on 39 lat ja 19- wpierw bzykałąm sie z nim za kasę.....

Fajne słowo "wpierw". Już to pisałam

A widzisz tam jakieś wykrzyknienie? Duże litery? Emotikony? Cokolwiek, co by świadczyło o poziomie moich emocji? Jak nie masz innych argumentów, nie pisz. Stara, ale mądra zasada. U mnie nie doczekasz się żadnego z tych objawów. Zbyt dużo widziałam w życiu takich dziewczyn, żeby emocjonować się kolejnym przypadkiem osoby robiącej sobie z pupy wychodek.

A co to ja mam 19 lat i udaję pretty woman?

daje sie odczuc zaangazowanie emocjonalnie :)

miała do mnie jakieś pretensje jest taka strona www.żal.pl, skorzystaj, napisz. Pośmiej się, bo przecież dobrze się bawisz, prawda? Ja idę do pracy, gdyż w przeciwieństwie do ciebie zarabiam głową. Na szczęście, nikt mnie potem z tego nie rozliczy. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć, nie dziw się więc, że ktoś go do ciebie nie ma i nie będzie mieć.

zreszta nikt mnie dzis nie pograzy, mam rewelacyjny humorek :*** pieknie koło z informatyki zaliczylam i mam swietny dzionek

miłego dnia moralna, madra kobieto :*

Przy zdaniach wielokrotnie złożonych? Komunikacja pośrednia ma tą wadę, że nie da się oczytać emocji i w celu ich okazania używa się pewnych konstrukcji mających naśladować bezpośredni kontakt. Ale to maturzystko powinnaś już wiedzieć.

masz to w czterech literach? to po co tak dlugie posty piszesz i po co sprawdzasz co nowego zostalo napisalne? pytanie retoryczne xD

skończ już z moralnością. Jak tu wrócę i znowu przeczytam, że jestem moralna, albo moralistką (dwa zupełnie inne terminy), to z przykrością stwierdzę, że nawet matury nie powinnaś była zdać. O studiach nie wspominając.

a idz do pracy bo sie spoznisz :D

JESTEś MORALNA- GRATULUJE. xD

po dodaniu nowego posta widzę, co nowego się pojawiło. Aż tak trudno, to zrozumieć? To są długie posty? Przepraszam, to że nie masz nic do powiedzenia, a twoje wypowiedzi są żenująco ubogie i płytkie nie znaczy od razu, że mam cię naśladować. Mówię to, co mam do powiedzenia. Tak samo jak Ty. Tylko, że ty masz do powiedzenia niewiele oprócz udawania rozbawienia. Mnie by było raczej wstyd, a twoja radość jeszcze bardziej cię pogrąża. Bo z czego się cieszysz? Żeby wszystkie dziwki były takie szczęśliwe burdele byłby krainami szczęścia, a jakoś nie są. Nie dla dziwek. Zrozumiesz w swoim czasie.

ponieważ to moja firma. Nie bądź taka troskliwa, lepiej zajmij się tym, co potrafisz najlepiej, czyli dawaniem dupy. Moralna? Hmm... Nie powtarzaj głupot, bo staną się dla ciebie normą.

ja mam dystans do ludzitu piszacych wiec bawi mnie jak jakas obca kobieta przezywa kazdy wyraz ktory tu napiszę.

osoby ktore prowadza swoja firme i maja wlasne zycie prywatne nie przesiaduja tylko na kafe bo nie maja czasu .

Yer...coś tam--> nie ma dystansu, bo wczoraj sama sie przyznałaś, że moje wpisy do Ciebie zabolały.....po co udajesz luz, rozbawienie i tu-mi-wisizm?:oZrozum, że na tym forum jedynie jednostkowe osoby wezmą Twoją stronę - będą to również koorwy, czyli jak sie ładnie mówi teraz: koleżanki po fachu, albo osoby, które uważają, że nowoczesny człowiek=tolerancyjny człowiek, i że prawdziwa tolerancja nie ma granic.

a czy ja chce by mnie wszyscy ludize uwielbiali? tak sie nie da.

dziwka to dziwka. po co te dyskusje? niech pogada o takich problemach z głównego tematu z KOLEŻANKAMI Z BRANŻY i tyle. tu jest mało kurew i zrozumienia tu nie znajdziesz, więc nie wiem, po co zakładałaś ten temat :) by się pochwalić, że dajesz dupy zonatemu za marne grosze? :D :D :D

zerwalam z nim znajomosc. Mam tego czlowieka i tej syuacji dosc. Na poczatku mowil : to trudno, znajdz se lepszego, takim obojetnym i szorstkim , obcym wrecz glosem. Potem po niecalej godzinie zadzwonil znow. Glos mu sie lamal i powiedzial,ze stalam sie jego przyjaciolka ale zaakcetuje moja decyzje,ze moge mieszkac ile chce. Uwolnie sie od niego i zaczne porzadna kase trzepac:)

ech...powodzenia.

juz znalazl kogos na moje miejsce...