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puchatku mi tez az ciarki przeszly... i nie wiem czemu tez pomyslalam o Anulce, kurcze niech sie odezwie ze u niej wszystko wporzadku a ten post to klamstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez pierwsza osoba o jakiej pomyslalam byla Anulka, nie wiem dlaczego, ma ktos do niej kontakt? Az mi sie plakac chce, tez mam nadzieje ze to jednak zadna z nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×