Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

dzięki zyrafko! ale się obżarłam, najpierw świeżą kapustką , później ciasteczkami a teraz kanapkami z boczkiem..kiedyś będę tego żałować.. mamy dzikiego lokatora w domu, właśnie przed chwilą przybiegła mi do pokoju mysz i uciekła, ciekawe gdzie teraz jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jestem zla bo maz znow sie spozni jeszcze nie skonczyl pracy a jeszcze godzine jazdy do domu, denerwuje mnie to bo siedze calymi dniami sama jeszcze wczesniej wracal szybko a teraz przed porodem do wieczora.. och musze ochlonac bo sie pokloce dzis z nim... prubuje cos znalesc o tych bakteriach w internecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiu spokojnie:) widać coś mu wypadło na co nie miał wpływu. a bakteriami to się nie nakręcaj!! też miałam i nie wiem czy nie mam znowu bo tutaj nie robią badań:( w poslce brałam antybiotyki i pomogły więc jeśli lekarz stwierdzi że potrzeba ci antybiotyków to dostaniesz i wszystko będzie dobrze. zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate dziekuje:) wypije melise zeby sie troche uspokoic:) mam nadzieje ze wytrzymam w postanowieniu zeby sie nie czepiac... co do bakterii to sie boje bo naczytalam sie ze niektore szkodza dziecku jak przeciska sie przez kanal rodny... mam nadzieje ze to co robilam ten wymaz to tez na paciorkowca i go wykluczono...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu nie nakrecaj sie tak, ja tez siedze calutki dzien sama a moj luby wraca o 7. Ale co my biedulki mamy zrobic, ktos pracowac musi. Wiec jeszcze dwie godziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa- dziękuję, ale jednak jutro podjadę do apteki i zapytam farmaceuty- tak jak Mamabelgie poradziła, i wtedy będe spokojniejsza.... Basiu- ja też siedzę cały dzień sama. Mąż wstaję przed 5. z pracy wraca o 15, zje obiad i pędzi na fuchę....Wraca ok 20 -21. Tez mnie to denerwuję, ale staram się to zrozumieć.... Ja tez się położyłam i usnęłam na chwilkę..... Wstałam i zrobiłam sobie dużą porcją budyniu ze świeżymi malinami i sokiem... Właśnie wcinam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny... Mąż pojechał i znowu zostawił mnie samą w pustym mieszkaniu... Plączę się z kąta w kąt, źle mi siedzieć, oglądam wszystko co mamy dla Basi i chce mi się płakać... Bo już niedługo ją zobaczę i przytulę, będzie z nami nasza malutka córeczka... Rozklejam się. Te hormony.. Powiedzcie mi bo totalnie nie wiem co zrobić z pluszakami: dostałam dla Basi dwa nowe zafoliowane pluszaczki i nie wiem: prać je tak samo jak inne jej rzeczy? Prałyście maskotki? Ja szczerze mówiąc to nigdy tego nie praktykowałam, wiem że roztoczy z pluszaków można pozbyć się przez mrożenie ich w zamrażarce, ale nie chodzi tylko o roztocza. Boję się żeby nie przestały być takie mięciutkie w dotyku jak dotychczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale macie tak codziennie ze pozno Wasi mezowie wracaja? bo ja niestety codziennie lacznie z sobotami a pozniej on albo padniety albo dalej robi kolo domu... czasem czuje jakbysmy sie od siebie oddalali przez to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyrafko,ja swoje wypralam pluszaki,coprawda nowe nie byly-kupione kilka miesiecy temu,ale teraz ładnie pachną ;) pozatym w takich pluszakach zbierają sie roztocza,a to juz nic przyjemnego,szczegolnie dla maluszka z praktycznie zerową odpornością na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poprałam wszystkie pluszaki w zwykłym proszku i płyni edo płukania dla dzieci. uważam że na razie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pluszaków