Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie mgr

różnica wykształcenia w związku

Polecane posty

Ja jestem po studiach, Mąż po technikum. W naszym przypadku różnicy wykształcenia nie widać. Mogę sobie z Nim porozmawiać o wszystkim, bo jest inteligentny, oczytany i bardzo życiowy. Gadamy o wszystkich, o rzeczach poważnych, jak i o pierdołach. Myślę, że wykształcenie nie zawsze odzwierciedla inteligencji człowieka. Znam naprawdę mądrych ludzi po zawodówkach, a znam i wielkich magistrów, którzy myślą, że Tatry leżą na północy Polski (przykład autentyczny). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madrzejsza jest osoba po studiach dziennych , a nie po jakims byle jakim licencjacie na prowincji ukjkkkk no to ciekawa teze nam wysnułeś... idac twoim tokiem myslenia to powinno uznawac sie ze ci co pracuja w dzien powiini wiecej zarabiac niz ci co pracuja w nocy :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
oczywiscie ze generalizowanie jest niewporzadku ale chyba porownywanie kogos po zawodowce i po studiach juz jest niewporzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukjkkjjjjjjjjjjj
bracie co ty wymysliles??? Bedac na studiach dziennych uczysz sie naprawde, musisz chodzic na zajecia , spotykasz sie z fajnymi ludzmi, poznajesz inne miasto itp, idac na byle jaki licencjat np administracje na prywatnej uczelni we wlasnym miescie robisz to dla swietego spokoju, masz tylko licencjat i twoje zycie sie wcale nie zmienia, ci sami ludzie te same otoczenie, nie uczysz sie za duwo bo zjazdy masz co dwa tygodnie a napisanie pracy zlecasz komus madrzejszemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nussbeiser
nussbeiser, a dlaczego moje sady sa mylne? Mam 35 lat skonczylam studia dzienne pracuje w urzedzie pracy i widze ile osob po byle jakich licencjatach jest bezrobotnych a ty na jakiej podstawie uwazasz ze wiesz lepiej Nie rozumiem po prostu jak mozesz z gory zakladac, ze jestes madrzejsza od kogos bez dyplomu. Na jakies podstawie? Nie wiesz dlaczego ktos nie ma studiow, jak wygladalo jego zycie, co ktos soba reprezentuje. Taka postawa jest raczej dowodem na ograniczenie, a nie swiatlosc i nie wiadomo co jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia 25
ujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj - "ale chyba porownywanie kogos po zawodowce i po studiach juz jest niewporzadku" - bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IAAAAAAAAAZZS
nussbeiser a dlaczego ukjjj skoro pracuej w urzedzie pracy ma takie zdanie? Bo widzi z kim rozmawia nie? Ci ludzie sie wypowiadaja i ona moze to ocenic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
prawda niunia bo osoba po zawodowce uczyla sie kilka dobrych lat mniej prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak facet [po studiach a dziewczyna po liceum to wszystko dobrze sie układa Gorzej jak kobieta jest lepiej wykształcona to wtedy ma pretensje do faceta że jest głupszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia 25
ukjkkjjjjjjjjjjj - "bracie co ty wymysliles??? Bedac na studiach dziennych uczysz sie naprawde, musisz chodzic na zajecia , spotykasz sie z fajnymi ludzmi, poznajesz inne miasto itp, idac na byle jaki licencjat np administracje na prywatnej uczelni we wlasnym miescie robisz to dla swietego spokoju, masz tylko licencjat i twoje zycie sie wcale nie zmienia, ci sami ludzie te same otoczenie, nie uczysz sie za duwo bo zjazdy masz co dwa tygodnie a napisanie pracy zlecasz komus madrzejszemu" - zgodze sie z tym ze studia dzienne na panstwowej uczelni daja wiecej niz zaoczne, ale teoretycznie jak ktos sie do nich przyklada, z drugiej strony jak ktos "bimba" sobie na dziennych to moze sie okazac, ze wie mniej niz ten co konczyl zaoczne, a jeszcze jedna rzecz, ze nie kazdego stac na studia dzienne, gdyby nie pomoc moich rodzicow to dziennych nie skonczylabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ty brat jakie masz
No to rzeczywiście popełniłeś życiowy błąd. Czytając Ciebie trudno się byłoby domyśleć, że studia cokolwiek dają. Ale czytanie innych jest wyzwaniem intelektualnym, więc jednak studiować warto. Masz jednak rację, studia nie są dla każdego, niektórym albo nic, albo niewiele dają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
dzienne studia sa za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia 25
ujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj - "prawda niunia bo osoba po zawodowce uczyla sie kilka dobrych lat mniej prawda" - to powiem inaczej tzn. pol na pol, pol prawda, pol bzdura ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ukjakkk rozmawiamy o otoczce studenckego zycia czy o finalizacji nauki ?:P bo tak na zdrowy rozum studiujac zaocznie czy tez dzienie to wydaje mi sie ze masz ten sam papier i mozliwosc startu w dalsza nauke :D no ale moze sie myle ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukjkkjjjjjjjjjjj
