Po co kobiecie kochanek? szukam za i przeciw

miedzy oczy nie interesuje mnie opinia kogoś kto jest na forum krótki okres czasu a opinie o mnie wyraża pod pomarańczowym nikiem,by pod czarnym pisac o szacunku. posluze sie cytatem - to forum publiczne, dla mnie istotne sa jedynie poglady i argumenty w zwiazku z tym, ze to forum

chcodziło mi o sytuację kobiety, która tkwi w beznadziejnym układzie pod tytułem "nie odejdę, bez wzglęu na wszystko". Zaznaczyłam, ze jest to przykład hipotetyczny, bo sama sobie tego nie wyobrażam rozumiem, wszystko jasne, tego ja rowniez nie rozumiem, ale jesli czegos sie nie rozumie, to najczesciej chodzi o kase

"nie odejdę, bez wzglęu na wszystko" - a to swoja droga mozna nazwac "na zlosc babci odmroze sobie uszy" :-)

miedzy oczy napiszę krótko nie szukam przyjażni na forum ale oczekuje szacunku.Podejrzewam że uraziłam Twoje męskie ego + przeczytałes pare postów nA mój temat.I stworzyłeś sobie obraz mojej osoby:) Nie krytykuj mojego każdego postu,pisze co mysle a nie to co chciałbyś przeczytać. :)

ja w zasadzie mam dwojakie podejście do spraw romansów, kochanków ... i tym odobnych bzdetów. Nie popieram tego, dostrzegam negatywy i cały ten bajzel uczuciowy, który to stwarza, ale ... są sytuacje, że rozumiem kobiety, które w coś takiego weszły. Potrafie sobie wyobrazic, z czego to wynika i jakimi kategoriami one rozumują, choć sama się z tym nie utożsamiam, ale być może dlatego, że jestem w innej sytuacji. Jak to się mówi: "tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono" ;) i to ostatnie zdanie odnosi się do każdego :)

miedzy oczy napiszę krótko nie szukam przyjażni na forum ale oczekuje szacunku.Podejrzewam że uraziłam Twoje męskie ego + przeczytałes pare postów nA mój temat.I stworzyłeś sobie obraz mojej osoby Nie krytykuj mojego każdego postu,pisze co mysle a nie to co chciałbyś przeczytać. sami przeciez ustalilismy - nie prowokujemy sie wiecej i tyle, jest sporo innych osob :-)

"tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono" z tym akurat nie ma jak dyskutowac :-)

ech wytrącił mnie z równowagi:O Kochanek a wiec-- + (słownie PLUSY)seks.czułość zrozumienie - (słownie minusy)wyrzuty sumienia ,jest matką wiec mogą być wieksze...

Sprawa rozwiązała sie bardzo zaskakująco. Rozmyślił się i nie przyjechał. Nie odzywa się teraz. Rozumiem, kiedyś go bardzo zraniłam. Nie będę się mu narzucać, bo co może mu dać zaplątana w codzienność baba z dzieckiem? ale nadal zastanawiam się, czy się z kimś nie związać. Nie będzie to nikt żonaty albo w jakimś stałym związku, nie chciałabym uczynić nigdy żadnej kobiecie tego, co przeszłam w moim związku i to kilka razy. Nic mnie nie trzyma, jeśli idzie o lojalność wobec partnera. On jest naprawdę świetnym ojcem i dlatego nie odchodzę. Ale nie powiem, żebym o tym nie myślała. Być może jednak dojrzewam do decyzji. Bardzo Wam dziękuję za wypowiedzi, dają mi wiele do myślenia

Aha, a jeśli idzie o kasę, zarabiam trzy razy więcej. Więc mnie przy nim kasa nie trzyma. Nic, poza dzieckiem, mnie nie trzyma.

no to powodzenia. takie postanowienie na Nowy Rok. moze się spełni. życze.

No cóż, potwierdziło się tylko, ze przyciągam absolutnych popaprańców. A on się zemścił za moje odejście przed laty. Mam nadzieję, ze mu smakowało - mnie jest piekielnie smutno.

No cóż, smutek się rozwiał, on naprawdę musiał zostać w pracy, teraz pisze do mnie miłe smsy i czeka na nasze spotkanie za tydzień. spotkam się z nim, zobaczę, co z tego wyniknie. Może choć na chwilę przypomnę sobie, jak być kochaną. postaram się mu to wynagrodzić. A potem będę myślała, co dalej. Jestem tak straszliwie wygłodzona miłości.... nawet nie wiedziała, jak bardzo. Dopiero moja reakcja na jej okazywanie mnie zszokowała. Nie sądziłam, ze mną to aż tak potrząśnie.

Po co kobiecie kochanek? szukam za i przeciw odpowaidając ci na to pytanie nie ma w tej mierze doświadczenia ale chyba do seksu i pogadania bo chyba ze soba rozmawiają