to ja bym na razie proponowała je odstawić w bezpieczne miejsce - dzieciaczki wszystko wkładają do buzi i mogą zaciągnąć kłaczka a to jest bardzo niebezpieczne dlatego pluszaki dam później a na razie różne gumowe i plastikowe zabaweczki :) pluszaki zdobią półeczkę - nowe można wymrozić starsze wyprać w płaynie do delikatnych rzeczy np. perla i dobry płyn do płukania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja porobilam papryke, jutro jakies surowki porobie bo troche papryki mi zostalo, no i ogorki musze dokupic.troche sie zmeczylam, bo kwiaty na dworzu podlalam, musialam pourywac suche kwiatki a kwiatow u nas pelnoooooooooo , zasapala sie przy tym ze hoho , bo raz kucnac , raz wstac , masakra :P jeszcze trawa sie podlewa a mi sie juz nawet zraszaczy nie chce wylaczac ;/ .bylam siku i tak mnie cos w srodku pociagnelo, nie wiem co to , takie dziwne uczucie, czulam jakby cos wylecialo ale nic nie zauwazylam, teraz tez czujjakby cos dziwnego sie robilo, moze to szyjka sie otwiera czy skraca czy cos ;/ nie wiemmmm. dziwnie.wogole to w dole kregoslupa mnie boli , jak nigdy. uroki konca ciazy , nic tylko narzekanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze wkurza mnie ze jestem sama, a jutro podobno Ł.nie przyjedzie do domku, dopiero w sobote, bo tyle roboty mają. wkurzona jestem, bo przyjedzie pewnie w sobote o 15 , a w poniedzialek rano juz jedzie i znowu do piatku.a to nsze ostatnie dni jak jestesmy sami , a pozniej juz szczesliwa trojeczka, tylko ze ja czasami bym chciala zeby mi ktos cos podal a nie ciagle latac sama, sama sobie gotowac , sama po zakupy , wszystko sama, dobrze ze do brzucha moge pogadac no i z wami tutaj ;) zreszta ja musze sie do tego przyzwyczaic , bo moj Ł.jak w pazdzierniku sie obroni to wyplynie w rejs, bo z zawodu jest nawigatorem ;/ dobrze ze bede miala synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu mój mąz najpierw pracował w delegacji i nie było go w domu przez cały tydzień a nawet i dłużej a teraz pracuje 25km od naszego miasteczka i przez sześć dni w tygodniu wyjeżdża do pracy o 6 rano a wraca ok 20 tak więc jesteśmy same ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojc to sobie nazekamy. Jak wszystkie to wszytskie a co.... Mój mąż tez czesto w delegacjach i siedze sama w domku. Czasami mam też już tego dosyć... Też jestem tu sama zdala od rodziny, znajomych itd.... Ale jak napisala któraś wcześniej KTOŚ PRZECIEZ PRACOWAĆ MUSI..... I tego trzeba się trzymać :) A juz za niedługo będziemy mialy swoje najwieksze skarby przy sobie :) Niektóre pewnie juz za bardzo niedlugo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dotarłam do info na temat tormentiolu: "Niestety, kwas borowy doskonale penetruje zarówno przez błony śluzowe, jak i nieuszkodzoną skórę niemowląt i może być u nich toksyczny - w literaturze fachowej opisano około 20 przypadków zgonów noworodków, niemowląt i małych dzieci wskutek stosowania do ich pielęgnacji preparatów zawierających kwas borowy. W związku z powyższym NIE WOLNO go używać u niemowląt i dzieci do ukończenia 3 lat. Jest to zgodne zarówno z Dyrektywą Kosmetyczną Unii Europejskiej, jak i z przepisami obowiązującymi w tym zakresie w Polsce. Jestem ekspertem z sąsiedniego forum o kosmetykach dla dzieci i staram się od wielu lat nagłaśniać ten problem na wykładach dla lekarzy i w mediach. Problem dotyczy nie tylko Tormentiolu, ale i m.in. takich preparatów, jak maść "pośladkowa", Neo-Tormentil, Tormentile Forte, a także Aphtinu (którego nie należy stosować u dzieci nawet do 11 r.ż.)