jasne ze za darmo pod warunkeim ze uczelnia ejst w twoim miescie a teraz no mlodz dziewczyny robia tak ze ida na zaoczne bo niby beda pracowaly ale co najwyzej ida na staz i potem siedza na garnuszku rodzicow bo im te studia we wszystkim przeszkadzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chlopak25, sorry, ale gadasz jak potłuczony. U nas jest właśnie sytuacja, że ja jestem lepiej wykształcona i nie mam jakoś żadnych pretensji do Męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia 25
ujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj - "dzienne studia sa za darmo" - a kto da Ci na mieszkanie, jedzenie, ubrania, ksiazki, kompa, ksero, itd.? nie kazdych rodzicow na to stac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukjkkjjjjjjjjjjj
bracie wlasnie o to mi chodzi? Nie po paier niewazne czy sie jest magistrem wazne jakie studia sie skonczylo i ja robilam zaocznie podyplomowke i to wlasnei sa studia tylko dla papieru studia dzienne to zupelnie inna bajka tylko ten kto je konczyl moze sie do tego ustosunkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yris
czy wy myslicie, ze kazdy kto spotyka osobe bez studiow mysli sobie o niej ze jet tepa dlatego na nie nie poszla ? przeciez chodzi tu o osoby ktore na te studia nie poszly wylacznie z powodu tego ze wiedza ze sobie na nich nie poradza, wiadomo ze sa takie sytuacjie ze ktos nie moze isc na studia chociaz chce, ale przeciez nie o takich osobach tu mowa, podobnie jak nie mozna wrzucic do jednego worka ludzi w wieku od 15-25 lat z osobami duzo starszymi z innych pokolen, kiedys zawodowka byla bardzo popularna ludzie mieli po niej prace, do technikum nie szlo duzo osob, do liceum jeszcze mnie a na studia nieliczni, ale czasy sie zmnienily i obecnie do zawodowek ida glaby, do technikum i liceum zwlaszcza tych profilowanych tez osoby malo rozgarniete niekiedy, nawet na studiach zdarzaja sie pustaki zwlaszcza na prywatnych uczelniach na studiach zaocznych :O wiem bo mam kolezanki na takich studiach, ktore same mowia ze poziom nauki na takiej uczelni nie odbiega niczym od liceum, a ludzie nie umieja rownan najprostszych rozwiazywac, czy maja inne braki z podstawowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meaculpa
Skonczylam bardzo dobra uczelnie, AE w Poznaniu i jezeli uwazam sie za osobe wyksztalcona i madra, to nie dlatego, ze posiadam dyplom magistra. Nie oszukujmy sie, wiekszosc wiedzy jaka student musi opanowac ulatnia sie z glowy z szybkoscia swiatla. Studenci zaczynaja nauke 2 tygodnie przed sesja i juz 2 tygodnie po prawie nic nie pamietaja. Liczy sie to jakimi jestesmy ludzmi, czy mamy jakies zainteresowania, czy pragniemy poszerzac wiedze na interesujace nas tematy, a to moze robic kazdy, nawet osoba bez studiow. Ciesze sie, ze mam dyplom, ale nie jest on wyznacznikiem mojej wartosci i nie zakladam z gory, ze ktos bez tego dyplomu jest ode mnie glupszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
niunia a jak studiujesz zaocznie i nie pracujesz to rodzice na jedzenie dla ciebie itp nie wydaja? jeden huj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ty brat jakie masz
Nietylko tego cie nie nauczyli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia 25
ja powiem tak, gdyby nie to ze przez pierwsze 2 lata dziennych rodzice mnie praktycznie we wszystkim utrzymywali i na wszystko dawali, to nie poszlabym na dzienne, a studia mialam takie a nie inne, ze nie moglam pracowac w trakcie roku akademickiego, tylko w wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, generalizowanie, że ktoś nie jest lub jest mądrzejszy na podstawie ukończonej szkoły jest bezsensu. A taka różnica w wykształceniu też może być czymś dobrym, bo ta druga strona dostaje bodziec, żeby coś z tym zrobić. Znam takie osoby, które zaczęły dodatkowo się uczyć gdzieś bo ich połówka miała lepsze wykształcenie i uważam, że to się chwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yris
jest duza roznica miedzy osoba, ktora z przyczyn finanoswych lub rodzinnych nie poszla na studia dzienne, ale chce sie uczyc, ma ambicje dostaje stypendium, wybrala sie na renomowana uczelnie, a osoba, ktora idzie na studia wylacznie po papier, ktora juz w liceum nie blyszczala, wybrala studia zaoczne na prywatnej uczelni i chwali sie wszem i wobec, ze jest studentka, a tymczasem g.. umie i g.. sie tam uczy, widze jaki program realizuja na prywatnych szkolach wyzszych a jaki na panstwowym dobrym uniwerku i jakie jest podejscie wykladowcow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ty brat jakie masz
Ja też nie czekuję niczego sensownego rozmawiając z tobą. Nudny jesteś, nie "krecisz" mnie. Bryluj zatem dalej w swej cienkiej zupce z ple..., ple..., ple... wkładką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yris
no przeciez caly czas o tym mowie :O kiedys ludzie nie szli na studia bo i po co jesli dobra prace mieli po zawie, nikt ich nie mierzyl obecna miara, ale niestety teraz naprawde te 16 latki ktore ida do zawy nie reprezentuja sobia praktycznie nic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×