." I stronka do tego: http://www.portalmed.pl/xml/prawo/medycyna/medycyna/r2002/020934s/020934s2 brrr.... a u mnie na szkole rodzenia mówili, że można wiec nie wiem jak to jest:-/ Dziewczyny zastanawiam się nad połogiem. Zwykle używalam jakiś cienkich i małych podpasek. Wiem, że do szpitala trzeba mieć te podklady poporodowe, później w domku z 1 paczkę, ale co potem? Wystarczą mi podpaski, których zawsze używałam, czy kupić coś z większą chłonnością? I jak tak to co polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi radzili jeszcze jakies grube podpaski , czy ktoras z was kupilasobie wit.E (taka w kapsulkach.) do smarowania sutkow.przecina sie taka tableteczke i kropelka doslonie smaruje , podobno nie pekaja czy cos takiego, mi kuzynka kazala kupic, a ja nigdy o tym nie slyszalamwiec pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam takie podpaski jakich używałam wcześniej. są one większe niż normalne ale tak samo cienkie. z większą podpaską będę się czuła bardziej bezpieczniej że nie przemoknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz jestem w pologu i uzywam bella maxi te cienkie poporostu sa dluzsze i wiem ze nigdzie mnie nie zaleje... oczywiscie bawelniane...ale dzis juz kupilam normalne cienkie alwaysy wiec coraz mniej krwawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do sutkow bepaten... szczerze ani kapturki mi sie nie przydaly ani ta masc bo majka ciagnie rewelacyjnie choc kupilam bo z michalem za cycki nie moglam sie zlapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wskazówki o pluszakach :) Co do maści na pośladki dziecka - już kiedyś mówiłam że polecana jest maść cholesterolowa, bo cholesterol jest jednym ze składników mazi płodowej. O tej maści nie przeczytacie nic złego ;) Dobre kapsułki to witamina A+E, obie korzystnie działają na skórę, ale podejrzewam że trzeba je zmywać z brodawki przed przystawieniem dziecka do piersi, żeby się nie nałykało niepotrzebnie witamin. Nadmiar witamin może zaszkodzić. Bardzo ważna sprawa: jeżeli karmienie boli (pomijając pierwsze przystawienia, bo trzeba sie przyzwyczaić), dziecko gryzie i maltretuje brodawki - najprawdopodobniej jest źle przystawiane do piersi i pierwszą rzeczą jaką powinno się zrobić to zmodyfikować i poprawić sposób przystawienia dziecka. Wtedy najlepiej pomoże położna noworodkowa lub poradnia laktacyjna. Dobrze przystawione zdrowe dziecko będzie ssało bezboleśnie. A wkładki na połóg - to pierwszy tydzień będzie najgorszy, potem u większości krwawienie nie będzie większe niż średnie krwawienie miesięczne. U każdej będzie inaczej, ale bardzo często po tygodniu zostaje już plamienie. Na dni w szpitalu polecam te podkłady ginekologiczne Absorgyn, a w domu - można najpierw spróbować z tymi bardziej chłonnymi, ale w rzeczywistości większość połogu fizjologicznego powinnyście przechodzić w zwykłych, średniej chłonności podpaskach. Nogi, a w szczególności jedną, mam spuchniętą jak bania. Czuję się jak słonica... ;) Koszmar! Idę spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję Wam tych dolegliwości wszytskich...kiedy Wam to się zaczęło, to zmęczenie ciążą, ból tu i tam?? Ja w sobote zaczynam 36t i aż się boję jak mnie to dopadnie :( My powoliwykańczamy Olinkowy pokoik, ale teraz dopiero etap malowania się zaczyna. Trzymajcie się bidulki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jeszcze przed snem zamieszczę dietę mamy karmiącej, którą już kiedyś wklejałam. Kawy nie powinno się pić, tak jak i mocnej herbaty... No to lecimy: Produkty zalecane mamie karmiącej: OWOCE: jabłka (najlepiej obrane), rozcieńczony sok z czarnej jagody i aronii, kisiele i kompoty domowe (np. z suszonych śliwek); PIECZYWO: wszystkie gatunki pieczywa ciemnego i jasnego; PRODUKTY ZBOŻOWE: wszelkie kasze, ryż, makarony (po wykluczeniu alergii na jajka, w ograniczonych ilościach); MIĘSO I WĘDLINY: drób (indyk, kurczak), królik, wieprzowina chuda, dziczyzna, mięso spożywać tylko gotowane lub duszone; RYBY I JAJKA: ryby najlepiej gotowane raz w tygodniu, jajka gotowane - 1-2 razy w tygodniu, 1 jajko kurze zamiennie to 5 jajek przepiórczych; PRODUKTY MLECZNE: mleko i jogurty w tym owocowe, kefiry, maślanka, żółty i biały ser; WARZYWA: ziemniaki, marchew, buraki, pietruszka, seler, szpinak, brokuły, szczaw, koperek, sałata, cykoria, kapusta pekińska, ogórki, soja - uważać przy skazie białkowej; TŁUSZCZE: oleje - szczególnie oliwa z pierwszego tłoczenia na zimno jako dodatek do sałatek, masło; PRZYPRAWY I DODATKI; sól, majeranek, kminek, koperek, anyż, natka pietruszki, cukier. Produkty, których mama karmiąca powinna unikać: OWOCE: cytrusy (głównie pomarańcze), pestkowce (śliwki, morele, wiśnie, czereśnie), truskawki, maliny, jagody, poziomki, kiwi; PIECZYWO: wszystkie zboża prócz ryżu i kukurydzy trzeba wyeliminować w przypadku uczulenia na gluten i celiaklii; PRODUKTY ZBOŻOWE: wszystkie zboża prócz ryżu i kukurydzy trzeba wyeliminować w przypadku uczulenia na gluten i celiaklii; MIĘSO I WĘDLINY: wyeliminować w przypadku uczulenia na białka krowie; cielęcina, wołowina, baranina, zupy gotowane na kościach, podroby (parówki, pasztety, konserwy); RYBY I JAJKA: wędzone, smażone i marynowane, „owoce morza”; PRODUKTY MLECZNE: wyeliminować w przypadku uczulenia na białka krowie: mleko w czystej postaci, sery pleśniowe, śmietana; WARZYWA: kapusta, kalafior, groch, bób, fasola, cebula, czosnek (ponadto cebula i czosnek zmieniają smak mleka), nowalijki, kukurydza z puszki, papryka, chrzan; TŁUSZCZE: smalec; PRZYPRAWY I DODATKI: ostre przyprawy: papryka, chili, pieprz, kurkuma; aspartam, benzoesan sodu, wzmacniacze smaku, musztarda, chrzan, ketchup, ocet, orzechy, kakao, czekolada, kawa i mocna herbata parzona ponad 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej po kalafiorze nic nie jest ani po nektarynkach... tylko to trzeba probowac... za kawe juz podziekowalam jak ona dopiero usnela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha pije soki z bananow , jablek , brzoskwin tez nic nie jest...ale rozcieczam pol na pol z woda niegazowana... i pamietajcie mega ilosci pic wody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuszki :) chyba sie przeziembilam :( wracam wiec do łóżka,moze uda mi sie jeszcze zasnąc choc na chwileczke.Mam syrop z malin,chyba dzis bedzie głownym dodatkiem do herbaty ;) ja nadal spuchnieta.pod wieczor juz tylko nogi,a rano od nowa wszystko,ojj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Co do tej listy produktów należy się komentarz: Koteczku, dobrze że Twoja Majka nie reaguje na banany czy nektarynki, ale z owocami południowymi trzeba bardzo uważać i wprowadzać je ostrożnie, zazwyczaj są pryskane, przechowywane w różnych warunkach żeby można je było sprzedawać w Polsce. Najlepsze są owoce krajowe, bo nasz organizm je zna od dawna. Dlatego dziewczyny zaczynajcie od produktów z listy zalecanej, a te z listy niewskazanych trzeba wprowadzać ostrożnie i POJEDYNCZO żeby można było wykluczyć co spowodowało u dziecka kolki czy alergię. I życzę wszystkim żeby udało się w czasie karmienia jeść normalnie i wszystko, bo nie ma nic gorszego niż ograniczenia żywieniowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×